Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Bóle pod żebrami przy stresującej pracy a nerwica


Del_Rey

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Dorocik
Witam ponownie.Widzę,że tych nas odczuwających ból jest coraz więcej.Mogę się z Wami podzielić moimi obserwacjami.Jak zrobiłam sobie 2 dniową głodówkę(same napoje piłam) ból ustąpił,ale ja jestem uzależniona od jedzenia i nie wytrzymam długo bez.Ostatnio(ok.1,5 r przytyłam 15 kg-masakra) W przyszłym tygodniu wybieram się do tego szpitala w końcu.(do tej pory nie miałam ani czasu ani odwagi)Jak wrócę to dam znać co i jak.Pozdrawiam Roksana znalazłam coś takiego: Tribux- Działanie: Syntetyczny agonista obwodowych receptorów opioidowych mi, delta, kappa. Mechanizm działania polega na bezpośrednim oddziaływaniu na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego i regulacji zaburzeń czynności motorycznej bez wpływu na o.u.n. W odróżnieniu od pozostałych opioidów nie wykazuje selektywności w stosunku do żadnego z 3 typów receptorów opioidowych, dzięki czemu charakteryzuje się zarówno działaniem pobudzającym, jak i hamującym na perystaltykę przewodu pokarmowego. Normalizacja czynności motorycznej rozpoczyna się już po 30 min po podaniu leku. Wskazania: Zaburzenia motoryki przewodu pokarmowego, określane jako zespół jelita drażliwego. Zaburzenia czynnościowe przewodu pokarmowego: biegunka, zaparcia, bóle brzucha, stany skurczowe jelit. Debidat- Działanie: Preparat stymulujący motorykę jelit. Mechanizm działania polega na łączeniu się z receptorami opiodowymi. Regulacja perystaltyki obejmuje cały przewód pokarmowy: napięcie dolnego zwieracza przełyku, proces opróżniania żołądka, perystaltykę jelita cienkiego i okrężnicy. Preparat pobudza mięśnie jelita o obniżonej czynności oraz działa spazmolitycznie na mięśnie o wzmożonej pobudliwości ruchowej. Maksymalne stężenie we krwi występuje po 1-2 h. Wydalanie następuje przez nerki. Wskazania: Zespół jelita drażliwego. Zaburzenia czynnościowe przewodu pokarmowego - ból brzucha, stany skurczowe jelit, biegunki, zaparcia. Ból związany z zaburzeniami czynnościowymi dróg żółciowych.
Odnośnik do komentarza
kurcze jak dobrze, ze nie jestem sam, bol jest dziwny, taka kolka pod lewym zebrem... czasem caly tydzien jest dobrze, potem wraca.. badania nic nie wykazuja...(rtg z kontrastem, tomografia z kontrastem, gastroskopia, itp) idealnie zdrowy!:) wszyscy mi tlumacza, ze to objawy psychosomatyczne, zwiazane ze stresem... ja mam wrazenie, ze to moze byc zwiazane ze: - stresem (pojawil sie w okresie przeciazenia praca) - zmiana pozywienia (pojawil sie gdy zmienilem jedzenie), - miesniami (po cwiczneiach pojawia sie lub znika) - snem (jak jestem zmeczony to sie nasila) - po infekcji ukladu pokarmowego; dziekuje wam za wszystkie info, i zycze szybkiego powrotu do zdrowia ps czy lekarze czytaja takie fora????????
Odnośnik do komentarza
Witam ponownie:) Jestem właśnie po wizycie w szpitalu.Miałam gastroskopię,kolonoskopię. ..i jestem zdrowa jak rydz:)))Czyli potwierdziło się to co pisali wcześniej wszyscy...nic nie znaleźli (na całe szczęście),ale bóle dalej będą...bo nie wiedzą co jest.Tzn..wykluczyli wszystkie prawdopodobieństwa...Przepisali mi dietę bogatoresztkową , no-spa forte w razie dolegliwości bólowych a w razie zaparć lactuloze:))))Nie wiem czy mam się cieszyć,czy dalej szukać przyczyny bólu...ale zastosuję się do tej diety,być może ma to związek z jedzeniem(jak pisałam wyżej,że jak mniej jem,bóle ustępują) Życzę wszystkim powrotu do zdrowia i mało bólu:))) Ps. SLAW w/g oni nie zawracają sobie gitary forami:)ale to tylko moje zdanie:))Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Ja też mam te bóle tak, że odruchowo trzymam rękę (jak mam wolną) na żebrach pod piersią. Najpierw diagnoza, że to od kregosłupa, ale jest to ból bardziej rozpierający i jakby od środka, ostatecznie stwierdzono, że to nerwica koniuszka serca. Czy ktoś się z tym spotkał ?
