Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety ciąża pogłębia nerwicę, a najgorsza jest ta świadomość, ze w razie napadu lęku nie można wziąć żadnego mocniejszego leku. Poziomka07 widzę, że jesteśmy na podobnym etapie ciąży, czyli na początku i jeszcze długa droga przed nami.. myślę, że warto się skonsultować z psychiatrą, bo przecież niektóre kobiety przez całą ciążę biorą leki i nie szkodzi to dziecku. Mi ginekolog (która ma bardzo dobrą opinię) poleciła leki ziołowe, a szczególnie relamax B6 (lek na bazie melisy, magnezu i witaminy b6) on troche mnie uspokaja, ale wiadomo nie jest to to samo co np hydroxyzyna. Psychiatra powiedziała, że mogę brać lek homeopatyczny sedatif pc ( o którym wspomniałam wyżej), który też trochę pomaga. Racja, musimy być silne i jakoś to wszystko przetrwać ! Fajnie, że istnieje takie forum na którym można się wygadać, bo jak opowiadam moim znajomym to patrzą na mnie jak na idiotkę. .ale ten kto nigdy nie miał nerwicy nie zrozumie kogoś kto się zmaga z tym paskudztwem.

Odnośnik do komentarza

Iza, cieszę sie ze jestesmy na podobnym etapie ciąży i mam nadzieje, ze będziemy dla siebie wsparciem ja jak zaczyna mnie ogarniać lek to krzyczę na siebie w myślach *uspokój sie, nic sie nie dzieje, nie jesteś sama w dżungli itp, nie ma zagrożenia dla zdrowia czy życia, to tylko wyobraźnia* czyli sama staram sie postawić siebie do pionu, a drugi sposób to ignoruje swoje leki, staram sie kierować myśli w inna stronę, zając sie czymś, nie zwracać uwagi na objawy fizyczne tj. mdłości czy bol brzucha i tez coraz cześciej pomaga. Generalnie staram sie znaleźć sposoby na poradzenie sobie z lękami i szczerze wierze, ze uda mi sie pozbyć tego dziadostwa, nie wyobrażam sobie bowiem życia z tym przez kolejnych 40 lat... dużo czytam o tym i wiem, ze sa ludzie którzy z tego wyszli, choc trwało to trochę i kosztowało ich to dużo wysiłku u mnie leki były dzis rano, oczywiscie od razu słabo sie poczułam itd. ale stwierdziłam, ze nie bedę sie rozczulać nad sobą, wstałam, ubralam sie , zrobiłam sobie i mężowi śniadanie, umalowałam sie, ubrałam i wyszłam do sklepu, lek przeszedł w międzyczasie nawet je wiem kiedy pozdrawienia dla wszystkich nerwowych mam

Odnośnik do komentarza

Co do leków to ci nie pomogę bo nie wiem czy można brać czy nie można. Mój ginekolog tylko pozwolił melise pić. Validol wzięłam na własną rękę. Może mój lekarz jest jakiś zacofany bo dziewczyny całą ciążę biorą leki i to nie takie słabe i rodzą zdrowe dzieci. Sama bym wzięła jakiś uspokajacz gdybym wiedziała że nie zaszkodze dziecku.

Odnośnik do komentarza
Gość Renetka1234

Paul27 To juz 35 tydzien ciazy. Ale tak jak siedze i mysle to powiem ci ze ciaza to byl horror w moim przypadku. Na poczatku ciazy to w ogole z domu nie wychodzilam. Balam sie wszystkiego. Od poczatku ciazy bralam atinepte 3 razy dziennie to jest lek na depresje miedzy innymi. mi lekarz pow ze nie moge miec dzieci ze wzgledu na chorpbe i bralam ten lek caly czas az wkoncu zaczelam sie cpraz bardziej zle czuc i sie okazalo ze 8 tydzien ciazy byl. tego leku nie powinno przerywac sie wiec go tak bralam az do 5 miesiaca ciazy bralam tez clonazepam i cloranxen bo mi tak lekarz wypisywal. potem w 5 miesiacu ciazy mialam zapalenie wyrostka i operacje zaprzestalam brania lekow na 2 tyg czulam sie strasznie. Mialam depresje napady 3 razy dziennie okropnosc. Zapisal mi lekarz coaxil i go tak bipre do teraz. Czasami biore cloranxen i relanium ale teraz sie powstrzymuje bo maly jest duzy i ciulowo tak go faszerowac wytrzymam mam nadzieje do konca chodz to nie latwe. Nawet jak film ogladam napada mnie lek i koniec nie daje rady:(

