Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Poklo.....jaj się czujesz?? Jak znioslas poród? ? Jak tam synio?? Nie płacze? ? Jak z nerwicą po porodzie?? Moja Amelka jeszcze w brzuszku....a termin 25 sierpień i skurcze coraz częstsze. ...a jak Ty miałaś wizyty w ostatnim miesiącu ciąży?? Niby ufam swojemu lekarzowi ale czytam i rozmawiam z koleżankami i one to aż co tydzień. ...a mi powiedział ze nie widzi potrzeby....I trochę mnie to stresuje ale z drugiej strony ma trochę racji a dla mnie wizyta to straszny stres przez nerwicę😕 A jeszcze teraz mój doktor na urlop idzie....ale skierowanie do szpitala mam😊 Czekam na wieści....pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam na forum...Przyjaciele1983....faktycznie nas jest jakoś mało. ..porodzily dziewczyny i nie mają czasu😊ale to tylko zaleta stanu w jakim się znajdować bedziemy😊 Kurcze wydaje mi się ze jesteś bardzo silną kobietką. ...przeżyć tyle co ty to trzeba mieć zdrowie i fizyczne i psychiczne mega dobre!!! Ja juz jestem na finiszu ale lęki miałam całą ciążę i walące serducho i ciężki oddech ale trochę pomagam sobie homeopatią i szukam zajęć! ! Też miałam przejścia w ciąży. ...2 razy plamilam potem przyblokowana nerka i szpital....masakra...ale doktor mówi ze mam bezproblemowa ciążę naprawdę. ...kobiety mają niektóre naprawdę przewalone....nie możemy narzekać! !! Wiem ze u ciebie był krwiak ale już jest dobrze i będzie dobrze!! Ja jestem na wylocie ale jakoś to do mnie nie dociera....boje się ze będę musiała mieć cc bo mała jeszcze się nie zdecydowała i się wierci i niewiadomo jak się ułoży😐 Zobacz jak nas jest i było dużo z tą durną nerwicą i wyszły z tego zdrowe dzieciaczki....ja sobie tak tłumacze. ...powodzenia. ...odzywaj się. ...

Odnośnik do komentarza

Hej Mon ja się czuje dobrze mały rośnie leki jako tako nie ma raczej martwię się dużo o mojego syna też nie mam za bardzo opieka nad nim mi nie wychodzi nie umiem dużo zrobić bo boję się ze go uszkodzeniu podczas kąpieli mam pierwszy taki kontakt z tak małym dzieckiem i chyba dopiero się uczę . Bardzo jest mi źle bo nie karmi piersią mały niE chciał piersi od początku to sciagalam przez 2 tygodnie potem miałam antybiotyk i jakoś mi pokarm zanikl znaczy był ale bardzo mało i się martwię ze jest na modyfikowanym ale ja też byłam wychowywania na krowim i jestem zdrowa ale z nerwica łatwo sobie nie da się przetłumaczyć a co u ciebie jak tam przyjaciele ? Jesteś tu jeszcze ? Ogólnie poród nie jest straszny i nie myśli się wtedy o nerwicy

Odnośnik do komentarza

Hej Poklo.....coś nie mogłam się zalogować przez kilka dni ale już jestem 😊Super ze juz jesteś po wszystkim....mnie już szlak trafia! ! Sama ze sobą nie mogę wytrzymać. ...nie bałam się porodu...ale już się boje😆 w poniedziałek mam wizytę i poproszę żeby mnie tak zbadał żebym szybciej urodziła ...heheh. Generalnie właśnie te ostatnie dwa tygodnie są dla mnie straszne....spać nie mogę, mam zgage i ucisk na przepone i nie mogę oddychać. ...do tego lęk. ...masakra....cały czas chodzę zła. ..hormony buzują na maxa!! Ale musze dać radę. ...boje się tego wywoływania itp....A Ty kochana nie panikuj....dziecku krzywdy napewno nie zrobisz!! To normalne że masz wątpliwości ale jak sama raz drugi sobie poradzisz tak będzie coraz lepiej😊Mam kolezanki co rodziców swoich wolała do kąpieli bo się bali....to guwno nie rodzice!!! Ja sama mam obawy...chociaż to drugie ale to tak dawno było. ...ale termin za 3 dni a ja sobie jeszcze nie wyobrażam tego wszystkiego....heheh.....Chciałabym tylko żeby się samo zaczęło a jak długo to już w rękach Bozi i żeby naturalnie urodzić! !!

