Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj margerita! Czy masz tez jakies inne objawy? jesli badania nic nie wykazaly to bardzo prawdopodobne ze to na tle nerwowym tak jak mowi twoja mama... mialas moze jakies stresujace przezycia w ostatnim czasie? u mnie nerwica nasilila sie 2 miesiace po smierci ukochanej babci:(((( czytalam ze czesto psychika ludzka tak reaguje ze dopiero po jakims czasie od przykrego wydarzenia w zyciu nerwica uderza ze zdwojona sila! i to jest najgorsze bo nigdy nie wiadomo kiedy sie pojawi i kiedy odejdzie...
Odnośnik do komentarza
Gość margerita
Hej Aga! Innych objawów nie mam. Może jestem bardziej zmęczona i od jakiegoś czasu wszystko mnie drażni, przeszkadza mi nawet dotyk mojego męża. Myślałam że to jednak jest związane z ciążą, burzą hormonów itp. Ale teraz zaczynam sie zastanawiać czy to nie coś innego. Ogólnie żadnego stresującego przeżycia nie miałam w ostatnim czasie, więc nie wiem skąd by się to miało wziąć? Jaki lekarz mógłby mi pomóć? I czy powiedzieć o tym swojemu ginekologowi?
Odnośnik do komentarza
Hej margerita! Powinnas powiedziec swojemu lekarzowi o swoim samopoczuciu, wtedy moze skieruje Cie do innego lekarza na dodatkowe badania. Tak bylo w moim przypadku, rozmawialam z moja ginekolog i napisala mi w karcie ciazy konsultacje u lekarza rodzinnego od ktorego dostalam skierowanie na ekg.
Odnośnik do komentarza
Cześć dziewczyny Ja też jestem po tych wszystkich badaniach, Holter 24 godziny itd i wyszlo ze mam tachykardię. Kariolog potraktował mnie b.zimno. Powiedział ze albo przepisze mi leki uspokajające ( co na dłuższa mete mi nie pomoze), albo wysle do psychiatry a najlepiej jak sobie nie bede przybierac do glowy i sama sobie z tym poradze. U mnie 1 *atak* wystapil po smierci 17-letniej kuzynki. Zmarla na sepse 2 lata temu. Bol glowy i po 3 godzinanch jej organizm wyniszczony. Bardzo to przezylam. Po kilku dniach wlasnie po bolu glowy dostalam takiej histerii, palpitacja serca, dusznosc, mroczki przed oczami i oczywiscie pewnoscc 100% ze mam sepse. Przyjechalo pogotowie, lekarz zrobil EKG, zbadal cukier, dal mi zastrzyk, kazal przyjsc do lekarza ogolnego a poki co pic meliske. I ani slowa co mi jest , nawet nie wypowiedzial slowa *nerwica*. Wiec przekonana nadal bylam ze do rana na pewno nie przezyje. Potem juz nie bylo obaw o smierc, ale panika przed *atakiem*. Wsluchiwanie sie w swoje cialo, kazdy drobny sygnal dawal powod do strachu. Obecnie jestem w 13 tyg ciązy. Na poczatku myslalam ze ciaza mnie wyciszyla i uspokoila, ale od kilkunastu dni moja glupia glowa skupia sie tylko na jednym. Wyjechalismy z mezem na kilka dni w gory, a ja juz w drodze czuwalam czy mam juz atak czy jeszcze nie. Urlop zamienil sie w koszmar. Bo co zrobie jak mnie zlapie. Czlowiek staje sie niewolnikiem swojego umyslu. Ginekolog powiedzial, ze ta *przypadlosc* jest niegrozna dla plodu i dziecka. Mam pic meliske i unikac sytuacji stresowych. Ale ja wlasnie jak mam nerwa to czuje sie lepiej niz jak jestem wyciszona( wtedy mam czas na wsluchiwanie sie w swoje cialo) Koszmar. Czasami nie chce się zyc
