Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Gość dziewczyna24

Agatan24 jak Ciebie czytam to tak jak bym widziała siebie. Ja w ciąży nie jestem ale może nie długo się uda. Wczoraj byłam u pani ginekolog i powiedziała żeby zwiększyć szansę żeby się udało musimy teraz zapobiegawczo włącZyć leki na obnizenie cukru. Ja prawdopodobnie mam zespół policystycznych jajników A temu towarzyszy insulinoopornosc co powoduje cukrzycę. Tak się wczoraj zdenerwowalam płakałam całą noc nie spałam bo wsZystko mi sie Maja czyli. Myślę tylko o tym nie mogę się skupić na innych sprawach bo się boje. Dostałam wczoraj tabletki na cukier mam brać dwa razy dziennie przed posiłkiem boje się ich brać bo pani dr powiedZiała ze może być po nich słabo bo wtedy cukier spada I mam mieć przy sobie coś do jedzenia żeby szybko chapnac. Wieczorem wzięłam pierwszą tabletkę było ok nic sie nie działo zobaczymy dzisiaj. Ale boje się jak nic zrobić tych badań bo wyniki N pewno będą źle. No i teraz najgorsze ze boje się ze to zmniejsza moje szansę na zajście w ciążę A potem na utrzymanie bo już raz poronilam.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyna24 wiem że łatwo się tak mówi ale musisz myśleć pozytywnie że wszystko będzie dobrze. Podobno pozytywne myślenie to klucz do sukcesu. Pozwól sobie na płacz to napewno ci trochę ulży i sprobuj określić sobie czego się boisz i spotkac się z tymi myslami, tak mi zawsze radzi psycholog. Ja od rana stres i nerwy. Cukier na czczo ok ale po śniadaniu. 126 a powinien byc do 120 i juz mam stracha. :(

Odnośnik do komentarza

A ja jestem już 12 dni przed terminem. Synek chyba jeszcze sie nie wybiera na swiat bo nie mam nawet skurczy BH. Jego waga z dnia na dzien rosnie razem z moim strachem... We wtorek mam wizytę u swojej ginekolog i chcialabym do niej doczekać zeby sie dowiedziec jak będziemy rodzić. Powiem wam ze wiekszosc naszych problemów bierze sie z jakis nieuporzadkowanych spraw i wewnętrznych konfliktow. Ja np nie miałam ojca i cale zycie czuje sie odpowiedzialna za swoją mamę zamiast zatroszczyc sie o swoj spokoj... Nie umiem sie z tego wyplątać, z tego konfliktu emocjonalnego. Poki tego nie rozwiąże zawsze będę nieszczesliwa...

