Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Zażywanie Lexapro


Gość wozia2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Było już ok ale wczoraj dostałam takiego ataku paniki (bez powodu) myślałam ze zemdleje, poty zimne i gorąco cholercia już sama nie wiem co jest? bałam sie wyjśc z domu i tak cały dzień miałam do niczego.:( Dzis wzięłam 3/4 tabletki jeszcze sie nie poddaje....gdzieś wewnątrz czuje że lexapro musi mi pomóc ;) A więc 19 dzień brania leku. A jak u Was? pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
Hi Sara nie poddawaj się to dopiero początek :) Ja przeszłam od razu z 5 na 10 i jest ok bez żadnych zmian tak jakbym brała 5mg. Mam nadzieje że tak pozostanie też czasami szczególnie w nocy jak się obudzę czuję niepokój i panikę ale tłumaczę sobie że będzie dobrze mam nadzieje Sara że będzie z nami coraz lepiej i lepiej buziaki dla wszystkich :)) Sara napisz jak tam dzisiaj !
Odnośnik do komentarza
Hej jagus71 ja też sobie tłumacze ze musi byc ok, ze to początek od wczoraj biorę 3/4 tabletki ale jutro chyba juz cała nie ma sie co oszukiwac :) W zeszły weekend miałam taką siłe do życia i zadnych objawów nerwicy ale znowu mam słabe dni;(. Dzisiaj sama nie wiem co bym chciała robic jakaś taka obojetnośc mnie chwyciła i brak zadowolenia też tak masz? ale nadal wierzę i czekam musi byc lepiej :) pozdrawiam serdecznie :***
Odnośnik do komentarza
Cześć, ja jestem pierwszy dzień na Lexapro. Mam brać ćwierć tabletki przez kilka dni , potem po pół a potem całą 10mg. Wcześniej, przez ostatnie 2 lata brałam Moklar na nerwicę (biegunki, kołatania serca, lęki). Niby mi przeszło, ale pozostały lęki i panika w momencie gdy dostawalam biegunkę (strach przed powrotem objawów z początku choroby). Te objawy po leczeniu moklarem pozostały bardzo słabe i niezwykle rzadko. Miałam juz odstawiac lek, lekarz zrobił ze mna wywiad, uznał ze pozostała mi jeszcze nerwica natręctw (mycie rąk, nieuzasadnione lęki np. przed ciążą, dzwonienie do męża o określonej godzinie - bo jeśli ni zadzwonie to jemu coś się stanie...) - na to lekarz zaprponował lexapro. Boje sie go brać, bo myslę ze wywoła u mnie nerwicę sprzed 2 lat (te obawy lekarz uznał równiez jako *niezdrowe*). Wiem, że moge mu zaufać ale mimo to szukam i obserwuję swoje ciało. jakiewkolwiek mrowienie - a ja juz myslę ze to *znów to*. Powiedzcie mi czy te objawy niepożaąane sa do opanowania? Muszę pracować, pracuję przy obsłudze klienta, nie moge sobie pozwolić na mdłości i leki... Podratujcie.
Odnośnik do komentarza
Ewa ja biorę lek krótko zaczynałam od razu od 5mg a teraz biorę 10mg i nie mam żadnych skutków ubocznych (na razie i mam nadzieje że tak pozostanie) widzę poprawę u mnie to nerwica lękowa boję się że mam raka i umrę na razie lek pomaga więc będę go brała i polecała mam nadzieję że tobie tez pomoże powodzenia :))
Odnośnik do komentarza
To znowu ja. Odezwijcie się, Sara co u ciebie? Mam nadzieję, że walczysz nadal bo jest o co. Jaguś - myślę ze najważniejsze jest to, że zdajemy sobie sprawę z tego, że to co nam dolega należy leczyć. Ja miewałam *zawały* lub *wylewy* - budziłam się w nocy i całowałam swoje dzieci, bo szkoda mi ich było, że jak umrę to będą za mną tęsknić. To już mi prawie przeszło, ale wiem co to znaczy. Będzie dobrze!
Odnośnik do komentarza
Witam Jagus ja tez na razie słabo, lęki i głupie myśli zazwyczaj rano, wieczorem dopiero spokój :( ale to dopiero 24 (chyba) dzień na leku. Od jutra biorę 10mg. Musimy wierzyc że nam pomoże :) Nim zaczęłam brac myslałam ze to silniejszy lek, biorę0,75 i nie mam skutów ubocznych ...poprawa ma byc po paru tygodniach więc cierpliwie czekamy :) pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Dziewczyny odezwijcie sie jak u Was na lexapro??? JA DZIŚ rano wzięłam 10mg i żadnych skutków ubocznych nie mam :) i taka dawkę mam brac jak na razie przez 2 tygodnie potem muszę iśc do lekarza po kolejną receptę.Na razie może mniej sie denerwuję ale nie czuje sie jeszcze ok. pozdrawiam i piszcie jak u Was? pa
Odnośnik do komentarza
Hej. Ja dziś ide do lekarza, ponieważ nawet ta ćwiartka lexapro przywróciła u mnie lęki (których już około roku nie miałam) oraz napady płaczu. Sama nie biorę nic 3 dzień i czuję się lepiej. Być może to nie lexapro spowodowało u mnie taki stan przygnębienia, byc może to mój strach przed nowym lekiem. Ale tak czy siak bez niego czuje się lepiej. Może powrócę do moklaru? Zobaczymy.
