Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Ból pod żebrem promieniujący do pleców


Rekomendowane odpowiedzi

Narzekałam na bardzo ostry ból w okolicy prawej strony pod żebrem,który promieniował do pleców.Teraz ciągle mnie w tym miejscu boli.Miałam konsultację medyczną ale lekarz nic konkretnego nie stwierdził.Przepisał leki na nadwyrężenie kręgosłupa i przeciwbólowe.Owszem troszkę one pomagają,bo uśmierzają ból ale on nadal jest.Boję sie,że to może być coś naprawdę poważnego.Ból jest straszny i boję się,że złapie mnie w nieoczekiwanym momencie.Czy ktoś słyszał o czymś podobnym?Proszę o odzew.
Odnośnik do komentarza
Witaj--na poczatku XII zebra po obu stronach ciala znajduja sie wg akupunktury punkty alarmowe nerek,ktore przy zlej pracy nerek daja o tym znac bolem wlasnie. Mniej wiecej w polowie VI znajduja sie punkty alarmowe watroby,w poblizu rowniez sa punkty alarmowe pecherzyka zolciowego.Musisz bol zlokalizowac i jak mowia madrzy ludzie z Chin***tam gdzie boli tam naciskaj***Mozesz w tych miejscach trzymac po obu stronach srodkowe palce,mozesz rowniez zinteresowac sie stopami i je masowac.To mozesz robic sama.Lekarz tez jest do Twojej dyspozycji.Na stopach znajdziesz miejsca bolace przy ucisku.
Odnośnik do komentarza
Nie chcę wywoływać zbędnych emocji,ale mój tato odczuwał podobny ból,który zaczynał promieniować... Od zeszłego roku od MAJA (!!!) lekarze zbywali go tabletkami przeciwbólowymi i diagnozą : NERWOBÓL... oczywiscie zapisywalysmy go na masaze, AKUPUNKTURE, do bioenergoterapeutow... I NIC NIE POMAGALO!!! Okazało się,że to guz... I od dwoch miesiecy lezy w szpitalu... Robimy z mama i ciotka co mozemy bo wszyscy lekarze maja nas doslownie w dupie... Dzialamy caly czas.. Naprawde bardzo dluga historia... Nie wybrnelismy jeszcze z tego.. Przez lekarzy i ich olew... ALe chce tylko poradzic... Moze lepiej wydac i prywatnie wykonac naprawde dobry tomograf, badz chociazby poczatkowo przeswietlenie... nie warto oszczedzac na zdrowiu... Nie chce straszyc, ani nic,ale wiem po ojcu jakie byly diagnozy a jak sie to skonczylo.. Mam jednak nadzieje,ze to nic powaznego i wszystko bedzie DOBRZE!!! Życze powodzenia, pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Gość joanna5520
Rzeczywiście,lekarzom wydaje się,że wyolbrzymiamy swoje choroby i wpadamy w niepotrzebną panikę.Przecież,to nie oni chorują,ani nikt z ich najbliższej rodziny,więc po co wykonywać szczegółowe badania...?Dziękuję bardzo za radę.Życzę tacie szybkiego powrotu do zdrowia :)Trzymam kciuki!!!!!!! ;)))))Wszystko będzie dobrze. -Pozdrawiam-
Odnośnik do komentarza
Napisze i ja bo mam bardzo podobne objawy i cierpie na te okropne bole juz kilkanascie lat. Bol pojawia sie nie wiadomo po czym, nie jest to zwiazane ani z wysilkiem, ani z niezdrowym jedzeniem ani z zadna stresujaca sytuacja. Kiedys myslalam, ze boli mnie od kregoslupa, po tym jak przebywalam dlugo w pozycji siedzacej, ale ostatnio to sie pojawia np. codziennie w godzinach poludniowych. Zadne no-spy, ziolka nie pomagaja. Oprocz tego , dokladnie pod prawym zebrem od strony pepka wyczuwam takie jakby zgrubienie i wlasnie tam mnie boli, jak to naciskam to czuje jak przeskakuje, takie charakterystyczne pykniecie. Chodzilam juz do roznych lekarzy, mialam blokade miesni, bralam tribux, debridat itp. Bakterii helicobakter nie stwierdzono, zdjecie rtg zeber w porzadku, usg jamy brzusznej bez zmian, nic nie ma w pecherzyku, watroba niepowiekszona. Nikt nie wie co to jest! Nie mialam robionej gastroskopii i teraz mam takie mysli, ze to jakis guz. Ja to odczuwam tak jak jakis guz, boli. kluje, piecze. A i jeszcze jedno, jak siedze, to wyraznie czuje jak mi sie w tym miejscu cos rusza, takie nierownomierne pulsowanie i wtedy bol sie nasila. Moze ktos ma podobne objawy i moze cos zasugerowac, bo ja juz naprawde nie wiem co robic. Zjem boli, nie jem boli, a czasem zjem cs naprawde tlustego i ciezkostrawnego i nie boli. Nie wygalda to wiec na problem gastryczny typu wrazliwe jelito Pomocy!!! A ten guz u Twojego taty, to guz czego, watroby???
Odnośnik do komentarza
