Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

ja tez mam taki puls w trakcie ataku:)a przed ciaza jeszcze do tego mi cisnienie bardzo skakalo ,a w ciazy o dziwo nie skacze...a ataki w ciazy tez mialam i to sporo ale u mnie taki atak trwa z 10 -15 min wiec nie bralam lekow raczej,bo zanim zaczelyby dzialac ,to ja juz sie dobrze czuje
Odnośnik do komentarza
Nowa,naprawdę słyszałaś od któregokolwiek lekarza,że nerwica nie szkodzi dziecku?Cały czas biję się z myślami,że mój stres mógłby wyrządzić mu krzywdę,że może być płaczliwe,niespokojne.A niestety mój poprzedni lekarz prowadzący ciążę nie byłby skory do odpowiadania na takie pytania,bo ogólnie miał olewające podejście a teraz mam nową,ale nie pytałam,bo byłam u niej tylko dwa razy i nawet jej nie znam.A tyle się mówi,że nie wolno się denerwować,bo dziecko wszystko odczuwa.A jak ktoś ma nerwicę,to raczej trudno opanować emocje.
Odnośnik do komentarza
Gość kajkens_781
Witam dziewczyny.JAk tam?Ja kilka dni czułam się dobrze,aż tu nagle dzisiaj dostałam lęków i łaziłam cały dzień jak struta... Dalej mi się coś miesza w glowie ale staram się powstrzymywać,żeby moja córcia nie widziała że coś jest nie tak.Andzia na kiedy masz termin?Chyba juz niedlugo,co?Bużka
Odnośnik do komentarza
przez dlugi czas leczyłam tylko lekami i staralam sama jakoś dać sobie rade,poprostu wstydzilam sie pujść do psychologa i opowiadać o swoim życiu ale niedawno sie przełamałam i w środe mam drugą wizyte ale ide tam na ugiętych nogach.ja mieszkam w małej miejscowości i niema tu wyboru terapi czy psychologów (niestety).z jakiego jesteś *nowa wojewudztwa jak moge spytać bo ja lubelskie.dzisiaj fatalnie sie czuje jak wezme mniejszą dawke leku to w nocy dostaje kompletnej paniki i wobec tego jestem niewyspana a musze dziś przygotować sie na wizyte księdza po kolędzie.a jeszcze do *malej myśle,że dasz rade jak pomagają ci leki ziołowe i niemusisz lykać tych wstrętnych(jednak w moim przypadku ratujących mi życie)antydepresantow to jesteś bardzo silną dziewczyną.życze ci oby twoje marzenia sie spełniły:-)))))
Odnośnik do komentarza
O Nowa,ja też jestem z pomorskiego.No to mnie trochę pocieszyłaś i uspokoiłaś.Jeszcze mnie męczy ten alkohol wypity w ciąży,co prawda były to małe ilości wypite w trakcie całej ciaży,ale jednak coś i też nie daje mi to spokoju,teraz mam wyrzuty że piłam cokolwiek.Kajkens,termin porodu mam na jutro,ale narazie cisza,chyba przenoszę.Pozdrawiam Was wszystkie.
Odnośnik do komentarza
Ja z Gdańska,będę rodzić na zaspie.A ja tak szukałam kogoś z Pruszcza,bo chciałam jakieś namiary na tamtejsze komisy dziecięce a chodziło mi konkretnie o pościel do łóżeczka,bo w Gdańsku nie mogłam dostać takiej jak chciałam,no ale zamówiłam z allegro i już mam,natomiast w Pruszczu na giełdzie kupiliśmy szafę dla malutkiego na ciuszki.Jaki ten świat mały,no proszę.
Odnośnik do komentarza
Nie,nie mam bo uważam że szkoda na to kasy a i tak to ich obowiązek przyjąc po ludzku poród.Też się troszkę obawiam czy mnie nie odeślą do innego szpitala,nie chciałabym bardzo.A ten komis to akurat wiem gdzie się znajduje,tylko czy mają tam pościel?ciuszków mam masę i też z Angli trochę,koleżanka mi przywiozła.A Ty gdzie będziesz rodzić?a rodzisz jakoś w lutym jak dobrze pamiętam.
