Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Nie martw sie moj syn wazyl 3950 jak go urodzilam i dalam rade nie bylo tak zle a tez nie wiem skad nabral takiej wagi jak wogole nie jadlam slodyczy i wogole malo jadlam. Dzisiaj bylam u fryzjera wyjscie z domu nie bylo takie najgorsze, ale jak juz siedzialam na fotelu to mialam ochotę 2 razy uciec. Natretne mysli ze cos sie bedzie dzialo nie dawaly mi spokoju, ale jakos przezylam. Po takim wyjsciu gdzie cos się dzieje od razu mi sie odechciewa nastepnego wychodzenia gdziekolwiek. Ale w domu tez nie ma lekko caly czas lek mi o sobie przypomina nie moge przez to normalnie funkcjonowac. Nic mnie nie cieszy bo wszystko mnie przeraza nawet glupie ogladanie reklam gdzie widze jakies male dziecko albo niemowlaka. Ja chyba oszaleje, nie wiem co mam robic czy ignorowac ten lek czy sie mu poddac. Mysli caly czas mi chodza wokol strachu i niepokoju nie wiem nawet o co. Brakuje mi juz sil z tym walczyc jestem wykonczona psychicznie :(:(

Odnośnik do komentarza

Agata, ja pamietam jak poszłam na pobranie krwi chyba w 5 miesiącu i zobaczyłam w gabinecie na ścianie zdjęcia niemowląt to tez mnie lek ogarnął, miałam ochotę sie rozpłakać i myślałam co ja najlepszego narobiłam zachodząc w ta ciąże. Ale z drugiej strony ta ciąża mi pomogła sie wyciszyć bo dzięki niej nie muszę chodzić do pracy co było głównym źrodłem stresu u mnie.

Odnośnik do komentarza

Angi704 oczywiscie ze w kazdym tygodniu ciazy,nie patrzyli czy potrzebna czy nie poprostu tak dawali wtedy sa spokojnie dziewczyny i nie zawracaja tylka. Agatan ja mialam robiona 50 tka i ok mi wyszlo ale robilam mocz i mi wyszedl cukier w moczu o dziwo takze nie rozumiem,dzis z wynikiem podeszlam do gina i powiedzial urosept brac no i cukier powtorzyc takze juz nie rozumiem nic, w moczu 122 mi wyszlo miala ktoras tak????????????????????????? Zestresowana bardzo jestem,rece mi lataja,czuje sie dziwnie,,,dawno nie czulam sie tak nijak,ciagle jakies leki nawet rece zaczely mi latac :((((((((((((((((((. Ja to nie moge ejsc jak mam stresa,a potem lęki wokol tego :(((((((((((.Czy ktoras z Was brala leki silniejsze w czasie ciazy jak juz tak stan byl ciezki???????????? pozdrawiam papa

Odnośnik do komentarza

Agatan nie, bardziej balam sie ze zaslabne bo slyszalam ze to w ciazy moze wystapic,,niedobre to slodkie na maxa ale do przezycia :))))))) nie martw sie niczym!!!!!!!!!!!!! nie takie straszne to :))) zbadac trzeba,niedobre w smaku ale nic sie po niej nie dzieje :))),spokojnie1!!

Odnośnik do komentarza

Ja robiłam glukozę juz dawno i zadna trauma to dla mnie nie byla :) moja ginekolog pozwolił sobie wcisnąć cytrynę i naprawdę bic strasznego :) najgorsze bełty na końcu wlać w siebie ale poszlo :) wszyscy mnie straszyli ze to taka trauma a mnie nawet nie zamuliło:-) nie boj się:* ja naprawdę zle znoszę jak cos ohydnego mam wypic i zaraz odruchy wymiotne a przy glukozie nic takiego nie miało miejsca :) mama ze mną poszla żebym się nie nudziła 2h bo mąż spał po nocce :)