Odnośnik do komentarza
Witam ja też mam bóle, kłocie po lewej stronie żeber. mało tego żebra z lewej strony zaczęły mi bardziej odstawac niz zebra z prawej strony. nie dosc ze kuje i boli to jeszcze tak jak by mi cos wypychało teżebra. co to moze byc??
Odnośnik do komentarza
czesc mam pytanie mam 17 lat i jakis tydzien temu zaczely mnie bolec zebra po lewej stronie. bol sie nasilall gdy bralam wiekszy wdech, mialam isc do lekarza ale bol ustapil na jakies 3 dni, ale teraz znowu powrocil i boli jak robie sklon w prawo. co to moze byc? czy jest mozliwosc ze peklo mi zebro?
Odnośnik do komentarza
Lekarze nigdy nic nie wiedza ,nie bede opisywac mojego przypadku bo to 2 lata trwalo wszystko tak samo bole w klatce piersiowej ponizej mostka lewa strona promieniujacy na plecy ,wiec wczoraj sie okazalo ze to trzustka a ten bul nie przestaje odrazu na to trzeba ponoc czasu odpowiednia dieta no i uzupelnienie pierwiastkow nic wiecej nie moge poradzic najlepiej do lekarza i szczegolowe badania na zapalenie trzustki ,sprawdzcie wiadomosci o trzustce objawy jakie wystepuja pasuja do tego bulu wlasnie
Odnośnik do komentarza
jamam ból pod samym zebrem,jest to uklucie.od czasu do czasu sie pojawia.Zauwazylemjak teraz pisze to tak mam ale tez nic nie robiac.Mialem tez bole i nadalmam w lewym boku na dole.W nocy az mnie to obudzilo,myslalem ze by wezwac pogotowie.Taki byl okropny bol.Bol ten uwidacznia sie gdy ide sie wyproznic.Przyznaje ze zle sie odzywiam.To znqaczy jem duzo slodyczy:*Lekarka powiedziala ze tomoze byc kolka nerkowa.jak tam dotykam to boli mnie pod tymi zebrami.Mialem robione pół roku temu usg jamy brzusznej, wktorej wyszlo niewielkie powiekszenia sledziony. po miesiacu w klinice mialem powtorzone ibylo ok,annie dawno znowu i sledziona wrocila do normalnych niby rozmiarow...Mialem robiona gastroskopie i wyszlo stan zapalny błony śluzowej zoladka.Czy to moze byc przyczyna tych wszystkich dolegliwosci??
Odnośnik do komentarza
Byłam z tym na USG jamy brzusznej okazało się, że to powiększona śledziona. Radzę isc z tym koniecznie do lekarza i prosić o skierowanie na USG. To, że jest to sledziona się zgadza. Porusza się ona razem z oddechem. Kilka razy jak mnie bolało własnie po lewj stronie to również przy oddychaniu wiec się zgadza.