Odnośnik do komentarza
Ewa możliwe że to Twoje nastawienie, a moze trzeba było poczekać jeszcze trochę bo może to skutki uboczne które potem maja minąć po około miesiącu Ja jak na razie czwarty tydzień ale dopiero od wczoraj cała tabletka skutków ubocznych nadal nie mam, a samopoczucie jeszcze nie wiem hmmm.Ale jeszcze czekam :) pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Dobry wieczór U mnie ok aż się boję że zapeszę oby tak dalej jeszcze nie rewelacja ale dużo lepiej niż przed lexapro cały czas na 10 i bez problemów Sara trzymam kciuki i mam wielką nadzieję że nam się uda!!! Ewa może to twoje nastawienie faktycznie ale oczywiście lepiej się zapytaj lekarza:) Pozdrowienia :o)
Odnośnik do komentarza
Hej, byłam u lekarza, kazal odstawić lexparo, bo skutków ubocznych było za dużo, a przy moklarze uzyskałam zadowalający efekt. Oprócz lęków i napadów płaczu miałam jeszcze *drżenie żołądka*, brak apetytu, wrażenie zaciśnietej szczęki, brak koncentracji i ospałość. Tych wszystkich skutków nie wziełam na początku pod wzgląd bo myslałam, ze to wina pogody (dlatego o nich nie pisałam). Na dana chwilę lekarz zalecił psychoterapię. Mam nadzieję, że pomoże - kiedyś jak chodziłam pomagała świetnie! (niestety musiałam przerwać, ze wzgl. na pracę). Sara i Jagus - cieszę się, że nie macie skutków ubocznych. Też bym tak chciała - ale na szczęście ja startowałam z Moklarem - i ten oto lek był dla mnie łagodny i *wynurzać się* zaczęłam już po 2 tygodniach. Skoro nie macie teraz żadnych skutków to i mieć juz ich nie będziecie. Może być tylko lepiej. Wiem, jest to ciężkie i rzadko kto wśród otoczenia potrafi to zrozumieć. Nikt z tych ludzi nie potrafi zrozumieć że to nie jest wina teraźniejszych problemów (głupie gadanie *nie masz problemów i skąd u ciebie nerwica*), ale wina zaszłych czasów, których czasami nie pamiętamy dokładnie nawet same:) Laski głowa do góry, teraz bedzie tylko lepiej! Buziaki.
Odnośnik do komentarza
witam !Czy mógłby mi ktoś doradzić co mam zrobić. Pół roku temu odstawiłam lexapro ( brałam przez rok) Teraz czuję się trochę gorzej, nie czuję się jakoś koszmarnie ale ciągle jestem spięta i nieraz źle się czuję. Nie wiem czy znowu mam pobrać przez jakiś czas lexapro żeby się lepiej poczuć. Bo ziołowe tak mi bardzo nie pomagają.
Odnośnik do komentarza
Witajcie, mam strasznie gleboka depresje. Od tygodnia biore lek lexapro. przez pierwsze 4 dni 5mg,potem 10 mg. Mam wrazenie ze jest coraz gorzej. Czy jest to normalna reakcja? w nocy zle spie, budze sie nad ranem, potem jest straszenie placz,kolatanie serca, leki. po 16 robi sie lepiej. wieczorem jestem prawie normalna, o ile to normalnoscia nazwac mozna. Potem znow perspektywa koszmaru nocu i piekła dnia. Czy jest szansa ze to przejdzie? Mam ochote odstawic lek, ale nie zrobie tego bez konsultacji lekarza.Napiszcie prosze, bo czasem mam wrazenie ze to sie nie skonczy i nie ma po co zyc. Pierwszy raz w zyciu weszłam na jakiekolwiek forum. Jest troche lepiej bo wiem ze nie jestem sama. dziekuje ines
Odnośnik do komentarza
witaj Ines, tak moze być .Ludzi opisują takie objawy uboczne. Mnie akurat to ominęo bo mój lekarz batdzo powoli wprowadzał lek, njapierw kilka dni 0,25, potem tydzien 5 potem prawie dwa tygodnie 0,75, a potem 10. Jestem na leku 7 tyg. i jest napawdę ok. Zdarzaja mi się stnay lękowe ale sa krótkir i radzę sobie z nimi, myslę, też , że to dobrze , z etak jest bo to pozwala nam pamiętać o naszej chorobie i o pracy z nią. Leki to jedno, a nasza aktywnosc to drugie. Ja chodzę na psychoterapię, robię relaksację, chodze też na masaże. No i ruch- bieg alebo intensywny spacer.Zmęczenie bardzo poamaga radzić sobie z nerwicą. Ale to moz e być bardzo trudne gdy jest się w złym stanie, lek pomaga to zdrożyć. Proszę nie poddawaj się na peno zadziała.Mój lekarz, a uwazam, z ejest znakomity, mówi, że pierwsza ulga pojawia się po ok 3 tygodniach. A z czaem jest jeszcze lepiej, staraj się przetrwać ten cięzki czas. Trzymam kciuki.i WAŻN NIE BĄDŻ W KONTAKCIE Z LEKARZEM ZAWSZE GDY MASZ KRYZYS.
