Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Zażywanie Lexapro


Gość wozia2

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, Kochane Nerwuski! Odzywam się po dłuższym czasie. Właśnie kończy się u mnie czwarty miesiąc brania Lexapro. Oczywiście jest dobrze, ale zdarzają się słabe dni. Zauważyłam dwie prawidłowości - samopoczucie siada mi mocno przy marnej pogodzie (takiej, jak dzisiaj), no i jeśli pozwolę sobie na więcej niż jedno piwo - nastepnego dnia umieram. Zdaje się więc, że Lexapro nie lubi nadmiaru alkoholu i niskiego ciśnienia :) Lęki jeszcze mi się zdarzają, ale dużo szybciej przechodzą. Od piątego opakowania lekarz zalecił mi brać po połowie dawki, ale chyba jeszcze przez miesiąc polecę sobie całą dziesiątką - nie chcę sensacji na urlopie. Pozdrawiam Was wszystkich ciepło.
Odnośnik do komentarza
Cześć, 4 miesiąc lexapro ( od 1 miesiąca 1,5 tabl.) i bez wątpienia mogę stwierdzić, że seroxat lepiej na mnie działał. Byłam bardziej pewna siebie i miałam lepszy nastrój. Lęki ustąpiy. Po lexapro natomiast miewam nadal lęki (choć jak w przypadku Alex, szybciej przechodzą.). Rzeczywiście, obecnie, nie irytuję się jak wcześniej i nie miewam takich złych nastrojów , ale.... Pójdę w sierpniu do lekarki i zobaczymu co mi powie. Czy ktoś z Was moi Drodzy brał kiedyś zoloft (kiedyś lekarz zaproponował mi ten lek - nawet go nie wykupiłam), ale zastanawiam się czy nie warto zmienić leku. I jeszcze jedno - trochę zaczynam tyć. Macie tak samo??? Teraz ważę 65 kg (164 cm wzrostu!!!) i każdy dodatkowy kg zaczyna stanowić poważny problerm. (do seroxatu nie chcę wracać, bo po 1,5 roku przybyło mi o zgrozo 9 kg.!!!). Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Grazka! Za chwile mija drugi miesiac i niestety chyba tez zaczynam tyc...Nie wiem tylko czy to wina leku czy tego, ze jestem spokojniejsza, mniej nerwowa i mam poprostu wiekszy apetyt...chociaz z jedzeniem nie przesadzam ale z ruchem tez niestety nie. Upaly mnie wykanczaja (tu gdzie mieszkam sa spore:)), przez to nie mam ochoty na *sport* ale jak tak dalej bedzie, bede musiala sie zmusic:) Nie podoba mi sie to, jedno kosztem drugiego, lepsze samopoczucie a w zamian wielki tylek:) Chociaz z drugiej strony...bardziej przeraza mnie to co bylo przed braniem leku niz te dodatkowe kilogramy. Bylo bardzo zle, nie obchodzil mnie wtedy moj wyglad, pamietam jak wszyscy mowili, ze bardzo schudlam...zawsze odpowiadalam, ze wolalabym wazyc sto kilo i czuc sie znowu normalnie, nie przezywac tego co wtedy sie dzialo... Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Powiedzcie mi proszę / biorąc 1/2 tabl 10 mg raz dziennie/ mogł mi zmniejszyc sie puls .Zawsze miałem w granicach 75 do 80 nawet wyższy niekiedy a teraz w granicach 62-do 70 czasem 75.Boję się brac całej chociaz takie miałem zalecenie.Proszę mi odpisać.Czy ktoś też tak ma??
Odnośnik do komentarza
Witek! Tak, to mozliwe, wiem po sobie:) Roznica jest taka, ze ja mialam zawsze raczej wysoki puls 90, czasem wiecej. Teraz jest roznie od 70-80. Chociaz pamietam, ze na poczatku przyjmowania leku byl jeszcze mniejszy. Ty miales nizszy od mojego przed braniem wiec tym samym jest nizszy po tabletce...a zaznaczam, ze ja biore cala tabletke 15 mg od dluzszego czasu. To samo dzieje sie u mnie z cisnieniem, z podwyzszonego przed kuracja nagle jestem niskocisnieniowcem. Nie wiem, ja mysle, ze po calej tabletce raczej jakos drastycznie ci sie juz nie zmniejszy puls, teraz jest idealny ale na wszelki wypadek powiedz o Twoich obawach swojemu lekarzowi. Buzka!