Odnośnik do komentarza
Witam jak rowniez mam bole pod lewymi zebrami na samym dole i takze zebra zaczely mi bardziej odstawac zebra po lewej stronie.Bol mam od ok 4 lat, jednak nie caly czas, teraz znowu zaczal sie ukazywac.Najbardziej odczuwam go kiedy siedze w jednej pozycji dluzszy czas.Czy ktos wie co to moze byc?z gory dziekuje
Odnośnik do komentarza
Gość przyszły lekarz
Witam mogę wam pomóc przeczytajcie uważnie, Otóż miałem takie bóle w lewym boku brzucha przez 6 miesięcy przez pierwszy 1miesiac myslalem ze mi przejdzie wiec nie podejmowałem zadnych kroków .2 miesiaca poszedłem do lekarza na wszystkie badania nic nie stwierdzono powiedział mi że to przez stres...nic nie pomogło na rozluznienie... wieć udałem sie do 2 lekarza powiedział ze złe odżywianie... miał troche racji jednak to co mi zalecił do jedzenia nadal bolało i tak 6miesiacu testowanie różnych diet i odpowiedniej ilości posiłków,Poszedlem do specjalistki od ziół też mi dowaliła o złym odżywianiu i kazała do każdej potrawy posypywać ziołami... W koncu ppo przetestowaniu każdej diety sam ułożyłem właściwa dla siebie. mija 8miesiać od miesiąca nie mam już bólów i co najważniejsze mogę znów opychać się do syta różnymi daniami:) jeżeli macie nadal problem zapraszam do mnie na e-mail. bananowydoktor89@o2.pl Postaram wam się pomóc opierając sie na własnych doświadczeniach z tym*Bólem* na początku bolało mnie tak mocno nawet o 4 rano... Nie chce zadnych pieniedzy prosze sie zemna skontaktować bananowydoktor89@o2.pl odpisze podajac moj nr gg zadam kilka pytan typu jak długo masz bóle/ co jesz/ile jesz/ itd.
Odnośnik do komentarza
Witam! Ja też od jakiegoś tygodnia mam bóle żeber z prawej strony. Na początku nie przeszkadzało i to tak bardzo, ale teraz jest gorzej. Ból nasila się, kiedy próbuje wstać z łóżka, czy nawet podnieść się z krzesła, kiedy kaszle, kicham, nawet kiedy wyciągam prawą rękę w górę lub w bok. Dziasiaj zaczęło boleć nawet kiedy siedzę w bezruchu, co prawda nie tak bardzo, ale przeszkadza mi to. Co to może być?
Odnośnik do komentarza
też mam ten sam problem i lekarze nie wiedzą co mi jest, pierwszego dnia twierdzili że to są przeziębione nerki, drugiego dnia podwyższone OB i anemia miałam również USG, a dzisiaj że wyrostek się zbliża, byłam również u ginekologa w tym kierunku także nic, skierowali mnie na USG pochwowe na jutro... widzę że to nie jest jedyny przypadek takiego bólu i a lekarze nadal nic nie wiedzą... nie wiem już co mam robić. Od paru dni nawet spać nie mogę, objawiają się również bóle głowy oraz karku...
Odnośnik do komentarza
Mam zupełnie to samo. Odczuwam ból z lewej strony, zaraz pod ostatnim żebrem. Też mniej więcej 10-12 cm. od mostka. Ból nie jest ciągły. Zdarza się dwa do trzech razy w tygodniu i trwa kilka godzin. Nie jest to ból nie do zniesienia, jednak dość uciążliwy. Dodam, że mam tylko 17 lat.
Odnośnik do komentarza
(odpowiedz na tekst pierwszy ze strony pierwszej= a ja mysle kochany ze masz skrzywiony kregoslup dlatego jak zaczales chodzic na silownie przestaje cie pobolewac. wzmocnij miesie kregoslupa i calej reszty a odczujesz komfort. pomysl nad tym;) pozdrawiam;)
Odnośnik do komentarza
Witam . jestem tu nowa i chciałam się zapytać a także prosić o opinie :) od 7 miesięcy mam ostre kłucie po lewej stronie czemu towarzyszy , że ciężko mi się oddycha . Byłam u lekarza i zrobili mi EKG niestety to nic nie wykazało. w ciągu dnia boli/kłuję mnie co najmniej 3 razy. Muszę dołączyć iż jestem bardzo chorobliwą osobą rok temu wycieli mi migdały by pozbyć się częstej anginy co z tego jak nie na anginę choruje na oskrzela krtań i tchawice. Prawie co miesiąc zażywam antybiotyki. Lekarz powiedział że jak nie przestane chorować antybiotyki będą niszczyć moje narządy :( czego bardzo bym nie chciała. mam za sobą wiele poważnych chorób .. bardzo prosiła bym na odpowiedź i doradzenie jakie badania w dalszym ciągu muszę zrobić lub z jakimi lekarzami mam się skonsultować.