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny Mam pytanie, czy ktoraś z WAs jak brala te luteine/progesteron mam pod jezyk, czula sie gorzej???mnie cos jakby mdlilo,a i wiekszy zamet mam w glowie, stado mysli lekowych :((.Wiecie w szpitalu jak bylam martwila sie ze dostane ataku gula histerycznego,to nowe u mnie,owszem zlapalo chyba 2 razy na te 9 dni ale jakos ta mysl ze jestem pod opieka lekarzy , ze lecza,ze ciagle ktg uspokajalo mnie gdzies tam w srodku bardzo,teraz tak na to patrze!! w domku,kochana rodzina,dzis probowalam powoli cos ogarnac nawet siebie,czy bielizne przeprac ale brzuszek jak nawet chwilke postoje sie napina :(( takze przebralam sie i do lozka znow,to mnie oslabia jakos,bo ja lezac dostaje wiekszego krecka niz nie!! martwie sie bo wiem ze terapia mi bardzo potrzebna!!! tez sporo na nia czekalam zanim ja zalatwilam,bo mialam juz dluzsza przerwe bo ok juz bylo.Czuje ze jak spaceruje, jak gdzies wyjde to nabieram dystansu do tych stanow a jak leze,siedze w domku to jakos dziwnie sama sie nakrecam......i nie wiem teraz czy ta luteina nie dowala jeszcze,w szpitalu mialam stresa ze przez me stresy zaszkodzilam malej :((9 bo kazali przez 4 dni plackiem lezec;(((. Dostawalam tez hydroksyzyne,tam zreszta u nas na patologi to kazda ja dostaje w mniejszych badz wiekszych dawkach, dostslam tez na recepte hydroksyzyne 1o tke,biore magnez,nospe,luteine,w szpitalu dopochwowo. Wiecie jakos jak w ciazy jestem to jakby trudniej mi walczyc z tym dziadostwem,wczoraj mowie do mamy ,ze sie taka nadwrazliwa zrobilam ze szok :(((((((((((. Ewelina wiesz jak czytam Cie to widze ze masz spory dystans do tego wszystkiego ;) tzn wiesz ten wspolny temat co nawiazalas,mi wlasnie w ciazy nabranie jakiegokolwiek dystansu sprawia trudnosc!!!! Wiesz,bardzo go kocham,wiem ze jest dobrym facetem no ale to co sie dzieje...jest trudne dla nas obojga,bo on tez bardzo to przezywa,poczynil kroku ku temu,sam jest przerazony tym!!! w szpitalu czesto rozmawialismy,tez jakas radosc mi to dawalo,kocham go,wiadomo ze boli bardzo to co ma miejsce,rani....nie che uchodzic za jakas naiwna ,chialabym zeby sie odmienilo jak dawniej eh,powtarzam mu ze mala i ja go potrzebujemy a teraz to on musi sie zdystansowac i tez na swoj sposob poukladac tak jak i ja. Mam te hydroksyzyne,poczytalam o skutkach ubocznych eh...zastanawiam sie co gorsze czy te leki czy stres zwiazany z akcjami nerwicowymi......??/?/ Tylko jjak wyszlam ze szpitala to mysli takie mi kraza lekowe po glowie ze szok......boje sie,czuje ze hormony szaleja,martwie sie co gdy to bardziej sie porozwija ;((((,widze jak dziewcyzny na forum walcza!! bez lekow!!! ja walcze z franca chyba 11 lat,przez ten czas bralam raz przez 1,5 roku ;leki,potem sama odstawilam bo bardziej mnie zamulaly i zylam bez lekow,jadac na terapi!!!,to przerwy robilam gdy calkiem ok juz bylo,teraz mam jakies dziwne stany,bardziej jestem zalekniona jakas,trudniej sie oderwac od tego!!!jakies glupkowate nowe objawy mi dochodza,tzn te moje podstawowe ale w innej postaci;((( obled jakis!!! Pozdrawiam serdecznie Wszystkie mamuski obecne i przyszle!!! Agatan wiele moich kolezanek dostalo w ciazy cukrzycy,leki dostaja ,dzieci zdrowe sie rodza a ona odchodzi!!!!

Odnośnik do komentarza

A28 ja przez 3 tyg. Brałam luteinę i pojawiły sie wtedy lęki, podobnie z tego co pamietam miała jeszcze jedna dziewczyna Bloonka, zreszta nawet na ulotce jest napisane, ze może powodować zwiększenie stanów lękowych. Słuchaj lekarzy, oni wiedza co robią, przecież przerabiali juz wiele rożnych przypadków i nie martw sie, na pewno wszystko będzie ok z dzieckiem, pomysł sobie, ze nawet narkomanki i pijaczki rodzą zdrowe dzieci, a co dopiero my:)

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny bylam dzis u ginekologa swojego,jest zle,wysyla mnie do szpitala 24 km od mej miesciny :(((,ja nie wiem juz jak moga byc tak skrajnie rozbiezne a diagnozy????????????? zagladaja w szpitalu moim tyle razy i twierdza ze jest ok ze to stresy!! wypuszczaja z lekami a ja zle sie czuje,ide do kontroli do mojego po 2 dniahc i sie okazuje ze szyjka skrocona;( takze nie wiem ile tam pobede :((( boje sie i szczezrze3 jesem juz wykonczona!! w pokoju nic nie uszykowane dla malej :((( tylko troszku ciuszkow udalo mi sie kupic i tyle egh,papapa,trzymajcie kciuki zebym tam dlugo nie byla :(( zeby pomogli i ok bylo i spokojnie wrocici do domu.papap

Odnośnik do komentarza
Gość Ewelina67

A28. Będzie wszystko ok dobrze się tam tobą zajmą jak chcesz mogę Ci mój numer telefonu dać i będziesz pisać co i jak a ja dziewczyna nie martw się napewno będzie dobrze buziaki trzymaj się ciepło jesteśmy z tobą pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Rok temu urodziłam synka, brałam mianseryne 5mg i Sertralina 75 mg, nie odstawiałam przed porodem. Po porodzie dziecko nie miało objawów odstawiennych, a obiecalam ze będę wracać na to forum i informować jak maluch się rozwija. Rozwija się super. Nie ma autyzmu jak sugerują głupie artykuły nieprofesjonalnych portali, jest bardzo mądry, mówi mama tata, biega, pokazuje ręką gdzie chce iść. Rozwija się pięknie i jest moja gwiazda. Ja wróciłam do pracy, jestem na escitalopramie i triticco i gdyby nie to ze zażywam leki, żyli byśmy jak bym nigdy nie przeszła tego piekła. Całuje Was. Wszystko będzie dobrze. Obiecuje.