Odnośnik do komentarza

A ja testu obciążenia glukoza nie wspominam zbyt dobrze, zemdliło mnie w pewnym momencie strasznie i musiałam sie powstrzymywać żeby nie zwymiotować bo musiałabym wtedy pic drugi raz blee. Co ciekaw w pierwszej ciąży wypicie tego nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia. Ja zabrałam z sobą męża na to badanie bo bałam sie, ze zrobi Mi się niedobrze lub słabo no i żeby podtrzymywał mnie na duchu i żebym czuła sie bezpieczniej bo to jednak 3 razy pobierają krew. W pewnym momencie tylko strasznie zachciało mi sie spać, pielęgniarka mnie uprzedziła, ze tak może być i co ciekawe powiedziała tez, ze będę cały dzień przymulony bo taka dawka cukru działa uspokajająco i rzeczywiście tak było. Wczoraj jak czekałam do giną to w gazecie natknęłam sie na artykuł dotyczący napadów leku i paniki i zauważyłam, ze jest to ostatnio bardzo popularny temat, teraz czytam dużo gazet i co trochę natykam ze na takie artykuły, podobno bardzo duzo osób ma problemy z napadami leków.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. U mnie dzisiaj nieźle, nawet spokojny dzien choć glupie mysli sie czasem pojawiają. Ja w pierwszej ciazy jak robilam ten test glukozy to mi się właśnie słabo zrobiło i tetaz tezsie boje. Majowko przyszła mi dzisiaj ta ksiazka ktora polecasz, normalnie zaczelam czytac w niej o sobie. Wczoraj tez właśnie wyczytałam gdzieś że takie leki czy napady paniki moga być związane ze skokami cukru we krwi i dlatego tak sie wystraszyłam tej glukozy. Normalnie zaczynam szukać jakiegoś wyjasnienia czemu mi sie tak dzieje i przeczytam byle co a potem się zamartwiam ze może to tarczyca albo jakas kandydoza nie kontroluje tych glupich mysli.

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny o jakiej ksiazce piszecie?? Wiecie co ja mam dzis bardzo dziwny dzien,wstalam rano mowie piekny dzien super sie czuje a zachwile gul w gardle :(( robilam co moglam ale jakos nie oderwalam uwagim jakas panika mi sie pojawila i trzymala wiekszosc dnia a zawsze mialam raczej lęki a nie panika. Mam pytanie, czy Wy tez tak w 5, 6 miesiacach czujecie jakby ucisk na mostek? wpust?? bo nie wiem czy to te moje nakrecanie jak mam gula histerycznego czy to macica ;((?? stresuje sie,czy w partnerze mam wsparcie? eh mysle ze on we mnie ma,klutnie sprawily ze odczuwam lęk,pierwszy raz wlasnie dzis dzis mi sie tak dzieje ze zamiast sie ceiszyc.....ja odczuwam calym cialem lęk paniczny,nie che sie klucic,nie chce tez aby pewne sprawy dawne sie powtorzyly...nie umiem nabrac dystansu do tego wszsytkiego i objawow. Czy Wy tez tak macie?? ze teraz w ciazy nie udaje Wam sie nabrac dystansu do wielu spraw?? czy to hormony??? bo chyba zaczynam juz swirowac ;((((((.

Odnośnik do komentarza

A28 książka to *Kompletna samopomoc dla twoich nerwów *. Dziewczyny ja polecaja. Co do tego ucisku na mostek to ja tak mam gdy nie upuszczam emocji tylko je próbuje w sobie stlamsic. Czasem tez jak sie mocno czyms przejme to mnie az boli. Ja tez nie lubie sie klocic z mężem a mam taki charakter ze czasem przesadzam a potem to przezywam a nie potrafie odpuścić i zdarza sie ze pojawia się wtedy lęk.