Odnośnik do komentarza
Gość Renetka1234

Paul27 To juz 35 tydzien ciazy. Ale tak jak siedze i mysle to powiem ci ze ciaza to byl horror w moim przypadku. Na poczatku ciazy to w ogole z domu nie wychodzilam. Balam sie wszystkiego. Od poczatku ciazy bralam atinepte 3 razy dziennie to jest lek na depresje miedzy innymi. mi lekarz pow ze nie moge miec dzieci ze wzgledu na chorpbe i bralam ten lek caly czas az wkoncu zaczelam sie cpraz bardziej zle czuc i sie okazalo ze 8 tydzien ciazy byl. tego leku nie powinno przerywac sie wiec go tak bralam az do 5 miesiaca ciazy bralam tez clonazepam i cloranxen bo mi tak lekarz wypisywal. potem w 5 miesiacu ciazy mialam zapalenie wyrostka i operacje zaprzestalam brania lekow na 2 tyg czulam sie strasznie. Mialam depresje napady 3 razy dziennie okropnosc. Zapisal mi lekarz coaxil i go tak bipre do teraz. Czasami biore cloranxen i relanium ale teraz sie powstrzymuje bo maly jest duzy i ciulowo tak go faszerowac wytrzymam mam nadzieje do konca chodz to nie latwe. Nawet jak film ogladam napada mnie lek i koniec nie daje rady:(

Odnośnik do komentarza
Gość Renetka1234

Paul27 To juz 35 tydzien ciazy. Ale tak jak siedze i mysle to powiem ci ze ciaza to byl horror w moim przypadku. Na poczatku ciazy to w ogole z domu nie wychodzilam. Balam sie wszystkiego. Od poczatku ciazy bralam atinepte 3 razy dziennie to jest lek na depresje miedzy innymi. mi lekarz pow ze nie moge miec dzieci ze wzgledu na chorpbe i bralam ten lek caly czas az wkoncu zaczelam sie cpraz bardziej zle czuc i sie okazalo ze 8 tydzien ciazy byl. tego leku nie powinno przerywac sie wiec go tak bralam az do 5 miesiaca ciazy bralam tez clonazepam i cloranxen bo mi tak lekarz wypisywal. potem w 5 miesiacu ciazy mialam zapalenie wyrostka i operacje zaprzestalam brania lekow na 2 tyg czulam sie strasznie. Mialam depresje napady 3 razy dziennie okropnosc. Zapisal mi lekarz coaxil i go tak bipre do teraz. Czasami biore cloranxen i relanium ale teraz sie powstrzymuje bo maly jest duzy i ciulowo tak go faszerowac wytrzymam mam nadzieje do konca chodz to nie latwe. Nawet jak film ogladam napada mnie lek i koniec nie daje rady:(

Odnośnik do komentarza
Gość dziewczyna24

Renetka1234 Dlaczego lekarz powiedział Ci, że nie możesz mieć dzieci czy ze względu na to, że miałaś depresję i nie wskazana była by ciąża bo trzeba brać leki itd. czy, że depresja powodowała, że nie możesz zajść w ciąże?

