Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Grupa wsparcia dla rzucających palenie


Rekomendowane odpowiedzi

W przeciwieństwie do grup wsparcia AA dla rzucających palenie nie ma ich raczej zbyt wiele. Proponuję stworzenie takiej grupy, gdyż sam jestem w szponach nałogu. Kilka razy próbowałem rozstać się z nim i efekty były mizerne. Obecnie musiałem sięgnąć po profesjonalną pomoc specjalistów z Instytutu Gruźlicy. Myślę, że jest to cenne inicjatywa, gdyż osób takich jak ja jest niemało. Ja wierzę, że w końcu rozstanę się z tym nałogiem.
Odnośnik do komentarza
witam ja pale od 17 roku zycia a teraz mam 43 w tym czasie dwa razy zucalam palenie i udalo sie raz na trzy lata drugi raz na cztery lata ponownie zaczelam palic calkiem nie dawno bo poltora roku temu jak i za piewszym razem tak i za drugim siegnelam po papierosy z powdu stresu.drugi raz byl dosc ciezki i mimo to siegnelam znowu zawsze jak palilam to duzo bo ponad paczke dziennie i teraz tez tyle pale okolo pol roku temu zaczelam miec problem z sercem nie dawno spedzilam jeden dzien w szpitalu na badaniach i wcale nie bylo tak zle wytrzymac bez papierosa niebawem czeka mnie zabieg na sercu i znowu pale ponad miare ze strachu ale obiecalam sobie ze po zabiegu juz nie siegne .chcialam ci jacku napisac po moich doswiadczeniach ze zucenie wcale nie jest trudne tu trzeba psychicznie sie nastawic ja za kazdym razem tak robilam bo uzaleznienie od papirosow jest psychiczne a nie fizyczne i tutaj nic i nikt ci nie pomoze ja niestety mam taka slabosc ze przy wiekszych stresach siegam znow po papierosy ale mam nadzieje ze i tym razem mi sie powiedzie pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam! Ja też mam ten problem. Niby palę i nie palę. Moge wytrzymać bez papierosa i bez tego dymku w płucach, ale najgorsze to dla mnie uzależnienie psychiczne,Zawsze jak jestem w stresie to palę dużo, choć tak naprawdę moje płuca się tego nie domagają .To taki *głupi rytuał*- kawa i papieros.Ciężko przestać z tym nałogiem-próbowałam parę razy. Zawsze mówię sobie to ostatnia paczka, ale jak dopada mnie stres to pierwsze co to papieros i kawa. Wiem ,że to głupie bo kawa pobudza i nakręca, ale nie wiem jak z tym skończyć. Próbuję....Aha obecnie 2 dzień bez papierosa. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość stracatella
Nie palę od 11 mc. jestem szczęśliwa- dopiero od niedawna czerpię z tego faktu przyjemość równą tej jaką czerpałam z palenia. Moim zdaniem żeby skutecznie rzucić nałóg trzeba przestroić myślenie tzn przewartościować pewne sprawy. Jestem czysta nie śmierdze i nie zagrażam swojemu zdrowiu i zyciu... życzę wszystkim wytrwałości :)))) pozdrawiam s.
Odnośnik do komentarza
Ja paliłem prawie 25 lat palenie rzuciłem 13 listopada 2003 r.mogę powiedzieć jeszcze dokładniej o godz 17,45min było to Caro mentylowe ,a zmusiła mnie do tego sytuacja zdrowotna,nie miałem żadnych ciężkich chwil po prostu powiedziałem sobie papierosy albo życie i jest mi z tym dobrze.
Odnośnik do komentarza
Gość stracatella
Jacku, jasne że miałam trudne chwile, wiesz nawet jeszcze teraz są momenty które przypominają mi o tym, że paliłam, ale to już baaardzo rzadko. Lubiłam sobie zapalić do kawy - dzień bez prasówkiu i kawy to był dzień stracony. Po rzuceniu palenia omijałam kawiarnie i puby z daleka, żeby nie kusiło, przez pół roku nie chodziłam na żadne towarzyskie spotkania, w pracy zintegrowałam się z ludźmi niepalącymi, a i ograniczyłam kawę - nie dla samej kawy tylko dla wyzbycia się skojarzeń i pokus. Kiedy nachodziła mnie chęć zapalenia wypijałam dużo wody mineralnej i wpadłam niestety w nałóg dbania o zdrowie - w ramach przewartościowania kupiłam sobie najlepszy rower treningowy któy doskonale zabija chęć zapalenia papierosa rano lub wieczorem. Polecam siłownie albo inny sport - dobrze jest znaleźć sobie ludzi których pasja zaraża - zdrowa pasja - rowery basen siłownia. Wśród ludzi z taką pasją łatwiej nie myśleć o paleniu. A bicom - to z całym szacunkiem szarlataństwo, ale psychika czyni cuda więc z drugiej strony jeśli ktoś wierzy to niech korzsysta - tylko nie z problemami sercowymi bo można sobie zaszkodzić. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
stracattela - nie wiem skąd u Ciebie takie opinie o Bicomie. Zapewniam Cię, że zupełnie nie zasłużone. Oparty jest na prawach czysto fizycznych. Na podanej wyżej stronie podane są zasady naukowe. Wprawdzie ja nie palę ale dzięki Bicomowi pozbyłem się przewlekłych alergii w ciągu jednej pół godzinnej sesji
Odnośnik do komentarza
Gość stracatella
Krzych - no właśnie - nie ma sensu udowadniać sobie kto ma rację - zgodnie z prawami fizyki nie ma takiej mozliwosci żeby bicom był w stanie kogoś wyleczyć, poza oczywiście wiarą która czyni cuda. Duzo czytałam o bicomie w różnych aspektach. Każdy musi sobie zbudować swoją opinię sam - sam fakt, że pozbyłes się alergii zupełnie o niczym nie świadczy - pod tym kątem w pierwszym rzędzie przerabiałam bicom - mam synka który uczulony był w zasadzie na wszystko. Też mu przeszło, bez bicomu, a lekarze mówili że to beznadziejny przypadek i nic tu nie pomoże... więc cuda? Jeśli jednak już mówimy o prawach fizyki to zgodnie znimi spodek w Katowicach też nie powinien w ogóle stać, wiec nie będę nic udowadniać. Teoretycznie bicom nie powinien zaszkodzic zdrowemu organizmowi i to jest najważniejsze. Nie powinny z niego korzystać małe dzieci i ludzie z problemami sercowymi, osoby z nowotworami wyłącznie po konsultacji z lekarzem. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Moi mili. Wiem, że to może coś małego, ale pierwszy krok juz (w pewnym sensie) za mną. Od czterech dni nie palę. Czuję się trochę dziwnie i nie potrafię zdefiniować tego samopoczucia. Siedzę sobie przy komputerze i... nie palę (a wcześniej była to moja palarnia!). I jeszcze coś - wiem, że to głupie, ale zaczynam czuć fantastyczny smak owoców.
Odnośnik do komentarza
Nie palę od 7 stycznia 2009 - czyli ponad 2 mc - (palilam od 17 roku życia- mam teraz 25) Rzuciłam z dnia na dzien - bardzo dobrze się z tym czuję. Z zamiarem rzucenia chodziłam dość długo, tylko zawsze to był zamiar, ale pewnego dnia powiedziałam sobie - DOŚĆ - nie Moniko, albo rzucisz teraz, albo będziesz się truć do końca życia. Zaczęłam mieć też duszności przy wysiłku, brakowało mi tchu, po 2 miesiącach jest duża poprawa- przyjemnie jest czuć, że się żyję *pełną piersią* Życzę każdemu palaczowi, żeby poczuł się tak jak ja się teraz czuje. Ps. nie wierzę palaczowi, który rzucił i zapalił bo niby stres - głupia wymówka- bo taki palacz tylko czekał na ten stres ...
Odnośnik do komentarza
Gość marti123

