Niezrośnięty mostek po operacji serca

[Gość Ruchomy_mostek]

W kwietniu przeszedłem operację metodą Bentalla (wymiana zastawki+proteza aorty wstępującej, tętniak). Do dziś nie mam zrośniętego mostka. Chcę poddać się powtórnie operacji celem stabilizacji mostka, poprzez włożenie nowych drutów (chyba to tak się robi?. Lekarze bagatelizują to i twierdzą, że nie warto, bo to nie zagraża życiu. Ja mam jednak dyskomfort, bo chcę wrócić do poprzedniego, aktywnego trybu życia. Niezrośnięty w pełni mostek nie pozwala m.in. na uprawianie windsurfingu. Jka zmusić lekarzy do reoperacji?? Jak po kolei to załatwić? Zgłosić reklamację?:)

[Gość bobi]

Człowieku ciesz sie że żyjesz...(proteza aorty wstępującej...)

[jarek1983]

Dokładnie ciesz się że ci tyłek uratowali. Ale ile lat masz że ci sie mostek nie zrósł. Coś nie tak masz z kośćmi?

[Gość ankafa]

Pierwsze pytanie - to dlaczego mostek się nie zrósł po operacji. Lekarze zalecają minimum 8 tygodni szczególną ochronę mostka: nie wolno prowadzić samochodu, nic cięższego podnosić, jezdzić na rowerze (można na stacjonarnym), szczególną ochronę w trakcie kaszlu/kichania. Mostek musi mieć czas się zagoić. Jeżeli mostek jest obciążany w okresie pierwszych tygodni procesu gojenia, to zamiast prawidłowej kości powstaje tzw. więzozrost. U niektórych proces gojenia się kości trwa niekiedy i 6 miesięcy. Druga sprawa - ponowne zszywanie mostka to poważna operacja, którą przeprowadza się w znieczuleniu ogólnym. Aby mostek ponownie zszyć - należy odpowiednio przygotować kości mostka i teoretycznie zawsze może dojść do jakiegoś uszkodzenia i związanych z tym powikłań (np uszkodzenie komory serca przyrośniętej do kości mostka). Trzecia sprawa - nie ma gwarancji, że ponownie zszyty mostek zrośnie sie prawidłowo - zależy to zarówno od jakości kości, odpowiedniego uwapnienia kości, szybkości procesów gojenia jak i współpracy pacjenta, któremu nie wolno obciążać mostka przez minimum 3 miesiące a często i dłużej

[Gość BONKA]

Mam podobny problem z tą różnicą że operacje by passów miałam 10/2008 i teraz odczuwam jakby ruchomość i odklejanie mostka. Jestem przerażona, a kardiochirurg jeden namawia do natychmiastowej operacji drugi bagatelizuje. Mnie martwi co było tego przyczyną, prowadzę spokojny uregulowany tryb życia (jest po dwóch zawałach). Może ktoś zetknął się z podobny problemem, będę wdzięczna za wszelkie info. Pozd.

[Gość Ankajanka]

Z jakiego metalu są wykonane druty?

[Gość Paragon07]

Pamiętaliście o spaniu i leżeniu tylko na plech, nawet do 6 tygodnia po zabiegu? Jak nie to trochę jesteście sobie winni! W moim wypadku personel bardzo tego pilnował?

[elzbieta552]

Witam i pozdrawiam Mostek to nie kość tylko chrząstka , aby dobrze się zregenerowała trzeba dużo jeść żelatyny w produktach która jest w galaretach z nóżek wieprzowych i drobiu . Można też pić rozpuszczoną żelatynę 1 łyżeczkę dziennie . Podstawa to kamizelka ściągająca żebra , unikać gwałtownych ruchów na boki i do tyłu tułowia . Uprawiając jakiekolwiek sporty powodujące ruch ramion i tułowia na boki i do tyłu musimy nosić dobrze ściskającą kamizelkę nasze żebra , to minimalizuje uszkodzenia i pozwala zregenerować się chrząstce jakim jest mostek .

[elzbieta552]

Mostek zbudowany jest z cienkiej warstwy istoty zbitej, która otacza część gąbczastą zawierającą szpik kostny .

[Gość Jan]

Część też mam mostek po operacij druty nadal są

 

[Gość Jan]

To już prawie dwa lata

[Gość Jan]

Ja śpię praktycznie do dziś na plecach