Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Gość basia1906

Ciężarna:) solidaryzuje się z Tobą w bólu krocza:(( ja też dziś cierpię, co za cholerstwo, od którego tygodnia doskwiera Ci ta przypadłość i w którym teraz jesteś? Czy będziemy miały to tak do końca. Ja chodzę jak paralityk, albo kaczka. Gdyby nie to byłoby całkiem znośnie. I cały czas zastanawiam się, czy poddać się i leżeć, czy może nie dawać się i po woli ale wychodzić, robić coś. Masz jakieś info od swojego lekarza na ten temat? mi mój kazał polegiwać...i w ogóle trochę dziwił się, że tak boli..:(

Odnośnik do komentarza

Mandarynko, co do zus-u i Twojego pracodawacy, to moze warto zasiegnac jakies porady prawnej, bo jak bylas normalnie zatrudniona, to pracodawca musi Ci wyplacac L4 100% w ciazy. A to,ze siedzisz dzis w pizamie, to co? Wolno Ci :) Co do pieprzyka,to mozesz isc do dermatologa, ktory sprawdzi Ci to znamie przez taka lupke, sama byla kiedys na takim badaniu. Uwazam, ze ono Cie uspokoi. Mozesz pokazac dermatologowi wszystkie znamiona, ktore Cie niepokoja a on je wszystkie sobie zobaczy :) Pisz do nas jak Ci smutno

Odnośnik do komentarza

Ofelio, tylko, że ja pracuję w kancelarii prawnej właśnie... Rozumiesz...:) Postanowiłam, że dopóki nie dostanę decyzjii z zus na piśmie to nie będę jeszcze gadac z szefem. Ojciec mojego dziecka jest adwokatem. Napisałam mu dziś o tej sytuacji to odpisał tylko, że mu przykro. Oni się nie przyznają do błędu ale w zusie mówili, że to widac, że pracodawca coś namotał w papierach... I że widac że coś nie gra, że coś próbują ukryc. a jak coś nie gra to będą kwestonowac wypłatę. Może coś z terminami... Wiem na pewno, że nie przedstawili jednego zwolnienia. Nie wykazali go w ogóle. Póki co czekam na pismo z ZUS. Wiesz, oczywiście będę się kłócic, ale jestem zła, że tak pod górkę wszystko. Że nie mogę miec spokoju. Że to się tak odwleka w czasie. Przecież juz siedzę na zwolnieniu od stycznia a do zusu nie wpłynęły jeszcze dokumenty za luty! Najbardziej dobija mnie te czekanie. Ciężarna, ja też mam plamy na dłoniach. Od wewnętrznej strony. Takie jakby coś z krążeniem było nie tak. Jak mi ciepło to bardziej je widac. takie coś pod skórą jakby. jakieś takie plamki. Też masz takie? Mi póki co nic nie puchnie, ale doskwiera mi drętwienie nóg, rąk (szczególnie palców) w nocy. Męczące to. Poza tym u mnie już troszkę lepiej. Basiu, a jaką książkę czytałaś w ramach terapii? Ja czytam *oswoic lęk*. Ale chętnie poczytałabym coś jeszcze :) I masz rację, że jakieś gorsze wydarzenia tylko podsycają nerwicę. Żywi się nimi, ta menda wredna :) Wiem, że muszę byc silna, ale czasem tak ciężko... Ale trzeba :) Kiedyś w końcu musi byc lepiej :) Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

