Częstoskurcz komorowy i wielomocz

[Gość Gabi33]

Witajcie, tym razem chcialam zapytac o częstoskurz komorowy, wiem, że więszkosc z Was ma częstoskurcze nadkomorowe. ale ja chialabym poznac osoby z tym pierszwym., u mnie zdiagnozowano skurcze dodatkowe komorowe. Lekarze mówią, ze to niegrozne itd. oki, nie mniej jednak interesuja mnie rozne obszary zaburzen komorowych, tym bardziej, ze 2 miesiąe temu miałam atak szybkiego bia serca i wielomocz, do dzis nie wiem co to było. Gdyby ktos byl tak miły i zechciał się podzielić swoja historią, to bede wdzięczna:)

[Gość Gabi33]

a więc nie ma na forum osób z idiopatycznym częstoskurczem komorowym? tak podejrzewalam, ale może jeszcze ktoś się zgłosi:)

[milka]

Witaj,od ośmiu lat choruję na częstoskurcz komorowy.Początkowo bylo to uczucie kolatania serca ustępujące samoistnie.Potem coraz mocniejsze kolatanie ,ciemno w oczach uczucie zaslabnięcia,okolo 2-3razy w roku.Napady byly coraz mocniejsze,ok 270 uderzeń na minute.Mialam już trzy ablacje,trzy kardiowersje,ale się nie zalamuje.Wlaśnie wczoraj przy tych upalach dostalam kolejnego i mialam kardiowersje.Pracuje i żyje normalnie bo ludzie mają jeszcze gorsze choroby.Pozdrawiam.

[Gość Gabi33]

Witaj Milka i właśnie przyczyna Twojego częstoskurczu jest nieznana?ile masz lat?I jak długo trwały te ataki na początku, a ile potem?A co wyzwala te częstoskurcze?wysiłek?stres?czy może nic? czy miewasz podczas ataków wielomocz, czy tylko silne bicie serce z osłabieniem. ile pytan:) dzięki za zgfłoszenie się.

[Gość Gabi33]

a skurcze dodatkowe są?

[Gość Gabi33]

aha i jeszcze jedno pytanie:)jak udalo się namierzyć ten częstoskurcz?po prostu zanim ustąpił znajdywałaś się w szpitalU?PYTAM, bo 3 razy do roku to cięzko wyłapać arytmię. Przykro, że 3 ablacje jakoś nie zabezpieczyły Cię przed atakami:/. Czy między atakami masz skurcze dodatkowe i czy ktokolwiek ustalił przyczyne tego częstoskurczu U Ciebie, bo zachorowałaś jak byłaś młoda, teraz wciąż jestes:). Juz wiem ile masz lat-nick:)

[Gość Mariola]

witam mam34 lata mam te same objawy co gabi zle sie czuje mam arytmie wynalezli u mnie tachykardie mialam nawet 160 udezen serca na minute bylam u kardiologa porobila mi badania przepisala mi betalox 5o zle sie czuje i psychicznie i fizycznie bo do tego odczuwam dodatkowe skurcze zle sie z tym czuje w czwartek pojechalam nad ranem na pogotowie bo mnie tak chwycilo mialam te uderzenia i cisnienia 200 na 100 dali zaszczyk tabletki pod jezyk i wypuscili do domu a skurcze sie nasilaja niewiem co mam zrobic boje sie wychodzic z domu jeszcze te upaly czy te skurcze przejda same jak lekarz to ma wychwycic polozyc sie do szpitala mam wizyte 29 sierpnia w opolu w klinice kardiologicznej ale niewiem czy wytrzymam ktos cos doradzi czekam na odpowiedz

[Gość Gabi33]

Witaj Mariolka:) ja tez mam tachykardie ponad 150 na minute, nikt na to nie reaguje, a skurczy komorowych mam 1400 na dobę, czasem więcej, w tym bigeminie, co bardzo zle znoszę. jakie sa Twoje skurcze?komorowe,?pojedyncze??? musisz znalezc dobrego lekarza, żeby to wyjasnic, zrobic wszystkie badania jak test wysiłkowy Echo.

