Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Juanita1975

Jezu dziewczyny, dzięki! Mam klotrimazol maść i jest trochę lepiej, mnie to cholerstwo dopadało zawsze po antybiotyku przed ciążą a teraz też już mam drugi raz...miesiąc temu dostałam nystatynę ,ale jak widać wróciło...nie wiem jak często można te leki na grzyba brać, bo jak mi będzie wracać co miesiąc to załamka...

Odnośnik do komentarza
Gość reneta88

Anna, mnie teraz juz przeszlo ale męczyła mnie zgaga przez jakiś czas. Różne rzeczy probowałam wtedy robić i w sumie nie pamiętam co pomagało. Zazwyczaj wypijalam kubek owocowej kwaśnej herbaty (żurawina z jabłkiem, owoce leśne, wiśniowa, itp) zeby rozrzedzić kwasy żołądkowe, pomagało, tylko czasem wracało ponownie po strawieniu herbaty, lub też zjadałam ze dwie łyżki mielonego lnu na sucho. Ktoś mi mówił ze wypija troche mleka. A własnie wczoraj przeczytalam ze jak dopadnie zgaga, to zeby zjeść kawałek chleba (samego, bez masła), bo w chleb wsiąkną dokuczliwe kwasy. Próbuj różności, az coś ci pomoze. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Gość reneta88

A ja to wkurzona jestem po weekendzie na maxa. Teściowa mnie wnerwiła głupimi pytaniami, m.in. kiedy będę jej synka (a mego męża) do szkoły rodzenia zabierać, a nie tylko sama chodzić. Tysiąc razy jej tlumaczyłam ze na ćwiczenia ogólnousprawniające kobietki chodzą same, a tylko na wykłady i potem przygotowanie do porodu (1 zajęcia) to z facetem, a ona dalej swoje :/ Brrr... Poza tym po raz pierwszy mam ochotę wyeksmitować z domu swoją kotkę, ktora ma jakieś schizy i w nocy jak śpię to przebiega po mnie, centralnie po brzuchu, i to wtedy kiedy wyjątkowo leżę na plecach. Jakby chciala podeptać mi dziecko. nie wiem o co jej chodzi, wyczuwa konkurencję czy co? Tak ja uwielbiałam, a teraz mam ochote zrobić jej krzywde za to co wyprawia i oddać do rodziców. Boję się ze którejs nocy skoczy za mocno i coś zrobi dziecku. Eh, wredne te koty, a ja tak je uwielbiam:( Dodatkowo wkurza mnie jeszcze własna siostra przez to co robi. I to nie mam jej jak tego powiedzieć, tylko duszę w sobie wszystkie złości, a to do niczego dobrego nie prowadzi, jak tylko pogorszenia nerwicy. Dziś jest 11 rocznica mego poznania z mężem. A ja przez te zdenerwowanie nie mam ochoty na nic. Nawet nie próbuję się wysilić zeby coś ugotować, czy przygotować. Zamówimy pizze i tyle. Cięzko się tydzień zaczyna...