Mandarynka-ja mialam to samo 5 lat temu,idż do państwowej Inspekcji Pracy,dostaniesz wszystko z odsetkami,a do zus trzeba skierowacpismo wyjasniajace z kopią tegopisma co napiszesz doPIP Dziewczyny!!ja bylam dzis w szpitalu bo mam skierowanie na cesarke,ginka która w tym szpitalu pracuje mowila ze na 7dni przd moge se umówic na termin.Bylam,i jakis debil mi powiedzial,ze nie umawiaja na termin tylkko jak zaczne rodzić mam przyjechać Chyba zwariuje!!Juz musilam wziąsć alprox bo zaczelam się trząśćć.Rozplakalam się w gabinecie,że ja tak nie wytrzymam,ze będę siedzieć jak na bombie,a on do mnie jak do wariatki,że nikt na termin mnie nie umówi,zaswiadczenie mam to je honorują,ale jak z akcja porodową pojawie sie na porodówce.Przeciez o to wlasie chodzi,że zaraz spanikuje,tego boję siępaniczniemstad miedzy innymi to zaswiadczenike Nie wiem co mam robić Chce mi się wyć.Mam wrazenie ,ze potraktowal,mnie jak jakaś psychiczna i tyle.Do ginki dzwonilam,powiedzieli ,że mam dzwonic poźniej bo przyjnmuje pacjentów.OSZALEJE!!!

Odnośnik do komentarza

Neta, bardzo dziękuję za info ws. PIPu. Jak tylko dostanę decyzję z ZUS to od razu się za to biorę. Przykro mi, że trafiłaś na jakiegoś bezmyślnego palanta. Jeszcze Cię z równowagi wyprowadził. Wiesz, ja o cesarce za bardzo nie mam pojęcia, ale słyszłam od mojego kolegi z pracy, że jego żona była umówiona na termin normalnie. I to za każdym razem (miała dwa porody). Moja szefowa też tak miała. Więc to się praktykuje... Nie wiem czemu tak Ci powiedział. W tych szpitalach dzieją się niestworzone rzeczy. Może spróbuj jakoś z innym pracownikiem szpitala to załatwic. Nie wiem... A dodzwoniłaś się do swojej gin? Co Ci powiedziała? U mnie poza tym w miarę. Naczytałam się w necie o czerniakach i już mi ciśnienie skoczyło - w kontekście tego mojego znamienia. A ostatnio sama pisalam Cieżarnej, zeby nie czytała nic w necie, bo tylko się nakręca niepotrzebnie. Sama robię to samo :)) DZiewczyny, a po 30 tygodniu co ile się chodzi do gin? Bo wiem, że od jakiegoś okresu częściej, ale nie wiem od kiedy ani co ile, co dwa czy co tydzień...

Odnośnik do komentarza

Mandarynko, nie wiedzialam,ze pracujesz w kancelarii ;) tak pomyslalam na szybko co tutaj mozna zrobic w takiej sytuacji, ale widzisz, napisalas co sie stalo to Neta pomogla :) Wspolnie zawsze da sie cos wymyslic. Dziewczyny powiedzcie mi,czy moze ktoras z Was chodzila do szkoly rodzenia, badz zamierza chodzic. Ja akurat bede miala cesarke, ale chcialabym sie przygotowac troszke do opieki nad dzidziusiem. Dajcie znac jakie sa Wasze opinie na ten temat. Ciezarna jak u lekarza?

Odnośnik do komentarza
Gość ciezarna 27

Hej, widze ze ciekawie sie dzieje u nas wszystkich... Wiec tak u mnie usg super, malenstwo rozwija sie ponad norme, tak 1.5-2 tyg do przodu :-) aaa i ma moj nosek :-) to dobrze bo moj facet chociaz moim zdaniem super przystojny to nos ma jak skocznie narciarska :-):-) I tu koniec rewelacji. Bylam u gin tez i szyjka mi sie skrocila z 4cm na 2.5-3 cm i jakas miekka mi sie zrobila. Dostalam no spe 3*1, nakaz lezenia, zakaz prowadzenia auta, zakaz zakupow, niby jak mam zrobic wyprawke? fuck!! I jeszcze dostalam luteine do poch. na podtrzymanie ciazy przez ta szyjke wlasnie i jak pojawia sie regularne skurcze to kierunek szpital, super... Nie lubie tej luteiny bo po jej odstawieniu po 15 tyg ciazy po 4 dniach dostalam jazd i wrocila mi nerwica, wrrr - smutno mi bardzo! Mandarynko tak wlasnie takie plamki mam jakby pod skora... Ktos pytal jak czesto do gin od 30tyg. moja mowila ze co 2 tyg i tak wlasnie zostalam umowiona. Neta to jakis burak i konowal Ciebie obslugiwal! Oczywiscie ze cesarka jest na konkretny dzien i godzine! I mozna na 7 dni przed terminem naturalnym... Beatka Ty cos pisalas ze pierwsze dziecko urodzilas za wczesnie, tak? Mozesz mi cos na ten temat wiecej napisac? ktory tydzien i co sie dzialo z malenstwem, martwie sie zebym ja nie urodzila za wczesnie :-(