[Gość Gabi33]

jeśli masz wizytę w klinice, to tam napewno zlecą Ci ECHO i najwazniejsze-HOLTER. a do tej pory myslę, że na to wysokie tętno poiwnnas zażywać bloker własnie i coś na uspokojenie, chcocby ziołowego.

[Gość Mariola]

wlasnie niewykryto u mnie tych skurczy mialam zalozony holter mialam robione ukg ale nic niewykryto najgorsze jest to ze to sa ataki ktore mnie mencza zdolowalam cala rodzine dotego doszly mi dusznosci czasami ciezko mi sie oddycha sciska w klattce mam leki co bedzie za 1 2 godziny w dodatku jestem listonoszka jest to naprawde uciazliwa choroba powoli przestaje sobie dawac rade bo mnie to menczy leki na uspokojene bralam polmar ale to nic niedaje zawsze bylam optymistka cieszylam sie ze wszystkiego a tu teraz to oj meczy a traf tu teraz do dobrego lekarza

[Gość Gabi33]

czyli musisz znależc lekarza, któremu zaufasz, a który dobierze Ci dobre leki na szybką akcję serca. jest mnóstwo betablokerów i nie od razu się trafia, a własciwie rzadko, trzeba popróbować:)wazne, że echo jest dobre!

[Gość Mariola]

dzieki gabi ale ja ukg mialam przed tymi skurczami w czerwcu ate skurcze mi sie nasilily od 2 tygodni niewiem czy to dobre zobaczymy raz jest ich wiecej a raz mniej meczy mnie ale niema sie co uzalac nad soba cza sie wziasc w garsci wybrac do lekarza bedziemy w kontakcie pozdrawiam

[milka]

Witaj,początkowo podejrzewali podloże wirusowe,a obecnie podejrzewają arytmogenną dysplazje prawej komory,to bardzo poważne rozpoznanie.,ale to nie jest w 100% potwierdzone.Miewam codziennie skurcze dodatkowe.Podejrzewalam różne czynniki jak stres,przemęczenie,muszę też kontrolować potas .,magnez przyjmuję codziennie ,Nie da się żyć komfortowo bez problemów lekarz mi powiedzial ,że nawet kawa może pobudzać serce.Musisz sama siebie obserwować,napewno to da efekt,u mnie te częstoskurcze są teraz o wiele slabsze .Ikoniecznie wizyta u lekarza .Pozdrawiam.

[Gość Gabi33]

Rozumiem. a co z tym wielomoczem Milka?miewasz go podczas napadów? pozdrawiam

[Gość Gabi33]

no ja się wizytuję cały czas u lekarzy, ale na tę chwilę oni mówią, że to nic. tylko, że ja nie wiem czy to się nie rozwinie, a poza tym uniemozliwia mi normalne funkcjonowanie.

[Gość Gabi33]

Gdyby znalazł się jeszcze ktoś z częstoskurczem komorowym to szczególnie bylabym wdzięczna za dokładny opis dolegliwosci podczas napadu. jak długo on trwa??czy występuje WIELOMOCZ, częste oddawanie moczu. no, że serce bije jak oszalałe, to juz jasna sprawa:) wiem, że w napadowym częstoskurczy ponadkomorowym występuje częste oddaanie moczu, bo już tu doczytałam na licznych watkach. czy przy KOMOROWYM ktoś odnotował taki objaw?

[Gość Gabi33]

musze sie przebic na drugą stronę, bo nie widac mojego wpisu:)

[milka]

Witaj ,nigdy nie mialam wielomoczu,tylko ja mam napadowy częstoskurcz komorowy ,a ty dodatkowe skurcze komorowe,to chyba coś innego.mój częstoskurcz zawsze wymaga podania leków dożylnie lub kardiowersji.Moje napady zawsze występują póżnym wieczorem lub w nocy nieraz podczas snu W ciągu dnia mam pojedyńcze skurcze ,nauczylam się z tym żyć, .Eliminuje z życia czynniki emocjonalne ,część spotkań towarzyskich,i chodzę na joge .Ja jestem osobą dość emocjonalną kumuluje w sobie wszelkie informacje i dlugo je przechowuje ,co też nie jest bez znaczenia.Wiem też że trzeba zbadać hormony tarczycy.Pozdrawiam.