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Uuu...Renetka widzę, że nastrój masz równie super zaj....sty jak i ja :( Właśnie leczę grzyba, którego mam najpewniej od mojego chłopa , bo on jest cukrzykiem i takie sprawy przy tej chorobie, to żadne halo, ale...nie mówiłam mu tego lecz mam ochotę go zamordować normalnie, wiem, że to nie jest niczyja wina, poza tym przecież moja odporność też pewnie super nie jest, a mimo wszystko jestem mega wściekła. Mam taki nastrój od paru dni, nawet pisać tutaj mi się nie chce, pierwszy raz mnie to spotyka - tak schizujący dół. A najgorsze, że głupie mysli mi się cisną znowu do głowy - że nie chcę tego dziecka, ani żadnego innego, ani w ogóle niczego, chcę być sama i żeby mi wszyscy dali święty spokój - chciałabym cofnąć czas bo nie mam sił i się do tego wszystkiego nie nadaję :( Mam arytmię, różne bóle, teraz to swędzenie plus jakieś kłócia w brzuchu a na domiar złego zaczyna mnie znowu boleć głowa, o kolanach nie wpominając bo te bolą mnie już trzeci tydzień :(( Nawet porządnego proszka zapodać sobie nie mogę :( Ciąża mi się kojarzy jak na razie głównie z bólem i złym samopoczuciem. W dodatku moja sytuacja finansowa jest do dupy :( Nie wiem jak zwiążemy z partnerem koniec z końcem. Do tego jeszcze moi rodzice poważnie chorują - ojciec jest po operacji, a mama przed :( Teściowa ma raka - bierze chemię. Nikt mi nie pomoże, będę sama z dzieciątkiem i z problemami, a może i bez odpowiednich środków do życia. Bardzo czarno to widzę. Reneta - mój kot robi dokładnie to samo...łazi i skacze po mnie - czasem też przetupta mi po brzuchu - głównie w nocy, ale nie mam mu za złe, marzec się zbliża i mimo sterylizacji koty czują potrzeby- to ich miesiąc - mój koteczek jest od paru dni bardzo nadpobudliwy, urządza sobie gonitwy po całym domu, nocami głośno miauczy, tłucze się próbując otworzyć szafkę w kuchni itp...mam nadzieję, że mu przejdzie, bo nie zamierzam go nigdzie ekspediować. Byłoby mi ogromnie przykro gdybym musiała...

Odnośnik do komentarza

Anna76- u mnie leży sterta juz 4 pralek rzeczy i pieluch i pościeli do prasowania ech, łatwo było prać ale prasować...nie lubię a tu trzeba.Łóżeczko już stoi , teraz rozgladamy sie za wózkiem, ale nie wiem totalnie co wybrać i się motam.Na zgagę (cały czas ją mam) pije czasem siemię lniane, szczególnie jak w nocy dopada,i też sok z żurawiny albo porzeczek czarnych. Pomaga z różnym skutkiem, przestałam też jeść żółty ser który uwielbiam i smażone mięso , raczej duszę wszystko... Męczy mnie to swędzenie brzucha i pleców, martwię się i chyba pod koniec tygodnia zrobie sobie znowu alaty i aspaty, ale sie denerwuję już o wynik...Boże zawsze coś!! Dziewczyny nie dajcie się kurcze złym nastrojom. wiem łatwo pisać , trudniej zrobić...Zyczę Wam żeby sie jakoś poukładało!Do diabła przecież nie może być ciągle pod górkę...Zeby tak wszystko na raz dopadało człowieka...U nas na szczęście oboje mamy pracę nie żeby super płatna ale jest, ale co do pomocy przy dziecku to licze tylko na siebie niestety. Rodzice męża daleko poza Bydgoszczą , a moi po rozwodzie , każdy ma swoje życie. Trzymajcie się dzielnie!

Odnośnik do komentarza
Gość reneta88

Dziewczyny podziwiam was za to prasowanie. Ja chyba nie będę. Nie cierpię prasować. A mąż to wie tylko jak żelazko właczyć. No może zmuszę sie na te najbardziej pogniecione lub twarde ciuszki, ale tak to wypłukam na dwa dodatkowe płukania w pralce i nie dopuszczę zeby się przesuszyly na suszarce i myślę ze będzie ok. Chyba ze czegoś nie wiem, a prasowac ciuszki dla noworodka trzeba? Ja ostatnio znowu nie śpię. 3 godziny śpię, potem 3 lezę i na koniec na godzinę zasypiam, a wstaję o 7-8 i koniec. Zaczynam odczuwać zmęczenie. Ale mam dziwne wrazenie ze to nie z nerwicy, a z ciaży, jakichś przemian hormonalnych. Dlatego nie biorę żadnych nawet ziołowych wspomagaczy. Poczekam i zobaczę. Juanita, mój kot się dziś zrekompensował. Pół nocy spała pod kołdrą w moich stopach, które oplotła swoim puchem i tak mruczała, że trudno byłoby jej nie wybaczyć:) Co do pozostałych spraw, to jakoś mi nie przechodzi ta cała złość i podły nastrój, a wrecz się pogorszył jak dziś wpłynęła moja wypłata o 200zł mniejsza z jakiegos powodu:( Przeraża mnie to wszystko:( Jest taka piękna pogoda, a mi się nawet z domu ruszyć nie chce. Miejsmy nadzieję ze to przejdzie. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Reneta - u mnie z tym spaniem podobnie, jak brałam persen było to samo wiec teraz nie biorę i śpię 3 godziny w nocy budzę się ok 3, i potem dopiero ok 6 troszke jeszcze pośpię i tak chyba już będzie do końca....A co do ciuszków to ja nie wiem czy trzeba prasować tak szczerze mówiąc, czytałam że to trochę odkaża.Ja tez płukałam 2 razy...oj prasować mi się nie chce ale może tą pierwszą partię która jeszcze trochę poleży do porodu.