Odnośnik do komentarza

Ciezarna przede wszystkim sie tym nie martw, ja siedze w domu od stycznia, bo nie moge lazic, takie mam zalecenie od gin i jakos idzie. WIesz, ze ciezko jest, bo ja sie boje tego siedzenia w domu samej, wtedy mam najgorsze ataki i caly czas musze sie pilnowac. Na pewno nie bedzie tak,ze bedziesz lezala caly czas, pewnie teraz musisz, a potem moze cos sie zmieni, wierzyc zawsze warto :) Najwazniejsze,ze dzidzius jest zdrowy i duzy. Nie boj sie, usmiechnij do maluszka przed snem :)

Odnośnik do komentarza

Dzwonilam doniej,powiedzialam owizycie w szpiutalu i o tym dupku co m,nie tak z równowagi wyprowadzil.Pytalam CO TERAZ??Niby zadzwoni dosiebie do szpitala,aleco ona mio pomoże.mam do niej jutro dzwonic i się dowaiadywać,cos tam mmowila,ze no tak,w sumie nie chetnie umawiaja na terminy-ale z tego co ja widze i czytam,tokazda nie miala problemu żeby umówicsię na termin tylko ja.Ja chyba zwariuje do jutra nie mówiąc o porodzie.Przecież to wlaśnieu mnie teraz powoduje te cholerne leki i ataki paniki.Poza tym kto mi zrobi ceasrkę po obiedzie ,jeśli wlasnie wtedy wezmą mnie skurcze.Co za kretyn.Czytalam,ze wykonuja cearki dla swiętego spokoju bo pozwylekarzy dotycza tematu niewykonanych cesarek niz tego ze ktos ja wykonal.Ale za to chcą mnie chyba ukarac zebym sięprzed nią pomeczyla. Jeszcze mnie nastraszyl,ze to powazna operacja,i lepiej n iech mnie poboli to nie dostane krwotoku.jakis sadysta

Odnośnik do komentarza

Ciężarna, to teraz razem się mamy z tą szyjką... Kurcze, ja dostałam nospę 2 x dziennie i doraźnie ten scopolan. Ale tylko doraźnie. Nie biorę żadnej luteiny ani nic... Ale dobrze, że Twój Maluszek zdrowy :))) A czemu masz zakaz prowadzenia? Bo trzęsie? Wiesz, ja tak w sumię nie leżę. Tzn. non stop siedzę, nie przemęczam się, ale nie leżę plackiem... Myślisz, że źle robię? że powinnam właśnie leżec w łóżku? Moja gin tylko powiedziała, że mam się nie przemęczac, żadnych porządków... A ja mam szyjkę 1,5cm! Nie wiem czy to ma znaczenie... U mnie ostatnio, odpukac, bóle sa słabsze. Już macica tak nie boli, ani podbrzusze. Za tydzień jadę do gin, to wszystkiego się dowiem i dopytam. Oby nie było pogorszenia. A wiesz, że (a propos plamek) mi takie same zaczęły się robic na policzkach? nie wiem... pewnie po ciąży zniknie. Basiu, faktycznie napisz nam czy to przez szyjkę urodziłas te 3 tygodnie wcześniej. Rany, jeszcze tylko brakuje, żebym musiała leżec plackiem... To już całkiem będę uziemiona. Bo tak to chociaż na ławeczkę sobie wyjdę pooddychac powietrzem. No ale jak będzie trzeba, to będę leżec :) Hmmm... Jakoś to będzie. Neta, nie przejmuj się tym palantem. Twoja ginka na pewno coś załatwi w tej kwestii. Trzymam kciuki. A poza tym jak Wam dziś poranek mija? Ja miałam spokojną noc. Nie budziłam się. U mnie ok. Humor nawet dopisuje. Troszkę mi ciężko, chyba mam podwyższony puls, ale mierzyc nie będę. No i dd :( i głowa. Ale jest takie piękne słońce, że nie dam się podejśc tej mendzie :) BUZIAKI