Odnośnik do komentarza

Oj ja tez nie lubię sie kłócić z mężem, a charakterek mam ciężki czasami niestety i jak mam zły dziec to wszystko mnie wkurza i potrafię strasznie na niego nawrzeszczec bez większej przyczyny a potem mi głupio. Wytłumaczyłam mu coprawda, ze czasami nie potrafię zapanować nad emocjami i żeby sie nie przejmował moimi wybuchami bo kocham go bardzo, ale wiem, ze i tak robię mu przykrość. Ja mam męża cudownego, moja mama mówi, ze chyba mocno musiałam sie o niego modlić haha jest moim przeciwieństwem czyli oaza spokoju i wyrozumiałości i naprawdę mam w nim silne oparcie, którego staram sie jednak nie nadużywać za często, tzn. nie mowię mu przeważnie o moich lekach, dopiero jak sa naprawdę silne i nie mogę sobie z nimi poradzić, nie chce go poprostu męczyć za bardzo. tfu tfu odpukać w niemalowane żeby sie nie zepsuł przypadkiem:)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny! ja zaczynam 8 tydzien...Codzienne léki, taka wegetacja... Staram sie jakios radzic sobie z tym, szukac pozytywow w swoim zyciu...ale kurcze slabo to wychodzi... A28 ja biore citalopram od poczatku ciazy, bo mysle,ze nie dalabym rady bez...a nawet z tymi lekami nie jest idealnie, ale na pewno lepiej spie, a to juz bardzo duzo, jak wczesniej nie przespalam godziny przez 24h.... Mam nadzieje,ze moze kiedys zaskoczy, biore mala dawke, wiec nie czuje sie w pelni usatysfakcjonowana, ale balabym sie wziasc wieksza.... Zazdroszcze ludziom,ze funkcjonuja normalnie, ciesza sie, nawet jak niewiele maja, potrafia sobie radzic ze stresem, ja zawsze bylam nerwowa, podatna na stres, zawsze sie czulam jakas gorsza od innych..Mam nadzieje,ze bedzie dobrze, mussze walczyc, musimy !

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny Ja w osatecznosci zmienilam lekarza,wydawal mi sie moj dobry ale jak od pewnego czasu zobaczylam jak podchodzi do moich stanow zapalnych drog moczowych,kaze owszem robic mocz ogolny ja potem pedze do niego z wynikiem wchodze bez kolejki bo tak zawsze kazal robic a potem gada szybko aby mnie zbyc,kaze robic mi kolejne badanie posiew na ktory sie czeka kilka dni a ja juz z tym sie meczylam wczesniej caly tydzien bo kazal tylko urosept brac......wiec sie wkurzulam,mowie mu nic te leki mi nie pomagaja....wzrusza ramionami,wiec poszlam po dodatkowa porade do innego i naprawde teraz mysle ze w dobrych rekach jestem bo odrazu raz ze ma dobrze wyposazony gabinet,zrobil wymaz-probke dzis zanioslam,zlecil krzywa cukrzycowa 75 g bo cos mu sie nie podoba,dostalam lek na bakterie bo mowi ze widac ze jest infekcja....a tamtem zaglada ,ma wyniki i dalej nie wie co zrobic...bo mi sie w czasie tylko przeciaga a ja cierpie i balam sie o mala!! Mam jeszcze 5 badan do zrobienia i za 2 tyg do niego z wynikami,usg w 3d/4d zrobil :))),wypytalam sie o wszystko a nawet o nerwice,ze malo jem co zrobic jakby gorzej cos bylo....powiedzial ze mala sobie poradzi a jak fatalnie to asertin w razie czego,takze troszke mi ulzylo,,,a tam to ja musialam sie glowic,latalam po urologach,wyniki,kupa kasy poszla.....a problem ten sam i jeszcze bardziej ponasilany. Ciesze sie dziewczyny ze macie wsparcie w mezach,partnerach,ze sa zrownowazeni;) u mnie jest dosc trudny okres,nerwowo niemalo,mam bardzo dobrego partnera ale od jakiegos czasu zauwazylam ze pepwna sprawa wymyka mu sie spod kontroli ;(((((((((( eh,moje gadanie prosby nie pomagaja....takze nie wiem jaka nasza przyszlosc bedzie :(((,wiem ze nasza nerwica jest ciezka do zfouzmienia przez najblizszych ale to co ma miejsce bardziej mi szkodzi i malej:( nerwy zabiera a tak przeciez nie moze byc.Wizyte u psych ma na26,bardzo roznie u mnie, od lękow po mysli nat retne i gula chisterycznego. Nie wiem,moze gdyby przyszlosc byla pewniejsza to i ja bylabym spokojniejsza?????????? a tak sie nagmatwalo u mnie,nie moge podjac decyzji i zamieszkaniu z moim poki sie ten problem nie rozwiaze....a jest powazny,tylko ze ja nadwrazliwa w ciazy i naprawde podcina mi to skrzydal, nerwy sa bardzo. Marianna jak sie czujesz po tych lekach?wiesz ze ja nigdy nie mialam problemow ze snem a w ciazy o bardzo dziwnych porach chodze spac poznych,mecze sie, a jak zasne spie krotko. A jak sie czuje reszta dziewczyn??? napiszcie kilka zdan,pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