Odnośnik do komentarza
Witam,nie moge nikomu odpowiedziec bo nie mam medycznej wiedzy ,chcialam jedynie sie wyzalic na to wszystko co mnie doswiadcza.Mam 42 lata i 41 lat bylam zdrowa jak rybka w wodzie. To wszystko sie skonczylo w zeszlym roku. Po wielu latach mojego dyskomfortu z piersiami (widoczna asymetria) postanowilam wyrownac roznice.Operacja sie nie udala,a raczej brutalnie ujmujac sprawe....chirurg mnie olal.Bylam pacjetka tylko przed operacja i w trakcie zaplaty, dalsze moje losy byly niewazne dla niego.Czesc piersi obumarla-nekroza. Bylam zalamana ale staralam sie patrzec trzezwo na sprawe. Mialam i mam do tej pory pretensje do siebie , ze wogole tak sie sama na ochotnika dalam pokroic przez rzeznika. Od poczatku zaczelam robic zdjecia i zlozylam sprawe poprzez adwokata do sadu. Rozdzial zamknelam i po 2 tygodniach wrocilam do pracy. Wszyscy koledzy w pracy mowili mi , ze cos mi te wakacje nie poszly na * urode* na co ja odpowiadalam , ze wszystko jest w porzadku. Tydzien pozniej zemdlalam w pracy , zabralo mnie pogotowie, przelezalam na kozetce po 3 godzinach bylam w domu. Po 3 dniach wrocilam do pracy ,bylo ogolne poruszenie, wiele pytan, staralam sie nie tracic kontroli nad soba i sie znowu zaczelo. Mdlalam 3-4 razy w tygodniu. W pracy, na ulicy w domu ... wszedzie!.Lekarz domowy wyslal mnie do neurologa, ten stwierdzi ze mam zapalenie blednika. Bez badan przepisal mi na pol roku betahistyne i kazal mi sie za pol roku odezwac.Bylo ze mna coraz gorzej z dnia na dzien. Maz wypozyczyl wozek inwalicki i mnie wozil od lekarza do szpitala , z pogotowia na pogotowie i tak zaczelo sie pieklo. Syn przestal chodzic na dodatkowe zajecia, ja nie moglam sie nawet popatrzec na ogrodek bo juz mi sie krecilo w glowie i cisnienie spadalo z minuty na minute do 60/50, 65/55 itp..Zadzwonilam kiedys w takim stanie do apteki z pytaniem co mam robic bo mam takie cisnienie i nie moge wstac do wc to uslyszalam ze musze sie cieszyc ze nie mam wysokiego cisnienia i zebym chiskie zupki jadla bo sa slone i podbijaja cisnienie.O pracy nie bylo mowy, po 5 miesiacach na chrobowym nie przedluzyl mi pracodawca kontraktu(mialam dostac staly w tym czasie).Bylo mi jeszcze bardziej zal ze to wszystko przez moja glupote.Przez te wszystkie miesiace mialam na dodatek caly czas problemy zoladkiem, czyscilo mnie niesamowicie. Myslalam.....stres. Na szczescie moj lekarz domowy wyjechal na wakacje i musialam isc po cos na przystopowanie do innego lekarza. Ten odrazu , bez zastanowienia oddelegowal mnie do szpitala. Zrobili badania krwi... wyszly dobrze , po 5 godzinach zostalam wypisana ze szpitala i w ostatniej chwili ktos z personelu medycznego przypomnial sobie , ze pacjeta ok.pol roku czysci. Kazali mi sobie w kolejnych dniach przebadac kal i wszystko wrocilo na normalne tory....czyli lezenie w domu na wpol przytomna i sensacja bylo jak udalo mi sie samodzielnie wstac i pojsc do toalety. Po 10 dniach otrzymalam telefon ze szpitala, ze sie musze wstawic u gastrologa bo wykryto lamblie. Z jednej strony wiadomosc o pasozycie byla dla mnie druzgocaca a z drugiej strony cieszylam sie , ze nareszcie wiem co jest grane. Dostalam 30 tab. na 10 dni metronizadolu i lekarz obiecal mi , ze to wszystko minie i bedzie ok. Zaczelam kuracje natychmiast, po paru dniach poczulam sie o wiele lepiej,przestalo mnie czyscic, bylo prawie idealnie.Zrobilam po 3-4 tygodniach kontrole kalu, wyszedl dobrze, zaczelam normalnie funkcjonowac.bylam szczesliwa.......3 