Odnośnik do komentarza

Witajcie Dziekuje Ewelino :)),ja tam neta nie mialam,napisalam wpis i odrazu musialam jechac.wyszlam dzis umeczona jestem bardzo,szyjka sie skrocila ponizej 2,5 cm ,bylam prawie 7 dni, dali 2 zastrzyki na pluca,ciagle luteina,nospa,ktg. Chcieli mnie w piatek wypuscic ale ja mowie zle sie czuje.....brzuch jakby wiezadla sie napinaja,ledwo dochodze i wracam do wc i lazienki troszku mialam do przejscia,potem taki brzuszek sie ciezki robi ze oddech mam plytki,przetrzymali,kazali lezec,powiedzieli ze juz nic nie moga zrobic pomimo dolegliwosci :((((((((((((((((((((((((((((,pani ordynator dzis twardo,ze pania codziennie cos boli ze szyjka krotka nie ma rozwarcia wiec nie ma juz potrzeby tyle elzec bo rownie dobrze w domu moge lezec wiec no coz...po badaniau ginekologicznym musialam pankwoac manatki,boje sie bo moj szpital miejscowy totalnie do bani,sprzetu nie maja pod kontem maluchow ratowania,bilam sie z myslami,zadzwonilam rowniez do swego ginekiologa potwierdzil zdanie ordynator wiec juz nie mialam co gadac. Ledwo wrocilam do domu :(((( tak droga mnie umeczyla,niby 24 km dl mnie wiecznosc eh.leze sobie,oby ta szyjka sie nie skracala i zebym spokojnie odpoczela w domku juz,umordowana jestem tym wszysrkim juz, Tak bardzo bym chiala na terapie ale w takim stanie....no nie dam rady usiedziec jadac :(((( takze dupa wisi a czuje ze potrzeba mi tego bardzo,bo mam leki gardlowe,ten gul a teraz gula nie mam ale panika w gardle nadal siedzi :((((,potrafie sline po 10 razy przelykac eh. Tyle kobiet w tym szpitalu,sprzet maja dobry,codziennie ktg csnienie,tempratura,z oklic tam przyjezdzaja i wszystkie lozka zajete. Co slychac u Was dziewczyny????Agatan,Ewelino,Dziewczyno,majowko,poziomko??? punis super ze jest ok i ze nas informujesz!!!!!!!!! ja tez wiesz juz czuje ze taka jestem naladowana emocjami, lękiem,czuje sie nadrwazliwa,martwie sie teraz tym stanem moim,jakbym nie umiala walczyc z nerwica tzn sily opadly,biore te luteine to dziwny mam nastroj lekko nito olewajacy,melancholijny depresyjny tez chyba. Pozdrawiam :)))))))))))))0

Odnośnik do komentarza
Gość Ewelina67

Witam A28 fajnie ze jesteś nie myśl o tym wszystkim dasz rade jesteś silną kobietą najważniejsze że z dzidziusiem wszystko ok :) a powiedz mi na kiedy masz termin i czy znasz płeć? Spróbuję odciągnąć Cię myślami w inną stronę hehe będzie wszystko ok spróbuj trochę się poruszać dużo odpoczywać nie denerwować się tylko relaksować Buzki pozdrawiam jak chcesz to napisz nr tel to się odezwę

Odnośnik do komentarza

Hej U nas ciężko, maly od kilku dni ma problemy z bólem brzuszka, nic nie pomaga i meczy sie bardzo, do tego dzis zauwazylam ropne bobelasy w nosku i brak apetytu, jutro podjade z nim do lekarza bo obawiam się że to jakaś infekcja. Ja jestem juz wykończona, śpię po 4 godz na dobę i to z przerwami, masakra jakaś, cale szczęście ze przynajmniej nerwica w uśpieniu, może to hormony ja hamują Pozdrawiam ciepło i zazdroszczę przespanych nocy:)

