Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Pulsujące ciało i nadciśnienie tętnicze


Gość 19

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam 19 lat, od pewnego czasu (4 miesięcy) zacząłem brać leki na nadciśnienie (Prestarium, 1 tabletka 5mg, zawsze rano). Wartości mojego ciśnienie przed leczeniem wynosiły 140/150 na 80/90, teraz waha się pomiędzy 130/140 na 70/80. Lekarz powiedział, że przez ciśnienie mam przerost lewej komory serca. Nie było by w tym nic dziwnego, ale zawsze było dla mnie dziwne, że w tym wieku muszę się leczyć na taka chorobę. Wysokie ciśnienie miałem już zdiagnozowane bardzo dawno. Od pewnego czasu zauważyłem (być może wcześniej nie zwracałem na to uwagi) silne bicie serce, widać je nawet przez koszulkę jak się unosi klatka piersiowa, do tego pulsujące żyły na skroniach. Czuję po prostu jak moje serce pracuję bez dotykania go, lub próby wyczucia pulsu. Rano jak wstaje jest ok, chociaż nie do końca. Wyniki, które robiłem wyszły dobre, prócz tej przerośniętej komory na ekg. USG serca jest ok, tak samo wyniki krwi, kreatynina i kwas moczowy w normie, pozostało mi teraz USG nerek. Źle się czuję z tym się czuję z tym *pulsującym ciałem*.
Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka
Witaj. Mam 34 lata, od 4 lat mam zdiagnozowane nadciśnienie, biorę leki- Lorista-obniża cisnienie oraz Concor Cor-zwalnia pracę serca oraz również obniża ciśnienie . Concor Cor lekarz przepisał mi, ponieważ tak jak Ty odczuwam kołatania serca, nie muszę dotykać klatki piersiowej by czuć jak bije, ani używać stetoskopu by je słyszeć. Kiedyś byłam tzw. niskociśnieniowcem. Moje problemy zaczeły sie bardzo niewinnie, przewlekłe zapalenia pęcherza i dróg moczowych, kuracje antybiotykami nie dały efektów ( pomagały, ale na krótko), kuracje furaginem (3 miesiące), miałam wrażenie ,że jestem chodzącą apteką , w końcu badania: USG wykazało, że mam mniejszą prawą nerkę, a na dodatek kamienie w woreczku żółciowym, które trzeba było niezwłocznie usunąć, potem UROGRAFIA z kontrastem ( jak sie okazało jestem na ten kontrast uczulona), badanie to potwierdziło,że mam niedorozwiniętę prawą nerkę (przyczyna -najprawdopodobniej częste choroby w dzieciństwie w tym nerek, pęcherza itp). Moje nadciśnienie (170/100) mocno dawało mi się we znaki: potworne bóle głowy takie ,że *lądowałam* na pogotowiu albo w szpitalu, bo zwykłe tabletki nie pomagały, wszelkie zmiany klimatu równały się z wizyta u lekarza, drętwienie rąk,dziwna drętwota twarzy, problemy z mówieniem i ze wzrokiem. Odkąd biorę leki jest lepiej, choć jeszcze zdarza mi się wizyta na pogotowiu. Czeka mnie jeszcze wizyta u kardiologa, by wykluczyć problemy z sercem, które tez moga byc przyczyna mojego nadciśnienia. Wyniki, którę robie też są w normie ( choć z tym moczem różnie bywa-zawsze coś w nim jest kryształki, bakterie). Też źle się z tym czuję, czasem myślę,że już się do tego przyzwycziłam, choć tak nie jest.