Odnośnik do komentarza

Renatka1234 To można powiedzieć że ciążę donosiłas. Zazdroszczę Ci troszkę. .... A co będziesz miała?? Moja ciąży to też horror. Lęki mam tak silne zresztą szkoda gadać. Czy po lekach które brałas czułas się dobrze? Ja już zapomniałam jak wygląda normalny dzień. .... bez lęków... A jak znosisz ciążę, na tym etapie to chyba już jest bardzo ciężko, brzuch duży i przeszkadza. Ja jestem początek 27 tc a już mam dosyć.

Odnośnik do komentarza
Gość Renetka1234

Tez mam 27 lat:) mi powiedzieli jak juz pierwsza core ur 8 lat temu ze nie bede moec mogla dzieci ze wzgledu na to ze przestalam miesiaczkowac. Dostalam raz czy dwa razy do roku okres i tyle bylo, nie leczylam sie bo mialam po corce bardzo dlugo depresje poporodowa i stwierdzilam ze wystarczy mi jedno dziecko. Ale rozwiodlam sie z jej ojcem i 3 lata temu ponownie wzielam slub. moj drugi maz bardzo naciskal na dziecko zebym sie leczyla itd ale ginekolog pow ze juz za pozno na leczenie i ze cuda same sie dzieja hehe poczym mnie zbadal i pow ze mam torbiel 8 cm na prawym jajniku dal mi antybiotyki i antykoncepcje na 3 miesiace. Pow mu ze sie lecze na zaburzenia lekowe itd pow zebym przestala brania lekow na nerwice i zebym brala jego leki. Tak jak pow zrobilam. Kolejne 3 miesiace cierpienia leku paranoje wariowalam. Skonczyla mi sie antykoncepcja wrocilam do moich lekow i bralam juz je wyrywkowo. Chcialam przestac brac cokolwiek bo to ppwodowalo moje chproby. Zaczela mi watroba padac nerki przez inwazyjne leki zaczely tez podupadac zaraz potem zapalenie woreczka zolciowego leczenie i nagle moje zle samopoczucie. Ataki coraz czestrze i schizy jade do lekarza a ten mi na to ze to ciaza. Pamietam jak dzis 27 grudnia sie dowiedzialam. Uwierz ze strach przed tym zeby nie brac lekow byl wiekszy niz zeby cos sie dziecku nie stalo. Nie bylam i nie jestem gotows na male dziecko. Pow mi ze nie moge miec dzieci i tak mialo byc. No coz. Ciaze zaczelam odczuwac bardzo. Wszystkie ciazowe dolegliwosci to ja. Do tego nerwica i sobie dodajesz jeszcze objawow. Dusznosci itd mieszkam w anglii bo w polsce na moja chorobe w moim malym miescie krzywo sie patrzyli. Tu mam opieke bardzo duza od panstwa. Mam polozna na tel lekarzy jak tylko do szpitala podjade. Przychodza Panie ktore pomagaja mi przygotowac sie do dziecka no i przy okazji ucza mnie angielskiego:) tylko ze maz w pracy po12 h a ja sama w domu,. Ze zwzgledu na agrofobie to nie wychodze z domu sama. Musze miec kogos kolo siebie bo mdleje albo umieram hehe no dziwna choroba, ale mam panie ktore przychodza po moja core prowadza ja do szkoly i odprowadzaja. Mialam miec cesarskie ciecie bo nerwica nam niszczy ponoc cykl porodu ze wzgledu na zwiekszony strach ale mam w planie ur silami natury, to jest syn. Maz szczesliwy haha

Odnośnik do komentarza
Gość Renetka1234

A co do brzucha to fakt ogromny. Ciezko mi bo nogi puchna mimo ze mam skarpety uciskowe to jak jest tak goraco to masakra. No ale juz prawie koniec. Pobiegam po schodach w domu hehe zjem cos ostrego powiesze pranie i moze wyjdzie szybciej niz 42 tyg tak jak to u mnie w rodzinie bywa. mam dzis wizyte u lekarza bo chca mi leki wycofac. a powiem ci jedno jeszcze leki zapisuje mi moj polski psychiatra i ja je z polski zworze bo w anglii nie wolno w ciazy zapisywac lekow. Bzdura. Jak sa matki chorujace na inne chorobe i biora leki nic sie nie dzieje ale to nikt nie zrozumie jak nie choruje na nasza chorobe. To jest lek od otwarcia oczu i do zamkniecia ich. I na to nic nie mozna poradzic niestety:(