Odnośnik do komentarza
Dzięki za odp.Tak się zastanawiam czy to jest w porządku,Lekarz zapewniał mnie ze jest to lek ,który ma niewiele skutków ubocznych .A jednak ja myślę że ten obniżony puls to jednak skutek niepożądany aczkolwiek w granicach normy.Trochę mnie to niepokoi a lekarz na urlopie.Z tego co wyczułem na własnej skórze to jest to lek łagodny.w porównaniu do innych tego typu.Inne powalały mnie z nóg.np seroxat ?nie wiem czy poprawnie napisałem. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Ja nie mam porownania co do innych lekow, bo jest to moje pierwsze tego typu *lekarstwo*:) Pierwsze i ostatnie, mam nadzieje. Tego obnizonego pulsu i cisnienia nie traktuje jako minus czy skutek uboczny leczenia, wrecz przeciwnie, w moim przypadku to lepiej i ciesze sie, ze jest nizsze. Jak juz kiedys wspomnialam na poczatku skutki uboczne byly straszne ale warto bylo sie pomeczyc, przynajmniej teraz tak mysle...wierze, ze sie nagle nie pogorszy a wrecz przeciwnie, bedzie coraz lepiej, no bo co mi zostalo, staram sie nie myslec o tym co sie moze jeszcze zdazyc, ciesze sie, ze poki co pomaga...Pzdr
Odnośnik do komentarza
Aquarel z tego co wiem to są 10 mg i 20mg te nasze leki o 15 mg nie słyszałem.Ja miałem zalecenie brac 10 mg raz dziennie rano.Zacząłem od ćwiartki ,teraz jestem na pół i troszkę .Jest to strasznie niewygodne to dzielenie ale wolę tak niż od razu całą dawkę.Rewelacji na razie nie odczuwam tz.dalej mam objawy typu/zawroty,lekki niepokój i głupawe sny/. Zacząłem drugi listek z opakowania.Ja też nigdy dotąd nie brałem takiego typu leków .Miałem przypisywane i po sprawdzeniu np.malutkiej dawki odstawiałem.Wg.mnie działały na mnie za silnie.Albo bardzo pobudzająco albo wręcz powalały z nóg.Postanowiłem spróbować jeszcze raz .Może tym razem wyjdzie mi to na dobre,aby tak bylo.A jeszcze zapytam o jakiej porze dnia bierzesz te leki.?No ja nie mogę rano ,biorę po południu .nie wiem czy to ma jakieś istotne znaczenie? Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Witek! Nawet nie wiedzialam, ze w Polsce nie ma tabletek 15 mg, nie mieszkam w naszej ojczyznie:), a tu gdzie mieszkam sa 5, 10, 15 i 20-stki. U mnie ten lek nosi nazwe Esertia, ale jest to oczywiscie escitalopram tak jak Lexapro, poprostu ma inna nazwe na tym rynku. Ja zaczynalam ( oczywiscie kazal mi tak moj lekarz)od tabletki 10 mg przez 10 dni, i 15 mg az do tej pory. No nie wiem, zaufalam mojem pani doktor, ale musze przyznac, ze zalecila mi dosc duza dawke jak na poczatek. Z tego co piszesz bierzesz bardzo mala dawke i to poczatki twojego leczenia wiec ja radze poczekac na efekty, nie przerywac kuracji. Pisalam wczesniej, ze przystosowanie mojego organizmu do tego leku przechodzilam okropnie, tez mialam zawroty glowy, nudnosci, itp., tez powalil mnie z nog:). Cuda sie ze mna dzialy mniej wiecej do trzeciego tygodnia ( przetrwalam bo bylo mi juz naprawde wszystko jedno). Potem bylo juz tylko lepiej, choc oczywiscie zdarzaja mi sie jeszcze slabsze dni, jakis niewielki atak lekowy ale rzadko, szybciej mija i jest lagodniejszy. Glupie sny mam nadal:) ale to akurat nie martwi mnie az tak bardzo. Wazniejsze jest to, ze w ogole spie, z czym przedtem bylo ciezko. Ja tez mialam zalecone brac lek rano przy sniadaniu, ale biorac pod uwage to, ze ciezko mi sie zwlec:) z lozka wczesnie rano, wstaje, jem niewielkie sniadanie i staram sie polknac tabletke zawsze o godzinie 11, ta godzina jest dla mnie najwygodniejsza. Slyszalam, ze leki tego typu im pozniej przyjmujemy w ciagu dnia, tym trudniej jest potem usnac...nie wiem, nie sprawdzilam, nie zdazylo mi sie zazyc popoludniu czy wieczorem. Staraj sie brac jak najwczesniej mozesz i codziennie o stalej porze i dobrze bedzie:) Trzymaj sie!