witam, mam 20 lat i bylam w marcu u lekarza gdyz mialam straszne bole tylko nie pamietam z ktorej strony ale bolalo mnie i promieniowalo na plecy lekarz stwierdzil ze to trzustka ze jest podrazniona i dlatego boli wskazal diete. by sie zregenerowala. odstawilam tłuste jedzenie alkoholu nie musialam gdyz nie pije... dala mi spokoj. teraz bol trwa juz ze 2 dni, z prawej strony promieniuje na plecy boli non stop... jak czytam trzustka jest z lewej i i bole nie utrzymuja sie stale tylko - jest bol chwile i zaraz znika - nie wiem co to moze byc :/ w rodzinie byly osoby ktore chorowaly na trzustke ale wyczytalam ze problemow z trzustka sie nie dziedziczy... Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
hej, Byłam wczoraj u lekarza i niczego tak dokładnie nie stwierdził. Podejrzewa ze to nerki i jesli badanie moczu to wykarze mam brac leki a jesli nie to wlasnie na samym poczatku stwierdzil ze to kręgosłup, gdy polozylam sie brzuchu lekarz uciskal mi plecy i wtedy wszystko tam strzelalo... wiecie o co chodzi :) kazal mi cwiczyc w pracy bo jest ona siedzaca i bym troche pocwiczyla w wolnej chwili 3 minutki :) cwiczenie przyjazne. Jak zrobie badania bede wiedziala czy to nerki czy kregoslup... jak weszlam do gabinetu nic mnie nie bolalo a jak czekalam w kolejce to wytrzymac nie moglam... mowie lekarzowi ze mnie ni nie boli i zrobil mi kilka cwiczen i przy niektorych bolalo mnie... odezwe sie za kilka dni i powiem co mi jest :)
Odnośnik do komentarza
Mi bóle jak narazie przeszły pod żebrem... nasila sie kiedy oprę się o ścianę w domu..- mimo iż jest w nim ciepło ściany nie są ciepłe. zrobilam badania wczoraj.. nawet sama nie wiem jakie bo nie moglam rozczytac:| napewno mocz:) morfologia OB do tego jeszcze jonogram - badanie z krwi i pielegniarka cos drugiej mowila ze tez i biochemia krwi.. Znajoma pielegniarka powiedziala zebym zrobila sobie te badania bo są dobre i kom[lekswe. Zobaczymy.. :) plecy nie bola ale mam potworny problem z oddawaniem moczu :|
Odnośnik do komentarza
Gość barbara51
Mam taki bóle jak opisujecie o d kilku lat, ale nie są one cały czas takie same . Raz czuję je mniej , a raz bardzo mocno, ale zawsze podczas ruchu. Każdy mój ruch to ból w całym prawym boku promieniujący pod żebra. Kiedy siedzę lub leżę w bezruchu jest o,key. Pierwsza diagnoza to ruchoma nerka, co potwierdziło USG jamy brzusznej. Na to się nie umiera, mam przytyć, nerka się otorbi tłuszczem i ból ustąpi. Przytyłam, chociaż nigdy nie byłam przy kości , ból nadal jednak pozostał . USG robione raz na pół roku dalej potwierdzało ruchomą nerkę. Cierpiałam więc bo żadne środki przeciwbólowe na to nie pomagają. Ale ostatnie 2 USG wykazały, że nie ma ruchomej nerki ,ból jest nadal, no więc diagnoza lekarza oczywiście się zmienia i mówi, że to może być od kręgosłupa lub pęcherzyk żółciowy (USG na to nie wskazuje), reumatolog raczej wyklucza, że to od kręgosłupa. Badania ogólne mam dobre więc lekarka patrzy na mnie trochę podejrzliwie i nie chce dać skierowania na dokładniejsze badania. Nie wiem co robić, teraz naprawdę chyba panikuję, bo zastanawiam się co to może być. Może ktoś podpowie,jakie badanie można byłoby jeszcze zrobić?
Odnośnik do komentarza
Mnie boli w prawej piersi ale nie pierś tylko pod piersią znaczy tak jak pierś w tym mniejscu ale nie pierś. i ten ból idzie pod pache i na plecy q 1 punkt jak ruszam boli nie wiem csy to nerw czy cos innego tak mam od tygodnia
Odnośnik do komentarza
witam , ja mam też podobny problem , boli po prawej stronie pod rzebrem od 8 miesięcy , na początku było tylko jak siedziałem to po prawej stronie mnie gniotło , uciskało coś pod prawym rzebrem , teraz jest lekko gorzej , jak się położe na lewym boku i gniote ręką po brzuchu z prawej strony to dość mocno mnie boli , najgorzej jest jednak jak siedze , robione miałem 2x usg , gastroskopie , różne badania krwi , próby wontrobowe , trzustka i wszystko ok , a jednak jest coraz gorzej , od 20 lat cierpie na wrzody , ale lekarze to wykluczyli , kilku z nich kieruje mnie na kolonoskopie ale mocno się boje / pozdr robert 44 lata /
Odnośnik do komentarza
Gość Magdalena 21
HEJ. Też mam takie bóle. Pojawiają się np. gdy długo śpię, mam mało ruchu, pozycję zgarbioną. Potem boli cały dzień, czasem dwa. Radzę sobie z tym przykładając gorący termofor na prawą stronę żeber i pod prawą część pleców. Powiedziałam o tym swojemu masażyście (kręgarz). Stwierdził przykurcz tkanki łącznej włóknistej. Rozmasował, i przestało boleć. Ale tak jak piszę, pewnego dnia wstaję i czuję że mnie zaczyna boleć wtedy nie wiem czy boli mnie przód czy tył, czy coś w środku. Żadne tabletki nie pomagają, ułożenie w żadnej pozycji nie zmniejsza bólu. Okropne :(
Odnośnik do komentarza

