Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Napady duszności, niepokój oraz mrowienie i drętwienie dłoni


Gość Felipe

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Felipe
Witam! Mam 26 lat i mam podobne ojawy. Generalnie zawsze uwazalem sie za osobe w 100% zdrowa ale od momentu pewnego *ataku* caly czas czuje sie chory. Stalo sie to po kilku dniowej imprezie na ktorej przesadzilem z iloscia red bulla ii alkoholu. Skutki tego odczulem dopiero nastepnego dnia wieczorem bedac zupelnie trzezwym. Na poczatku byly to napady dusznosci niepokoj oraz mrowienie dloni. skonczylo sie to tym ze zdretwialy mi zupelnie rece a dokladniej opuszki palcow tak jak by kosci mialy sie zaraz przez nie wydrzec. jezyk mi zdretwial oraz warga do tego stopnia ze nie mowilem tylko seplenilem. Serce walilo mi jak oszalale i poczulem dwa potezne uderzenia w serce jak by mi je cos przeszywalo. Po kilku minutach zupelnie mi przeszlo natomiast od tamtego momentu mam wrazenie ze jest cos nie tak. Bylem na badaniach Ekg w szpitalu gdy mialem drugi podobny lecz juz bez az takich zdretwien i przeszywajacego bolu w sercu i podejrzewali WPW. Wyslali mnie na EKG na biezni echo serca i nic.ODrzucili WPW bo cos tak moglo wygladac ale generalnie jest ok. Przypisali mi brac codziennie MAGNEZ I POTAS i tak wlasnie robie. Przy pierwszej wizycie u lekarza stwierdzono ze dusznosci pojawiaja sie prze nadzerke przelyku wywolana podobno miedzyinnymi przez alkohol. Bralem na to GASEC ZEby rozwiac watpliwosci mialem miec robiona stymulacje przezprzelykowa ale niestety chwile przed moim terminem rozwiazali umowe z NFZ*em i musze czekac jakies 3 mieisace. Od tamtego ataku czasami czuje delikatne klucie-bol w sercu a gdy zdazy mi sie pic alkohol (male juz ilosci i lekkie alkohole) to na drugi dzien tak samo wieczorem mam dusznosci i niepokoj pojawia sie takze zimny pot na czole i stopach po ktorych czuje sie jak bym mial zaraz zemdlec choc za chwile przechodzi. NIe moge usiedziec w miejscu bo zaraz dopada mnie to samo. CZasami mija choc nie do konca jak zaczynam sie czyms zajmowac i staram sie o tym nie myslec ale nie czasem po prostu to jest silniesze i czuje sie po prostu mega zle. Dodam tylko do tego ze przy kluciu w sercu moja lewa reka jest jak by slabsza. Mam wrazenie ze od tamtej pory nie moge zacisnac do konca piesci. CZuje sie generalnie slabszy i mniej odporny. Moze ktos z was wie co moze mi byc lub czuje sie podobnie?
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Felipe witaj! Co prawda nie jestem lekarzem ale po przeczytaniu Twojego postu mogę Ci podsunąć pomysł abyś zaciągnął porady u psychologa ,ponieważ wszystkie Twoje objawy są bardzo podobne do moich a ja leczę się na nerwice. Nie twierdzę ,że to jest nerwica ale nie szkodzi abyś skonsultował to ze specjalistą. Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Gość stracatella
Z mojego doświadczenia - wynika że pierwszy atak (jakakolwiek przyczyna by nie była tego ataku) prowokuje późniejsze podobne na tle nerwicowym...nerwicy strasznie trudno jest się pozbyć, no i w nia uwierzyc więc twrzy sie koło zamknięte nerwy=atak, atak=nerwy... Nerwica to oczywiście choroba z wykluczenia. pozdrawiam ps. czest po alkoholu serce szaleje bo wypłukujesz potas (magnez też). Na redbullu wyraźnie pisze że nie łaczyć z alkoholem - na studiach robiłam ten sam błąd - pamiętam ze raz nad ranem, po redbulowej nocy myślałam ze umrę... ale zbagatelizowałam kiedy przeszło. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Felipe