Odnośnik do komentarza
Hej. Podobnie jak Grażka minął mi 4 miesiąc na Lexapro z czego przez dwa ostatnie brałem po 1,5 tabletki. Zdecydowałem się zmniejszyć dawkę ponieważ miałem wrażenie, że mnie przymula, zaczynałem zapominać np co przed chwilą robiłem lub co chciałem powiedziec. Alkohol pijalem ale po nim nadal nie mogłem sypiać tak jak przed leczeniem wiec jesli się napiłem to brałem Miansec, ktory poprawia sen i wtedy spałem normalnie. Od ponad tygodnia biorę po jednej tabletce Lexapro. Czuję się dobrze, nie jestem przymulony ale zaczynają wracac problemy ze snem. Np teraz siedzę i piszę, jest 1:15 a mi się nie chce spać i czuję, że szybko sen mnie nie zmoży. Zacząłem zauważac też, że pojawiły się stany lękowe. Poczekam jeszcze kilka dni i zobaczę co będzie dalej. Jesli problemy będą się pojawiać to chyba wrócę do 1,5 tabletki... P.S. Swoją drogą jakby na to spojrzeć z przymrużeniem oka to nasze problemy sprowadzają się czy wziąć 0.5, 1, czy 1.5 tabletki :) Życze wszystkim abyśmy ich w ogóle nie musieli brać!!! :)) Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Cześć, A jak u Was z nastrojem i poczuciem pewności siebie? U mnie lexapro nie działa niestety tak jakbym chciała. Jakaś melancholia mnie dopada a i z pewnością siebie nie najlepiej. Mam porównanie bo jak wiecie kiedyś brałam seroxat. Po nim byłam pewna siebie a i nastrój był lepszy. Nie wiem czy to dobrze, bo chyba wtedy nie byłam tak naprawdę sobą. Ale miło było chociaż przez jakiś czas poczuć się mocniej. Z tego co powiedziała mi lekarka, lexapro to najłagodniejszy lek, który nie zmienia osobowości ani też sztucznie nie nakręca i nie powoduje głupawej wesołości. Mam też podobnie jak Pedro jakieś zaniki pamięci. Czasami nie pamiętam co przed chwilą robiłam i mam trudności z koncentracją. Wszystko to oczywiście powiem swojej Pani doktor w sierpniu. Tylko znowu obawiam się, że będzie mi chciała zmienić lek ,a ja tak bardzo boję się jakichkolwiek leków (do seroxatu nie chcę wracać bo jak pisałam wcześniej tyję po nim w zastraszajacym tempie). I weś tu człowieku lecz takie indywiduum z w/w problemami. I chciałabym i boję się. I nie wiem w co wpaść - w gówno czy w maść (przepraszam za określenie). Pozdrawiam cieplutko.
