Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Aga, mam często uczucie jakby ktoś położył mi kamień na przeponie. W nocy też się zrywam na równe nogi, mam wyschnięte gardło i łapię powietrze jak ryba wyrzucona z wody. Najtrudniej mi zasnąć kiedy tak nie mogę oddychać, staram się układać bardzo wysoko, wczsniej to tak raczej na brzuchu, niestety teraz na brzuchu nie da rady bo już urósł. Wanda nie martw się, ja czytałam na innym frum jak robili dziewczynie amniopunkcję i zaczęły się sączyć wody! Ale poleżała a domu, dużo piła i jest ok. Ja też brałam żurawinę ale jakoś wiele po niej nie siusiałam, ona głównie ma zakwaszać mocz żeby nie dochodziło do infekcji.Ale masz rację, na Twoim miejscu póki co odstawiałbym to i duuuużo picia. Pozdrawiam wszystkie:)
Odnośnik do komentarza
Ja od paru dni czytam książkę Josepha Murphy-Potega podswiadomosci.Ale moim zdaniem jest przereklamowana.Odnoszę wrażenie jakbym czytala poradnik dla Jehowych.Jestem katoliczka,ale moim zdaniem za dużo tam jest o Bogu.Ale Wam ta ksiazka może się spodobac.A jak wrócę do Polski to napewno kupię sobie ta ksiazke o której pisze Anna26.
Odnośnik do komentarza
Hej,dzis tez bylo mi jakos ciezko i duszno...ale jakos przeszlo..pojechalam z mezem i z corka na zakupy i nawet swiatlo mnie nie razilo,ale bolala mnie glowa....a teraz jestem padnieta... oh,dziewczyny nawet sobie nie wyobrazacie jak marzy mi sie spanie na brzuchu...ale to dopiero po porodzie... apropo*s brzucha,to mam wrazenie ze moja ciaza jest niska,maly jak mnie kopie to odczuwam ruchy na samym dole brzucha,,,boje sie zeby nie chcial juz sie rodzic...
Odnośnik do komentarza
CZesc,jestem tutaj nowa.Jestem w 22 tyg. ciazy.To moja druga ciaza,pierwsze dziecko urodzilam 8 lat temu.Wtedy nie mialam takich problemow jak teraz.Bardzo pragniemy tego dziecka,ale od samego poczatku bylo nie cos nie tak.Przez pierwsze trzy miesiace caly czas wymiotowalam,pozniej dostalismy tragiczna wiadomosc o smierci mojego tescia.Nastepnie wiem ze to banalne,ale nie radze sobie z wychowywaniem mojej corki,to wspaniala dziewczynka,ale kiedy zachowuje sie nie tak jak powinna ,doprowadza mnie to do szalu.Chocby codzienne odrabianie z nia lekcji,ona bardzo sie stara,ale ja chce zeby bylo jeszcze lepiej.Ostatnio pisala test w szkole i na 12 punktow miala 11,a ja z nerwow i z zalu ze tyle czasu poswiecilysmy na te nauke az sie rozplakalam.Chcialabym zeby wszystko bylo idealne,wiem ze tak sie nie da,ale nie umiem sobie z tym radzic.Boje sie ze to wszystko odbije sie na moim malenstwie.Prosze o pomoc.
