Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Ból brzucha przy nadżerkach na dwunastnicy i zespóle jelita drażliwego


Gość Roman

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, chciałbym zapytać czy ktoś z Państwa spotkał się z takimi dolegliwościami jakie opiszę poniżej. Żaden lekarz nie potrafił do tej pory nam pomóc i zaordynować skutecznej terapii. Moja 11 letnia córka cierpi od kilku lat na bóle brzucha w okolicy pępka. Nabierały one swojej intensywności z roku na rok. Obecnie są bardzo silne i nie pozwalają jej normalnie funkcjonować :( W zeszłym roku córka trafiła do szpitala gdzie po dwóch gastroskopiach stwierdzono nadżerki dwunastnicy i przełyku. Po podaniu controloc*u dolegliwości stopniowo się łagodziły. Jednak nie przeszły do końca. Obecnie znowu bóle są znaczne i córka od 2 miesięcy praktycznie nie chodzi do szkoły. Leczenie nie pomaga. Wyniki badań krwi, zaw. żelaza i inne są w normie i nie wskazują na żadny stan zapalny. Co mnie szczególnie dziwi - bóle zawsze występują w okolica pępka, wypróżniania nie przynoszą ulgi, wzdęć nie ma. Diety lekkie nie przynoszą poprawy. Córka zaczyna coraz mniej spać (późno zasypia). Czy można przypuszczać, że jest to zespół jelita drażliwego ? Czy może inna choroba jelit (nadżerki dwunastnicy swoją drogą, ale boli ją szczególnie okolica pępka). Jaka jest najskuteczniejsza metoda diagnostyki jelit ? Może macie Państwo jakąś wskazówkę lub mogliby polecić jakiegoś gastrologa .. najlepiej z woj. Pomorskiego, ale pojadę nawet gdziekolwiek byle jej ktoś pomógł. Bardzo dziękuję
Odnośnik do komentarza
Gość Hela 754
Witaj. Skoro twoja 11- letnia córka miała rok temu gastroskopię i wyszły jej nadżerki wiec może należałoby powtórzyć badanie i zrobić test na obecność bakterii *helicobacter pyliori* ,która powoduje owrzodzenia i trzeba ją leczyć antybiotykiem. Piszesz, że od kilku lat cierpi na bóle brzucha i żaden lekarz do tej pory nie potrafił jej skutecznie pomóc więc może należy ją umieścić w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie celem diagnostyki. Tam właśnie przechodziła diagnostykę jelit moja bratanica. Nie wiem jak nazywa się to badanie, ale sprawdzane są całe jelita. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Dziękuję za odpowiedź. Tak, zapomniałem to napisać, miała hilicobacter pyroli. Otrzymała antybiotyk i po tej terapii stan uległ znacznemu pogorszeniu. Obawiam się, że wraz z usunięciem bakterii, antybiotyk uszkodził przewód pokarmowy .. ale to oczywiście moje odczucie niepotwierdzone klinicznie. Czy wiecie może jak się nazywa taka diagnostyka, o której pisze Hela ? Dziękuję
Odnośnik do komentarza
Gość Hela 754
Witaj . Wydaje mi się, że antybiotyk nie mógł być przyczyną pogorszenia stanu zdrowia. Antybiotyki stosuje się na szeroką skalę przy różnych schorzeniach w odpowiednich dawkach w zależności od wieku. Również w gastroskopii wyszły mi nadżerki przełyku i żołądka i także leczyłam bakterie helicobacter ,a obecnie muszę brać nieraz leki z grupy *omeprazol* ze względu na bóle brzucha. Nie wiem , czy twoja córka miała robione badania na obecność pasożytów przewodu pokarmowego;; owsiki, lamblie, glisty ,bo to też może powodować bóle brzucha. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Hela 754
Witaj Skoro miała zrobione badania na obecność pasożytów, więc może cierpi na rzadko spotykaną chorobę jelit. Proponuję diagnostykę w CZD w Warszawie- Międzylesie Nie wiem czy podam dokładnie, ale to badanie to ;koronoskopia jelit; lub *koloskopia*, które wykrywa wszystkie nieprawidłowości jelit. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Panie Romanie,mam pytanie.czy udalo sie w koncu ustalic jaka jest przyczyna bolu brzucha u Panskiej corki?moj synek ma 8 lat i ma podobne dolegliwosci.i tez ciezko ustalic co mu jest.dziecko caly czas meczy sie,bo te bole dokuczaja. jesli Pan tu zaglada jeszcze to bardzo prosze o jakas odpowiedz.