Odnośnik do komentarza

Pietruszka spokojnie!!Za dwa dni będzie po wszystkim, będzie dobrze, nie będziesz sama!Weź cos na uspokojenie ziołowego, porozmawiaj z kimś!!zadzwoń do kogoś, nie bądź sama teraz.Trzymaj się dzielnie kobieto!Jak dobrze że już masz za chwilę rozwiązanie!

Odnośnik do komentarza

Pietruszko wszystko bedzie dobrze,musi byc.Nawet nie wiesz jak bardzo bym chciala byc na Twoim miejscu,pomysl ze juz za dwa dni bedziesz tulic w swych ramionach najwazniejsza Ci osobke,to jest przezycie dla ktorego warto pocierpiec.Ja wiem ze jest Ci ciezko,staraj sie myslec o pozytywnych stronach tego co nadchodzi.Trzymaj sie,trzymam kciuki za Ciebie i za pomyslne rozwiazanie;odezwij sie jak juz bedziesz po wszystkim;zycze Ci wytrwalosci i przyplywu dobrych emocji

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny jak u Was z samopoczuciem? ja sie trochę nerwuję przed nocą, wczoraj spałam tylko 3 godziny w nocy i potem dopiero rano jak mąż poszedł do pracy trochę przysnęłam, I mam od wczoraj takie dziwne boleści w podbrzuszu jakby na okres...co to jest? czy to normalne? czy to skurcze?

Odnośnik do komentarza

Akolty ja tez mam od jakiegos czasu takie bole w podbrzuszu jak na okres mysle,ze to moze sa skurcze ale w czwartek ide do lekarza wiec sie upewnie czy to normalne.Dzisiaj z mezem zrobilismy miejsce w naszej sypialni na lozeczko i zabralam sie troche za porzadki i teraz zaczynam sie zastanawiac czy ja sie ze wszystkim wyrobie.Dostalam takiego powera zeby przygotowac wszystko co trzeba i nerwica troszeczke odpuscila,chyba widzi ze odpadla na dalszy plan.

Odnośnik do komentarza

Hej Anna76- jak możesz to nie zapomnij spytać o te bóle w podbrzuszu, szczególnie w nocy i wieczorem ok ? będę wdzięczna, moja następna wizyta dopiero za 2 i poł tygodnia.Może za bardzo się forsuję w ciągu dnia? Widzę że u Ciebie też już przygotowania ruszyły pełną parą :)My dziś zamówiliśmy wózek Tako Warrior, trochę drogi ale odkładałam całe pół roku i mam taki jaki chcę.do odbioru za miesiąc więc chyba akurat.

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Właśnie miałam Was pytać o to samo: czyli o Wasze dzisiejsze samopoczucie. Mnie także boli podbrzusze od około dwóch dni i zaczynam się denerwować...nie wiem, czy to przez tego grzyba leczonego, ale chyba jednak nie. Ponad to czuję ból w okolicy krocza - mięśni, wiązadeł(?) sama nie wiem. To nie jest ból w pachwinach (bo to ponoć w ciąży normalne) tylko przy samym końcu ud. Bladego pojęcia nie mam co to znowu jest. Moje sampoczucie jest kiepskie, nawet sobie popłakuję trochę :( Jutro zaczyna się 18tc to już chyba piąty miesiąc a ja jakbym cofnęła się z moim stanem do trzeciego miesiąca, gdy to hormony szalały.. :(Nic mi się nie chce, chandra mnie tłucze, mam głupie myśli. Mam tak już drugi albo trzeci dzień :(

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Dziewczyny, a na tą zgagę to nie można po prostu malox, albo manti?...Ja jeszcze nie mam tego, ale z pewnościąi mnie dopadnie w swoim czasie, a znowu gimnastykować się, żeby sobie pomóc to jak sobie pomyślę, to już mi słabo..

