Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Zdejmowanie klamer po operacji na sercu


Gość Aneta

Rekomendowane odpowiedzi

Moja ciocia miała tętniaka na aorcie i niedawno przeprowadzono u niej operację polegającą na usunięciu tegoż tętniaka i wymianie zastawki na sztuczną. Po operacji ciocię zszyto klamrami. Operacja była wykonywana przez jakiegoś bardzo dobrego kardiologa w Zabrzu (stwierdził on, że była to druga pod względem trudności operacja w jego karierze), jednakże kilka dni po jej zakończeniu przewieziono ciocię do pobliskiego szpitala w Olkuszu, gdzie okazało się, że nikt tych klamer nie potrafi ściągnąć. Tutejsi lekarze twierdzą, ze nigdy się z czymś takim nie spotkali. Tak wiec ciocia ma być przewieziona na ściągnięcie tych klamer z powrotem do Zabrza. Odkąd żaden z lekarzy w Olkuszu nie chciał podjąć się ich ściągnięcia, wszyscy (łącznie z ciocią) denerwujemy się, że musi być to kolejny obarczony dużym ryzykiem zabieg... I tutaj pytanie do ludzi znających się na rzeczy - Czy zabieg, jakim jest ściągnięcie klamer po takiej operacji, wiąże się z dużym ryzykiem? I w jaki sposób się je usuwa, jak wygląda ten zabieg? Kiedyś już spotkałam się na tym forum z miłą pomocą, więc liczę, że i tym razem się nie zawiodę :) Z góry serdecznie dziękuję za wszelką pomoc i pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Czesc. W/g Mnie klamry /druty/ zostaja juz na cale zycie. Spinaja one mostek piersiowy. Wiem to bo w 2001 r. mialem wszczepiona sztuczna zastawke serca i po dzien dzisiejszy klamry mam w sobie. Wychodza nawet jak mialem przeswietlenie klatki piersiowej. Tak ze jezeli mostek byl przeciety to klamry juz zostaja w/g Mnie. pozdr.
Odnośnik do komentarza
Kochana nie wiem czy powinnam sie wypowiadac bo mnie operacja dopiero czeka ale poznalam juz Pania ktora sciaga szwy i klamry.Bardzo denerwuje sie przed operacja tak wiec Pani ta ze mna rozmawiala i nawet poznala mnie z pacjentem po operacji ktory pokazal mi swoja rane.Widzialam klamry u niego i dowiedzialam sie ze sa one sciagane w znieczuleniu miejscowym.Dla Pan Pielegniarek ktore to robia jest to rutyna.Nic nie boli.Sciagaja w przychodni przy szpitalnej.Panie sa bardzo delikatne i bardzo mile.Ciocia niech sie niczego nie boi,nie ma zadnego ryzyka.Jesli sie nie myle Pani ktora sie tym zajmuje ma na nazwisko Anioł.Mozna zadzwonic do przychodni przy szpitalnej(baraki)zapytac o nia i porozmawiac.Napewno udzieli wiecej informacji.Pozdrawiam i zycze duzo zdrowka dla Twojej Cioci.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×