Odnośnik do komentarza
Grazka, Wydaje mi sie, ze kazdy lek ma jakies ujemne negatywne mniejsze lub wieksze. Sa to leki, ktore skoro zmieniaja nam tak mocno spaczona psychike to znaczy, ze musza miec silne dzialanie. Na kazdego z nas kazdy z tych lekow tez pewnie inaczej dziala bo nasze objawy tez nie sa takie same i nasze organizmy rowniez. Odpowiadajac na Twoje pytanie. Podczas brania 1,5 tabletki, tak jak juz pisalem wczesniej w innych postach, bylem lekko przytlumiony. Czasami cos sie wokol mnie dzialo a mi dobrze bylo odbierac wszystko biernie. Mialem czesto momenty, ze dobrze bylo mi poprostu byc ale nie uczestniczyc aktywnie w tym co sie wokol mnie dzialo. osoby wokol mnie mogly rozmawia, moglem patrzyc w telewizor, sluchac radia ale nie docieralo to do mnie a jak sie zastanawialem o czym w danym momencie mysle to okazywalo sie, ze o niczym... Takie totalne wylaczenie sie. Jesli chodzi o pewnosc siebie to mni baaaardzo wrocila. Tuz przed choroba i przed leczeniem zupelnie mi jej brakowalo. Tak jak pisalem wczesniej przeszedlem na 1 tabletke i tez tak jak Grazka mam dylematy co robic... Z jednej strony jest mi dobrze bo jestem mniej przytlumiony ale z drugiej czuje, ze zaczyjanja sie pojawiac pewne symptomy choroby. Pytanie czy to reakacja organizmu na zmiejszenie dawki i zaraz wszystko bedzie ok czy poprosu powinienem zwiekszyc dawke... Dodatkowo mam klopot natury rodzinnej. Czekam na coreczke, zona jest w 35 tygodniu i okazalo sie, ze sa pewne komplikacje. Niby nic groznego ale na razie jest w szpitalu na obserwacji. Na pewno to nie wplywa pozytywnie na moje obecne samopoczucie.... Grazka a co do Twojej ostatniej rozterki to osobiscie wolalbym w maść... :)) Pzdr 4 all
Odnośnik do komentarza
*Wydaje mi sie, ze kazdy lek ma jakies ujemne negatywne mniejsze lub wieksze. Sa to leki, ktore skoro zmieniaja nam tak mocno spaczona psychike to znaczy, ze musza miec silne dzialanie. Na kazdego z nas kazdy z tych lekow tez pewnie inaczej dziala bo nasze objawy tez nie sa takie same i nasze organizmy rowniez.* - Hehe, Pedro swiete slowa. Co do tej psychiki, to caly czas zastanawiam sie co mi ja tak *spaczylo*, ze az objawilo sie to tym paskudnym chorobskiem. Czy to poprostu genetycznie slaba psycha, czy moze nadwrazliwosc, zycie i wszystko to co sie dzieje mnie przeroslo i powalilo na kolana. Podobnie jak u Was z pamiecia u mnie roznie, doskonala nie jest, zaniki sie zdarzaja. Pewnosci siebie tez mi brakuje, ale tak bylo raczej od zawsze, tabletki raczej tego nie zmienily na gorsze ani tez na lepsze. Pomagaja mi bardzo w pozbyciu sie somatycznych objawow mojej choroby ale co do psychiki to duzo jest pewnie jeszcze do zrobienia...dzis mam na przyklad gorszy dzien, zle sie czuje. Nie wiem czy to ten upal, to pieklo i zar, ktore jest dzis za oknami czy moze nerwica przypomina, ze ciagle jest, zebym sie przypadkiem za bardzo nie cieszyla i o niej nie zapomniala:) Pedro, wszystko bedzie ok z Zona i Malenstwem, trzymam kciuki! Pozdrawiam Was wszystkich!
Odnośnik do komentarza
Cześć, Mam jeszcze jedno pytanko. Czy miewacie jakieś chociaż krótko trwające natręctwa myśli. Ja codziennie rano, natomiast mam * w głowie* jakąś piosenkę. Zaczęło się to u mnie krótko przed rozpoczęciem leczenie lexapro. Myślałam, że po nim mi to przejdzie, ale niestety nie pomogło. Różnica jest tylko taka, że teraz tak to mnie nie wkurza. Jak jest z Wami????
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich! Przeczytałam wszystkie posty i już sama nie wiem :( -brać ten lexapro czy nie? Ja to w ogóle boję się tabletek-ale bez nich to nie wiem czy dalej dałabym rady.... Brałam mase różnych tabletek-teraz jestem na Doxepin (i jest troszke lepiej). Próbowałam też ostatnio Rexetin,ale to nie dla mnie-po nim to mózg chciał mi z czaszki wyskoczyć:( Zauważyłam,że ja już sama się nakręcam,a o wychodzeniu z domu to już nie wspomnę(ciągły lęk i omdlenia). Pozdrawiam serdecznie i czekam na słowa otuchy:) aga
Odnośnik do komentarza
Zostaję przy dawce 0,75 tz pół i ćwiartke 10 mg.Byłem u lekarza .namawiał mnie na jeszcze dodatkowo coaxil ale nie chciałem .Jest trochę lepiej więc po co tyle tej chemii.Człowiek sam sobie musi być lekarzem bo zna najlepiej swój organizm.Oczywiście wszystko w granicach rozsądku.Powiedział mi również,ze nerwicy do końca nie da się wyleczyć, aby lepiej się czuć trzeba po prostu zaleczać takie stany ,biorąc leki i korzystać z porad psychologów.Ja też tak sądzę ,no cóż każdy ma coś.my lęki inni jeszcze gorsze rzeczy.Pozdrawiam,miłych wakacji.