Odnośnik do komentarza

To mogę sobie tylko wyobrazić jaki szok przeszłas gdy dowiedziałas się o ciąży. Ja w sumie też byłam w wielkim szoku bo za pierwszym razem się udało. Mam siostrę w Anglii też jest w ciąży w 31 tygodniu ciąży. Opiekę sobie chwali ale narzeka że usg często nie robią. Ale ona jest zdrowa nie ma nerwicy. Cieszy się z ciąży i w ogóle. Ja jej tego zazdroszczę. Musimy jakoś dać radę. Tobie to już z górki.... Ja jeszcze się musze trochę pomęczyć... Słyszałaś może o leku validolu czy można w ciąży i czy nie szkodzi. Żeby ten czas szybko leciał...

Odnośnik do komentarza

Cześć mi lekarz powiedział, ze validolu nie mozna bo działa na korę mózgu, ze jak juz bedę musiała coś brać to lepiej specjalistyczne leki przepisane przez psychiatrę a tak to neospazmina i melisa zostaje. mam zamiar wybrać sie do mojego psychiatry zeby mi coś przepisała na wszelki wypadek acz mam nadzieje ze nie bedę musiała brać. Renatka1234 do porodu masz bardzo niedługo i będziesz mogła wrócić do leków, nie daj tylko sobie wmówić ze musisz karmić piersią za wszelka cenę, ja moje pierwsze dziecię karmiłam tylko 1 mięsiac bo pochorowalam sie na nerki i dłużej nie mogłam i jest zdrowa jak rydz. ponizej przesyłam link do fajnego forum, gdzie ludzie opisują swoje wychodzenie z nerwicy i jak sobie z tym radzą, dodaje sił i nadziei jak sie czyta http://www.zaburzeni.pl/wyzdrowialem-z-nerwicy.html Renatka, nerwica to choroba, której nie wyleczy sie samymi lekami, nawet moja psychiatra mowi, ze najcześciej powraca i ze trzeba z nią walczyć albo pójść na psychoterapię, mi zaleciła żebym przeczytała kilka książek o wychodzeniu z nerwicy i spróbowała powalczyć. pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza

Poziomka 07 Widzisz jak to jest z lekami każdy mówić coś innego. Ale dobrze że powiedziałaś bo już jedną wzięłam w sumie to nic mi nie pomogła. Kurwa już mam dość, jeszcze trochę i zwariuje przez to główno. Lęki i lęki na okrągło, ciągle źle się czuje. Dobrze że ja to furum odkryłam razem zawsze raźniej jest. A ty jak znosisz ciążę?

Odnośnik do komentarza

Paul27 ja narazie w miarę ok znoszę ciąże, przez dwa dni miałam jazdy lekowe, ale to dopiero 6 tydzień wiec wszystko przede mną. Ja najbardziej boje sie tego okresu po urodzeniu i samotności bo w tym mieście, gdzie mieszkam nie mam żadnej rodziny ani znajomych, boje sie czy dam sobie z tym radę psychicznie i fizycznie bo jak psychicznie czuje sie kiepsko to z sił fizycznych tez całkiem opadam. Maz kochany mowi, ze jak chce to po porodzie możemy wrócić do naszego miasta, ale nie jest to takie proste rzucić wszystko, maź ma tutaj dobra prace itd a tam musielibyśmy zaczynać od nowa. Zobaczymy co życie przyniesie😉 Jak zaczynaja mnie leki nachodzić i myśli natrętne to staram sie je ignorować, zazwyczaj pomaga