A ja moi drodzy mam wszystkiego po trochu. Bol w zebrach pamietam od zawsze, nigdy nie dawalam sie zbyt mocno przutulac, sciskac, gdyz bol byl nie do wytrzymania. Dwa lata temu zaczelo mnie bolec pod lewa lopatka. Zadne przeciwbolowe leki nie pomagaly, cieplo ani zimno nie dzialalo, a po masciach zawsze wysypka. Pewnego dnia, po paru dniach od momentu, gdy bol sie pojawil, poszlam do pracy ale nie umialam wytrzymac i po godzinie niestety musialam isc do domu. Nie potrafilam znalezc sobie miejsca, bolalo, gdy siedzialam, lezalam, stalam. Jedyna *bezpieczna* pozycja byla polsiedziaca z lekkim przechyleniem na prawa strone, tak jakby zwalniajaca ciezar z miesni po lewej stronie. Lekarz przepisal leki, ktore nie dzialaly. Pozniej przeswietlenie i dalej nic. W koncu trafilam w rece specjalisty neurochirurga (prywatnie oczywiscie), ktory bez zawachania stwierdzil *podwiniecie sie nerwu pod miesniem*. Zalecil zabiegi rozbijania miesnia za pomoca lasera. Lekarz dodal, ze nie ma 100%pewnosci ze to pomoze, gdyz tak jest z nerwami, ze moze ustapic jutro lub za rok. Za przyczyne uznal dzwiganie ciezkich rzeczy w nieodpowiedni sposob, co wychodzi po jakims czasie. Na zabiegi nie bylo czasu a bol troche ustapil. Pojawial sie od czasu do czasu, ale dalo sie z tym zyc. Wystarczalo doslownie zlapac w reke miesien i scisnac z calych sil i troche nim pokrecic - brzmi zabawnie ale pomagalo, tak jakby uwalnialo napiecie z miesnia. Od jakiegos czasu bol powraca, wiec zaczelam chodzic na masaze relaksacyjne bo lecznicze tylko pogorszyly sprawe. Moja masazystka stwierdzila za duze napiecie w miesniach spowodowane stresem i takze brak odpowiedniego ruchu gornej partii miesni, zalecila joge, na ktora rowniez zabraklo czasu. Od miesiaca masaze nie pomagaja, od dwoch tygodni jestem na L4, bo bol zajal cale plecy. Nie potrafie dotknac zeber, a okolice kregoslupa sa bardzo twarde. Bol przy kazdym ruchu, tak jakbym miala cale plecy w siniakach, czuje kazdy ruch tak jakby nerwy byly na wierzchu. Wybieram sie na rezonans magnetyczny, prywatnie oczywiscie, bo nie ma czasu do stracenia. Ostatnio nawet spac nie umialam, bo przy kontakcie plecow z lozkiem bol byl niesamowity. Mam 25 lat i boje sie, ze pewnego dnia nie wstane z lozka, a lekarze rozkladaja rece wysylajac do fizjoterapeuty, a ten zdenerwowany mowi, ze jak ma mnie wyleczyc jak sie nie dam dotknac. Paranoja. Mam nadzieje, ze rezonans cos wykryje, bo nikt juz nie potrafi ze mna wytrzymac, chodze wsciekla jeczac i narzekajac. Napisze, jak sie czegos nowego dowiem, oby szybko...Pozdrawiam;)