Odnośnik do komentarza
Czesc Asia! Doskonale Cie rozumiem... ja tez czekam na kolejny atak ale gdy juz czuje ze nadchodzi to pije neospazmine albo biore validol bo to mi szczerze mowiac najlepiej pomaga:) melisa ani tez inne ziola na uspokojenie w postaci herbatek na mnie nie dzialaja niestety... czasem mam takie mysli ze moze beze mnie mojej rodzinie byloby lepiej bo nie musieliby wysluchiwac takiej pesymistki jaka jestem:( ale zaraz potem pojawia sie pytanie kto by sie zajmowal dziecmi tak jak ja? bo jak narazie to ja mam dla nich najwiecej cierpliwosci chociaz mam nerwice. Jak widac nie jestes sama kazda z nas ma takie problemy dlatego dobrze ze znalazlysmy sie na tym forum zeby sie razem wspierac i wymieniac wlasnymi doswiadczeniami. Pozdrawiam was wszystkie serdecznie:)
Odnośnik do komentarza
Myślisz, ze nie chciałybyśmy??? To nie nasz egoizm doprowadza do tego rodzaju stanu tylko większa obawa i strach przed zagrozeniem dla naszego maleństwa jest powodem dodatkowego stresu. Pierwsza ciąże wspominam jako najszczesliwszy okres w moim zyciu, ale wtedy nawet nie znalam pojecia *nerwica* Wiesz o czym w ogóle piszemy? poznałas to na własnej skorze? Jeśli nie, to nas nigdy nie zrozumiesz. Tak jak ja nie zrozumiem nałogu palenia, alkoholików czy narkomanów. Chociaż to jest tez pewnego rodzaju nałog, bo trzeba mieć cholernie silną wole zeby go zwalczyc. Widocznie mnie jeszcze troszke tej woli brakuje. Jesli znasz klucz do tego *wyluzowania* to pojade za nim na koniec świata, zeby tylko być tą osobą kórą byłam sprzed dwóch lat. Ps. Bardzo sie ciesze że trafiłam tutaj. Takie wzajemne wspieranie/marudzenie moze zdziałac cuda;) Aga a jakie były Twoje pierwsze objawy i jakie masz teraz? Bylaś już u lekarza? Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
,hej ,rozumie was dziewczyny przez to samo przechodzilam i nadal; sie mecze.To jest jak obsesja na punkcie swojego ciala,mnie wczoraj zaczelo duszno sie robic w drodze ze sklepu taki ciezar i slabo sie robilo myslalam ze padne na ulicy i zostawie dwojke moich dzieci.Niewiem skad to sie wzielo i tak nagle,dosyc juz mam ziol jeszcze tez nie mam bo ten pop wyjechal a ja nie mam jak sobie pomoc.Znalazlam w necie ziola w kaps.nerwobon,chyba kupie i wyprobuje.Najgorzej ze po glowie chodza mi mysli ze toi objawy jak do zawalu i boje sie jak tylko cos zakluje i w plecach zalupie,wy tez tak macie czy tylko ja taka glupia?Itez dalabym wszystko zeby zdrowa byc jak przy pierwszym dziecku.a w ciazy wiadomo wszystko sie nasila,ja mam na szczescie meke za soba ,nagroda wielka was czeka wiec niech to bedzie dla was mamuski pocieszeniem.pozdro
