Ruchomy mostek po operacji serca

[Gość Jurek]

6 miesięcy po operacji nie mam zrośniętego mostka. Jak sprawić, żeby kardiochirurdzy zechcieli ustabilizować go powtórnym rozcięciem i porządnym zadrutowaniem? Nie mogę żyć jak inwalida i uważać na wszystko co robię. Chcę być tak aktywny jak przed operacją (pływanie, rower , windsurfing, siatkówka. Wymiana zastawki i kawałka aorty wstępującej udała się znakomicie. Po 8 dniach byłem już w domu. Ale ten mostek mnie denerwuje.... Pomóżcie

[Gość Dawid]

Hello,Za tydzień czeka mnie ta sama operacja.Czy móglbys mnie uspokoic i opisac ew.przebieg i to co przeszedles po operacji? Co ile trawlo... itd.Z gory bede wdzieczny.

[Gość Jurek]

Nie masz się co martwić. U mnie operacja trwała 8,5h, z narkozy wybudziłem się po 13h (mniej więcej)Najgorzej przeszkadzała mi rura w gardle i aparatura do oddychania. Na szczęście rano, czyli po 4-5h mi ją wreszcie wyjęli i było ok. No i pić nie dawali, ale dali za to butelkę zwodą i rurką do dmuchania, to sobie tej wody popiłem. Po 36h od operacji zwieźli mnie na dół z pop-u i tyle. Po 8 dniach wyszedłem do domu, i to tyle. Nie ma się co przejmować, wszystko będzie dobrze