Odnośnik do komentarza
Gość zdołowany-kindżał
czesc ,mam 37 lat ale od niedawna podobne objawy zaczelo sie dzien przed sylwestrem ,poszdlem do dyzurujacej przychodni i Pani doktoer stwierdizla ze mam problemyz cisnieniem przy 120/90 a to z kolei jest z powodu problemow z nerkami,tylko ze mam kamice i nic pozatym,nastepnego dnia udalem sie do swojego lekarza pierwszego kontaktu ,pomijam fakt ze juz nikogo nie zastalem a była 12 sta -lekarz przyjmował do 15stej,cisnienie zmierzone przez pielegniarza wynioslo 120/100...zakupilem jedyny lek bez recepty w aptece mianowicie sok z jemioły ale nic mi to nie pomagalo nawet po wiekszeniu zalecanej dawki bole w skroniach nadal były natarczywe,przez cały dzien nie wypiłem naparstka alkocholu pomimo ze jestem Sylwster z imienia:(,w nastepnych dniach niestety musialem isc do pracy a cisnienie wachalo sie miedzy 130-120 a 90-80,wiec w zasadzie nie podwyzszone moze lekko dolne ,po wizycie u lekarza w dniu 2 styczen zapisane zostaly mi leki TERTENSIF 1 TABLETKA RANO I CAPTOPRIL doraznie w w przypadku podwyzszenia cisnienia,i powiem szcerze ze po zarzyciu captoprilu po powrocieod lekarza byla znaczna poprawa ,natomiast na drugi dzien czyli juz 3 -go zarzylem rano tertensif i objawy nie ustapily a nawet zaczelo bolec i pulsowac znacznie gorzej,wzialem szybko captopril ale siedze teraz i nadal mnie boli w skroniach.....ciagłe pulsacyjne bóle naczytalem sie przed chwila w necie o tych bólach i juz sam niewiem co to moze byc ,niektorzy pisza ,ze to nerwica,ale jaka nerwica skoro jestem wypoczety i spokojny?boje sie jak cholera ze to cos powazniejszego..zeby czasem nie było cos na tym małym mozdzku ......hehee....trzeba sie jakos ratowac ,nawet humorem ,ale tak na serio moze doradzi mi ktos czego sie spodziewac lub czym sie leczyc ,poprosilem lekarza o skierowanie po holtera ale odmowil,mam czekac na wyniki z krwi ktore beda za tydzien bo tak sobie moja przychodnia zalatwila z jakims pociotkiem ze woza probki gdzies do badania zamaiast zrobic ludziom na miejscu w ambulatorium,szkoda slow -wkuzrajace jest to ze gdzie człowiek nie pojdzie musi sie znac albo zakuwac na dany temat.....nadmienie wam ze mialem problemy z kolanem i tez chcieli mnie kroic bez konkretnych badan stracilem zaufanie juz dawno do lekarzy...ale teraz niestety trzeba ich prosic o pomoc.....i sami zobaczcie zamiast mnie skierowac gdzzies na oddzial porobic wszystko na miejscu w 2 dni to nie powoli ....wszystko pozniej ciekawe tylko czy oni sa zdolni do czekania jesli czlowieka naparza glowa z pulsowaniem w nieszaczesnych skroniach? ZDROWIA I SPOKOJU,A PRZEDE WSZYSTKIM SUMIENNEJ SŁUZBY ZDROWIA!
Odnośnik do komentarza
Mam na imie Martyna i szmer w sercu miałam od urodzenia do 4lat.Ale to jeszcze nic od czasu kiedy byłam w zeruwce zaczełam mdleć i bolało mnie serce i były terz osłabienia...Na rok mdlałam 2 razy , serce czesciej mnie bolało... Byłam w szpitalu i powiedzieli źe z tego wyrosne ...Od zarowki mineło sporo czasu bo mam teraz 14lat...Ale wiele sie nie zmieniło poniewarz z 2lata temu miałam tak ...że też bolało mnie serce ale normalnie mdlałam poprostu traciłam przytomność a 2 lata temu czułam zezaraz zemdleje i upadłam ale nie straciłam przytomności okropnie mnie serce bolało... zawsze gdy tak bolało mnie serce mdlałam a wtedy upadłam jagby moje nogi mnie utrzymały , zaraz potym wstałam z bulem serca... i szłam do kuchni napić sie czegoś szłam po 5 kroków mósiałam kucnoć odpoczoć i tak dalej ... 2 lata potym zdarzeniu jest teraz zupełnie inaczej wogule nie mdleje lecz teraz bardzo czesto boli mnie serce i czesto ten ból promienieje na drugą strone klatki piersiowej... i czsami jak ide to oczy zachodzą mi mgłam...na dodatek ostatnio lekarze stwierdzili ze mam letko wklensłom klatke piersiowąm... byłam u lekarza i sie dowiedziałam ze to jeszcze nie stego powodu ...ale chodze na rechabilitacje rehabilitantka mówi żei tak chyba to nic nie da ... 27stycznia ide do szpitala na powturzenie badań ale boje sie że znowu nic nie wykryją a ja bym chciała wiedzieć co mi jest... moje gg 9865154
Odnośnik do komentarza
Miałam takie *ataki* w liceum - pulsowanie w okolicach skroni i szyi, codziennie bolała mnie głowa. Byłam z tym u neurologa - eeg nic nie wykazało, ciśnienie miałam niskie. Lekarz stwierdził wtedy, że może wykluczyć migrenę i że prawdopodobnie jest to związane z okresem dojrzewania. Teraz mam 23 lata i skronie nie bolą mnie tylko dlatego, że piję kawę, a ataki takiego silnego pulsowania skroni i szyi mam rzadziej, ale są za to bardziej dotkliwe. Robię się strasznie blada krew mi jakby odpływa z głowy a następnie uderza bardzo mocno i robi mi się strasznie gorąco, mam *mroczki* przed oczami. następnie zaczyna mi drgać żyła albo tętnica szyjna - nie wiem co, ale widać gołym okiem, że coś się rusza pod skórą w rytm uderzeń serca. Serce zresztą też mi bardzo szybko wtedy bije. Nie mam pojęcia, co to może być. Nie jest to chyba związane ani ze stresem, ani z wysiłkiem fizycznym, bo te *ataki* miałam w bardzo różnych sytuacjach i w różnych odstępach czasu.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×