Rzuciłam palenie. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że po 5 latach palenia i prób rzucania, okazało się to takie proste. Moim zdaniem najważniejsze w tym wszystkim jest uświadomienie sobie, że to jest mozliwe, ze rzucajac niczego nie tracisz, nic sie nie konczy, ze od wychodzenia na dymka w przerwach od *czegokolwiek* da sie szybko odzwyczaić... Ale co ja bede opowiadać, wiekszosc i tak weźmie to za bajke :)

Odnośnik do komentarza

Boszeee ..jak dobrze ze jest takie cos jak internet ja od trzech miesiecy walcze jak lew a palilem spokojnie 15lat,postanowilem rzucic palenie jak cisnienie zaczelo mi walic i myslalem ze mam jakis wylew a musze sie przyznac ze palilem jak smok,w nocy sie budzilem zeby zapalic,rano przed praca naczczo leciutko dwie wciagalem,w pracy to normalnie papierochy sobie *jadlem* heh ..pierwsze dni po tym jak cisnienie mi skoczylo po rzuceniu byly masakryczne,w pracy mam naszczescie takie cos jak pomoc dorazna o 5 rano juz lezalem podpiety pod aparature EKG z wynikiem odrazu pojechalem do lekarza ogolnego ktory mi powiedzial zebym sie uspokoil bo wszystko jest ok i ze to sa wlasnie loty po tym ze rzucilem palenie ..od tamtej pory minely trzy miesiace jak nie pale loty sa czasem wieksze czasem w ogole ich nie ma ..wkurza mnie tylko to kolatanie serducha i delikatne bole lewej reki ale zaczalem chodzic na basen,silownie ..nawet sobie ostatnio kupilem rower to sa jajca hehe ..melisa i tabletki ziolowe to podstawa w moim przypadku,niktoyna to legalny narkotyk pozdrawiam wszystkich walczacych ..

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×