tygodnie!. Pojawil sie okropny bol w okolicy watroby.Byl to cos w rodzaju ataku( 10min.). Po pierwszym razie nie wzielam sprawy powaznie , bo powiedzialam sobie , ze nie mam czasu na choroby. Po tygodniu ponownie dostalam ataku i zaczelo sie myslenie juz na serio-strach.Krotka wizyta u lekarza, skierowanie na przeswietlenie z sugestia ze to kamienie w woreczku. Lekarz ktory przeswietlal mnie odpowiedzial pisemnie mojemu lekarzowi.....tak kamienie, pozdrawiam kolege.Mi nie powiedzial ani slowa.Lekarz przepisal mi lekarstwa przeciw bolowe na wrzody zoladkawe na pare tygodni i powiedzial jak cos sie bedzie dzialo to natychmiast do szpitala jechac.Ataki sie niepojawily ale za to mialam bol 24 h na dobe, nie wazne co zjadlam czy nic nie zjadlam bol utrzymywal sie stale.Brzuch mialam jak balon, ciagle uczucie pelnosci. Pojechalam do Polski to skontrolowac(mieszkam w Holandii). Zrobilam przeswietlenie, po pierwszym lekarz nie chcial nic powiedziec tylko kazal mi przyjsc za 2 dni i przed badaniem 24 godz.nic nie moglam jesc ani pic.Po drugim powiedzial mi ,ze to nie sa kamienie tylko okropne zapalenie i ,ze jak najszybcie trzeba z woreczkiem *cos zrobic*.Wrocilam do siebie , opowiedzialam cala historie lekarzow ten zaczal sie smiac i z laska wyslal mnie na przeswietlenie . Na skierowaniu napisal anegdotycznie ,ze bylam w Pl i tam nie widza kamieni.Po przeswietleniu zebralo sie 3 lekarzy i debatowali miedzy soba. Na moje upierdliwe pytanie- co dam widza?, otrzymalam odpowiedz ,ze kamienie.Wyznaczyli date operacji, po 3 tygodniach na kontroli dowiedzialam sie ze nie bylo kamieni tylko stan zapalny.Wiedzialam , ze przy lambli ktora uwielbia sie zakotwiczyc w tych okolicach sa takie konsekwencje. Lekarze widocznie nie.Woreczek wycieli,zaczely sie klopoty z sercem.Kolatania , bicia 120 na min.przy niskim cisnieniu, puchniecie nog i rak i bol pod lewymi zebrami no i oczywiscie mnie czysci.Ten bol mam do dzis. Miedzy czasie wyslal mnie moj kochany doktor do psychiatry a ten przepisuje mi anty-depersyjne swinstwa. Nie biore ich i nigdy nie wezme, uwazam ze sa one mi nie potrzebne.Nie mam zadnych depresji , jestem pozytywnie nastawiona do zycia , jedyne co mnie trapi juz rok to brak odpowiedniej diagnozy.Dzisiaj robilam prywatnie kolonoskopie.....wyszla dobrze.Zioloznawca w Pl powiedziala mi , ze moze jelito grube , ale dzisiaj juz wiem ze nie.Co mam zrobic ze soba?, jak zyc?. Rozpisalam sie za wszystkie czasy, ale w jednym zdaniu bylo niemozliwe. Jaki specjalista moze mi pomoc. Prosze o Wasze opinie. Dziekuje i wszystkich pozdrawiam, Renata
Odnośnik do komentarza
Witam.mam 19 lat od prau miesiecy towarzyszy mi bol po lewej stronie pod zebrem z tego co czytalam na internecie to jest trzusta.od 3 ostatnich dni doszla do tego goraczka dreszcze i nudnosci.wczesniej pzrestawalo mnie bolec a z ta goraczka mysllam ze sie pzreziebilam bo ostatnio jechalam na motorze i niemialam kasku na sobie a bylo dosc zimno.niewiem czy mam sie konsultowac z lekarzem bo jutro niedziela a jesli bedzia taka potrzeba to zostaje tlyko jechac na pogotowie.goraczka moja wystepuje 3x dziennie zbijam ja febrisanem i to pomaga znika tez bol ale tylko na pare godzin.mysllam na poczatku ze to sa jelita ale zalatwiam sie normalnie przy bolu rowniez wystepuja wzdecia lekkie i odbija mi sie przy tym rowniez towarzyszy temu bol glowy ale chyba to z goraczki prosze pomozcie mi.Pozdrawiam wszystkich ubolewających.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×