Odnośnik do komentarza
yogi, dziekuje. już sama nie wiem co się dzieje. po tym wszystkim zmiejszyłam dawkę do 5mg. lęki minęły i w dzień jest *jakby* dobrze. za to całą noc nie mogę spać. to nie jest tak jak dawniej było. mam oczy szeroko otwarte tak jakby był 12 w południe i bym była po kawach.dziś szwonie do lekarza. ale mam dość czegoś takiego. mam ochotę to odstawić i może depresja sama przejdzie. nie ukrywam, że bardzo boję się leków. czy ta hipo aktywność w nocy to normalne? dziękuję jeszcze raz ines
Odnośnik do komentarza
Witam Ja po lexapro śpię jak zabita poprostu super, a w dzień sama nie wiem...choc za 10 dni kończę opakowanie to jeszcze nie umiem ocenic tego leku. Od paru dni jestem na 10mg skutków ubocznych brak ;) jak na razie to może zmniejszył mi sie natłok myśli, jestem bardziej spokojna...ale jeszcze czekam az bedzie super ;))) Pozdrawiam wszystkich duzo zdrowia :)
Odnośnik do komentarza
To prawda zatrzymał się natłok myśl.Zadzwoniłam do lekarza.Powiedział, że te wszystkie zjawiska to przez lek i kazał odstawić. Uff a ja myślałam, że zwiaruje. Przed leczeniem miałam doła, ale te wszystkie lęki i czuwanie w nocy jak jekieś zombi to mnie bardziej przerażało niż *swoje problemy*.Dajcie znać jak się u Was depresja rozwineła. Ja mam powody- rozwód, ciągłe przeprowadzki, zła sytuacja w pracy. Może trzeba to przeczekać bez tej chemii?
Odnośnik do komentarza
Witajcie! Ja jak na razie odstawiłam lexapro (zreszta juz o tym pisałam). Czuje się normalnie (Tzn. zdrowo). Również czekam na psychoterapię (od grudnia). Sara, myślę, że ten lek działa na Ciebie właściwie. Teraz tylko do przodu. Jagus71, nie bój sie odstawienia leku, ale oczywiście z tym poczekaj jeszcze troszkę. Musisz w sobie czuć pewność, że to jest ten moment, że chcesz życ bez niego. Póki co jest on Ci niezbędny;) a terapia jest bardzo istotna. Tez licze na to że terapia bedzie kropką nad *i* w całej tej naszej walce z choróbskiem. Ines, na mnie również lexapro nie zadziałało pozytywnie (raczej objawy sie nasiliły). Ja przeczytałam pewne opowiadanie, które bardzo mi pomogło zrozumieć i lekceważyć bynajmniej *mniejsze objawy* nerwicy. Polecam link http://moja-nerwica.republika.pl/. Czytałam to i widziałam siebie, łzy mi napłynęly do oczu, ale zobaczyłam światełko w tunelu. Nie poddawajcie się.
Odnośnik do komentarza
Jagus71...jak miło. Ja mimo odstawienia lexapro czuję się OK (to zapewne skutek ponad 2-letniej kuracji). Ale tak czy siak przezywam wasze gorsze dni (doskonale to rozumiem i nie życzę nikomu) i baaardzo się cieszę Jagus, że jesteś radosna. Oby tak dalej dziewczynki. Sara co u Ciebie?
Odnośnik do komentarza
Witam dziewczyny :))) U mnie tez ok po lexapro tzn napewno lepiej ale jeszcze mam małe słabości lecz myślę że to jeszcze kwestia czasu...i bedzie lepiej ;) jagus71 ciesze sie razem z Tobą, mi tez lepiej jak wiem że innym pomaga lek :)zaczynam głębiej wierzyc w jego skutecznośc:0 wiecie zaczęłam sie wiecej uśmiecha hurra, wczoraj z córką do północy wariowałyśmy ...jak fajnie:) Ewa Tobie też życze jak najlepiej i ciesze sie ze ok ::)
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×