Bóle w klatace piersiowej przy paleniu papierosów u nastolatka

[Gość Marek]

Mam 15 lat od 7 miesięcy palę po 5-6 papierosów dziennie. Od 3 tygodni mniewałem bóle w klatce piersiowej w różnych miejscach. Najbardziej bałem sie ze to nowotwór dlatego przestałem palic. Ale cały czas czuje jakis minimalny prawie znikomy ból. Może to nerwoból wiem ze nikt mi diagnozy nie postawi ale moze chociaz rady.

[Gość magdalena]

przede wszystkim rzuć palenie 15 lat !!!!!!!!!!!! nie warto zapewniam Cię !!!!!!!!!!!

[Gość Gosława]

Witam! Mam ostatnio częste bóle w klatce piersiowej odczuwane jako kłucia. Gdy czuje ten ból nie moge złapać głębszego oddechu ani się ruszac. Najczęściej występuje gdy się zdenerwuje ale ostatnio nawet gdy jestem spokojna i wyluzowana. Co to może być i czy jest spowodowane? Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam

[Gość Łukasz]

Witam!!! Ja zapytam co pan zrobił jęśli stwierdził pan że to nowotwór?? z takim podejrzeniem trzeba biec do lekarza a nie tylko rzucać palenie. Proszę bardzo o rozsądek i jak najszybszy kontakt z lekarzem!!!!!!!!!!! Pozdrawiam

[Gość Chuecko]

Ja mam lat 17, po tą jakże cudowną i wyrafinowaną używkę siegnąłem pierwszy raz 7 lipca 2005 roku, więc już trochę palę. Pierwsze bóle pojawiły się po paru miesiącach. Bolało serce i płuca. Nie jakoś intensywnie, ot taki ból. Trwało to koło 2 tygodni i mijało. Paliłem niewiele, od 2 do 3 papierosów, coraz rzadziej zdażały się dni gdy nie paliłem nic. Po ponad dwóch i pół roku palenia jestem tak uzależniony, że nie wyobrażam sobie poranka bez papierosa. O kondycji fizycznej nawet nie wspomnę.. bo czołga się na dnie. Po dwóch minutach biegania mam tak silne bóle serca, że nie potrafie ich opanować. Później przez około pół godziny z każdym uderzeniem serca odczuwam ból. Tak jest po każdym papierosie od około miesiąca. Rzucać próbowałem setki razy z marnymi efektami. Mam piekielnie słabą wolę i nie potrafię sobie z tym poradzić sam, a otoczenie absolutnie mi w tym nie pomaga. Kiedyś palenie sprawiało mi frajdę, paliłem bo fajnie kręciło się w głowie, później dla szpanu, aż przerodziło się to w uzależnienie. Tracę zdrowie i pieniądze, które można by wydać w milion innych sposobów. Napewno bardziej korzystnych dla zdrowia. W szkolę przez palenie zepsułem sobie reputację u wielu nauczycieli. Na każdej przerwie ryzykuję, bo bez papierosa się nie obejdzie. Musiałem się uzależnić, żeby pojąć, że palenie nie niesie za sobą żadnych korzyści. A teraz chyba płacę za to karę, bo rzucić nie potrafię. Nie wiem co mam zrobić, żeby znaleść siłę i zapał. Sytuacja jest beznadziejna i znając życie po napisaniu tego komentarza pójdę do pokoju i zapale... :|

[Gość stracatella]

Palenie to zguba. Do rzucenia potrzebna jest wola. Nie plastry albo gumy. Nie potępiam palaczy bo sama długo paliłam - 14 lat. (teraz mam 31) Wiem ze najłatwiej rzucić palenie kiedy zapali się żółte swiatełko... Żałuję ze zaczęłam, ale cieszę się ze nie palę (od 8mc) Jednak dopiero od 2mc czerpię z niepalenia przyjemność równą tej jakiej doznawałam paląc. pozdrawiam

[yinter]

Spróbuj hipnozy (tylko u specjalisty).

[Gość Piotr]

chcesz rzucic papierosy ?:D heh, ja nie pale 2 tygodnie i nie mam zamiaru do tego wrócic, paliłem 6 lat, niekiedy po 15 dziennie, przy piwie to i calą rame jednego wieczoru, polecam jedyny skuteczny sposób na rzucenie papierosów który pomogl mi i wielu moim znajomym : ksiązka Carr Allen *Łatwy sposób na rzucenie palenia* dostępna w necie w formacie pdf.. chyba :)) wystarczy przeczytac pierwsze 5 stron a ksiązka zaczaruje Cie jak hipnoza, aczkolwiek do efektu potrzebna jest znajomość całej ksiązki, 95% skuteczności, zero pieniędzy, zero wydatków, polecam. A na marginesie ból w klatce piersiowej nie przechodzi tak szybko.. 2tyg bez papierosa a nadal odczuwam bóle, szwędam sie po lekarzach ale oni zbyt wiele w głowie nie mają poza chęcią szybkiego zarobku kosztem ludzkiego zdrowia. Pozdrawiam