[Gość Gabi33]

dzieki za odpowiedz Milka, powiem CI, że.....jestes DZIELNA. i tyle. życzę zdrowia, jak najmniej podłych wyładowań i może kiedyś skutecznego zabiegu, który uwolni CIę od tego paskudztwa.

[Gość Gabi33]

tak, ja mam dodatkowe skurcze komorowe, to coś innego. ale dopytuję o ten częstoskurcz komorowy, szczególnie bez organicznej choroby serca, jak U Ciebie, żadnej wady itd, dlatego, że ponad 2 miesiące temu miałam własnie 20-sekundowy atak bicia serca, uczucie omdlenia i potem wielomocz. nie wiem co to było. ale martwi mnie to. pozdrawiam serdecznie.

[milka]

Gabi,ty się nie martw na zapas..z tym da się żyć,trzeba myśleć pozytywnie .Każdy ma zapisaną ścieżkę życia ,cieszmy się,z tego co mamy,bo są gorsze przypadlości.Ja jestem przekonana że pokonam tą chorobę i takiej wiary tobie życze,to naprawdę dziala.Ja prosto z sali kardiologicznej poszlam do pracy,nikt by nie powiedzial że jestem chora.Trzymaj się..

[Gość Gabi33]

no nie wiem co może być gorszego od częstoskurczu komorowego, chyba znasz powikłania? dobra, dopytalam i już nie drążę:)podrąże jeszcze mojego lekarza. A Ty sobie świetnie radzisz, po prostu podziwiam.

[Artur1986]

Mam również częstoskurcz i jest to tylko z powodu nerwicy serca.Pojawia się on codziennie zazwyczj rano, albo kiedy jestem zmęczony.Mam zapisane przez lekarza Biosotal 80.Częstoskurcz zmniejszyła się ale nie zniknął całkiem inadal mnie męczy.Najleprzym sposobem w tym przypadku jest zachowanie spokoju, o który jest niezmiernie teudno kiedy serce kołacze.To co masz to jest na tle emocjonalnym i po jakims czasie powinno minąć.Może to być pół roku, albo nawet 5 lat.Ja już męcze sie 2,5 roku i nie umarłem.Więc pamiętaj na to nie umrzesz!!!

[Gość Krzyś]

Witam, Z idiopatycznym częstoskurczem komorowym zyje od urodzenia.Jednak dopiero od 1998 roku moja Pani doktor kardiolog wysłała mnie do P.Prof. Walczaka do Instytutu kardiologii w podwarszawskim Aninie. 3-4 razy przywracano mi rytm zatokowy przy pomocy kardiowersji. Często farmakologicznie. najczęściej jednak przechodzi samo.Profesor Walczak potwierdził diagnozę mojej Pani Doktor,że jes to częstoskurcz komorowy. W 2002 roku pojechałem do Zabrza, do Śląskiego Centrum Chorób Serca. Miałem tam mieć przeprowadzoną już skuteczną ablacje. jednak kiedy okazało się,że jest to częstoskurcz idiopatyczny,poprzestali na określeniu typu choroby. Obecnie jestem na szczycie kolejki do zabiegu w Aninie u Pana Profesora Walczaka i mogę w każdej chwili zgłosic sie na zabieg. Ale ponieważ obecnie pracuję w Warszawie i wykonuję pracę przy komputerze boje się na to zdecydować, bo jak coś nie wyjdzie to stracę pracę. Ostatnio jednak słyszałem takie opinie od lekarzy kardiologów,że w razie czego lekarze od razu wszczepiają *konwertery*, które pozwalają na pracę przy komputerze. Ale czy tak rzeczywiscie jest,to tego już nie wiem.Bywa,że w czasie napadu moje tętno dochodzi nawet do 220-240 uderzeń na minutę.

[Gość Krzyś]

Dodam jeszcze,że w czasie napadu jestem przytomny.I mnie to w zasadzie nie przeszkadza.Da się z tym żyć.