Odnośnik do komentarza

Poklo....a z pokarmem to trudno....nic nie poradzisz!! Wiadomo ze byłoby dla dziecka lepiej na cycu ale zobacz ile dzieciaków jest na sztucznym i żyją dobrze!! Ja powiem ci ze moją Olke...ta co ma 8 lat....od 4 miesiąca dokarmialam mlekiem krowim...ale takim naturalnym od cioci....I super mi rosła i nie chorowała! ! Także ja jestem za....tylko takie sprawdzone musi być!! A u ciebie samo się zaczęło czy jak?? Ty chyba po terminie urodzilas?

Odnośnik do komentarza

Hej Mon Też mam problem z logowaniem. Ja miałam termin na 8 lipca i i tak urodziłam :) miałam mieć wywolywany ale w szpitalu samo się rozkrecilo :) . Ty się nie denerwuj bo lekarze ci na pewno pomogą i zrobią to co najlepsze dla ciebie i dziecka ja też się bałam ale naprawdę nie ma czego a może ty już urodzilas ? Daj znać . Ja to Man z małym trochę problem w nocy bo on tak gdzieś o 2 w nocy budzi się na butle po butli odbija a tak za godzinę zaczyna jeczec ruszać się intesywnie i wogile masakra a po godzinie nie powinien być głodny potem daje mu cmoka to 5 min zasypia i na nowo strasznie się martwię i jeszcze to takie męczące ogólnie boję się ze jest nerwowy jak mamusia jest bardzo ruchliwych i w dzień mało śpi . Ehh ciężko to wszystko ogarnąć albo ja za bardzo przeżywam

Odnośnik do komentarza

Hej angel ja jestem :) ogólnie są problemy z logowaniem i nie ukrywam ze mały pochłania dużo czasu . Pytalas czy dzieci nasze są nerwowe hmm mój budzi się 2 razy na mleko i fakt też czesto sie w nocy wierci ale on ma problem z gazami .czasem też mi się wydaje że jest nadpobudliwy bo w dzień mało śpi od urodzenia ale czy to jest spowodowane moimi nerwami podczas ciąży ? Lekarz mi powiedziała że to nie prawda ze dzieci czują nerwy matki w ciąży

Odnośnik do komentarza

Hej Poklo. Ja podejrzewam ze moja Antosia czuje mój nerwy bo jak się silnie zestresuję to jakies 10 min po tym ona zaczyna się bardzo mocno ruszać na wszystkie strony jakby brzuch chciała rozwalić. Ale to pewnie indywidualna sprawa. Zastanawia mnie jeszcze jedno, wiadomo ze maly noworodek pochlania dużo czasu ale jak to się dzieje jezeli on przeciez caly czas śpi tzn ok 18 godzin na dobę. Wiec w zasadzie pochlania tylko 6 godzin no i tyle co pranie ciuszków od czasu do czasu. Co wiec jest takie czasochlonne w opiece nad noworodkiem? Później jak jest starszy i mniej śpi to wiadomo. Ja mam termin juz za niecaly miesiąc wiec pewnie wkrótce sie przekonam ale może juz teraz sie czegos dowiem:)

Odnośnik do komentarza

Kochana te maleństwa wcale dużo nie śpią bynajmniej mój Też myślał ze takie maleństwa to śpią owszem w wózku w samochodzie tak mój może 2 tygodnie jak miał ze spał, a później nawet po mleku nie poszedł spać teraz ma 2 miesiące i 15 dni dzień zaczyna o 6 lub 7 o godzinie 10 ma godzinną drzemkę i tak szaleje do 16 chwila drzemki i o 20 myjku mleko spać. Troszkę poszaleje na macie potem chce na ręce potem mały spacerek czasami na leżaczku potem ręce i tak masz dzień zapelniony . Nie polezy w jednym miejscu ale są różne dzieci daj Boże żebyś Miala spioszka chyba że chcesz inaczej :) teraz bawię się na macie z moim synkiem już godzinę ale już mu się nudzi i chce na ręce