Odnośnik do komentarza
Hej dziewczyny! Asia, zaczelo sie niespodziewanie bylo juz okolo 22.00 kiedy nagle zaczelo sie kolatanie serca, mialam bardzo wysoki puls 169 kiedy zmierzylam cisnienie, cala sie trzeslam jak galareta tak jakby z zimna, pojechalismy z mezem na pogotowie tam zmierzyli mi cisnienie i puls mialam 120 ale cisnienie w normie. Wlasciwie mialam zostac w szpitalu ale lekarz ktory przyszedl po dluzszym czasie i zbadal mnie widzac ze z malenstwem wszystko w porzadku stwierdzil ze jesli w poprzednich ciazach nie mialam klopotow z sercem to nie beda mi robic po nocy zadnych badan, powiedzial ze mam brac hydroxyzyne albo jakies ziolowe na uspokojenie i puscil mnie do domu... a jeszcze zanim trafilam na pogotowie to pilam bardzo duzo wody po drodze bo tak mi zasychalo w ustach. Z dnia na dzien zaczelam sie gorzej czuc codzienne kolatania uczucie ze sie przewroce balam sie sama zostac w domu z dwojka dzieci, panika i placz byly na porzadku dziennym. W koncu poszlam na wizyte do ginekolog zalecila konsultacje z rodzinnym bo powiedziala ze trzeba to wyjasnic. Dostalm skierowanie na ekg ale wynik byl dobry potem na tsh i potas tez ok. postanowilam ze pojde prywatnie do kardiologa kiedy zrobil mi ekg powtornie wyszlo ze mam lekka arytmie i cos jeszcze wspomnial o wypadaniu platka, spytal jeszcze czy nie mialam ostatnio stresujacych sytuacji, bo ta arytmia moze miec zwiazek. Mialam holtera ale lekow nie przepisal. teraz jest lepiej od jakiegos czasu mnie nie trzesie, staram sie wyprzedzac atak i wczesniej biore neospazmine. Jeszcze raz ide do kardiologa tylko innego bo podobno to bardzo dobra i mila pani doktor ktora zajmuje sie kobietami w ciazy z chorobami serca. Zobaczymy moze ona cos poradzi, napewno dam znac po wizycie. Dzisiaj w nocy nie moglam spac, jestem zmeczona, mam kolatania, zimne rece i nogi. Mika tez mam tak samo kluje gdzies w klacie i tez mysle ze to zawal a dziwni sa ci ktorzy tego nie rozumieja i nas doluja jeszcze bardziej. Ale przeciez sie nie damy! nie dziewczyny? Pozdrowienia:)
Odnośnik do komentarza
Jasne ze się nie damy! Przeciez na to się nie umiera! Tylko tak strasznie nas dręczy i męczy.Wczoraj byłam u lekarza i na USG widzalam moje słodkie maleństwo, od razu mi sie humorek poprawił. Następnym razem jak mnie *dopadnie* to powiem tej cholernej nerwicy dość!!! I niech spada na drzewo;) Pozdrawiam was serdecznie!!!
Odnośnik do komentarza
Czesc dziewczyny! Bylam u bardzo milej pani kardiolog i przepisala mi potas i magnez i w razie kolatania metoprolol 50 mg pol tabletki, narazie jest dobrze tylko nie mam na nic ochoty zmuszam sie do wszystkich czynnosci domowych kiedys mnie wszystko cieszylo, sprzatanie, pieczenie ciasta w ogole bycie w domu a teraz...