Odnośnik do komentarza
Gość ciezarna 27

Mandarynko. moja gin powiedziala ze mam lezec 3/4 dnia, na lawke do ogrodu moge wyjsc :-) ja jakis boli nie mam, tylko spina mi sie czasem brzuch i te kosci krocza bola od kilku dni jak diabli! Mam zakaz robienia zakupow, dzwigania, przemeczania sie, echhh wyprawke chyba zrobie przez neta lub zrobie liste i mama z moim facetem beda robic sami... Mnie jeszcze postraszyla ze mam jakas miekka ta szyjke, a byla twarda i ze jak pojawia sie regularne skurcze to szpital-extra... tylko jak rozpoznac takie skurcze jak to moja pierwsza ciaza? Staram sie nie martwic, ale bardzo sie boje zeby nie zaczac rodzic, to dopiero 31 tydzien jest..., zeby chociaz do 36 tyg donosic... Echh ale to zycie jest... jak nie nerwica to teraz jeszcze to, mam zamiar lezec te dwa tyg i zobaczymy, odwolalam terapie bo nie mam jak jezdzic... A auta prowadzic nie moge bo praca nog wywoluje skurcze macicy... Taka piekna pogoda a mi nie nic nie chce! Staram sie myslec pozytywnie, ale czuje lekki niepokoj... cholera no! I jak ja mam wytrzymac bez spacerow?? :-(:-(:-(

Odnośnik do komentarza
Gość basia1906

Drogie Dziewczyny, moje problemy z szyjką zaczęły się ok 26- 27 tygodnia, skróciła się i lekarz zadecydował o położeniu mnie do szpitala. Tam założono mi tzw. szew. W szpitalu przeleżałam 4 tyg. Z tego co się zorientowałam Wasze ciążę są wyższe, z tego co pamiętam szew zakładało się do 28 tyg ( tak było 16 lat temu:). Ponad to przyjmowałam fenoterol i isoptin, żeby uspokoić skurcze macicy. Powiem tak, łatwo nie było:( Po wyjściu ze szpitala leżałam niestety plackiem do 1 dnia 37 tyg. Wtedy lekarz podczas normalnej wizyty zdjął mi szew i 2dni później moja córa była już ze mną. Urodziła się drobna 2880, 49 cm, ale ja też duża nie jestem:) bez cech wcześniactwa, z 10 w skali, siłami natury. Dlatego też teraz ustaliłam sobie sama, że muszę wytrzymać do 1 czerwca:) Moja przyjaciółka, która jest po ogromnych przejściach, powtarza mi, że po 32 tyg ciąży dzieci są już zupełnie bezpieczne jeśli przyjdą na świat, zakładam, że ma to związek z dojrzałością płuc. Myślę, że gdyby Wasi lekarze widzieli konieczność byłybyście już na oddziale ale z całą pewnością musicie bardzo na siebie uważać i co najważniejsze nie denerwować się i myśleć pozytywnie, wiem to trochę karkołomne słowa zwłaszcza na tym forum..:) ale taka jest prawda. Co do no spy, to lek który nie jest jakimś mega silnym, zwłaszcza na mięśnie macicy, tak więć to kolejny powód abyście bardzo się nie zamartwiały. Ja byłam dziś na badaniach tarczycowych i tak mnie osłabiło, że nie mogę dojść do siebie:((słabo mi, muszę się położyć. Pozdrawiam Was:)

