Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Znieczulenie i powikłania koronarografii


Gość Ola Mazowsze

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj Ola! Koronarografia inaczej cewnikowanie serca jest inwazyjnym badaniem tętnic wieńcowych odbywającym się przez tętnicę udową.Jest niezbędnym badaniem wykrywającym niedrożność i zwężenia naczyń wieńcowych.Ja też się bałam tego badania. Miałam koronarografię dwukrotnie przed operacją by-passów. W czasie badania nie jest podawane znieczulenie lecz kontrast, aby na ekranie były widoczne naczynia wieńcowe. Po badaniu zakłada się opaskę uciskowa, aby nie doszło do krwotoku i pacjent musi leżeć nieruchomo określoną ilość godzin, to określa lekarz.. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Olu, jestem po koronografi, w moim przypadku odbyła się ona z prawej ręki i to był plus, ponieważ nie leży się z odważnikami jak to jest w przypadku koronografi udowej. jak wyżej ela ma rację ,jest to badanie inwazyjne z pewnym ryzykiem ,jesteś cały czas przytomna i lekarze wszystko mówią co teraz będą robić . Czuje się ciepło gdy wstrzykują kontrast. adanie nie jest bolesne,można wytrzymać. ozdrawiam i życzę ZDROWIA twojej mamie i Tobie. ASIA
Odnośnik do komentarza
W moim przypadku koronografia była przez nadgarstek lewej ręki. Boli, nasilenie jest różne, lekarz o wszystkim mówi i uprzedza ( gorąco, rozpieranie), będzie bolało)40 minut szybko minęło, da się wytrzymać. Uważam że było gorzej przy ucisku, nie wytrzymałam 3,5 godziny, trzeba było poluzować. ( dłoń 2 razy większa, zaciśnięta, granatowo-czarna)..ponoć byłam dzielna, tak to określił lekarz, przede mną pacjent krzyczał.Uszy do góry, ważne by pomogło.
Odnośnik do komentarza
Jestem po dwoch koronografiach,pierwsza byla robiona z prawej reki a druga przez pachwine. Z reki mniej bolala a ponadto moglem sie poruszac po 6 godzinach natomiast po pachwinowej lezalem 18 godzin na plecach i nie mozna sie poruszyc,ale wszystko idzie przezyc.Pozdrawiam wszystkich odwaznych
Odnośnik do komentarza
Moja mama zmarła w trakcie koronografii !!! miała 71 lat ,nawet mnie nie poinformowali (byłem synem) że chcą mojej mamie takie coś wykonać. Była z grupy podwyższonego ryzyka (cukrzyca , chore nerki , była po śniadaniu , i po insulinie !!).Tego samego dnia co zawiozłem mamę do szpitala, zadzwonili że zabieg się nie powiódł. Mój świat się zawalił.
Odnośnik do komentarza
Bardzo współczuję wszystkim ,którzy stracili bliskie osoby i pozdrawiam Was - trzymajcie się. Ale nie jest i nigdy nie będzie to już takie samo życie . Mija 1,5 roku jak przy wstawianiu stenta do aorty głównej (pękła ściana aorty) zmarł mój kochany Tata ,a jutro Dzień Ojca i ciąle okropnie boli...... i pomiętam co mówił bo wiedział, że umiera i konał kilka godzin świadomie , mówił że * przedobrzli dziecko kochane * ,a w akcie zgonu napisali mechaniczne uszkodzenie serca tzn.co ...? Ktoś powiedział wprost * spie.......li i za mocno pchali ,ale oficjalnie nigdy nikt nie dojdzie w tych przypadkach prawdy.
Odnośnik do komentarza
Gość Ewa29 z Tetralogią F
Witam Mam 29 lat i pierwsze cewnikowanie serca miałam w eiku 3 lat. Do tej pory przeszłam ich kilka, chyba z 6, zawsze z wkłuciem przez tętnicę udową porawą i nigdyu nie miałam żadnych powikłań. oseim lat temu miałam też nieudaną próbę zamknięcia jednego naczynia przy sercu taką samą metodą. Leżałam po tym zabiegu 16 godzin, po poprzednich ok. 6-8.
Odnośnik do komentarza
Koronarografia jest bardzo prostym i bezbolsenym zabiegie od tego trzeba zaczac a pisania o pojedynczych przypadkach zgonów jest nie na miejscu!! Epizody pękniecia naczyc to normalna sprawa nikt nie wie ile wytrzymaja jego naczynia czy żyły!! w koncu to troche bar idzie Ale nie powinno sie takich tematów wywlekac bo to moze odstraszac innych i co??!!! A w wielu przypadkach TEN zabieg ratuje życie!! I trzeba sie troche opamietac Namawiam do zabiegu to prosta szybka sprawa obecnie zabieg jest juz wykonywany w wiekszosci ośrodków przez reke co szybko stawia na nogii i nie tzreba 20 godzin lezec
Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich rozgoryczonych po smierci bliskich, którzy odeszli po zabiegu koronografii .Ja tez straciłam ukochanego ojca w maju br. miał 83 lata lekarz wybitny specjalista z lublina przeprowadzal w Klinice IRKADIA w Nałęczowie zabieg w wyniku którego została przebita tętnica i ojciec wykrwawił się.Ponieważ ta klinika nie ma zaplecza ratyjącego życie musieli zawieść ojca do szpitala w lublinie pomiimo dwóch operacji zszywania żył ojciec zmarł. przyczyną zgonu były powikłania po koronografii.Lekarz profesora zarazem prezes Kliniki Neurologii który to robił wiedział o stanie zdrowia ojca, o jego zwapnionych i podgiętych zyłach a mimo to zaryzykowal choć nie musiał.Nawt nie przeprosił rodziny, nic sobie z tego nie robi,nie ma poczucia winy takich lekarzy pozbawiłabym prawa wykonywania zawodu powinno się stworzyć listę imienną takich lekarzy ku przestrodze innym pacjentom.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Ładnie, pocieszyliście mnie wszyscy! 10 sierpnia mam termin przyjęcia do szpitala na koronografię, że to badania inwazyjne to wiedziałam, ale aż tak???? A nie mogą tego zrobić w znieczuleniu ogólnym, przecież ja umrę ze strachu! 11 września mam termin przyjęcia do kliniki na operację metodą Bentall de Bono - wymiana zastawki i uszczelnienie tętniaka. Zastanawiam się, czy nie przełożyć terminu... Bo ja na widok igły mdleję....