Odnośnik do komentarza

Poziomka 07 To dobrze że narazie dajesz rade. Wszystko przed tobą. Nie którym nerwica odpuszcza na okres ciąży, może u ciebie też tak będzie. Ja też właśnie boję się jak to będzie jak urodze, czy dam radę się opiekować takim małym dzieckiem, czy nie zrobię mu krzywdy, boję się depresji poporodowej. Najgorzej się boje czy urodzi się zdrowe, czy przez te moje ataki nie szkodze mu. Ale po porodzie można się ratować czymś a teraz czarna dziura jest. Zastanawiam się jak ja wytrzymałam 6 miesięcy już z tym dziadostwem . Chyba najgorsze przede mną jeszcze. Pijesz melise może?? Jak tak to czy działa coś na ciebie. Ja pije ja prawie codziennie ale nie widzę efektów. Może trzeba ja pić regularnie żeby dala jakieś lepsze efekty? Ja przez tę chorobę nawet apetytu nie mam, wciskam jedzenie na przymus.

Odnośnik do komentarza

Ja narazie tez apetytu niej mam, ale moja dzidzia to jeszcze kruszynka wiec pewnie jeszcze nie potrzebuje. Ja niestety na stres i lek reaguje ściskiem zoladka i potem przez jakieś 3 dni żołądek mnie pobolewa i nie moge za bardzo nic jesc i to mnie w tej nerwicy najbardziej denerwuje, nadwrażliwy żołądek, cały czas uważam zeby to co jem było świeże, a w knajpach zamawiam tylko bezpieczne dania jak kurczak lub bezmięsne. tez wciskam w siebie na sile, pilnuje sie teraz zeby jeść owoce i warzywa tak zeby dostarczać witamin dla maleństwa, gorzej z mięsem, w ogóle niemal na nie ochoty blee😉 melisę wypiłam dwa razy na sen, ale nie wiem czy coś dała czy nie, podobno trzeba pic regularnie i dop po dwóch tyg zaczyna działać. Paul27 wytrzymałas juz tak dużo, ze te trzy mięs jeszcze tez na pewno wytrzymasz, ja wczoraj powiedziałam lekarzowi o mojej nerwicy na wizycie i zapytałam czy nie bedzie to miało wpływu negatywnego na dziecko, powiedział ze nie wiec głowa do gory

Odnośnik do komentarza
Gość dziewczyna24

Jak ja mam atak i ogarnia mnie panika to jestem wyłączona z życia przez kilka dni i zanim wrócę do siebie to z tydzień to trwa. W tym czasie wcale nie mogę jeść bo mnie ściska. Teraz bardzo pogorszył mi się wzrok. Zawsze miałam problemy ze wzrokiem, ale teraz to masakra i nie wiem czy to przypadkiem nie wina nerwicy. A tak w ogóle to się zastanawiam czy nie mam i nerwicy z mieszanką depresji. Mam bardzo skrajne wahania nastrojów. cieszę się wszystko jest ok, za chwilę coś mnie wkurzy płaczę, krzyczę, jestem zniechęcona potem mnie ktoś pocieszy i znów mam energię, że żyć mi się chce. Nie wiem czy to jest normalne przy nerwicy.

Odnośnik do komentarza

U mnie jest tak ze mnie mdli i nie mogę nic przełknąć jak już zjem na siłę to serce zaczyna mi kolatac,robi mi się duszno. A skąd jesteś poziomka? To fajnie że się spytałas lekarza czy nerwica może wpłynąć na ciążę. Ja jestem z nie dużego miasta więc wyboru ginekologów nie mam. Ponoć jest najlepszy do tego co chodzę ale jak mówię mu o nerwicy to chyba mnie nie rozumie. Mówi żebym się wzięła w garść bo usg wychodzi dobrze. Ale żeby to było takie proste jak się mówi.... Nawet na melise się krzywil ale pozwolił Wydaje mi się że z biegiem ciąży to się pogłębia. Zresztą chyba zmęczenie ciąża robi też swoje......

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×