Odnośnik do komentarza
Gość Ewelina67

Hej Poziomko może te bóle brzuszka to kolka? Masować nóżki podkurczac i są kropelki na kolki a nosek ja zawsze oczyszczalam patyczki dla dzieci i solą fizjologiczna pewnie nie chce jeść bo ma nosek zapchany i ciężko podczas jedzenia się oddycha no niewiem sama. A co do nocy to dasz rade jeszcze się wyspisz :) każda z nas to przechodziła lub będzie przechodzić pozdrawiam i zdrowia dla maluszka

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. U mnie względny spokoj, lęków narazie nie mam no chyba ze gdzies wychodze to czuje stres i zdenerwowanie. Trochę chyba ta cukrzyca zajęła mi głowę i przestałam się nakrecac. Za to mam paranoje na punkcie mierzenia cukru, gdybym mogla to bym co chwilę mierzyla, a jesc musze średnio co godzinę bo non stop jestem głodna. Wykoncze sie z tym jedzeniem do tego porodu, nawet w nocy musze wstać żeby coś zjeść. Mam momenty że chciałabym juz zeby byl maj i chwila do porodu ale jak sie zagłębie w te mysli to mnie strach ogarnia i boje sie jak to będzie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witajcie Agatan ja tez mam cykora przed tym wszystkim, w szpitalu sie naogladalam tych kobiet w ciazy jak sie mecza jak ciaze pzenoszone,laza po salach z tymi kroplowkami takie umeczone ze szok :(((, ja leze plackiem tylko do toaletki wychodze,mam rozregulowana dobe przez te szpitale,juz nie spie ok tej godziny leki dostawalam,wzielam luteine nospe i nie spie juz oczy wielkie,tak sie zastanawiam czy te samopoczucie nijakie to przez te luteine czy stresiora,tak jakbym miala zaraz wybuchnac jakby taki wielki zastoj we mnie ,ciezko mi opisac co czuje bo nigdy tak sie poprostu nie czulam. Dali mi 1dna saszetke monuralu to chyba antybiotyk jakis na drogi moczowe,nie wiem ale chyba teraz nie bede tego brac niedawno bralam przieciez antybiotyk przez 5 dni w szpital wiec czemu mi nie wyczyscil tam jakichs bakteri w moczu tylko na pol gwizdka i znow musze antybiotyk?? mowie Wam dziewczyni totalna porazka z tym moim szpitalu miejscowym!!! bo wyniki robia na odwal,tylko podstawowe a reszta nic!!! zadnego posiewu,wymazu szerszych badan!!1 jakos nie che m sie wierzyc ze wychodzac mialam szyjke 31 mm jak ledwo doszlam do auta a po week gdzie elzalam plackiem nagle niecale 2 cm,ale kto ich sprawdzi?? powiedza ze to dynamiczne zjawisko i tak mzoe byc. Ewelino teraz mi sie zaczal 30 tydzien,mala wazy 1450 a imie olenka :))). Weicie streuje mnie to lezenie,ciagle praktycznie na lekach,w szpitalu powiedzieli ze jak bedzie dalej sie tak napinal, bo nie chieli mnie poprostu juz dluzej trzymac pomimo ze zglaszalam ze mam takie dolegliwosci ze ledwo do toalety dochodze bo sie bebech napina i trzyma a jak wracam to tylko lozko koi ten bol,ze jak bedzie tak nadal to wczesniejsza wizyta u gina bo tak nie moze byc a jak gorzej tylko szpital. pozdrawiam cieplusio moje drogie :))) u mnie sniegu nasypalo,wiecie mam maly apetyty bardzo,nie wiem stres czy ten progesteron tak zamula,bral jeszcze ktos te luteine??????????????? jak sie czulyscie????????????????????? ja taka momentami obojetna jestem,nieco depresyjna mozna rzec.