Odnośnik do komentarza
Gość wanda73 gadu6790432
cześć doniu, jak narazie ,jezeli płaczesz , bo twoja córka ma 11 na 12, to odbije się przede wszystkim na niej, pomyśl o tym. moja córka jest prymuska , ale dla mnie ważne jest to,ze ona podchodzi do wszystkiego starannie, efekty są mniej ważne.nieraz nie ma maksimum i nie robimy z tego tragedii. ważne,zeby dziecko dbało o to samo,żeby było spakowane i mialo odrobione lekcje. ale to pewnie wiesz. w ciaży często hormony szaleją i taki e zachowania są normą. mnie wczoraj rozbolało cale cielsko, nie wiem, czy to psychicznie, po paskudnej wiadomości od lekarza, czy na zmianę pogody, ale całą noc bolały mnie rece, nogi i brzuch, kregoslup też dokuczal. ledwo chodze a dziś czeka mnie jeszcze lezenie z godzine na fotelu dentystycznym. dziś zadzwonię do takiego dobrego lekarza, bardzo drogi, ale świetny fachowiec i co dla mnie ważne z ludzkim podejsciem, i poprosze o konsultację.moze zrobi mi usg, i wytlumaczy co z dzieckiem jest nie tak,i co mogę z tym zrobic.bo od tego mojego to się nic nie dowiem. jestem takaq zdolowana i sparaliżowana strachem,ze z moim maluszkiem będzie coś nie tak,ze aqż mi trudno oddychać. oczywiscie pije dużo, jak zwykle, ale tak naprawdę ile mam wypic, to nie wiem, maluszek kopie z wielką energią, więc narazie jest z nim o.k. aga26-potęga podswiadomości to nie jest katolicka ksiażka, mi się nie podobala, przeglądałam ją kiedyś. anna 26. możesz podać autora tego pokonac lęki i fobie? moze znajdę w bibliotece. pozdrawiam, trzymajcie sie dziewczyny
Odnośnik do komentarza
Czesc Wandziu,dziekuje za odpowiedz,chyba masz racje efekty sa mniej wazne.Liczy sie jej zaangazowanie i chec do pracy,nigdy sie nad tym w ten sposob nie zastanawialam.Jesli chodzi o te hormony,to rzeczywiscie szaleja tylko boje sie o malenstwo.Zreszta boje sie wszystkiego,czytam chyba za duzo na necie np.o konsekwencjach stresu podczas ciazy,czym to grozi dziecku,pozniej sie nakrecam i caly czas o tym mysle i przezywam.Takich przykladow jest milion i z tym sobie nie radze.Mam nadzieje,ze z Twoim dzidziusiem jest wszystko ok.Kiedys chodzilam do lekarki,od ktorej nigdy nic sie nie moglam dowiedziec,wiec postanowilam zmienic lekarza.Przyznam ze od niego na jednej wizycie dowiedzialam sie wiecej niz od niej przez kilka miesiecy.Wiec moze lepiej bedzie jak pojdziesz do innego,tak jak mowisz bardziej ludzkiego.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Witam Ja tą książkę znalazłam w księgarni wysyłkowej. Postanowiłam ją kupić bo wyczytałam ze wielu osobom pomogła. *Pokonać lęki i fobie* Judith bemis i Amr Barrada. 2 m-ce czekała aż zaczełam czytać gdyż nie chciałam do siebie dopuścić że mam problem z lękami. Jak naprawdę było źle zaczęłam czytać i staram się do stosować do wskazówek. Tylko żeby te moje lęki nie zaszkodziły mojemu dzidziusiowi. miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Witam. Doniu Twoja sytuacja jest bardzo podobna do mojej pod wieloma względami,czytając co napisałaś widzialam siebie....dziwne to było uczucie. Ja też jestem w drugiej ciąży i od poprzedniej minęlo ponad 8 lat. Teraz wlasnie doszla nerwica,więc będzie napewno gorzej i lęków tyle że hej..... Też mialam problemy ze swoim synkiem w sensie,że ja je sobie sama wmawiałam. My chyba już tak mamy,że chcemy żeby wszystko było idealne a tak się nie da.Dokładnie mialam taką samą sytuację z lekcjami i oczekiwaniem od niego że będzie we wszystkim najlepszy....Niestety to droga donikąd. U mnie hormony też szaleją,że czasem ciężko mi się powstrzymać przed wybuchem emocji...ale staram się jak mogę. Ja mam psychoterapię i wiele godzin wałkowalam to z terapeutą,że te moje dążenie do ideału jest urazem z dziecinstwa jaki miałam,bo nie mialam idealnej rodziny i sama za wszelką cenę dążylam do tego,żeby taką mieć. Całkiem inną niz ta w ktorej się wychowalam.Zrozumialam to....ale ciężko mi przychodzi wdrożenie tego w życie. Teraz kiedy jestem w drugiej ciąży bardzo martwię się o dzidziusia i chcę aby było wszystko dobrze.A myśli ktore przychodzą do głowy czasem są nie dowytrzymania. Pozdrawiam Cię serdecznie,bardzo mi bliskie jest to co napisałaś...
