Skrzywienie kregosłupa a otyłość

[Gość ewa]

Mam problem ze zrozumieniem tej kwesti że od skrzywienia kregoslupa można utyc .Jesli ktoś wie coś na ten temat to byłabym wdzieczna za odpowiedzi.Pozdrawiam.

[Gość dotty]

Chyba na odwrót od otyłości można sobie pokrzywić kręgosłup i zresztą nie tylko, także zniszczyć stawy (kolana, biodra, kostki), mieć płaskostopie, łatwiej się połamać. Oczywiście choroby innych układów też się szybciej przyczepiają. Znaczne wady kręgosłupa mogą co najwyżej obniżyć aktywność fizyczną (a tym samym zapotrzebowanie energetyczne) lub spowodować takie wygięcie (lordoza), że brzuch jest wypchnięty do przodu. Jest to poza moją wyobraźnią, że od zwyrodnienia kręgosłupa (a od złamania palca, czy zwyrodnienia stawów też?) można utyć. Tycie (nie mówimy o obrzękach) zawsze jest spowodowane dostarczaniem w pożywieniu zbyt dużej ilości energii w pokarmie, nawet gdy jednocześnie występują zaburzenia hormonalne (u kobiet aż nazbyt częste). Był taki czas, że wierzyłam jak ktoś mówił, że jego otyłość wynika z wad genetycznych czy zaburzeń hormonalnych (dalej wierzę, że CZASAMI tak jest), do czasu, kiedy zobaczyłam ile ci ludzie jedli. Pozdrawiam. Dbaj o siebie

[Gość ewa]

wiesz tu nie chodzi akurat o mnie tylko o znajomą.a o tym ze od skrzywienia kregosłupa w kształcie litery s utyła powiedział jej lekarz i nie wiadomo komu teraz wierzyc lekarzowi czy tobie.co tyczy sie wad genetycznych to nie wiem jak ty ale ja wierze ze tak jest ,bo wlasnie w rodzinie mojej znajomej tak jest i chociaż będąc młoda ona była szczupła a doszła do pewnego wieku i utyła tak samo jak jej mama czy ciotki itd.,i nie wcina jedzenia tak jak piszesz lecz wrecz przeciwnie ona malo je.pozdrawiam.jesli cos wiesz więcej na temat lordozy to napisz chetnie poczytam.

[Gość dotty]

Lordoza lędźwiowa nie jest chorobą to normalne wygięcie kręgosłupa do przodu w odcinku lędźwiowym. Przy plecach okrągło wklęsłych (poglębiona i lordoza i kifoza) wyraźnie zaznacza się odcinek lędźwiowy kręgosłupa, brzuch jest mocno wypiety do przodu przy jednoczesnym pochyleniu głowy w przód, okrągłych plecach i zapadniętej klatce piersiowej. Jak można się domyślić przy takiej wadzie można nawet mieć prawidłowe BMI a wyglądać na osobę otyłą. Być może to miał na myśli lekarz. Nadwaga jest w przypadku takich wad oczywiście niewskazana, a ponieważ z aktywnością (np. bieganie) nie można przesadzać (najlepsze byloby pływanie lub ćwiczenia w wodzie) należy ograniczyć jedzenie. Ja tego lekarza nie słyszałam i ty też mógł się wyrazić nieco inaczej. Nie chcę podwarzać twoich doświadczeń, ale wszystkim którzy uważają, że mało jedzą proponuję położenie się do szpitala na 2 tygodnie (bez dokarmiania), jeżeli zazwyczaj jecie mniej to dopiero wtedy możecie powiedzieć, że to jest mało.

[Gość ewa]

witaj dotty.wiesz ja nie pojmuje co ty chciałas powiedziec mając na mysli to lezenie w szpitalu.Ja widze ze Ty ciagle nie wierzysz ze ludzie moga mało jesc i byc otyli a szkoda bo naprawde tak jest no chyba że z tym jedzeniem cos nie tak?ja jednak bede upierac się przy swoim ,ze to prawda ,no chyba że jestes jakimś fachowcem w tej dziedzinie to sorki zwracam honor.pozdrawiam goraco.

[Gość dotty]

Miałam na myśli to, że jedzenie tam jest pod względem kaloryczności dobrane do potrzeb doroslej osoby, a jednak wielu ludzi twierdzi, ze to dla nich niewystarczająco. Można jeść mało, ale wysokokalorycznie (np. słodycze, tłuste i słone przekąski), pić alkohol. Przepraszam za okazanie pewnego zdenerwowania, ale nie lubię, gdy ludzie szukają dziwnych usprawiedliwień. A zdanie, że wada kręgoslupa wywołała otylość wydaje mi sie takim być. Ludzie z nadwagą powinni pamietać, że nie tyle przeszkadza ona otoczeniu ale zagraża ich zdrowiu.

[Gość ewa]

już teraz wiem o co ci chodzi,wiec dziekuje za wytłumaczenie.Piszesz ze nadwaga nie przeszkadza otoczeniu-ale jednak niektórzy nie moga zaakceptowac ludzi otyłych,piszesz ze zagraza ich zdrowiu-zgadzam sie z Toba ale co mają na to poradzic jak tacy juz są?

[Gość dotty]

No cóż jeśli ktoś chce powalczyć z nadwagą to musi więcej się ruszać i dostarczać organizmowi mniej kalorii. Nawet jeśli ktoś ma skłonność do tycia to przecież nie tyje * z powietrza*. Zwykle ludzie którzy używają więcej przypraw (ziolowych, nadmiar soli nie jest wskazany) i sporo piją (byle nie za słodkie) jedzą ilościowo mniej. Łatwiej jest stracić na wadze również wtedy gdy znajdzie się jakies pasjonujące zajęcie (bo człowiek skupia na nim swoją uwagę i rzadziej odczuwa głód). Przy stosowaniu diety należy pamiętać aby obniżeniu kaloryczności nie towarzyszyło zubożenie pokarmu pod względem witamin i składników mineralnych (można korzystać z suplementów). Nie jest prawdą, że np. jedząc tylko pokarm roślinny będzie się miało prawidlową wagę (gdyby tak było duże zwierzęta roślinożerne nie mogłyby istnieć). Mam znajomego, który nie tknie mięsa a jest otyły. Nie mam osobistych doświadczeń w walce z nadwagą. Sama pewnie nie odżywiam się wzorcowo, bo jem tylko wtedy kiedy czuję głód (a nie dlatego, że jest pora na obiad) i tylko to na co mam ochotę (praktycznie bez ziemniaków i chleba, mogę zjeść np. w ramach obiadu paczkę suszonych owoców lub puszke tuńczyka), rzadko jem potrawy gotowane, nie ograniczam słodyczy, ale jeśli już je jem to zamiast posiłku. Moi rodzice maja oboje nadwagę i gdy u nich jestem i przechodzę na ich dietę (typowa polska kuchnia, posiłki 3-4 razy dziennie) to zdaje mi się że nie mam czasu na nic innego oprócz jedzenia, a ponadto nie najlepiej się czuję. Gdy zwracam im uwagę, że jedzą za dużo to sie oburzają.