Odnośnik do komentarza
Czesc Aga Ja tez łykam magnez i piję meliskę. A kiedy mam kołatania to probuje sobie wmówić ze to nic takiego, przejdzie. Osoby po cięzkim wysiklu fizycznym, sportowcy to topiero mają kołatania i nic im nie jest;) Duzo rozm na ten temat z moim ginekologiem i tak mnie nastawił pozytywnie ze kardiolog łącznie z psychologiem moze się schować. Tez czesto mialam takie *podle * nastroje. Zero usmiechu,ochoty zycia , non stop czarne mysli. Myslę ze to mogły być początki depresji,która czesto pojawia się przy jakichkolwiek stanach lękowych. Cały czas pracuje nad sobą, zaczynam myślec pozytywnie, sama doszukuje się radości dnia codziennego i.....jest lepiej;) Wazne zeby zacząc stawiac małe kroczki. Myśle ze razem nam wszystkim się uda;) Pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
Czesc Asia! Ja tez staram sie jakos odganiac zle mysli:) spaceruje z dzieciaczkami, rozmawiam ze znajomymi tak o wszystkim poprostu... napewno jest wtedy lzej ale jednak nikt ze znajomych w moim wieku nie wie co to nerwica i dlatego dobrze ze jest takie forum gdzie mozemy sobie pogadac o naszych lękach bez obawy ze ktos nas wysmieje. Pozdrawiam rownie serdecznie:)
Odnośnik do komentarza
To może *pogadamy* o czyms innym? Napiszcie jakie miałyście zachcianki lub wrecz odwrotnie co powodowało mdłości w czasie ciązy;) Mam synka a teraz jeszcze nie wiem co będzie. Na pewno tę ciąże przechodze inaczej. Z synkiem miałam wielką ochotę na lody, jabłka, hamburgery, pizze, colę. A teraz zupelnie odrzucilo mnie od mięsa. Nawet zapach kotletow powoduje odruch wymiotny. Podobno niechęc do potraw mięsnych moze wskazywac ze w brzuszku rosnie dziewczynka;) Ale sama nie wiem czy w to wierzyc. Co o tym sądzicie? Ps Ot taka odskocznia od czarnych mysli i popisanie o czyms innym;)
Odnośnik do komentarza
Dobry pomysl Asia:) Ja mam dwoch synkow i w czasie ciazy mialam ochote na chipsy o smaku cebulki, oranzade najlepiej czerwona i batoniki conajmniej 2 dziennie:) a teraz nie moge patrzec na chipsy i cebule, chociaz na poczatku ciazy codziennie jadlam sledzia z cebulka i ogorki kiszone, moze mi sie przejadly? teraz mam checi na ser feta i czesto robie salatke z pomidorow, jem duzo bananow i bardzo smakuje mi sok pomaranczowy, jeszcze jak przechodze obok cukierni to nie moge sie powstrzymac i kupuje paczki:) Wydaje mi sie ze tez bedziesz miala coreczke tak jak ja bo wszystko mamy inaczej niz w poprzednich ciazach! Mam nadzieje ze ktos sie jeszcze przylaczy bo naprawde fajnie jest pisac w innym temacie:) jak mi sie humor poprawil:) Milych snow!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
No mi się tez humor poprawil jak przeczytalam że bede mieć dziewczynkę;) Dzieki Aga;) Bo mam taką cichą nadzieję ze bedzie Kalinka;) Dzisiaj od samego rana bardzo źle się czuje, jakieś zawroty i jakbym miała watę w głowie. Ale odganiam zle myśli, ze to przez pogodę i spadek ciśnienia. Nie nakrecam się, nie dam tej cholernej nerwicy sobą manipulować..o nie!!;) Wczoraj przeczytałam fajny wpis na forum dziewczyny, ktora kupę lat męczyła się z nerwicą i w koncu wyszla z tego. Silna wola i *olewanie* sprawy zdziałaly cuda. Chciałam skopiować i wkielić tutaj zebyście sobie przeczytały, bo to naprawdę dodaje sił. Ale kurde felek komp mi padl i teaz nie moge znaleźć tej strony. Jak tylko mi się uda to od razu przeslę. Aga a w którym jesteś tygodniu? Bo ja w 14 takze na USG jeszcze nie widac płci. Za to czuje już małe ruchy. Jeśli jeszcze tego nie znacie to proszę. Mi i moim znajomym a także rodzinie sprawdziło się;) http://jolmys.webpark.pl/# Koniecznie dajcie znac Buziaki!!