A28 hej kochana. Dobrze zrobiłaś ze zmieniłaś tego lekarza. Teraz przynajmniej pod tym katem będziesz spokojniejsza ze jesteś pod dobrą opieką. Asertin mowisz? Ja bralam asertin na depresję ale wiem właśnie ze nerwice tez się nim leczy. Moja psychiatra tez mowila ze mozna go brac w ciazy tylko przed porodem lepiej go odstawic ale wiecej nie dopytywalam bo to byl moment gdzie radzilam sobie bez niego. U mnie roznie bywa. Jak wyjde od psychologa to jestem pozytywnie naładowana ze dam rade i wogole ale później zdarzają się momenty zwątpienia. Wczoraj byliśmy na niewielkich zakupach dla dzidzi i zlapalo mnie w aucie, nie m panika ale taki niepokoj lek i natretne mysli. Nie wiem czemu ale wszystko co wiąże się z dzieckiem, te zakupy porod itd powoduje ze zaczynam dostawac lęku. Ciezko mi sie juz chodzi strasznie sie mecze fizycznie, serce mi czasem tak wali ze tchu nie moge zlapac a to dopiero 26 tc. Nie wiem jak to będzie dalej. Dlatego chce wszystko juz w miarę przygotować żeby później tylko spakowac torbe i czekać. Moja terapeutka uspokaja mnie ze to normalne ze mi ciezko i wogole ze nie każdy skacze do ostatniego tyg ciąży i zebym nie wiazala tego zmeczenia i skokow tetna czy bicia serca szybkiego z jakimiś objawami nerwowymi czy depresyjnymi ale ja czadrm nie potrafię sie opanowac. Najbardziej to przeszkadza mi ten strach przed wychodzeniem z domu i to ze zakupy kojarzą mi sie z lekiem. Echch musimy byc silne. Pozdrawiam Was.

Odnośnik do komentarza

Agatan tak ginekolog o asertinie mi mowil.Wiesz ja tez mam bardzo rozne dni, w kratke bardzo,lęki tez mam,TY boisz sie wychodzic a ja nie jem i mam fazy lęki tu...i dlatego sie tyle z tym paskudztwem mecze bo nie umiem ignorowac albo brac na zarty te objawy :((((((((((((((((((((((,chore to jest jak mozna sie bac czynnosci podstawowych a jednak, dlatego ta choroba taka wykanczajaca........ta walka a jak my w ciazy to bardziej to odczuwamy wszystko.Ja sie troche poblokowalam bo nie mam pewnej przyszlosci, w drodze dzidzia a my z facetem stoimy w miejscu i nie wiemy jak pewien problem rozwiazac,jak sie go nie rozwiazae a doddam ze wykancza mnie juz to....to tylko jedno wyjscie z tego,neistety i tez tu sie boje jak dam sobi e rade z mala bo zawsze marzylam o pelnej rodzinie eh. Ja tez kochana jestem w 26 tyg i 3 dni,powiem Ci ze tez teraz mi cos juz trudniej nie ustoje, nie usiedze dlugo,ostatnio tak sie czulam jakbym tam na dole miala wszystko napeczniale.... ale mysle ze to od tego stanu zapalnego. Wiesz zmenilam wkoncu tego lekarza bo poczulam ze jednak albo gra na zwloke nie wie co robic albo jest taki olewajacy...wiec jak wstalam ktoregos dnia i problem z drogami byl az taki ze zeby w sciane i mdlilo a ten mi gada ze urosept brac zrobic posiew i ze moze to macica uciska.....a ja mialabym czekac az tydzien do wozyty kolejnej...mowie dosc!!! to nie 1wszy raz tak mnie potraktowal a zawsze mialam go za dobrego lekarza. Martwie sie tym cukrem bo na czczo wyszedl mi 105. Pozdrawiam cieplo!!!!!!!!!!!!!! piszcie dziewczyny jak sie czujecie!!!!!!

