Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Brak akceptacji i samotność przy nerwicy


Gość Kasia69

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Kasia69
Jestem 39 letnią kobietą chorującą od ponad 5 lat na nerwicę. Odkąd stwierdzono u mnie to paskudztwo zaczęłam dostrzegać ,że opuszczają mnie znajomi .Stałam się dla nich rośliną .W związku z tym,że biorę leki psychotropowe unikam alkoholu jak ognia więc stałam się nie potrzebna w towarzystwie gdzie priorytetem są weekendowe biesiady przy ognisku zakrapiane alkoholem.Nie mówię ,że są to jakieś denne ,prostackie balangi wręcz przeciwnie ,towarzystwo jest na nie złym poziomie i bardzo wesołe więc taka ponuraczka jaką ja się stałam już po prostu do nich nie pasuję. Zastanawiam się dlaczego ludzie tak dziwnie reagują na tę chorobę?Dlaczego nie potrafią zaakceptować mnie z tą przypadłością przecież nie jestem trędowata! Zdaje mi się że straciłam znajomych a zyskałam koleżankę nerwicę,która mnie na krok nie opuszcza.
Odnośnik do komentarza
kasia ja kiedys tez chorowalam na nerwice depresyjna, i tez byl brak tolerancji ze strony kolegow i kolezanek w pracy, i tych na codzien tez mnie nie rozumieli dlaczego nie moge z nimi wypic, czy isc sie zabawic ale jakos udalo mi sie z tego wyjsc i cieszyc sie zyciem ktorego wtedy pezez 10 lat nie moglam zaznac,pozdrawiam Cie i walcz mozna z tego wyjsc, tylko uwierz w Siebie ze to tylko nerwy i Ty jestes silniejsza.
Odnośnik do komentarza
soniu myslę ze to jest praktycznie nie zalezne od nas choc ma na to chyba powtarzam chyba bo nie jestem pewna nasze wczesniejsze życie tzn,czy nie przeszło sie jakiegoś załamania ,silnego wstrząsu emocjonalnego ,głebokich rozterek itp.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×