Odnośnik do komentarza
No więc przyczyna nie leżała w pasożytach niestety .. Myślę, że ta dolegliwość mogła mieć swoje korzenie w stresie związanym ze szkołą .. Helicobacter też odegrać swoją rolę. Obecnie, po ponownej kuracji contrloc*iem, bóle ustały i jeżeli się pojawiają, to bardzo rzadko i nie są tak intensywne .. Co mogę poradzić, to nie zwlekać z gastroskopią. Tylko tak można się przekonać jak wygląda błona śluzowa żolądka i dwunastnicy, a to wiele mówi. W jakiej części Polski Pani mieszka ? W Prokocimiu są dobrzy specjaliści w diagnozowaniu i leczeniu tego typy schorzeń. Ja z kolei korzystałem z porad w Elblągu. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego ..
Odnośnik do komentarza
Witam, przeczytałam Pana wiadomość i powiem Panu, ze jeżeli córka nadal odczuwa jakieś dolegliwości warto leczyć ja cięgle tzn. powtarzać te kuracje. Mam 20 lat i od 15 roku życia mam problemy takie jak Pana córka. Mój stan powoli sie pogarszał i na dzień dzisiajeszy mam liczne nadżerki na dwunastnicy i refluks żałądkowo-przełykowy. Miałam wiele kuracji - Cantroloc łykałam w różnych dawkach, brałam Losec i inne tabletki o podobnym działaniu (lekarze zmieniali mi je, żeby organizm sie nie przyzwyczaił). To ciagnie sie od 5 lat (są lepsze i gorsze okresy - pare miesiecy boli mniej, potem wiecej). Ja ze zwględu na to , że mam juz dość nie pilnuje zabardzo diety a kuracji tabletkami nie chce juz mieć bo poprostu mi to nie pomaga. Pana córka jesł mała, uczulam Pana, żeby ja pilnować bo na własnej skórze sie juz przekonałam, że te choroby moga dać w kość. Mam nadzieje, że stan córeczki sie poprawił... Pozdrawiam serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Losec? W moim przypadku żadne rezultaty, jak zresztą z Controlokiem, Lanzulem, Gastekiem, Bioprazolem i stertą innych, tyle ile się nałykałam, to poezja, pomógł Polprazol, który otrzymałam chyba jako szósty z kolei. Najgorsze jest to, że kiedyś już chciałam dostać ten lek, bo mi go polecał inny wrzodowiec i nadżerkowiec w jednej osobie, poprosiłam wyraźnie o niego lekarza, ale ten miał inną wizję, stwierdził, że coś tak i dał mi wtedy chyba Lanzul czy coś tam innego twierdząc, że podobny skład itd. (pewnie był opłacony przez firmę produkującą ten lek), i tym sposobem straciłam dwa miesiące (bo potem przy trzeciej zmianie doszedł do wniosku *to może jednak Polprazol...*, ech..) W każdym razie u mnie dolegliwości nie były spowodowane Helicobacterem. Co do wałkowanego tematu gastroskopii - niezbędna moim zdaniem. Nie ma sensu odciągać diagnozy w czasie.
Odnośnik do komentarza
Moją siostrę bolał brzuch od małego dziecka, miała tez wyrostek wycinany, latami miała różne badania robione, i nic, w międzyczasie złapały ja bakterie lambli. Ostatecznie wykryto zanik kosmków na jelitach trzeciego stopnia, tzw. celilaklia, uczulenie na pszenice, gluten. Nie moze jeść nic co ma mąkę w sobie, a więć chleba, bułki tartej (jako panierki) itd.
Odnośnik do komentarza
Gość Kiepska sprawa
Być może to przez zakwaszenie organizmu.A nawet jak nie to polecam kurację na wszelki wypadek.Należy zażywać ok 10 gramów mieszaniny węglanów wapniowego,magnezowego,potasowego.Być może to pomoże.Zwłaszcza jeżeli sa to zmiany przedrakowe bo związki potasu utrudniają wzrost nowotworom.
Odnośnik do komentarza
Gość Mama Ola
Panie Romanie, jeżeli Pan tu jeszcze zagląda to proszę o kontakt. Mój synek (8l) ma dokładnie takie dolegliwości jak Pana córka. Ból w nadbrzuszu nie ustaje. W gastroskopi wyszedł stan zapalny dwunastnicy ale długotrwałe leczenie omeprazolem (nawet w *końskiej* dawce 2* 20) NIC nie daje. Jest coraz gorzej- do tego refluks i ciągłe pochrząkiwanie. Niby wpust i oddźwiernik sprawne, helico i pasożytów brak a brzuch boli i boli.....Nie na celiakii ani żadnych alergii. Jak tu żyć? Proszę o info, co pomogło córce- czy tylko controloc? Jestem już u kresu wytrzymałości nerwowej bo on cierpi a lekarze są bezradni, ja też... Pzdr.