Odnośnik do komentarza

A28 ja w pierwszej ciąży tez raz mialam cukier chyba cos 100 ale nic sie nie stało, normy dla ciężarnych sa troche wyższe, jedyne co wiem to zeby przed badaniem min 12h nic nie jeść a i slodycze ograniczyc nawet pare dni wcześniej. Mnie teraz czeka test glukozy i się tego tak boje ze na sama mysl dostaje lęku. Niestety wiem co to znaczy bac sie podstawowych czynnosci bo u mnie gdy cala ta depresja sie zaczela to mialam straszne napady lękowe, nawet ugotowanie obiadu czy nakarmienie polrocznego wtedy syna wiązało sie z atakiem paniki. Wtedy niestety nie wiedzialam co sie ze mna dzieje i meczylam sie z tym sama jakies 4 miesiace a gdy sie juz do tego przyznalam i odwazylam isc do lekarza okazało sie ze depresja. Pamietam tamten czas jak jeden wielki strach. Nie moglam nawet sama w domu byc bo leki sie nasilaly ech ciezko wtedy bylo. Teraz jestem tego swiadoma co sie ze mna dzieje i to chyba jedyny plus bo wtedy to myslalam ze oszalalam bo jak mozna bac sie zrobic sobie herbate czy zjesc sniadanie. Dziewczyny czy was tez boli albo bolala kosc lonowa. Mnie gdzies od wczoraj pobolewa, najpierw pachwiny mnie bolaly a teraz ta kosc. Wyczytałam ze to moze spojenie lonowe sie rozchodzi i oczywiście od razu czarne mysli mi sie wlaczyly. Nie mam jakiegos duzrgo dyskomfortu ale jednak czuje ta kosc tak dziwnie jakby ciągnęła czy cos takiego.

Odnośnik do komentarza

Witajcie, U mnie 38 tc. Czyli dużymi krokami zbliżam sie do finału:) U mnie tez raz lepiej raz gorzej, na szczęście zdecydowana przewaga tych dobrych dni, a nerwica odzywa sie rzadko. Boje sie porodu i pobytu w szpitalu, ale wszystkie moje koleżanki z ciążowego forum tez tego sie bardzo boja wiec pocieszam sie, ze to normalne uczucia a nie objaw nerwicy. Końcówka ciąży jest ciężka, czuje sie jak słoń, cieżko sie oddycha, codziennie boli mnie kręgosłup, przez co cieżko spać, a przewrócenie sie w nocy na drugi bok wymaga niezłej gimnastyki, ale takie uroki. Bloonka, Majówka dajcie znać co u Was

Odnośnik do komentarza

My zaczelismy 37 tydzien ciazy, 6 dni do ciąży donoszonej ;) zaczynam powoli łapać stresa przedporodowego szczegolnie jak pomyślę sobie o grozacej mi cesarce! Porod naturalny wydaje mi sie mniej przerażający ;) no zobaczymy we wtorek na wizycie co tam u mojej szyjki ;) oby synuś chciał wczesniej wyjsc bo jakbym miala do 17 marca czekac to chyba sie wykoncze ;) mały jak sie kreci to tracę oddech czasem i czuje bol w kroczu, w nocy przewrocenie sie na drugi bok to rzeczywiscie wyzsza szkola jazdy - jak foka na plazy ;D Dziewczyny probowalyscie kolorowanek dla doroslych? Ja wlasnie mam mandale i swietnie odmozdzaja i uspokajają ;) super sprawa, polecam ;)

Odnośnik do komentarza
Gość dziewczyna24

Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam bo w sumie było ze zmian raz lepiej raz gorzej ale dawalam radę. W ciąży nie jestem ale nie długo przystępujemy do in vitro. Te starania o dziecko mnie wykonczyly. Nerwice mam okropna. Od razu ścisk w żołądku, biegunka nie mogę spać nie mogę jeść boje się być sama w domu i te głupie myśli ze zwariuje ze nie wiem co robie. Z jednej strony cały czas wierzę i mam nadZieję ze nam się uda ze będziemy w końcu mieć dzidzie wszytko sie ułoży bo to jest mój jedyny problem i przez te starania wpadłam w dół. A z drugiej strony boje się rozczarowania ze jak się nie uda to już się nie podniose ze nie wytrzymam tego. A i jeszcze trzecia opcja ze uda się A ja pomimo tego ze spełni się nasze marzenie i tak się nie podniose bo ju będę miała taka dziurę w psychice ze nic nie pomoże. Przy mojej nerwicy zawsze muszę wszytko tak analizować i se martwić na zapas. Dodam ze strasznie boje się tych wszystkich badań i też miałam zrobić krzywą cukrzycowa dodatkowo próby watrobowe ale tak se balam ze wyniki beda zle nie nie poszlam i nie zrobilam. Pozdrawiam Was wszytkie i jak Was czytam to naprawde podziwiam bo zmagcie sie podwojnie j z ciaza i nerwica, ja nie wiem czy dam rade