Bardzo dziekuje wam za odpisanie. Tez mi sie wydaje ze to na tle nerwowym bo gdy zaczynam myslec o tym ze sie zle czuje badz o atakach od razu jet mi gorzej. Nie mam tego problemu przy dobrym samopoczuciu. W momentach stresowych od razu robi mi sie tak goraco w przelyku i jest mi duszno ze ledwo wytrzymuje a nigdy wczesniej tak nie mialem. Dzieki jeszcze raz i serdecznie pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Czesc Piotrek i wszyscy inni!.Oczywiscie nie jestem lekarzem,ale w zyciu juz troszke pochorowalam i wiem na pewno ze takie objawy daje alergia.Mozecie w to nie wierzyc ale sa osoby poprostu uczulone na : spirytus,chmiel i inne skladniki alkoholi.Felipe jest tego najlepszym przykladem: opuchniety jezyk i warga,dretwienie rak.A bol w sercu to oznaka ze nie daje sobie rady z alergentami.A wszystkie piwka,red bule inne ynalazki sa robione na hininie,zolci i tym podobnym swinstwom.Zycze Wam zdrowka.
Odnośnik do komentarza
Gość Oleńka
~Oleńka5565, 2009-05-13 11:13:07 (IP: 83.13.1***) Ja mam te same dolegliwości juz 10 lat, teraz to już umiem nad nimi zapanować. Ale niestety musiałam się leczyć psychiatrycznie a wszystko przez alkohol. U mnie najpierw objawiało sie to lękiem i dusznościami, serce to myślałam że mi wyskoczy z piersi, zaczęła mi drętwieć twarz a potem reszta całego ciała, byłam cała sparaliżowana, miałam uczucie takie że jak drętwienie (inaczej jak to mówimy mrówki) dojdzie mi do płuc to się uduszę. W takich przypadkach pomaga zastrzyk lub tabletki hydrocyzyna. Diagnoza jest taka że to silna nerwica, ale z tych lęków nie da się do końca wyleczycz w psychice zostaje, tak jak pisałam umiem nad tym zapanować: jak czujesz że bierze cię atak to weź bardzo głeboki oddech i wstrzymaj go na 10 sekund potem pomalutku wypuszczaj powietrze i powtarzaj aż uspokoi ci sie serce, pomaga też mówienie sobie że to twoja wyobraźnia i nic ci nie jest bo tak naprawdę jest, to ty sam ten atak wywołujesz intensywnie myśląć o tym co się stanie, mnie takie coś pomaga. Zrezygnowałam też z niektórych produktów które wywołują podwyższenie pulsu-kawa, napoje energetyzujące i alkohol pije tylko okazjalnie itd... Pamiętaj nie możesz dopuścic do podwyzszonego rytmu serca bo tak naprawdę od tego to się zaczyna, chociaż wydaje ci się że najpierw jest to niepokój Także głowa do góry kolego z tym da się żyć
Odnośnik do komentarza
Witam. Mam 23 lata i problem tego typu, wszystko jest normalnie ok i tu nagle np. jak rozmawiam z kims czuje jak zaczyna mi sie robić słabo i paniczny starch zeby ten ktos tego nie zauwazyl, paniczny strach przed zemdleniem, czy nie wiem przed czym chyba przed tym najbardziej, prubuje wstrzymac wtedy oddech wytlumaczyc sobie ze to tylko urojenie i sie uspokaja, albo prubuje gdzieś \*delikatnie\* uciec od tej osoby z ktora gadam i tam sie dopiero uspokajam. Ostatnio zaczalem odczuwac rowniez mnowienie dłoni od wewnętrznej strony jak by mi ktos szpilki wbijał.... Czy moge miec nerwice lub cos podobnego?? Aha powiem takze ze nie moge pic kawy, red buli itp p tym to juz jest tragedia, tak jak napisala Oleńka nie moge doprowadzać do podwyzszenia pulsu. w silnie stresowych sytuacjach tez sie tak dzieje...