Odnośnik do komentarza

Dla mnie to co piszesz to właśnie jest to ta piekna codzienność z dzieckiem na jaka czekam. Jednak w zyciu u mnie to różnie bywa, nastawie sie na cos a później wygląda to zupełnie inaczej niz sobie wyobrażałam. A te pierwsze tygodnie kiedy dziecko śpi dużo, czy wtedy matka ma więcej czasu czy raczej jest tak slaba przez polog ze śpi razem z dzieckiem? I jeszcze pytanie troche z innej strony, miałaś mierzone ciśnienie przy porodzie? Pytam bo ja mam syndrom białego fartucha no i nerwica wiec jak jestem w przychodni czy szpitalu to zawsze mam wysokie ciśnienie, bo sie stresuje pomiarem. A lekarze często boja sie ze to wynik gestozy i robią cesarkę czego ja wolałabym uniknąć. Niestety nie wszyscy lekarze wierza pacjentowi ze wysokie ciśnienie jest od nerwów.

Odnośnik do komentarza

Jesli chodzi o mnie to ja po porodzie spalam razem z dzieckiem bo ja tak naprawde rodzilam 3 dni mialam skurcze nieregularne w nocy ani w dzien nie dalo sie spac gdy juz trafilam na porodowke wykonczona mieli mi wywolac ale dostalam nagle regularne skurcze . podaczas porodu mierza cisnienie i tetno i mimo ze blam nerwowa w ciazy to cisnienie mialam w normie tylko tetno zawsze wysokie ale co mnie zdziwilo podczas porodu mialam wysokie cisnienie i tetno tez nie zaciekawe mimo ze sie nie denerwowalam poprosu mialam juz dosc i bylam troszke obojetna oczwiscie sie martwialm o dziecko ale nie o siebie w sumie to czulam ze jestem w dobrych rekach . ja jak rodzilam to lekarze nie chcieli mnie poscic bo teno za wysokie le mowilam im ze moje tetno takie bedzie nawet jak bede tu rok lezec tak juz mam i odpuscili musisz powiedziec i jesli uwierza to odpuszcza mysle ze jak sie ma cisnienie wysokie mozna rodzic naturalnie wiec to nie powod do cesarki ja mialam wysokie i nic z tym nie zrobili

Odnośnik do komentarza

Dzieki Poklo troche mnie pocieszyłaś. Ja do dokumentacji swojej dola ze informacje o syndromie białego fartucha i swoje pomiary ciśnienia z domu takze powinno być dobrze. A pisząc ze miałaś wysokie ciśnienie to ile konkretnie jesli pamiętasz? Bo ja przy mierzeniu mam takie 160/100-170/110 i podobni przy takich juz podają leki ale może nie będzie tak zle. Ostatnio tak bardzo chciałam przezwyciężyć ten syndrom białego fartucha i zapanowac na nerwami, chodziłam po aptekach i mierzylam ciśnienie próbując sie z tym oswoić. Niestety przyniosło to odwrotny efekt i teraz nawet mierząc ciśnienie w domu sie stresuje co przekłada sie na wysoki wynik. Ale zanim to się stalo, przez dwa miesiące mierzylam w domu i miałam wzorowe, srednio 125/80 i nigdy powyżej 135/90. Tylko od ostatniej wizyty u gin i tych pomiar w aptekach tak sie mi lęk nasilil ze w domu juz wyniki tez są zamaskowane przez nerwy i emocje.