Odnośnik do komentarza
Witaj Aguniu.Twoja odpowiedz bardzo mnie wzruszyla.Ciesze sie,ze jest kto potrafi zrozumiec moj problem.Ja zaczynam terapie za dwa tygodnie.Poki co jade kupic sobie jakos plyte z muzyka klasyczna,moze to mi jakos pomoze i uspokoi.Prosze napisz jak radzisz sobie jak walczysz z tym.Ja sie staram,ale jest ciezko.Za bardzo przejmuje sie drobiazgami.Pozdrawiam Cie serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Doniu któż inny nas zrozumie jak nie ktoś kto sam to przeżył. My jesteśmy nadwrażliwe i stąd się to bierze,że ciągle wszystko analizujemy,przeżywamy bardziej od innych. To dobrze,że zaczynasz terapię,dla mnie to był duży krok naprzód żeby walczyć z tym wszystkim i nauczyć radzic sobie w trudnych sytuacjach. A przedewszystkim żeby poznać zródlo tej choroby i skąd się to wzięlo. Ja z chorobą walczę 2 lata,początki były koszmarne,leczylam się u psychiatry mialam silną nerwicę wegetatywną. Rozpoczęlam terapię, udalo mi się wyjść trochę na prostą i odstawić leki. Teraz funkcjonuję bez i udalo mi się zajść w upragnioną ciążę :) Co było dużym sukcesem. Dużo objawow mi się wyciszyło albo są gdzieś uśpinone,ale niech za szybko nie dają znać o sobie albo wcale. W ciąży czuję się różnie,lęki są ale cóż na to poradzić ,boję się porodu i jak to wszystko będzie ale idę do przodu. Buziaczki dla Ciebie :)
Odnośnik do komentarza
Hej dziewczyny,mam nadzieje ze u Was początek dnia nie najgorszy.Acha,witam Donie!Kobietki napiszcie mi czy któraś z Was leciała w ciąży samolotem i co sadzicie o lataniu?Jest to bezpieczne czy raczej nie ryzykować.Muszę kupić bilet na powrót do Polski i nie wiem czy na samolot czy na autobus.Dziękuje.
Odnośnik do komentarza
Gość madziaraaa86
Cześc kobietki dawno tu nie zaglądałam ponieważ remont w mieszkaniu mnie złapał ,jestem w 36tc i dziś byłam u lekarza który mi powiedział że jeszcze spokojnie 3 tygodnie pochodze:( od poniedziałku ograniczam paxtin do 5mg na dobę czyli to 1/4 tabletki,ogólnie przed ciażą brałam całą ale jakoś tak pomału odstawiam i ciężko mi to idzie, wczoraj złapał mnie taki lęk że myślałam ze umrę..duszno,zawroty głowy,czarne myśli..panika że zaraz stracę świadomość,oblałam się potem i trwało to jakieś 30 min czyli dopuki nie wyszłam z mężem do sklepu,popołudniu było już lepiej chociaż nie najlepiej ,ciągle jestem zmulona i jakby kręci mi się w głowie .Zastanawiam się jak ja będę w stanie zająć się dzieckiem po porodzie .... nie wiem
Odnośnik do komentarza
Aguniu. Mnie też wszystkie lęki wzięły się z dzieciństwa. Ojciec, który pijany zawsze mnie krytykował i wyzywał wciąż. Nienawidziłam go i dopiero psychoterapia pokazala mi źródło moich problemów. Z mamą tez nie miałam dobrych relacji. A co najważniejsze ona nie rozumie moich lęków i twierdzi,że nie wiedziala ze jestem taka słaba psychicznie. A wizyta u psychologa lub psychiatry to dla niej tragedia. Teraz już nie czuje takiej nienawiści ale pomimo wszystko ból pozostał. Ciągle starałam się im przypodobać i nigdy nie wyrażałam swoich emocji jak bardzo cierpiałam. Teraz bardzo mi zależy mi na tym aby moje dziecko miało inne dzieciństwo. Mam nadzieje że mój mąż nie zmieni się i będzie dobrym ojcem.
Odnośnik do komentarza
Aniu bardzo dobrze Cię rozumiem,mialam podobną sytuację i dlatego chcę dla swoich dzieci innego życia. Trudno po tym wszystkim żyć normalnie jak właściwie nie wie się co to normalność..... Ten ból będzie długo,ale trzeba nauczyć się z nim żyć,bo nienawiśc nic nie daje. Trzymaj się i staraj się myśleć pozytywnie.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×