Odnośnik do komentarza
Ja mam tak samo, ale wiem że to przez alkohol i chyba dlatego że mam nadcisnienie tetnicze i nerwice, mam19lat i mam spore nadcisnienie i takie same objawy jak i Ty to robi alkohol i przede wszystkim nerwina. Sprawdz sobie cisnienie i bierz np melise lub inne leki najlepiej ziołowe chyba ze inne Ci przepisze lekarz.
Odnośnik do komentarza
badales poziom elektrolitow? niski poziom potasu (i magnezu) moze dawac takie i nawet gorsze objawy, a jesli sa w dolnej granicy normy to mimo przyjmowania moga utrzymywac sie przez dluzszy okres...a alkohol wyplukuje potas... wiem co pisze bo sama przez to przeszlam ;) mialam identyczne objawy
Odnośnik do komentarza
witam was ja mam też ogromny problem mam straszne duszności wogóle objawy różne gdybym wymieniła to nie wiem czy ktos by uwierzył ja mam pytanie do was jakie bierzecie leki ja zażywam doraznie lexotan przeczytałam na forum że xanax jest dobry oczywiście uzależnia jak każdy lek biore też aspargin to jest potas z magnezem mam nerwice od paru lat napiszcie
Odnośnik do komentarza
Witam mam 24 lata z chorobą męczyłem sie 5 lat. Brałem seroxat, lexotan, paxtin, lerivon, zoloft i wiele ionnych wynalazków. Objawy to napadowe drętwienia duszności panika kłucia w klatce itd. Miewałem okresy spoczynkowej duszności utrzymuyjącej siue tygodniami a nawet miesiącami. Popadłem w depresje itd. Ogólnie żyć sie nie chciało. Powiem wam jedno naljepszym lekiem na tą chorobe i w moim przypadku znikneła w 100% :), jest SPORT. Od kiedy zaczełem uprawiac sport zawodowo w sensie 4x w tyg trening (sport walki) życie zmieniło sie o 180 stopni czuje sie idealnie zdrowy wesoły oddech głęboki niesamowicie dobry nastrój a to za sprawą endorfin wydzielających sie przy wysiłku. Moge stwierdzić jednoznacznie ze zaden lek nie pomógł mi ani troche poza uzależnieniem. Oczywiście w stanach juz bardzo ciezkich xanax sie przydawał. Ale nie łykam juz żadnych leków od prawie 2 lat i jest pięknie. Jestem pewny że sport mnie wyleczył zaobserwowałem to ostatnio po pewnej zależności. W okresie wakacyjnym nie trenuje a zastępuje to bieganiem. Ostatnio nie biegałem 3 tyg i po wypiciu alkoholu na drugi dzień miałem objawy chorobowe a przes nastepne 3 dni dusznosc spoczynkowa. Poszedłem pobiegać raz rano 30 minut raz wieczorem 30 minut i nastepnego dnia rano znów 30 minut. Po tym bieganiu ogarnał mnie pełen relax i spokój a dusznosc znikneła. Tak więc odpornośc na objawy nerwicowe oraz odpornosc na znoszenie kaca zależy tutaj od poziomu wytrenowania i kondycji... kiedy trenowałem w sezonie mogłem napic sie wódki na drugi dzień tylko jedna aspiryna i byłem na nogach bez żadnych dolegliwości. W moim przypadku gdzie trenuje juz sporo czasu wystarczy tydzień i jeste znów w formie tak jak było z tym pobieganiem 3 rundki i zero objawów. Zachęcam do spróbowania każdemu moge polecić i jestem pewny że wam pomoże. Polecam bieganie, piłkę nożną cokolwiek co jest nastawione na wysiłek tlenowy. Wytrenowany człowiek czuje się wspaniale, zupełnie inne życie. Myslę ze to co napisałem będzie dla wielu osób wskazówką jak zacząć cieszyć sie życiem i zapomnie o tej paskudnej chorobie.
Odnośnik do komentarza

