Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Zażywanie Lexapro


Gość wozia2

Rekomendowane odpowiedzi

SZANKA kochana, ja juz coprawda nie biore zednych lekiw ale bralam lexapro jakies 2,5 roku temu, poczatek byl tragiczny, wszystko nasililo sie do tego stopnia ze jedyna piekna rzecza o ktorej moglam pomyslec byla smierc, ale powiem Ci jedno, warto bylo to wszystko przetrwac, lexapro okazalo sie di pewnego stopnia wybawieniem dla mbie, ale na tamten czas kazdy dzien wydawal sie byc wiecznoscia przrz to cierpienie.

Odnośnik do komentarza

Hej. Jestem tu nowa ale często czytam wasze wpisy bo pomagają mi zrozumieć, że nie jestem z tym wszystkim sama.Z nerwicą z zmagam się ok 10 lat ale dopiero nie dawno zrozumiałam, że musze ją leczyć bo przez te lata było coraz gorzej. Zaczelo się od objawów somatycznych a teraz doszło to silnych leków przed smiercia i napadów paniki. Od 4dni biorę Aciprex( odpowiednik Lexapro) lekarz kazał brać 10mg ale zaczełam od 5mg bo bałam się reakcji organizmu. Powiem, że przy 5tce czuje się kiepsko. W dzień jest ok ale jak przychodzi wieczór jest masakra. Trzęse się, jestem mega pobudzona i roztrzęsiona,drgają mi mięsnie , serce mi wali i boli , nie mogę spać, budzę się co chwila :( jak zawsze mam niskie ciśnienie a wysoki plus tak mi się wszystko obróciło wczoraj miałam cisnienie 160/94 :( Jedyne z czego jestem zadowolona, że trochę mi lęki w ciągu dnia zmalały. Mam nadzieje, że te skutki uboczne szybko miną :/

Odnośnik do komentarza

Witam.Jestem w podobnej sytuacji .Od trzech dni biorę escitalopram 5mg .Mam chyba wszystkie możliwe objawy uboczne(nasiliły się zawroty uczucie bujania kołysania jadlowstret nasilił sie niepokój rozedrganie osłabienie).Od trzech dni dogorywam w łóżku.No i tracę nadzieję.O lepsze samopoczucie walczę od półtora roku. Czy ktoś może napisać jak to właściwie jest z tymi lekami.

Odnośnik do komentarza
Gość oleksandra

Kochani, cierpliwości, jeśli prześledziliście wcześniejsze wpisy, są tam moje pod nickiem alex sprzed paru lat. Lexapro (ogólnie escitalopram) jest naprawdę najlepsze, ale organizm musi go przemielić zanim zadziała. U mnie przy pierwszych dwóch epizodach trwało to dwa tygodnie (wszystkie możliwe fajerwerki typu bezsenność, jadłowstręt, kołatanie serca, nad ranem codziennie pewność, że umieram), za ostatnim razem aż cztery. Ten ostatni raz (dwa lata temu) tak mi dojadł, że posłuchałam lekarza i po 6 miesiącach brania dawki 10 mg do dziś kontynuuję dawkę podtrzymującą (5mg codziennie), żeby to cholerstwo nie wróciło. Przy długotrwałym stosowaniu jedyny efekt uboczny jest taki, że nie mogę już bezkarnie się objadać, bo przemiana materii zwolniła i waga trochę poszła w górę.

Odnośnik do komentarza

Kochani zachorowałam jako młoda dziewczyna w czasie długiego pobytu zarobkowgo w Skandynawii. Od tej pory mineło ponad 20 lat. Było różnie. Ostatni stres depresja starcza mojej mamy spowodował nawrót choroby. Jestem samotna boje się przyszłosci. Jak do tej pory stosowałam raczej leki uspokajające w małych dawkach. Raz brałam antydepresant valdoxan niestety jeszcze drozszy od lexapro a czułam się po nim okropnie po miesiacu lekarz kazał odstawić. Zapisał coaxil którego nie zaczełam brać bojac się nasilenia leku i myśli samobójczych. Teraz myslę o lexapro. Tak bardzo chce żyć, choć nie mam juz nieraz siły. Dopóki nie znalazlam tego forum nie przypuszczałam że aż tyle osób cierpi, chyba z roku na rok coraz wiecej. Czy ktos moze polecic jakiegoś sensownego lekarza w Warszawie oraz psychoterapeutę oczywiście prywanie bo potrzebuję szybkiej pomocy. kiepsko jest a w dodatku jesien stoi u drzwi. Pozdrawiam wszystkich Was

Odnośnik do komentarza

Dodka- polecam Ci świetną panią psychiatrę Renata Bobińska- Tyburska. Idealnie stawia diagnozę a to przecież jest podstawa w leczeniu. Jest ciepłą i wyrozumiałą osoba. Natomiast terapię prowadziła ze mną Agata Kudlik. Niesamowicie kreatywna osoba w prowadzeniu zajęć z pacjentem- noi oczywiście skuteczna. Obie Panie pracują np. na ursynowie w klinice. Ja stanęłam na nogi,poleciłam też te Panie mojej przyjaciółce i dzielnie uczęszcza na zajęcia. Trzymam kciuki i gwarantuję że będziesz zadowolona z wizyt u obu Pań.