Odnośnik do komentarza

Rany, to ta moja ginka nic w sumie mi ni epowiedziała. A najlepsze - na koniec wizyty dała mi zaświadczenie, że mogę iśc do szkoły rodzenia... Teraz sobie myślę, że przeciez jak mi się szyjka skraca to nie powinnam nigdzie chodzic chyba, co??? Nie na mój rozum to wszystko. Ciężarna, ja wszystkie zakupy robię przez net. Oprócz ubranek. Ale ubranka już wszystkie mam i tak. Ja już mam prakycznie wszystko, tylko nie mam komody i pościeli. I fotelika samochodowego. Ale to też przez net się załatwi. Kurcze, wiem co czujesz, ja tez się denerwuję tą sytuacją. U mnie dopiero 29 tydzień. I jeszcze mam taką niefajną sytuację, bo normalnie mieszkam w Wwie. Ginekologa mam w Wwie i zamierzam tam rodzic. Teraz, ze względu na to, że jestem sama, przebywam u mamy - to 150 km od Wwy. No i sobie myślę tak - jak moja gin będzie mi kazała przychodzic co dwa tygodnie to przecież nie będę jeździc 150 km... To 3 godz jazdy autobusem! I będę musiała siedziec tam. A jak mam tam siedziec skoro mieszkam sama... W razie coś mi będzie trzeba to co zrobię... Rozumiecie. Mój facet wraca za 2 tygodnie, ale potem musi pojechac jeszcze na miesiac i wróci w połowie maja i już bedzie ze mną. Ale co przez ten miesiąc? Może kogos poproszę żeby ze mną pomieszkal w takim wypadku... Jakoś trzeba będzie to załatwic bo przeciez nie bede jezdzic w tą i z powrotem ze skracającą się szyjką. Wydaje mi się, że Basia ma rację - gdyby sytuacja była faktycznie na ostrzu noża, to nasi lekarze, by położyli nas do szpitala. Oczywiście to, że nie lezymy nie oznacza, że nie mamy na siebie uważac, ale może nie nakręcajmy się tak, bo nerwy w tej sytuacji też nie są wskazane.

Odnośnik do komentarza
Gość ciezarna 27

Tez slyszalam ze po 32 tyg jest juz bezpiecznie, ale jakos i tak to do mnie nie przemawia... staram sie nie martwic i nie nakrecac, ale mimo wolnie co jakis czas czuje lekki niepokoj... mysle ze w takiej sytuacji ciezarna bez nerwicy by sie martwila... Mandarynka a bola Ciebie kosci krocza? kuzwa mnie od niedzieli tak bola ze ja pierd... wstaje z lozka z placzem, a musze chodzic do wc.. ja poki co leze i bede lezec te 2 tyg do wizyty, zobaczymy co bedzie dalej, tak sie balam porodu przedwczesnego i wiadac ze jakos to przeczuwalam. Kuzwa czemu ciagle cos? My to mamy pecha, nie dosc ze nerwica to jeszcze teraz ta szyjka, ale to zycie jest niesprawiedliwe... echhh!!!

Odnośnik do komentarza
Gość basia1906

Mandarynko, sama nie wiem nie myśleć o Twoim przypadku...szyjka 1,5 cm, to naprawdę jest już nie za wiele. Ciężarnej 2,5-3 to całkiem sporo. A miałaś badanie usg szyjki dopochwowo?, czy to wymiar na *palec*? ja na Twoim miejscu skonsultowałabym się z drugim lekarzem, zwłaszcza z tą szkołą rodzenia....obiecałam sobie, że nie będę wzbudzać żadnych wątpliwości w Was ale...MOże inne dziewczyny mają jakieś refleksje na temat.... Dajcie znać, moja szyjka 2 tyg temu miała 4 cm, też boje się czy nie zacznie mi się skracać....:((((