Odnośnik do komentarza
Gość Ewelina67

Hej dziewczyny ja wiem że łatwo się mówi ale myślcie pozytywnie bo jak wy jesteście smutne to i dzidziusie:)) przecież najważniejsze że Wasze małe iskierki są zdrowe dacie rade wierze w was a powiem wam ze im bliżej porodu tym większy stres ale już jak się urodzi ...Szczęście, radości jakiej nie da się opisać będzie wszystko dobrze tylko myślcie pozytywnie pozdrawiam u mnie też wczoraj słońce a dzisiaj śniegu pełno A28 może gdzieś blisko siebie mieszkamy hehe

Odnośnik do komentarza

A28 ja teraz mialam monural przepisany właśnie na drogi moczowe zobaczymy czy pomogl wogole. Do tego mam jeszcze globulki orzepisane bo wydzielina nie taka jak powinna byc. U mnie 29 tc i juz chodzic mi ciezko brzuch mi wypadało do przodu ze ubrac sie nie mam w co nawet. Nie wiem jak ja doczlapie do konca. Nie martw sie kochana bedzie dobrze tylko nie zastanawiaj się tak nad wszystkim, odganiaj zle mysli i zastepuj dobrymi. Wiem ze latwo sie mowi ale juz blizej jak dalej do końca wiec musimy sie jakos przemeczyc. Ja jade zaraz na przedostatnie spotkanie z psycholozka moja i sie stresuje trochę ale to normalne jak mam gdzieś wyjsc. Najchętniej to bym siedziała w domu i nigdzie nie wychodzila az do samego porodu. Ech glupia psychika, dlaczego nie moze byc normalnie. :(

Odnośnik do komentarza

Ailatan24...witaj kochana....nie odzywasz się a ciekawa jestem jak się czujesz?? Z tego co piszesz mamy podobne objawy naszego choróbska i podobny okres ciąży:-) Nerwica meczy mnie od początku. ...chociaż są trochę lepsze i gorsze dni. ..teraz mam gorsze od 3 dni!!! Rano wstaje jest ok ale odrazu nasluchuje....I nie muszę długo czekać. ...zaraz Serducho wali, nie mogę oddychac i ciśnie w żołądku...nawet boje się wstać zrobić śniadanie!! A przed lekarzem to Serducho mało nie wyskoczy...tragedia!! Lęki mi się nasiliły od 14 tc bo miałam lekkie plamienie i od tamtej pory boje się nawet do łazienki pójść. ...teraz jest 17tc i nie wiem jak wytrzymam do końca! !! Odezwij się co i ciebie...

Odnośnik do komentarza

Majówka pewnie rodzi albo juz urodziła:) Dziewczyny, jeśli macie możliwość to zamowcie sobie położna do porodu, to trochę kosztuje, ale warto. Ja tak zrobiłam i dzięki temu czułam sie duzo bezpieczniej, była przy mnie cały czas, a jak zaczynało robić sie groźnie to sprowadziła do mnie wszystkich lekarzy jacy byli na dyżurze, bez niej nie wiem jak by sie to wszystko potoczyło bo porod okazał sie bardzo trudny. No i znieczulenie zzo rewelacja, można nawet sie zdrzemnąć bo w ogóle ńie czuć skurczy, szczególnie pomaga jak porod przeciąga sie kilkanaście godzin i nie ma sie juz kompletnie siły, daje wytchnienie. U synka to raczej nie sa kołki bo kolki z tego co wiem to pojawiają sie wieczorami a u nas męczą go gazy dzień i cała noc, a najgorzej jest nad ranem. Kropelki dostaje, ale nie pomagają, myśle, ze to prędzej nietolerancja jakiegoś pokarmu, który zjadłam bo do tego ma kupki nie taki, tzn mniej i rzadkie, czasem zielone i z domieszka śluzu. Od dzis jestem na restrykcyjnej diecie, tylko chleb, ryż, gotowany kurczak, gotowana marchewka i ziemńiaki, gotowane na wodzie płatki owsiane, nic więcej nie będę jadła przez najbliższe dni, a jesli i to nie pomoże to juz nie wiem, chyba tylko nutramigen nam zostanie:(