Dzisiaj mi się to przytrafiło.... boję się że jutro będzie to samo, zadzwoniłam na pogotowie pani kazała wypić potas i magnez...... ale czy to możliwe że nerwica, a najgorsze jest to że się jakby nasila jak wychodzę z domu......

Odnośnik do komentarza

Też mam obiawy duszności , robi mi sie ciemno przed oczami i nie wiem jak to wyleczyc i czy to napewna ta choroba o ktorej mowicie, ogólnie mam astme i nie wiem czy to moze byc od tego , jak zazywam leki na astme nie pomagaja mi nic ,. zawsze mam tak po alkoholu , za 3 dni przechodzi ale kiedy sie znow napije to na 2 dzien jest masakra

Odnośnik do komentarza

Witam też tak mialem .Myslałem że to serce ,zrobiłem wszystkie ważne badania i mam tylko dziurę w zębie .Kochani nie wiem czy wiecie ale kontrolując oddech kontrolujemy umysł ,a to on jest sprawcą każdego dnia 10 15 minut głębokiego oddychania w ustronnym spokojnym miejscu wyciszamy sie nie myślimy o niczym jeśli uwierzysz to przejdzie w max miesiąc a po tygodniu poczujesz różnice . Można dożucić sugestie i powtarzać w duchu świetnie się czuje ,wszystko jest ok. Innymi słowy medytacja plus ewentualnie mantra(sugestia)do podświadomości ,a to ona jest głównym kapitanem naszego organizmu świadomy umysł to zakłóca .Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość witek29

Witam,mam pytanie nie wiem jak to dokładnie opisać ,czesto ruszamy ,skręcamy głową w lewo i prawo są to szybkie ruchy,często przy jezdzie autem przy przechozeniu gdzies odwracamy glowe i wracamy do puntu prostego ,mam dziwną dolegliwość jakbym nie był pewny po odwróceniu glowy i popatrzeniu na lewo albo prawo wracajac do normalnej pozycji co tak sie naprawde dzialo po lewej albo po prawej stronie towazyszy temu lęk i dziwne samopoczucie czasami jest ok, nie wiem czy dobrze to opisuje jakby obraz był uciety albo szybko mignął przed oczami jak patrze na wprost jest ok,nie wiem czy to jakieś dziwne zdezorientowanie troszeczke jest to przerażające odczucie ,ogólnie nadużywałem duze ilosci alkoholu teraz od 3mc nie popijam, jak dlugo pracuje i jestem przemeczony to sie nasila jestem kierowcą ,jakby przyblokowany wzrok , i przy sytuacja zwiazanych ze stresem tez.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich z nerwicą... bo to jest pewne :) mam to samo od piętnastu lat, nagłe napady lęku, niepokoju, *dusznośći* a włąsciwie po prostu uczucia braku tlenu we krwi, mrowienie/drętwienie rąk, nóg, i korpusu, spinanie się mięśni rąk i karku, kłucie lub uczucie nerwów w sercu :) ale to już wszyscy znacie więc powiem tylko co mi pomaga. Najwięcej pomogła mi psychoterapeutka, wyjaśniając jak to wszystko działa i dlaczego się dzieje. Po takiej sesji miałem murowany spokój, świetny nastrój i duzo energi nawet dwa dni. Tak naprawdę głównie chodziło o to że jakiś czas byłem w 100% pewien że jest wszystko w pożądku i mózg sam nie napędzał objawów. Drógą metodą jaka na mnie działa jest zająć się czymkolwiek (fizycznie męczącym) ale zajmójącym też głowę, albo w przypadkach kiedy już nawet tego nie mogę to przespać się pół godzinki w spokojnym miejscu. Uszy do góry bo efekt mórowany :) aha no i amol jako silnie miętowy ożywiacz wystarczy powąchać i duszności maleją.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×