Odnośnik do komentarza
Witajcie, Lexapro mi pomaga ale do stanu idealnego jest daleko. Wydaje mi się że powinnam brać silniejszą dawkę (aktualnie przyjmuję 10 mg na dobę). Generalnie jak wspominałam Lexapro mi pomaga i czułam się lepiej, na pewno nie idealnie ale bez wątpienia lepiej niż bez lexapro. Niestety ostatnio praca mnie wykańcza, znów często płacze i to nawet w pracy. Musze zamykać się w łazience i mam godzinę wyjętą z życia potem zanim dojdę do siebie to znów mija dużo czasu i przez te ciągłe stresy robię dużo błędów i nie mogę pracować. Co mam zrobić ? Mnie się wydaje że dłuższe zwolnienie albo dłuższy urlop od pracy pomógłby mi dojść do siebie.
Odnośnik do komentarza
Czy ktoś zakończył leczenie tym lekiem.?Jak jest po odstawieniu? Nie wiem czy mi ktoś odpowie ,bo jeśli dobrze sie czuje to pewnie tu nie zagląda.Ale może..doczekam sie odpowiedzi.I jeszcze jedno pytanko jak długo należałoby brac jak Wam mówią lekarze??Ja jestem na samym początku stosowania leku stąd moje pytania.
Odnośnik do komentarza
Hej. Dawno mnie tu nie było. Sporo się pozmieniało, powiększyła mi się rodzina :) Właśnie mija 6 miesiąc brania lexapro i po woli koncze kuracje. Na razie caly czas biore po 10mg ale nie dlugo zaczne odsatwieac i przejde na 0.5 a potem koniec. Na razie wszystko jest bardzo dobrze ALE... Jak pisalem w jednym ze swoich postow Lexapro bylo polaczone z psychoteriapia. Wiem, ze mam nerwice, wiem co powinienem w sobie przepracowac i nad tym pracuje. Duzo dalo mi przeczytanie kilku ksiazek na temat nerwicy. Swiadomosc choroby, objawow i sposobow leczenia bardzo pomaga. Same tabletki to za malo bo one za Ciebie wszystkiegoi nie zalatwia. Tabletki pomagaja na swieże spojrzenie, oczyszczaja umysl i pozwalaja trzezwo podejsc do problemu i szukac rozwiazania. Jednak trzeba wiedziec co robic zeby odpowiednio reagowac na sytuacje, ktore do tej pory byly dla nas za trudne. Praktycznie wszystkie sytuacje, ktore kiedys doprowadzaly mnie do szalu alo do atakow paniki teraz przyjmuje ze spokojem, analizuje i staram sie reagowac w prawidlowy sposob. Natomiast zaczynam zauwazac objawy nerwocowe u ludzi na okolo mnie. To tak jak alkoholik jest w stanie praktycznie na pierwszy rzut oka zdiagnozowac alkoholika. Nagle widze mooje zachowania ktore chcialem leczyc u innych. Na pocieszenie gdzies wyczytalem, ze co trzecia osoba ma objamy nerwicowe a w duzych miastach odsetek ten jest wiekszy czyli co druga... Czyli nie jestesmy odosobnieni :) Podsumowujac (ale to oczywiscie moja subiektywna ocena): 1) Tabletki tak bo pomoga trzezwo myslec. 2) Nie koniecznie Lexapro bo na jednych moze dzialac na innych nie (na mnie dzialaja bardzo dobrze) 3) Psychoterapia zeby szukac przyczyn naszych problemow 4) Praca nad soba Jak jest po odstawieniu tabletek bede mogl powiedziec za okolo miesiac. Pozdrowienia
Odnośnik do komentarza
Cześć, właśnie zaczęłam brać lexapro. Mam depresję i czuję się fatalnie. Poszłam do lekarza, bo już nie umiałam sama sobie pomóc. Każdy problem mnie przerasta, wiecznie płaczę a jedyną rzeczą na którą mam ochotę to położyć się do łóżka i zasnąć. Nawet teraz gdy to piszę, płaczę. Mam nadzieję ze ten lek mi pomoże, bo zwariuję. Jakie to okrutne gdy nic człowieka nie cieszy. Nie chce się żyć... Dodatkowo ciągle bolą mnie plecy. Mam nadzieję, że za dwa tygodnie coś się zmieni...