Odnośnik do komentarza

Mnie póki co o wiele mniej boli. Bolało, tak jak Wam pisałam, ale przestało. Nie wiem czy to ten odpoczynek czy leki. Ale wcześniej miałam tak, że jak wstawałam rano to już bolało. Nie mogłam iśc do toalety, a teraz odpuściło. Ale faktycznie, ja to pierwszy tydzień non stop w domu byłam i wstawałam tylko do toalety. Nic więcej. Siedziałam, trochę leżałam. Jak siedziałam to tez nie tak w wyprostowanej pozycji tylko z uniesionymi nogami, taka w pół-siedzaca pozycja. I na początku bolało, nawet bardzo, ale teraz jest lepiej. Pierwszy raz wyszłam w niedzielę. Teraz, czasem coś zakłuje, uciśnie, ale generalnie mam wrażenie, że jest lepiej. Ciężarna, może jak poleżysz to się unormuje. Póki co leż sobie, i bierz leki. Zobaczysz, może za pare dni te bóle zejdą. Mnie w ubiegłym tygodniu bolało tak po bokach. Na dole, tam gdzie jajniki. Ale poczytałam, że to mogą byc więzadła. Najbardziej niepokoją mnie takie kłujące bóle jakby szyjki macicy. Takie zaraz na początku pochwy. Nie wiem co to. Czasem tak zakłuje parę sekund i koniec. Też masz tak może? To mnie najbardziej niepokoi. Ale jeszcze tydzień. Pojadę do gin i wszystko się okaże. Oby wszystko było ok.

Odnośnik do komentarza

Basiu, ja miałam tylko badanie *na palec*. I dokładnie słowa mojej gin: *Chyba pani trochę się przepracowała ostatnio. Za dużo wysiłku, bo szyjka się skróciła. Ale nie jest źle. Jeszcze jest z 1,5 cm zamkniętej szyjki*. I potem sama powiedziała czy zamierzam isc do tej szkoły rodzenia itd. i sama z siebie wypisała zaświadczenie. Powiedziala, że mam się nie denerwowac tym. I brac nospę. I tyle. Kurcze, sama nie wiem co o tym myślec...

Odnośnik do komentarza
Gość basia1906

Kochana mandarynko, spokojnie:) ja mam co 3 tyg usg szyjki, jest najbardziej wiarygodne, 1,5 zamknięte czyli nie jest to długość całej szyjki:) spokojnie. Chyba najważniejsze to zawsze prosić lek. aby tłumaczyli nam jak chłop krowie na rowie:)) ale wiem ,że często jesteśmy tak zakręcone w czasie wizyty, że pytania rodzą się później:)) A teraz będę Cię już tylko uspokajać:) Zakładam, że te kłucia to bezpośredni ucisk Twojej kruszyny na szyjkę:). W trakcie ostatniego badania usg mój synuś na wizji odbił mi się stopkami od szyjki i poczułam tak jakby mi ktoś igłę wbijał, też masz takie uczucie? Pytałam lekarza, mówił, że to normalne:) Teraz upławy..jeśli są mleczne, prawie bezwonne i nie odczuwasz pieczenia i swędzenia, to jest to tzw mleczko ciążowe- określenie lekarskie:)- może być go dosyć dużo, zwłaszcza po 30 tyg. Ja na początku miałam schizę i biegłam do toalety jak tylko poczułam, że robi mi się mokro...rozumiem Twój niepokój. Nie jest to komfortowe ale taki urok ciąży, poczytaj np. na rodzić po ludzku, polecam Wam tę stronę, bo jest w pełni profesjonalna, żadnych głupich informacji. Powiedz, że Ci lepiej:) daj znać:)

Odnośnik do komentarza
Gość ciezarna 27

Mandarynko ja tez mam te klucia w pochwie, masakra! Ja jestem prawie pewna, ze to skracajaca sie szyjka macicy, ale zdarzaja sie od soboty i rzadko i krotko, uplawy tez mam, ale mniejsze niz przed ta infekcja z zeszlego tyg co ja wyleczylam juz. Mysle ze gdyby bylo zle to obydwie bysmy lezaly na patologi lub dostaly silne leki rozkurczowe i totalny nakaz lezenia, a skoro tak nie jest to chyba az tak fatalnie nie jest. Ja Ci proponuje zebys dalej lezala jak najwiecej lub siedziala, wycieczka to jedynie do toalety, wiem ze nie jest latwo, ale co mozemy innego zrobic? chociaz bedziesz miala czyste sumienie, ze zrobilas od siebie wszystko zeby ciaze donosic. Nerw niestety nie wylaczymy bo to silniejsze od nas, ale za to mozemy brac leki i lezec, to zawsze pomaga, jak nie donosic ciaze do 40 tyg to chociaz jak najdluzej sie da, bo kazdy tydzien, kazdy dzien jest na wage zlota dla naszych dzieci... Kuzwa ja to jeszcze sie boje zeby nie dostac skurczy o ktorych mowila gin i zeby ich nie przeoczyc. Czemu to wszystko musi byc takie trudne? Znowu czuje niepokoj a bylo juz od rana spoko, jakos udalo mi sie to olac. Mamy pecha nie ma co... ale podobno co ma byc to i tak bedzie tak? Chcialabym wyluzowac ale wiem ze nie dam rady min do 36 tygodnia, a to jeszcze tak daleko... wrrr Jestem zla na siebie i na los, czemu mnie to musi spotykac! Mandarynko ja mieszkam pod warszawa 30 km :-)

