Antybiotyki przy nerwicy

[Gość Beata]

Czy ktoś zwalczył tą paskudną chorobę?

[Gość wiola]

witaj Beatko. wiesz co jest najgorsze ,ze boje sie ze z te choroby nie da sie wyleczyc....do mnie z now powrocila i wywala moje zycie do gory nogami....

[Gość Ewusia_p]

* Czy ktoś zwalczył tą paskudną chorobę? Odpowiedz jest taka sama jak na pytanie, czy mozna zwalczyc cukrzyce... Sa srodki, ktore pozwalaja na jej kontrolowanie, mozna zmienic nieco swoj styl zycia, ozywiania sie i ogolnie dbania o siebie, ale trudno zmienic metabolizm z ktorym sie urodzilismy. Tak samo nerwica wynika z tego jacy jestesmy i jakie mamy predyspozycje fizyczne i psychiczne, a nie z tgeo, ze nas zaatakowaly jakies bakterie czy wirusy i wystarczy wziac jakies lekarstwo i pozbyc sie tego na zawsze. Czyli - nie da sie z tego *wyleczyc*. Ale, mozna sie nauczyc z nia zyc i dawac sobie calkiem dobrze rade . Nie oznacza to, ze zawsze jest latwo, ale bywa lepiej, choc czasem bywa tez gorzej. Ja mam nerwoce (ataki paniki, agorafobie i lekka depresje) to juz od ponad dwudziestu lat (teraz mam akurat ciezki okres) i wbrew pozorom potrafie sie cieszyc zyciem i uwazam, ze jestem calkiem szczesliwa.

[Marciocha]

Witajcie ja biorę rudotel i amitryptylinim10mg,biorę to już ponad dwa lata. Czasem ataków nie ma długo a jak wrócą to zwiększam dawkę.

[Gość Kasia94]

Witam mam lat 29 . Od niecałego miesiąca mam stwierdzona nerwice lękową. Narazie leki jakie brałam to Hydroxizinym  . I nowy jaki biorę to Tritico CR . Po pierwszym leku leki przeszły po czym wrucily wtedy lekarz przepisał te drugie leki te także pomogły na 4 dni i znów powrót z rozrywki . Zaczyna się u mnie od takich objawów ból w klatce piersiowej,  ból żołądka , ból między łopatkami , drętwienie karku ból , ból szyji jak bym się dusiła , dosłownie wszystko mnie w tym stanie boli nawet głowa , stawy , po czym zaczynam czuć drżenie całego ciała ciśnienie mam w normie ale mój puls w tym stanie przekracza 100 w najgorszym momencie miałam puls 111 i zalewam się cała potami . W takim już wyczuwalnym stanie nerwicy mam puls 103 . Powiem tak już to samo nachodzi kiedy chce . Męczy mnie to . Wieczór i noce są najgorsze . Bo już pod wieczór myślę co będzie nasłuchuje własnego ciała . Wyjazd na weekend dał mi dużo bo byłam już wyluzowana powrót do domu i znów się nasiliło w dzień jest w miarę spoko . A wieczór to koszmar . Męczyło mnie już to kiedyś i męczyło od paru lat ale mijało po paru dniach czy godz czy minutach . A teraz jak chwyciło tak puści jak pobiore 4 dni nowy leki i znów wraca . Najbardziej boje się jak mam ten puls podwyższony to jest koszmar jak bym miała zaraz zejść . Zasięgamy teraz porady u psychiatry chce z tym walczyć mam dla kogo mam dwójkę córek w wieku 5 i 7 lat . Muszę dla nich wrucic do normalnego funkcjonowania .