Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Huśtawka nastroju po operacji bypassów


Rekomendowane odpowiedzi

Pod koniec kwietnia przeszedłem operacje bypassów, wcześniej rozległy zawał serca. Dwa tygodnie po zabiegu byłem już w domu. I wtedy sam zauważyłem że mój stan psychiczny uległ zmianie. Jednego dnia tryskam humorem, kolejnego potrafie być zupełnie przybity. Martwie się głownie stanem w domu. Moja żona jest w 8 miesiącu ciąży. Wszystko się nałożyło. Ciąża żony, moje kłopoty zdrowotne. W czerwcu ma się urodzić nasze dziecko, oboje go pragneliśmy do tego stopnia że zdecydowaliśmy się na sztuczne zapłodnienie. Mam 51 lat, moja żona 39. Po zabiegu pojawiły się u mnie obawy i lęki typu-czy ja zdołam to dziecko wychować? Czy starczy mi sił? Sam już nie wiem co zrobić z moim nastrojem. Czy to jest normalne? Czy przechodzi to z czasem? Może osoby po bypassach się wypowiedzą.
Odnośnik do komentarza
takie lęki po zabiegu zdarzają się najprawdopodobniej są skutkiem niedotlenienia po zabiegu lub skutkiem ubocznym leków stosowanych w trakcie zabiegu.Musi pan uruchomić teraz swoją podświadomość:mam nowe życie,nie zagraża mi niebezpieczeństwo utraty życia za niedługo będę miał upragnione dziecko i muszę mu z siebie dać wszystko co najlepsze dopóty,dopóki Bóg da bo przecież nikt nie zna dnia ani godziny,cieszmy się z tego co mamy dziś.Polecam lekturę Josepha Murphy*Potęga podświadomości* mnie postawiła na nogi czego i Panu z całego serca życzę.
Odnośnik do komentarza
Wahania nastrojów są pewnie skutkiem niedotlenienia mózgu jakie krys przeszedłeś. To z czasem powinno sie unormować. Zacznij też bardziej optymistycznie patrzeć na życie. Zawał to nie koniec świata. Ludzie po nim żyją całymi latami. Nie można się podłamywać. Rozumiem, że to może być trudne, bo to nagłe przerwanie pracy, gorsza forma fizyczna, ale to wszystko minie tylko trzeba czasu. Poza tym masz dla kogo żyć. Żona, małe dziecko... Popatrz w ten sposób. Oni Cię potrzebują.
Odnośnik do komentarza
Witam. W grudniu 2005 przeszedłem operację pomostowania serca i te stany samopoczucia o których Pan napisła nie są mnie obce. U mnie również występują nagłe zmiany, oczywiście na gorsze nastroju, które czasami przeradzają się w lekki lęk i poddenerwowanie. Czasami czuję się jak po nokaucie. Oswoiłem się z tym. Po prostu to jest. Źródła pochodzenia tych stanów nie znam. Podejrzewam, że jest to uboczny efekt operacji. Jednakże, skoro jak się okazuje nie jestem sam z tą przypadłością stawiam tezę, że nie jest to nic nadzwyczajnego i prawdopodobnie posiada ją więcej osób z naszego grona w ten sposób pokrojonych na kardiochirurgii. Nie chcę odgrywać kaznodzieji, ale fakt jest taki, że dano nam drugą szansę na życie toteż wykorzystajmy ją najlepiej jak się da. Doskonale Pana rozumiem i te obawy czy da Pan radę ?. Nie jest Pan sam. Mniw też nękają. Ma Pan rodzinę (może już nawet w tej chwili większą) i jest dla kogo żyć, i jest na kim polegać. Życzę wiele zdrowia dla Pana i Pana Rodziny.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×