Odnośnik do komentarza

Lepiej mi :) Wiem, że panikara jestem :) Najchętniej to bym latała do gin co tydzień i upewniała się, że wszystko ok :) Co do tych pytan... Faktycznie na wizycie tyle mam w głowie, że nie zawsze uda mi się wszystkiego dowiedziec. Tez sobie spisuję pytania na karcte :))) Moja gin to i tak ma cierpliwosc do mnie :) Poświęca mi zawsze dużo czasu na wizycie. Ona zna dokładnie całą moją sytuacje, wie o mnie wszystko i o mojej nerwicy też. Kiedyś mi opowiadała (dla pocieszenia), że miała kiedyś jedną pacjentkę jeszcze gorszą panikarę ode mnie :) Te kłucia to właśnie takie igiełki. Basiu, dziękuję za podtrzymanie na duchu :) Super, że jesteście Dziewczyny, bo inaczej nie wiem jak dałabym radę :))) ściskam!

Odnośnik do komentarza
Gość basia1906

Dziewczyny!!! Pisałam Wam że miałam ekstra wizyty u lekarza, bo miałam obsesję, że te kłucia to skracająca się szyjka! Powiedział, że szyjka skraca się bezboleśnie, na tym polega jej podstępność, nie nakręcajcie się. Na 100% mówię Wam, że to maluchy, pewnie przybrały już pozycję głową w dół i naciskają. Szyjka skraca się np przy infekcjach, bądź skurczach, tak jak było to u mnie. Ciężarna ta książka o której pisałam to *Pokonać lęki i fobie*

Odnośnik do komentarza

Ciężarna, właśnie się naczytalam, że skracająca się szyjka nie daje objawów... Ja wolę przyjąc tłumaczenia Basi, że to maleństwo uciska :) Póki nie jest to uciążliwe bardzo to nie należy panikowac. Masz całkowitą rację, że gdyby było fatalnie to bysmy były w szpitalu. I musimy jakoś to przetrwac. Jak najdłużej, żeby donosci ciążę do jak najpóźniejszego etapu. Kurcze, co do tych skurczy to faktycznie nie wiem... Najgorzej jest w pierwszej ciąży właśnie, bo skąd mamy wiedziec kiedy skur to skurcz? Jak mnie zaczyna bolec brzuch to mama się mnie pyta czy to chociaz nie skurcze. A ja nie wiem... No boli po prostu. Ale wiesz, może już jak będzie skurcz to będziemy wiedziały, że to on :)

Odnośnik do komentarza
Gość ciezarna 27

To u mnie musiala sie skrocic przez ta ostatnia infekcje! Moze tez spinajacy sie brzuszek, ale spinal sie tez wczesniej i nigdy nic sie nie dzialo!!! Czuje jeba... niepokoj, nie cierpie tego uczucia! ja sie wykoncze przez te 2 tyg do 02/04 do kolejnej wizyty... wrrrrrr Ja mialam szyjke mierzona sonda dopochwowo miala 4 cm miesiac temu, teraz ma 2.5-3 i jest miekka, a podobno miekka robi sie do porodu... extra! Musze jakos olac to uczucie bo mam ochote wyjsc z siebie i stanac obok!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×