Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Kłucie w okolicach nerki i biodra


Rekomendowane odpowiedzi

Czuje dokaldnie to samo ;/ kłujący ból w okolicy lewej nerki... tylko u mnie pojawia sie to jak dlugo leze w lozku. Czasem przy takim leniuchowaniu weekendowym, a teraz po 3 dniach grypy ciezkiem do kurvicy mnie to doprowadza bo nie moge spac normalnie....
Odnośnik do komentarza
Witam, też mam takie bóle, czasem właśnie jak śpię,aż się budzę, lub jak leżę. Lub normalnie. Są krótkie, lecz bardzo bolące i intensywne, uczucie takie jakby coś chciało przepłynąć przez żyłę a nie mogło. Jest tak silne, że czasem muszę krzyknąć . Niestety nic nikt nie napisał co to jest, a ja do lekarza na razie się nie wybieram, bo po pierwsze jak mam mu to wytłumaczyć, a po drugie kolejki takie, że i tak się nie dostanę
Odnośnik do komentarza
Kłucie lub inne silne bóle w okolicy lewej nerki z tyłu pleców może być też objawem wrzodu dwunastnicy. Znam z autopsji. Długo podejrzewano nerki i jajniki, bo nie miałam ŻADNYCH boleści z przodu brzucha ani problemów z żołądkiem. A to była *tylko* dwunastnica...
Odnośnik do komentarza
witam mam to samo i to od dość dawna. i tak sobie myślę, że to jest spowodowane nerwami i stresem. bylem teraz na urlopie tygodniowym i powiem Wam że mi sie uspokoilo wróciłem i mam nawrót. taka jest moja opinia chociaż już z jakieś dwa lata temu robiłem usg i nic nei wykazało. nie wiem jak jest teraz. zamierzam zrobić badanie krwi i moczu na początek. aha myślę sobie też, że to może być od kręgosłupa. tzn na pewno mam lekkie skrzywienie w dolnej części i przy mojej pracy gdzie więszkość czas u spędzam za biurkiem być może tworzy się jakiś ucisk na lewą część i to może być skutkiem. i powiem Wam, że to niekoniecznie nawet nerka tylko może jakieś jelito czy co to tam jest po lewej stronie. tylko prawda jest taka, że człowiek jest leniwy i nie chce mu się ruszyć tyłka do lekarza.
Odnośnik do komentarza