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa30zToF

Ewa42: Ja miałam kilka razy cewnikowanie, które wygląda tak samo, jak koronarografia. Nigdy żadnych powikłań nie miałam. Usypia się tylko dzieci. Przeszłam też 3 operacje serca i choć były po każdej jakies powikłania, to lekarze wszystkjo szybko opanowali. Mam 30 lat i czeka mnie kiedyś 4 operacja, związana własnie z tętniakiem aorty wstępującej. Kobieto! Nie panikuj, bo operacja ma Ci uratowac zdrowie i życie! Starsi ludzie mają kruche naczynia, rózne choroby, więc u nich ryzyko powikłan jest zawsze dużo wyższe.

Odnośnik do komentarza

Dzięki za wsparcie, ale nie bardzo mnie przekonałaś. Z wieloma ludźmi rozmawiam na ten temat, większość mówi to co Ty, ale zdarzają się - niestety - wyjątki. W zeszłym roku pochowałam męża, mam dwoje dzieci i boję się, że zostaną same, w tak krótkim czasie. Piszesz, że operacja ta ma mi uratować życie - to czemu nie ratowali mnie 2 lata temu, a wyniki mam identyczne? Czuję się świetnie, nic mnie nie boli, tętniak ma taki sam wymiar od lat, i co, właśnie teraz? No, ale chyba tak musi być. Sorki, ale jestem trochę przybita tą sytuacją, nie wiem co robić.

