Wszczepienie stymulatora serca

[Gość magda]

mama ma mieć wszczepiony stymulator, lekarz powiedział,że jest to duża szansa na poprawę jakości życia,bo serce jest bardzo słabe, ale powiedział też,że nie ma pewności czy stymulator będzie funkcjonował /wspołpracował z sercem mamy/ prawidłowo. myślalam,że po wszczepieniu stymulatora może być tylko lepiej a tu teraz taka informacja, czy ktoś spotkał się z czymś takim jak odrzuceniestymulatora przez organizm /serce/? dodam,że mama ma 75 lat.

[Gość Patrycja]

ja mam wszczepiony stymulator serca..i z tego co mi wiadomo jest on calkowicie *obojętny* dla organizmu mimo, że jest to ciało obce..nie wiem o co dokładnie chodzilo lekarzowi. ja jestem bardzo zadowolona, lepiej być nie mogło.też sie obawiałam tej operacji ale dzieki stymulatorowi czuje sie teraz niezwykle dobrze!;)pozdrawiam

[Gość Krystyna]

Kochani - na wszystko trzeba czasu rana musi się zagoić,nerwy muszą się uspokoić.Rozmawiać z lekarzem szczerze i o wszysko pytać.A napewno wszelkie wątpliwości zostaną rozwiane i lekarz jako osoba kompetentna lepiej wytłumaczy daną sytuację niż nie jeden laik.Mój syn ma stymulator od 28 lat,był bardzo mały bo miał zaledwie dwa latka gdy dostał pierwszy styulatyr,teraz ma 31 lat i czuje się z nim dobrze.Oczywiście po drodze życia miał kolejne wymiany stymulatora i w wzwiązku z tym zagrożenia zawsze są takie same, ale trzeba być dobrej myśli i wierzyć lekarzowi ,a jaśli masz pytania to pytaj.