Klopot z nerkami.....najwyrazniej trzeba oczyscic organizm i przedewszystkim nerki, na ktorych istotnie moze byc kamien. sa rozne bezpieczne sposoby, przedewszystkim wartu duzo pic, dobrej wody, profilaktycznie piwko nawet male jest wskazane, poniewaz jest moczopedne. Dobrze jesc tez produkty, ktore ksztaltem zblizone sa do nerki np fasola. Mi dawno temu, lekarz naturalnej medycyny z dalekiego wschodu czytajac z tenczowki oka powiedzial ze widzi oziebiona i zimna energia prawej nerki. Zapisal kilka ziolek jednak ich nie wzielam, pozniej jednak -ruszylo mnie zeby nie bagatelizowac delikatnego klucia, tak jakby ktos wbijal mala igielka w jednym punkcie- kupilam sobie w aptece fitolizyne. Niezbyt smaczna jednak wypilam tego troszke. Teraz znowu mnie cos wzielo, zeby ruszyc temat, znalazlam przepis na kuracje - arbuzowa. Kuracja taka ma spoa moc i moze oczyscic nerke, jesli przeprowadzi sie ja umiejetnie. Odsylam do jednego autora, Michal Tombak podaje przepis, jesli nie w *DROGA DO ZDROWIA * to w innej ze swoich prac. To jest tez prawda, ze latwo przeziebic taki organ, nawet siedzac golym tylkiem na murkach. Nie leczony, podobno... z tego co zrozumialam, co mowil mi ten lekarz medycyny naturalnej , nawet jesli zostal przeziebiony w dziecinstwie, moze sie odzywac pozniej... i co wazniejsze, nie zawsze od razu bezposrednio wlasnie w nerce. Pani wytlumaczyla mi to tak, ze moga to byc uszy , moga to byc nawet kolana- warto co jakis czas sprawdzac tenczowke oka - bo ona jest jak mapa. Ktos latami moze leczyc organ, a pomijac ten od ktorego wszystko sie zaczyna. Nerki ogolnie jako organ maja wazna role, przefiltrowuja krew, ze wszystkich zanieczyszczen i odpadkow. Czyli kazdy czlowiek, nawet prowadzacy ydrowy tryb zycia, jesli nie przeziebieniem, to np nieodpowiednim odzywianiem moze zaszkodzic nerkom. Lekarze czasem nie wiedza - nawet jesli karza zrobic usg to nie zawsze widza, a nawet jak widza to nie wiedza - jak to rozpuscic czy wydalic z organizmu- dlatego jesli ktos powie ze nic nie widac, a jednak ktos kto czuje swoj organizm zdecydowanie wie, ze cos trzeba zrobic, to nie polecam kuracji antybiotykowych i lecenia na lekach( no chyba ze uzywajac naturalnych antybiotykow w cebuli i czosnku, jednak to warto skonsultowac z lekarzem, zwlaszcza jak sie bierze jakies leki np krzepniecie krwi, bo pewne nawet naturalne produkty maja rozne dzialanie, w zwiazku z czym glupio i grozne jest branie lekow na krzepniecie krwi i robienie kuracji polegajacej na przyspieszenie obiegu krwi. Tam gdzie jest kamyk, to najczesciej jest zator , organizm i tak walczy by go omijac, tylko ze jesli mu sie uda, ktos umie ogrzac organ , odpowiednio sie odzywiac spozywajac odpowiednio plyny, a pozniej znow zrobi cos co jest niebezpieczne, to praca zaczyna sie od poczatku, w zimie nie bardzo dobre jest patrzenie na mode i innych i jak jest zimno lepiej nosic kurtki i plaszcze dlugie, co wazniejsze latem jak jest cieplo tez mozna zalatwic organ, jesli zostanie przewiany czy tak jak wcyesniej wspominalam ktos zafunduje sobie siedzenie na zimnym podlozu. Podsumowujac- duzo wody, piwko fasolka, a wczesniej kuracja arbuzowa oczyszczajaca:) i robienie tego co lubi krew by swobodnie plynac czyli ruch , tlen, warzywa i owoce zywe w koenzymy. Nerka ma budowe tak jak wspominalam zblizona do fasoli, jej dlugosc zazwyczaj wynosi od 11 do 12 cm, prawa nerka jest polozona troszeczke nizej od lewej nerki, nie wiem czy tradycyjna medycyna jest tak dalece rozwinieta, zeby na podstawie usg lekarz dokladnie wiedzial ktora zylka lub naczynko krwionosne ma klopot, oraz co wazniejsze jak udroznic bez ingerencji operacyjnej to miejsce stosujac lagodne i naturalne srodki. Moze tak w przyszlosci bedzie tym czasem. Na jednej ze stron internetowych wyczytalam, ze moze sie przytrafic taka sytuacja ze zdrowy czlowiek wyposazony jest w jedna nerke i dlugo o tym nie wie:) http://www.zdrowemiasto.pl/i/7/urologia/nerki-budowa-anatomiczna-nerek---polozenie-nerek,790.html znalazlam takze takie kuracje, przyznaje nie stosowalam, i wydaja mi sie w swoim skladie mocno skomplikowane, naszczescie producent znalazl sposob na marketing i zebral ziolka sprzedajac wszystkie razem http://www.nesso.info/INNE/purana/index.php?modul=1&id_produkt=330&dzial=74 trudno mi powiedziec bez konsultacji z najlepszym lekarzem, ktorego hobby jest wlasnie czlowiek i nerka:) tu jest jeszcze jeden link, http://zdrowie.biznes.net/blogposts/view/2687-Oczyszczanie_organizmu_-_zrodlo_T%20he_Global_Spiritual_Network.html ktory wydeje sie byc ciekawy naprzyklad informacja, ze slodycze zaburzaja prace nerek jest dosc wazna, dla tych co lubia codziennie dojadac mniejsze czy wieksze ilosci lakoci. Kamienie nerkowe- czy inne dolegliwosci sa jednak skutkiem- a ich przyczyna sa najczesciej nieodpowiednio laczone produkty wywolujace nadmiar kwasu moczowego np na skutek zaburzonego procesu przemiany materii.