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa30zToF

Ewo 42: Trzeba zaufac lekarzom. Oni wiedzą więcej, niż my, potrafią przewidzieć pewne zdarzenia. Wiesz, ilu ludzi świetnie się czuje i naglle trafiają na stół operacyjny, bo się okazuje, że tętniak im się rozwarstwia, a oni nie mieli o nim pojęcia? Jesteś w tej dobrej sytuacji, że wiesz o tętniaku, lekarze sprawdzają Twój stan. Lęk jest oczywiwsty, ale nie moze Cię sparaliżować. Współczuję z powodu śmierci męża. Teraz musisz zadbać o siebie, rodzinę. Nie jesteś sama, masz ludzi na tym forum, którzy przeszli takie same lub podobne operacje.

Odnośnik do komentarza
Gość rudziaczek

Ewa 42, mnie koronografia uratowała życie. w czerwcu miałam zawał i w szpitalu na spartańskiej szybko mnie przywrócili do życia, a podobno stan był bardzo zły. dobry lekarz i nie ma siły, żeby zabieg miał jakiekolwiek komplikacje. trzymaj się, wszystko będzie dobrze, nie ma innej opcji. pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Ja miałam w czerwcu tego roku pierwszą koronarografie i założony jeden stent i teraz 15 listopada miałam drugi raz Koronarografie i drugi stent-oba zabiegi przeszłam bez powikłań-co niektórzy tu *straszą*swoimi wypowiedziami -może są złośliwi? nie ma strachu-a co do zgonów to widać tyle człowiek miał żyć i już,każdy człek ma na swej karcie życia na końcu *kropke*i lekarz czy nie-tego nie zmieni

Odnośnik do komentarza

*co niektórzy tu *straszą* -- nie sądzę żeby ktoś celowo straszył . *** Historia cioci mojego szwagra , ok. 60 letnia kobieta poczuła się źle , pogotowie zawiozło do jednego z warszawskich szpitali , zdecydowała się na zabieg po którym nastąpił całkowity udar lewej strony , obecnie potrzeby fizjologiczne załatwia w pampersy . Ciekawe ,że badanie wykazało niewielkie zwężenie jednej z tętnic . Nieoficjalnie powiem Wam ,że od strony szpitala koronografie się opłacają finansowo szpitalom . Bez ryzyka takie same wyniki badań uzyskuje się przy pomocy specjalnego CT np. w Aninie jest taki . Można zrobić takie badanie komercyjnie , albo przy pomocy specjalnego skierowania . Jeśli badanie wykaże zwężenie , trzeba stent-ować , ale przynajmniej ryzykuje się na pewniaka . Statystyka uspokaja , ale co jak ten jeden na załóżmy (bo nie wiem 10 000 ) przypadek poważnych powikłań wypadnie właśnie na Was ??? *** historia niestety w 100% prawdziwa , dlatego nie podałem nazwy szpitala , właśnie żeby *nie straszyć * . :(

Odnośnik do komentarza

Witam. Koronografia jak każdy inny zabieg jest obarczony ryzykiem, ale w dużej mierze to my sami przyczyniamy się do powikłań, bagatelizując pierwsze objawy choroby. Im mniej dbamy o swoje zdrowie tym gorzej. Przykład dotyczący serca: jak mamy dusznicę i rozpieranie klatki piersiowej, nie czekajmy 10 lat bo z każdym rokiem żyły zapychają się mocniej i są coraz słabsze. Idąc do lekarza wymagajmy od nich by zlecili nam badania wykluczające inne przyczyny duszności, a od lekarzy specjalistów ŻĄDAJMY by nie leczyli nas zapodiegawczo a szukali przyczyny. co do badania CT(tomografia) nie zawsze odzwierciedla stan naszych tętnic wieńcowych, ale jeżeli wykaże zmiany warto dla potwierdzenia lub wykluczenia zrobić koronografię. Jeżeli szpital ma taką możliwość prosić o zrobienie badania z przedramienia

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×