Odnośnik do komentarza

Witam Czy jest tu ktos kto bierze Lexapro ? Ja zaczełem brać 18 grudnia przez 6 dni po 5mg i od 24 grudnia po 10 mg tj. 25 dni na dawce 10 - niby jest w miare ok - jestem wyciszony nie irytuja mnie sytuacje jakie wkurzały mnie przed braniem Z nerwica zyje juz 15 lat mam 36 lat i przyzwyczailem sie do niej - myslalem ze ten typ tak ma :), najpierw hipohondria i szukanie miliona chorób u siebie potem troche juz mniej ale obecnie miewam lęki przed pojsciem sam do marketu, jazdą autobusem, pociagiem, konferencjami, szkoleniami itp bo zaraz mysle ze zemdleje albo cos mi sie stanie i wszysscy beda patrzec na mnie, do koscioła przestalem uczęszczac i omijam skupiska ludzi. Ostatnio zaczeły mnie przesladowac mysli obsesyjne ze zrobie krzywde bliskim i mega strach przed tym ze moge cos takiego zrobic np córeczce. Czuje wstyd i upodlenie. nie wychodzilem tydzien z domu i płakałem i zastanawiałem sie kim ja jestem ze mam takie mysli....... i wkoncu zdecydowalem sie na psychaitre dostalem Lexapro i tak mija 25 dzien Wczoraj po gorącym prysznicu spojrzałem w lustro i widze przekrwione oko takie zyłki czerwone co wczesniej nie miałem i zaczelem czytac o wylewach w oku i ni stad ni zowąd naszlo mnie uczucie na wymioty, na kibelek , fala gorąca i zimne poty na całym ciele az usiadłem na podłoge bo niemiałem siły wstac i nawet ręki podniesc a do tego zdretwiały mi dłonie brrrrr straszne ale po 3 minutach zaczelo puszczac, zażyłem poł tabletki lorafenu 1mg i poszłem spac czy to był atak paniki ? bo to bardzo dziwne uczucie - nigdy tak nie miałem i wkoncu biore lexapro to niepowinno mi sie cos takiego stać ? Co o tym sądzicie ? pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Heja. Vaper ja bralam lexapro przez3 lata. W ciagu tego czasu mialam duzo atakow paniki. Przestalam brac..... (psychiatra zalecil) i nadal mam nerwice :) Moze nie to co bylo kiedys, ale nadal schizy o zdrowie mnie drecza i ostatnio koszmary w nocy. Ale jak nie chce brac lekow, wiec staram sie jak moge zeby nie miec atakow i jak narazie dziala. A lexapro zaczelo dzialac u mnie po jakis 4 tygodniach wiec trzymam kciuki.

Odnośnik do komentarza

Witam Mam takie pytanie do was czy przy braniu lexapro występowały u was skutki uboczne jak arytmia serca lub kołatanie serca czy to może nie ma nic z tym wspólnego, a jeśli tak to czy jest to uleczalne bo odechciewa się żyć jak człowieka czasem trzyma po parę dni lub łapie z nienacka i ani pracować ani spędzać z przyjaciółmi weekendów. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Kołatania czy arytmia niema nic wspolnego z lexapro to raczej twoja nerwica tak działą a lexapro to uspokoi :) u mnie zaczyna sie robic fajnie i chce mi sie rozne rzeczy robic :) co do niedawna było niemozliwe. Biore juz 43 dni dawke 10mg i 6 dni 5mg z początku i naprawde robi sie fajnie, tylko libido upadło co mnie smuci...

Odnośnik do komentarza

Jezeli masz takie somatyki to podstawa najpierw zbadac serce - jakieś echo czy holter, u mnie tez przed lexapro serce sie nieraz potykało i po takim potknięciu odrazu spac sie chciało - dziwne heh ale i nerwy zaraz byly czy aby nie zawal. Ja głownie z myslami miałem problem ale juz coraz lepiej jest czego i wam wszystkim zycze :) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Mnie też to dopadło - walka większa czy mniejsza toczy się od jesieni 2011 niestety teraz nastąpił punkt krytyczny, po przekroczeniu którego zdecydowałem wziąć Lexapro zobaczcie ataki paniki zdarzają się ludziom o ustabilizowanej sytuacji zawodowej i rodzinnej - i tak też jest w mojej sytuacji - dlaczego? - wydaje mi się, że suma tych wszystkich nerwów z przeszłości procentuje dziś tym co najgorsze - napadami paniki niestety godzina 5 poranek i walka codzienna w ramach *pętli strachu* wszystkie badania medyczne zrobione i prawidłowe co mnie niewątpliwie uspokaja ale nie zadawala dając *spokój* odpowiedzialność za rodzinę i ciągłe sprawdzanie pulsu ciśnienia itd wiecie o czym pisze - ściski w klatce piersiowej , naprzemiennie z bólami karku potem zeszło w dól okolice krzyża nawet nogi czuje, że szczypią itd. Wczesniej globus histericus....i tak wkoło więc zdecydowałem Lexapro plus psychoterapia - walkę rozpoczynam na dwóch więc poziomach objawów (Lexa) i przyczyny (terapia) nie dam się cholera bo moje życie stało się pasywne a mam wszystko wkoło super żonka córeczka praca zawodowa w świetnym zespole...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×