Odnośnik do komentarza

Ja też kiedyś miałem ból w okolicy nerki. Okazało się ,że to kamica nerkowa. Po prostu pijemy *twardą* wodę i nerkach może odkładać się kamień. Kamień ten podrażniając nerkę wywołuje ogromny ból. Jak boli to pomaga no-spa. Rozkurcza narząd. Ale jak przestanie boleć to trzeba pozbyć się tego kamienia. Lekarz polecił mi skakać żeby kamień się oderwał. I bardo dużo pić. Na drugi dzień podczas oddawania moczu usłyszałem delikatne stuknięcie. Tak na ucho to mój *kamień* miał wielkość większego ziarenka piasku. Podrawiam

Odnośnik do komentarza

Ja mam bóle w podobnym miejscu. Nad lewym biodrem około 5cm od kręgosłupa. Mówię na to ból nerki bo wiem tylko tyle, że nerka tam jest. Najgorsze jest to że mnie boli często ale czasami zapominam o bólu. Jak stanę prosto i maksymalnie zegnę głowę podbródkiem do klatki piersiowej to wtedy ból jest największy. Myślałem, że to jest naderwany mięsień albo coś takiego bo bóle zacząłem odczuwać po weekendzie na nartach. Problem jest jednak chyba większy bo minęło już około 2 a może i więcej miesięcy a ból nie zniknął. Przeglądam fora bo w sumie sam nie wiem co lekarzowi powiedzieć i żeby czasem nie leczyli mnie na coś co mi nie dolega. Jak ktoś jeszcze przegląda forum i ma podobne objawy lub wie co to może być to napiszcie ;)

Odnośnik do komentarza
Gość juliette

Kurczę, czytam teraz posty poprzedników i zaczynam się poważnie martwić... wczoraj wieczorem zaczęło mnie boleć w okolicy lewej nerki, nad biodrem, nie mogę stać prosto z głową pochyloną w dół, nie mogę się zbytnio schylać ani zbyt szybko wstawać gdy usiądę bo ból jest nie do wytrzymania, myślałam że może przeziębiłam ale nie biegam często do łazienki więc drogi moczowe muszę mieć w porządku. Nie uderzyłam się nigdzie, nic z tych rzeczy, mam 20 lat, pracę mam stojącą, ciągle gdzieś biegam więc dziś była to dla mnie udręka. Nie wiem co się dzieje, boję się bo nie chciałabym trafić do szpitala, z drugiej strony, liczę że ból w miarę szybko zniknie i wrócę normalnie do pracy ;(

Odnośnik do komentarza

Ja mam problemy z nerka od 4 lat. Niby nie ma na to lekarstwa najpierw to byly rzekomo kamienie, potem kamien a na koniec okazalo sie ze jest to wada (podmiedniczkowe przewerzenie moczowodu lewego)Stwierdzono tez wodonercze lewo stronne i zmiany zapalne w ukladzie moczowym.I na ta chwile nic tak to zostaje. Tlumacza mi ze da sie z tym zyc.Ale nie zycze nikomu zeby przynajmniej raz w tygodniu dawala o sobie znac,ale radze sobie cieplym termoforem graca kapiela a czasami lekami przeciw bolowymi.Teraz obecnie jestem na antybiotyku bo moje domowe sposoby juz zawiodly uporczywa goraczka silne bole zmusily mnie do pojscia do lekrza . Ale rodzinny jak to rodzinny , przepisal antybiotyk, napisal skierowanie na baniania po antybiotyku.Mam nadzieje ze sie wkoncu cos wyjasni. Zycze wszystkim cierpiacym powrotu do zdrowia. ;)7

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie, ja rowniez mecze sie z nerkami juz od listopada. Zaczelo sie od kolki nerkowej,nie zycze nikomu, bol nie do opisania. Teraz odczuwam delikatne tepe klucie w lewej nerce, i dosc czesto mam problemy z pecherzem,doszlo klucie w cewce i czeste chodzenie do toalety. U lekarzy juz bylam wielu, urolog, nefrolog, neurolog i podstawa lekarz rodzinny ktory robil badanie moczu kilkakrotnie, badanie krwi itp. Nie wiadomo czego sie czepic, obecnie lecza mnie na nadreaktywnosc pecherza, z tym dziadostwem nie da sie normalnie funkcjonować, tydzien jest tak tydzien srak. Na koniec to bede sie na depresje leczyc :( pozdrawiam wszystkich cierpiacych...

Odnośnik do komentarza
Gość aniaasos1991

Ja miałam to samo z 2miesiące temu okazało się że mam jakies bakterie przeszło mi potem a od wczoraj znowu zaczyna boleć mnie nerka po tej samej stronie, tylko tak wielkiej gorączki nie mialam jak wtedy.. ten ból jest do wytrzymania ale boje się co to może być moze to kamienie? sama juz nie wiem..

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×