Odnośnik do komentarza
Gość kris1316

Hej hej...ja mam ten sam kłopot z bólem pod prawym żebrem promieniujący do pleców i też nie wiem co to jest ??? Pierwszy ból mnie dopadł 2 miesiące temu...zgłosiłem się na ostry dyżur do szpitala. Pobrali krew, zbadali, zrobili USG i dali leki przeciw bólowe w tyłek jakoś to ustąpiło. Badania OK wyszły. Poszedłem potem jeszcze raz do lekarza rodzinnego i znowu poszedłem na USG. Okazało się że wszystko wporządku z wątrobą, pechęrzykiem żółciowym, trzustką...jedynie co wyszło to mały kamyczek w nerkach. Lekarka powiedziała, że raczej nie powinno to być od nerek, aleeeee..........Jakiś tydzień temu znowu złapał mnie ten ból ;/ Nic nie pomaga. Czasami ustępuje na moment. Też myślałem, że to jakieś kłopoty gastryczne, jelita itd...hmmm nie wiem ???!!! Zarzywam leki na drożność jelit, ponieważ lekarka powiedziała mi, że to może być jelito wrażliwe i nie działa chwilowo jak powinno. Możliwe, że to jakieś naciągnięcie mięśni i boli. Za tydzień idę na gastroskopię i się okaże co z żołądkiem. Lepiej się upewnić.DAM ZNAĆ CO WYSZŁO !!!

Odnośnik do komentarza

Mnie natomiast boli oststnie żebro po prawej str.dziwnie ,tylko w jednym punkcie. dotykam się tam i nic nie czuje ,jakby bolały tkanki między żebrami a ciałem.mam to juz od kilku lat raz mocniej a niekiedy wcale.kręgarz powiedizał,ze to od kręgosłupa.fakt mam jakiś zwichrowany (wyszło na prześwietleniu) usg wyszło ok. a żebro lub na żebrze jak boli tak boli.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×