Odnośnik do komentarza

Poziomko hej kochana. Wspolczuje Ci byc na tej diecie bylam na podobnej bo syn tez byl alergikiem. Odwiedzilismy wielu lekarzy, jeden kazal mo odstawić pierś bo powiedzial ze to alergia na moje mleko a dieta nic nie pomagala. Przepisal nutramigen a po nim bylo sto razy gorzej, bole brzuszka itd. W koncu trafiliśmy na lekarza ktory zmienil mleko na bebilon pepti i jak reka odjal. A tak poxa tym to okazalo sie ze syn byl najbardziej uczulony na mąkę pszenna i gdybym ja yez odstawila to prawdopodobnie nadal bym karmiła no ale było juz za pozno. Oby u Was dieta dala rade, trzymam kciuki. :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyn,tkaka cisza to chyba niezle spie dajecie z franca :))). Wiecie co ja juz fisiuje chyba calkiem,ten chipohondryzm ciazawy mnie dobija :((. Wrocilam ze szpitala tego 2giego,od powrotu tak mnie bola jelita caly dzien jakby na biegunke,martwie sie bo ze man na sali lezala dziewczyna,super babeczka,wypuscili ja dzien wczesniej,mowi do mnie a co tam ni bede brala spowrotem banana czy swiezych bulek zwyklych i mi zostawila 3 w woreczku,kawalek ciasta jablecznika,mowie ok,ja chodzic nie moge,starcza mi te bulki,okazalo sie ze w moczu miala bakterie e coli o dostala na to antybiotyk;((((((((((((((.MaRTWIE SIE!! zjadlam tego banana i 1 bulke,teraz bije sie z myslami,nie mialam od samego poczatku ciazy takich boli!! jakby bebechy jelito grube boallo,jakby napeczniale takie,dyskomfort,bulgocze,mam stan podgoraczkowy ale lapie sie ze nad ranem jak sie budze czuje te goraczke :(((,bebechy bola jak na biegunke !!!Czy mialyscie stycznosc z kims kto to ma,albo same mialyscie taka bakterie???czy ona mogla mnie zarazic ??????????? czy juz se zabardzo wbijam do glowy???Leze plackiem calymi dniami moze i te moje jelita inaczej pracuje jak dawniej przy ruchu???Czy boli Was krocze??/ ja to jak pochodze przez noc do toalety potem tak tam mnie boli :(((. Tez tak sobie mysle ze moze i po tej luteinie tak??????????nie zbadali mi poziomu,moze mam zaduzo a mnie tym faszeruja dla podtrzymania???nie wiem ale juz fisiuje,bo jestem uziemiona,tak chialabym do lekarza normalnie podejsc a teraz to stanie 5minutowe to wyczyn dla mnie eh :((((,wiem ze to dla dobra malej ale ja ja nie moge dzialac,robic cos co rozchwieje me watoliwosci.....to sie bardzo stresuje.........napiszcie kilka slow bo wariuje juz :((((.Normalna kapiel pod prysznicem to tez wyczyn :(((. Martwie sie ze moze zarazilam sie ta e coli albo jakims gronkowcem :(((((,cy z krwi mozna to sprawdzic???/ jak jej to bola te bebechy :((((,owszem kiedys mialam zespol jelita drazliwego ale nie trzymalo tak caly dzien,bo albo biegunka albo zaparcie i tyle a tu nie ma nic a bol taki caly dzien. Z dobrych rzeczy to zamowilam lozeczko w necie nowe,niedrogie ze wszyskim i wuzek dzis rodzinka przywiozla 3 w 1 z olx. Martwie sie tymi dolegliwosciami brzusznymi,czuje taki dziwny dyskomfort,jak jem to tez ;(((((

Odnośnik do komentarza

A28 nie martw sie ja mysle ze taką bakteria to przez jedzenie nie mozna sie zarazić, raczej w publicznych toaletech albo wogole jakos inaczej. A te bole to moze faktycznie od tego ze teraz mało się ruszasz lezysz prawie cały dzień to uklad pokarmowy juz tak dobrze nie pracuje. Moze spruboj zmienic dietę. Ja jestem teraz na diecie z powodu tej cukrzycy i powiem Ci ze problemy z zaparciami i wzdęciami sie skończyły. Krocze tez mnie czasem boli, jednak cos tam musi uciskac i tak to juz jest. Mnie oprocz tego to jeszcze bola biodra i kregoslup, takie uroki ciazy. Staraj się nie myslec za duzo, zajmi głowę czymś innym choćby nawet poogladaj jakies durne programy. A jesli naprawde Ci cos dokucza bardzo to zadzwoń do lekarza, moze Cie troche uspokoi. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam! Moja dluga nieobecnosc spowodowana byla tym, ze 11 marca o 11.05 urodzil się nasz synuś Franuś ;* 4300g, 56cm, mialam cc ze wzgledu na duża wagę synka i zbyt wąską miednicę. Jest sliczny, dostal 10pkt! ;* poza ogolnym rozbiciem po cc i bólu psychicznie znioslam wszystko dobrze, lezelismy tylko 3 dni. Jestem szczesliwa, ze to już za mną! ;) mam juz zdjete szwy, teraz dochodzę do siebie i uczymy sie siebie nawzajem ;-)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×