Odnośnik do komentarza
Czesc Asia:) teraz jestem w 25 tygodniu mam czasem takie uczucie ze szybciej urodze napewno bym chciala bo ciązę źle znosze. Moja córeczka będzie mieć na imię Martynka:) Dzisiaj troszkę kołatania mnie męczyły ale też sobie zajmuje czas czyms innym np. byłam pooglądać maleńkie sukienki w sklepie są naprawdę prześliczne! Chłopcy rosną zdrowo, dużo rozrabiają ale ja kocham ich bardzo mocno i lubie to zamieszanie:) chociaż często wydaje mi się że nie dam rady jakoś się trzymam dla nich. Jednak można pokonać to choróbsko! Jeśli choć jednej osobie się udało to już coś i jest nadzieja dla innych:) Buziaki również ode mnie!
Odnośnik do komentarza
Ostatnio dostalam od bratowej mnostwo ciuszków dla dziewczynki, wiec wiem o czym piszesz;) Są przesliczne, szczegolnie te rozowe sukieniusie;) Nie wiem czemu, ale mam takie przeczucie ze to dziewczynka. Z synkiem od pierwszych chwil bylam pewna ze chlopiec. Ja tez na slodkie mam niesamowity apetyt, az mnie troszke mąz stopuje( ach te chlopy). Zobaczymy. I tak najwazniejsze zeby bylo zdrowe. Czasami mam obawy ze nie dam rady z takim malenstwem, bo co zrobie jak mi bedzie slabo, albo te kolatania. Bede trzymac malenstwo na rekach i strace przytomnosc. Takie glupie mysli, ktorymi niestety sama się nakrecam. Wystarczy maly bol glowy a juz obawa przed wylewem Kiedys mi prawie glowa pekala i nic sobie z tego nie robilam. Po prostu bralam leki przeciwbolowe i ok. Ach te nasze biedne umysly. Ale i tak wierze ze nam się uda. Bo caly czas sobie powtarzam: na to sie nie umiera, nie daj się, to taki wewnetrzny diabelny glos namawia zeby się poddac. A i wiesz, czytalam o tych psychotropach ktore tak chetnie lekarze przepisuja ( dla swietego spokoju) . To dopiero cholerstwo, od ktocych mozna sie niesamowicie uzaleznic, a wcale nie powoduja poprawy zdrowia. Na nerwice serca jest tylko jeden sposob. Trzeba sobie poradzic samemu, przepedzic te czarne mysli. Tylko tak latwo pisac, powiedziec.....
Odnośnik do komentarza
Witam! Dzisiaj jak do tej pory dobrze sie czuje:) Bylam z maluchami na spacerze chyba ze trzy godziny do poludnia oczywiscie bo slonko niezle przygrzewa:) Musimy byc dzielne, wiem ze to trudne czasami jest ale jesli samo przyszlo to prawdopodobnie samo sie skonczy, napewno lepiej jest sobie radzic samemu poniewaz leki to tylko na chwile dzialaja a potem co dalej? Masz racje ze mozna sie niezle uzaleznic... mi juz wystarczy ze lykam sporo witamin! Milego popoludnia:)
Odnośnik do komentarza
A ja wlasnie wrócilam z imienin od cioci;) Też czuje się dobrze, chociaż słonko daje popalić. Aga a jakie witaminki łykasz? Od początku ciąży masz dobre wyniki? Kiedy poczułas 1 ruchy? Bo ja w 12 tyg, az dziwne bo z pierwszym poczułam dopiero w 17 tyg a na pewno byłam szczuplejsza;) Szczegolnie wieczorkiem czuje takie bulgotanie i *trzepotanie skrzydełek*. Fajne uczucie. Jak najmniej myśle o *napadach* i dodaje mi to sił. Czasami łapię się na myśleniu, ale tylko na myśleniu zostaje. Częściej też wychodzę i jezdzę , a jeszcze nie tak dawno miałąm z tym mnóstwo problemów. kazdy wyjazd, lub daleki spacer powodował lęk. Wiec moze jakieś postępy robię...póki co cieszę się chwilą. Ps. http://forum.kardiolo.pl/temat1320,52.htm- jesli jeszcze nie trafiłyście na te forum, to zachęcam. Naprawdę warto! Miłych snów
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×