Odnośnik do komentarza
Helicobacter jak raz się złapało to ma do końca życia. Może w *mniejszych ilościach*. Swego czasu też pobolewał mnie brzuch, młody lekarz zalecił sprawdzenie Helicobacter (bóle pojawiały się w stresie), przez pobranie krwi. Wynik wyszedł kolosalny, nie pamiętam dokładnie ile, ale dopuszczalny wynik był 20 , a ja miałam 150. Lekarz zalecił antybiotyk. Za 2 miesiące złapałam przeziębienie, i znowu poszłam do przychodni, z tymże była już starsza babka. Kiedy popatrzyła w moją karte to się zdziwiła, bo generalnie Helicoabcter się JUŻ nie leczy - kazdy je ma w mniejszym lub większym stopniu. Należy dodać że jestem z rodziny wrzodowców, więc bakterie mam do końca życia. W każdym razie po antybiotyku nie odczułam wiekszej zmiany, ale staram się dobrze odżywiać, ograniczam alkohol, nie pale, i chyba przez zmiane nawyków żołądek nie boli (chyba że lekka niestrawność) mimo natrzesienia bakterii. Pozdrawiam i życze wszystkim zdrowia
Odnośnik do komentarza
Nie mam ostatnich danych, ale czytałem, że na helicobaktera pomagała dieta: należy włączyć kiełki brokuła (podobno są gotowe w sklepach w Warszawie), albo kupić nasiona i zasiać- dodawać na chleb, kanapki itp, o dawkowaniu nie było informacji. Dorosłe brokuły nie mają siły leczniczej kiełków, Pozdro ppp
Odnośnik do komentarza
Jeszcze raz, bo mi wygasło: na helikobaktera pomagają ponoć kiełki brokuła, można nabywać w Warszawie, dorosłe brokuły nie mają tej samej siły leczniczej, to trzeba dodawać na kanapki. Ponadto płatki z orkiszu, doskonale regulują trawienie, ja ich nie gotuję, a tylko zaparzam. Pozdro ppp
Odnośnik do komentarza

Witam. Ja z bólami brzucha męczyłam się od urodzenia. I jelit i żołądka. Niemalże codziennie miałam biegunkę. Codziennie bolała mnie głowa. Jak miałam 1,5 roku byłam jedna nogą na tamtym świecie. Jedzenie przeze mnie przelatywało dosłownie. Automat. Nikt nie wiedział co mi jest. W wieku ok 10 lat wykryto ostre uczulenie na żyto. Wyłączyłam je z diety ale to nie pomogło do końca. kila razy miałam gastroskopię oczywiście. Poza nadżerkami nic nie wykryto. Później pojawiły się problemy z miesiączkami. Bardzo nieregularne i bolesne. Mama zasugerowała mojemu gastrologowi celiakię a ten ją wyśmiał. Stwierdził, że celiaktycy są strasznie chudzi. A ja miałam normalną figurę. Zrobilismy badanie na przeciwciała w krwi, ale było negatywne. Po kilku latach poszłyśmy z mamą do innego gastrologa. Ta gastrolog juz nie zignorowała sugestii mamy. Zrobilismy gastoskopię, pobrała wycinki i okazało się, że jednak mam celiakię. Od urodzenia. Dodatkowo mnóstwo nadżerek. Śluzówkę żołądka miałam całkowicie zgranulowaną. Przeciwciał w krwi nie było, ponieważ mój organizm juz nie umiał się bronić. Od 4 lat jestem na diecie bezglutenowej. Oczywiście jak tylko przeszłam na ta dietę to strasznie schudłam. Ale mój organizm się uspokoił. Nieleczona celiakia może wywołać mnóstwo innych schorzeń. Ja byłam bardzo nerwowa, rozdrażniona, depresyjna. Po przejściu na dietę to powoli ustało. Teraz czasami jak sobie pozwolę na jakąś pizzę czy fast fooda to oczywiście muszę odchorować. Nawet niewielkie ilości glutenu wywołują te same dolegliwości. Ale najważniejsze, że wreszcie wiem co mi jest. A co do helicobacter pylori to też oczywiście mam w żołądku. Co jakiś czas muszę przechodzić kurację antybiotykową zeby to cholerstwo uśpić. Na koniec dodam że mam 21 lat, więc celiakie wykryto u mnie po 17 latach męczarni. Róbcie badania w kierunku celiakii, bo to wcale nie taka niegroźna choroba. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×