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny.na dzisiaj miałam termin cc ale moj maly ma juz ponad miesiac!!!. po kolei....a więc wstaje sobie w srode 20 stycznia i leci mi po nogach w pierwszej chwili myslalam ze sie posikalam bo jak na wody to mi sie wydawalo cos za malo ( na filmach bylo wiecej). ale dzwonie do męża i mówie że chyba wody mi odchodzą. chciałabym zobaczyc jego mine. zwolnil sie z pracy i jedziemy do szpitala, zadnych skurczy nie mialam nic. dostarlam na izbe przyjec i wtedy dopiero chlusnelo. okazalo sie ze mam rozwarcie 3,5 cm. ja jednak jestem w czepku urodzona w poniedzialek 2 dni wczesniej poszlam do mojej psychiatry o zaswiadczene do cc. no i jak zobaczyli jak mi wody chlustaja zaczeli przygotowywac do cc. tyle sie dzialo ze nie mialam czasu zaczac sie bac. robili badania usg a mi wody chlustaly nie wiem skad ich tyle bylo, no i zaczely sie skurcze. najpierw co 15 min potem co 10 potem co 5 stracznie szybko postepowalo.

Odnośnik do komentarza

Mialam bóle krzyzowe!! czekajac na cc myslalam ze umre z bolu no spa w tylek ne pomoglam bole byly coraz mocniejsze i coraz czestsze!!! zaczelam pchac łapy do kontaktu zeby mne zabilo myslalam ze nie wytrzymam a to dopiero 2 godzny byly. wkoncu gdy mnie wzieli i dostalam znieczulenie w kregoslup bylam wniebowzieta. w zyciu bym nie dala rady naturalnie urodzic. kazdy jest inny widocznie moj prog bolu tez jest taki ze chyba bym zemdlala. urodzilam wiec w 34 tyg i 3 dniu ciazy. mały przy urodzeniu wazyl 2130g i zostal zakwalifikowany jako pozny wczesniak ale dostal 10 punktow. zabrali go do inkubatora na 2 doby potem jeszcze 10 dni byl w szpitalu na obserwacj. straszna mialam opieke w tym szpitalu dogryzal mi personel ze mi sie rodzic nie chcialo naturalnie, ze leki że nie karmie ;/. sluchajcie tyle lekow co ja w ciazy bralam to ngdy wczesniej, bo mialam silny nawrot. jezeli tylko czujecie ze was to przerasta nie czekajcie az sie rozkreci tylko bierzcie asertin!!. moj syn na dzien dzisiejszy jest zupelnie zdrowy. ja zwlekalam dlugo z lekami i przez to bralam potem cale garscie bo nic nie pomagalo

Odnośnik do komentarza

Bloonka gratulacje. :) :) :) dobrze ze sie wszystko dobrze skonczylo. A powiedz jak Ty sie teraz czujesz? Wogole to wiesz dlaczego tak wcześnie urodzilas? Czy to przez nerwice czy jakis inny powod. Ja mam jeszcze 3 miesiace do konca ale juz teraz mam dni ze ogarnia mnie taki strach i lek ze nie wiem jak ja dotrwam do tego maja, wogole mam takie głupie przeczucie ze wcześniej urodze. A czasem mnie nachodzą strasznie czarne mysli. To Ty bralas asertin w ciąży? Ja narazie jestem tylko na terapi i narazie nie mysle o asertinie chociaz byl moment ze chciałam juz jechac do mojej psychiatry bo nie wyrabialam, ale cały czas mam nadzieje że jakoś dam radę. Pozdrawiam Cię cieplo. Jesteś dzielna ze tyle przeżyłas i dalas rade.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×