Odnośnik do komentarza

Ja tu zaglądam. Na dziś mam termin porodu, odszedl mi czop śluzowy podbarwiony krwią ale nic więcej się nie dzieje, a bardzo chcialabym już urodzić bo przez to ciśnienie lekarze nie do końca wierzą ze to od nerwów byli i musze brać leki po których ciśnienie mam bardzo niskie nawet 85/50 i jest mi wtedy slabo. Do tego dziś mi strasznie spuchly stopy a jutro dowiem się czy nie mam bialka w moczu. Bardzo się boje bo jak się pojawi bialko to pewnie bede mieć cesarkę a bardzo bym chciala urodzić naturalnie. Ogólnie to się boje nie tyle porodu ile tego mierzenia ciśnienia i ze beda mnie niepotrzebnie faszerować lekami a ja w domu jak mierze na spokojnie to mam az za niskie. Wiem ze już nie dlugo będzie po wszystkim i urodzę albo cc albo sn ale to już kwestia kilku dni maksymalnie. Bardzo się boje, nie wiem co mnie czeka ale chce to już mieć za soba.😓

Odnośnik do komentarza

ANGEL1990 dopiero dzisiaj zauwazylam ze odpisalas...jak jeszcze nie urodzilas to moze odpiszesz...ja mam za tydzien planowane cesarskie ciecie i tez strasznie sie boje...niestety nie dam rady urodzic naturalnie bo jestem bardzo drobna i czeka mnie cesarka..to bedzie juz moja druga i tym bardziej sie boje bo wiem jakie to nieprzyjemne jak ma sie nerwice i znieczulenie w kregoslup,potem brak czucia w nogach i jeszcze trzeba lezec samemu 12 h i patrzec w sufit...teraz to chyba poprosze o cos na uspokojenie bo inaczej nie wyleze..w 1 ciazy czulam sie o niebo lepiej a teraz od 6 miesiaca jest hardkorowo i juz mam dosyc..

Odnośnik do komentarza

Witam Angel ale ten czas leci;) niedawno jeszcze pisalas jak ja juz prawie na finiszu a TY poczatki ciazy i jak to daleko a to juz ten czas :))). moja mala juz skonczyla 5 miesiecy :))) jest mega kochana wesola plena energi dzieczynka ;)). Ja 7 dni lezalam w szpitalu,po porodzie naturalnymn 7 h bardzo dlugo chodzilam okrakiem,krocze mnie mega bolalo ;((( dlugo dochodzilam do siebie....ja wiesz nie umialam spac z mala,bo jak dziecko spalo jak malutka byla to wiaodmo ze wtedy kobieta czas dla siebie kapiel albo ogarneicie mieszkania albo jedzenie, moja za dnia malo mi spi tak po pol goodzinki wiec wszystko robie w pospiechu a wtedy te 30 minut leci jak z bata....rozpiescila ja babcia bo na rekach teraz jak mi zasnie to dopiero do lozeczka klade..., w nocy mi spi, budzi sie 3 razy/. Ja po tej ciazy nie dochodze do siebie...nie moge zrzucic 10 kg lekarz mowi zebym 5 mies sobie dala ze moze wtedy te z nadnerczy sie uspokoja....,miesiaczke juz mam ale ostatnio cos kluje mnie serducho,mega migrenowow boli glowa,zle reaguje na brak snu..martwie sie bo jakies natrectwa gardlowe mi sie porobily;((( to w sumie juz od stresu w ciazy mi cos tam towarzyszylo....i potem jakos sie zmenialo..to puszczalo..a teraz to lykam sline po sto razy ;((( mam wrazenie ze sie dusze..;((( tak amm miesnie pospinane ;(, mala sie bardzo dobrze opiekuje ;) radze sobie ;)) uwielbiam kupowac jej ciuszki nowe musy :)),uwielbiam ja usypiac bawic sie ;))) jest taka madra i slodka dziewczynka ;))),juz wiele szczepien za nami ;))),pozdrawiam papa

Odnośnik do komentarza

Angel daj znać jak poszło na pewno już urodziłeś . Ja czuję zmęczenie ale nie jest źle mój za tydzień kończy 4 miesiące wstaje raz w nocy i pobudka o 6 drzemki są krotkie. Jest również kochany mało płacze śmieje się dużo skarb . I jeśli ktoś powie że nerwy matki szkodzą dziecku i powodują ze bedzie nerwowe to niech puknie się to mit :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×