Odnośnik do komentarza
Gość już wyleczona
Witajcie! Chciałam Wam powiedzieć że też brałam lexsapro.Uważam że bardzo pomaga. Zanim go dostałam brałam inne leki które nie były tak skuteczne. Także chcę poeiedzieć tym którzy mają nerwicę że ta dolegliwość jest wyleczalna. Chociaż jak miałam lęki myślałam, że umrę i że już nigdy nie będę taka jak wcześnie. Możecie mi wierzyć że teraz się z tego śmieję. Lek brałam rok nie licząc przyjmowania wcześniej innych leków. Ale kążdy ma inny organizm i powinien dobry lekarz ocenić ile należy go brać. Nie biorę leku 4 miesiące i jest dobrze. Jeśli czuję się niespokojna biorę wtedy sobie tabletkę ziołową. Chcę powiedzieć tym którzy przechodza przez tą okropną dolegliwość żeby byli silni bo to naprawdę mija. Życzę wszystkim których dotknęła ta dolegliwość szybkiego powrtu do zdrowia.
Odnośnik do komentarza
Witam, Lexapro przepisał mi na nerwice psychiatra 0,5 tabletki na początek, ale tak nakręciłam sie po przeczytaniu skutków ubocznych że lek wykupiony leży w szafce już pół roku a ja codziennie ,myslę czy wziąć czy nie. W dzień jestem sama z dziećmi musze zaprowadzic je do szkoły i takie tam i boję sie czy dam radę jak będe miała jakieś skutki uboczne? na razie zbieram sie na odwagę... -już wyleczona - fajnie że napisałaś dodałaś mi pewnośći :) pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Ewcia, ja takze od kilku miesiecy miałam wykupiony lek i bałam się zacząć. Dodam, ze nerwicę mam stwierdzoną od lutego, od tego czasu chodzę na psychoterapię, zaczęłam się dużo ruszac, biegam. Czułam , ze powoli sobie radzę i za wszelką cenę nie chciałm zacząć brać leków.Do psychiatry chodziłam co miesiąc i za każdym razem mówiam mu , jeszcze nie jestem gotowa. Aż przyszla taka chwila, ze dojrzałam do decyzji. Uznałam, że jesli mogę sobie pomóc , jedank nadal nie przerywając tego co robię dla wyjścia z neriwicy to zrobe to. Zachęciłą mnie też moja internistka, osoba rozsądna i odpowiedzialna. Opowiedziałm jaki dostałam lek od psychiatry, powiedizłą, ze to dobry lek, opowiedział też o działaniu i o tym, że nie ejst na całe życie. Powiedziała, że nalezy sobie pomóc.Dziś jestem trzeci dzień na leku, co prawda na *śmiesznej *dawce, bo mój psychiatra znając moje opory zdecydował sie na dawkę0 25- czyli dzileę sama tabletkę. Mam tak brać cztery dni czyli do jutra, jutro jesteśmy umówieni na telefon i jeśli będzie ze mna ok to wprowadzimy 0,5. Dodam, ze po 3 dniach kompletnie nie mam skutków ubocznych- może ze względu na małą dawkę. Uważam, że decyzja o wzieciu leków jest bardzo indywidualna i kazdy musi podjać ją sam. Ja zdecydowłam sie także dlatego aby mieć większy spokój i móc normalnie funkcjownowac w pracy i w domu-. No i uważam, że bardzo ważny jest dobry psychiatra, taki do którego w każdej chwili można sie zwrócić. Mój nie naciskał na rozpoczęcie leku ale jasno tłumaczył co on daje. pozdrawiam i życzę spokojnego podjęcia decyzji
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×