Odnośnik do komentarza
czesc dziewczynki ....................moj kubus rosnie z dnia na dzien ........prawie jak nerwica ktora powoli sie wycofywala...........ale chyba za pewnie sie poczulam wiec postanowila o sobie przypomniec..................zmieniam leki ....biore xanax.........wiem wiem ohyda.........niestety daj mi szanse funkcjonowania..............przyznam szczerze ze nigdy nie myslalam ze bedac zdrowym majac przyjaciol rodzine pieniadze dziecko takie gowno moze zatruc zycie...........jakies obcosci niepokoje dezorientacje drzenia niechec zycia przeniesienia .............cholera wie co jeszcze...................mimo wszystko walcze...ze soba bo niezle potrafie sobie namieszac w glowie i z nia .......nerwica.........nawet zastanawaim sie nad tym czy by sie z nia nie zaprzyjaznic????????????tylko jak sie zaprzyjaznic z takim kurestwem/.................dziewczyny trzymam za was kciuki pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość karolin_uch_a
cześć. mam 30 lat, 3 lata temu miałam zdiagnozowaną depresje lękową, brałam fewarin. Po roku próbowałam zajść w ciąże, lecz bez skutku. Po kilku miesiącach od odstawienia leków, źle się czułam miałam jakies wahania nastrojów polegające na tym że gorzej się czułam, ale tak naprawde wielokrotnie sama się nakręcałąm. Cokolwiek usłyszałam, na temat różnych chorób psychicznych, paraliżowało mnie to.Pani doktor stwierdziła u mnie depresje dwubiegunową, lecz tak naprawde nigdy w nią nie wierzyłam, bałam się jej. Zaraz po pierwszej wizycie i wzięciu odpowiednich leków czułam się lepiej, tak jakby to wszystko było stymulowane przez moje nastawienie. chyba pomagała mi sama świadomość, że ktoś czuwa nade mną. ( Wspomne jeszcze, że pierwszego ataku depresji nabawiłąm się chyba po pierwszym porodzie. Pierwsz miałam poronienie, bardzo długo oczekiwana przez nas ciąża, a tu nic......... Krótko po tym udało mi się zajśc, lecz od początku szpital, plamienia, ryzyko, koszmar. Czułam się gorsza, dlaczego akurat mi to musiało się przydażyć, i wiele innych pytań. No ale udało się, urodziłam córeczke, poród też jakiś koszmar, prowokacja, wrośnięte łożysko, po porodzie operacja, walka o mnie. po 2 miesiącach miałam jakieś kryzysy, płącz smutek, ale do głowy mi nie przyszło że to już się coś dzieje. Nadmierna troska i opieka nad córcią, ciągły strach o wszystko poprostu mnie wykończyły. ) Na tych drugich lekach byłam 10 miesięcy. I znów najważniejszym problemem dla mnie była kolejna ciąża. bardzo chciałam mieć, lecz straszny lęk czy podołam, gdy będe bez leków. Udało się zajść dopiero gdy zaczęłam się leczyć na tarczyce - niedoczynnośc. Ale historia lubi się powtarzać: od początku strach, leki na podtrzymanie, duphaston i kaprogerst na plamienia, leki na tarczyce, szpital. Początki były ok ale od miesiąca dopadają mnie jakieś cholerne, lęki. W ciągu dnia nic mi nie jest, ale wieczorem odczuwam straszny niepokuj, natrętne myśli które mnie wykańczają. jako takiej depresji chyba nie mam tylko te wieczorne nastroje poprostu się tego boje, a one robią ze mną co chcą, jestem na nie bardzo podatna, chyba sama się nakręcam. dzwoniłąm do mojej pani dr mówiła że mam wytrzymać bo to też skutek leków, te wszystkie hormony ponoć robią swoje. Bardzo dobrze się czuje jak poczytam sobie wasze opowieści, zaraz robi mi się lepiej, jak wiem że nie jestem sama, a wy sobie z tym radzicie. tylko czy sobie z tym poradze, czy te cholerne myśli mogą spowodować jakąś chorobe psychiczną, co się ze mną dzieje. przepraszam za chaotyczne pisamie. Prosze odezwijcie się teraz jestem w 16 tyg, termin mam na 6 lipca.
Odnośnik do komentarza
Czesc dziewczyny! Karolin fajnie ze do nas dołączylas i nas czytasz. Sama widzisz ze my tez walczymy z tą cholera i nie poddajemy się. Raz jest lepiej raz jest gorzej. Ale udaje sie przechytrzyc ten cholerny umysł. Ja tez miewam jeszcze czasami takie mysli czy czasem nie nabawie sie przez newice jakiejs choroby psychicznej. A prosciej mowiac czy nie zwariuje.....ale od tego nie mozna zwariowac, tym bardziej ze jak nikt panujemy nad swoimi myslami, bo myslimy o tym caly czas. Badz z nami i pisz, to naprawde pomaga;) Jowi ty cholernico co tak dlugo siedzialas cicho?? Z nowa na tel a o nas zapomnialas;) Andzia pewnie już lezysz z maluszkiem na sali;) Dziewczyny chetnie bym was zobaczyla;) Ciekawe jak wygladaja inne nerwuski....;) Jestescie na NK? Czy wolicie byc anonimowe?;) Mój malouszek śpi, ale zaraz ide z nim na spacerek. Wczoraj na noc zrobilam mu 1 butle, bo juz nie wyrabiam z cyckami. Maly zarłok, juz mu 3 broda rośnie;) Buziaki
Odnośnik do komentarza
asia wyslij mi maila na gg 2441354 wysle ci zdjecia malucha i swoje.....apropos nerwicy....chodzimy na spacery...ale wlasnie mam jazde ze trace pamiec....bo jestem tak zdekoncentrowana ze mysle ciagle o czyms i to wizualizuje ze zdarza mi sie wyjac sztucce ze zmywarki i nie pamietac tego momentu albo zastanawiac czy bralam tabletke..miewalas tak????bo mnie to zalamuje....kazdy dzien wydaje mi sie taki sam.....i glowa mnie pobolewa..zastanawiam sie nad rakiem mozgu.....
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×