Odnośnik do komentarza

Juanita- ja mam na zgagę rennie, ale pomaga na chwilę, podobno można stosować też własnie jakieś mleczka ale to podpowie pani w aptece.Co do bóli w podbrzuszu zauważyłam że niestety już nie mogę tak szybko chodzić i ...siedziec na krześle przed kompem...bo własnie uciska na dół i potem boli, ale głównie od chodzenie, tylko jakoś nie umiem się położyć. a w sumie od stycznia powinnam polegiwać (zalecenie ze szpitala). P.s. i nie myśl o tej zgadze teraz, jak nie masz to sie nie denerwuje może wcale Cię nie dopadnie!

Odnośnik do komentarza
Gość reneta88

Hej. U mnie dziś trochę lepiej niż ostatnio. Mąż trzeci dzień ma jakąś robotę, więc życie nam wróciło do normalności. Tylko co z tego, jak dzisiaj już konczy i od jutra znowu w domu, bo na razie dalej nic nie ma:( Dziewczyny, te bóle w podbrzuszu, przypominajace okresowe, to mogą być skurcze, bo niby tak się objawia później ból porodowy, ale to wcale pewnie nie są groźne skurcze, tylko takie które mozna mieć. Ja miewam jak za dużo pochodzę. A jak poleżę parę godzin to odpuszcza. Poza tym miewam też takie dziwne bóle w podbrzuszu, jakby na biegunkę, wtedy zazwyczaj albo mam jakieś załogi w jelitach albo zwalam to na skurcze jelit (zespół jelita wrażliwego, przy nerwicy to norma). Ale jak was będzie boleć coraz bardziej, ból będzie sie nasilał, albo powtarzal cyklicznie to wtedy wiadomo, treba zareagować, zadzwonić do lekarza przede wszystkim. Moja koleżanka (29tc) miewa ostatnio wieczorami skurcze w górnej części brzucha, nad pępkiem, brzuch jej twardnieje i ściska trochę, ale odpuszcza. Lekarz powiedzial że to są te przepowiadajace i zeby pobrac no-spę jak za często będą dokuczały. A jak raz dziennie, to raczej nie. Juanita, ja miewam tak rózne bóle w pachwinach i w kroczu i udach ze juz sama nie wiem i staram się czasem nie zwracać uwagi. ale pamietam ze jak mi to zaczynało to panikowałam ze coś nie tak. Bola mnie kości spojenia łonowego, ze czasem nie mogę przystanąc na którąś nogę. Boli mnie też czasem krocze, jakby mięśnie pochwy, nie wiem co to, ale lekarz mnie badał jak mu powiedziałam i nic nie stwierdził. Bolą albo tak poszczypują mnie uda i pośladki w części przy kroczu. Nie wiem co to, może krązenie krwi słabe w tych miejscach, bo ja ogólnie mam bóle w nogach z tyłu. Jak więcej leżę to mniej mam tych bóli. No i siedzieć nie mogę za długo bo własnie wtedy mi dokuczaja te dziwne w kroczu, pewnie od ucisku na żyły. Nie martw sie za bardzo, poleż trochę wiecej i zobaczysz jak będzie. Akolty, dobry wózek se kupiłaś, moja koleżanka też go kupiła, ja jeszcze nie rozgladałam się.

Odnośnik do komentarza

Hej , jak u Was dzisiaj? u mnie nocka zarwana...trochę nad ranem pospałam i obudziłam się z tak suchym gardłem że aż bolało.W nocy dopadły mnie nerwy o tą cholestazę i że pójdę do szpitala, a tam nie idzie wytrzymać tylko każą leżeć...poszłam rano na badanie krwi na próby wątrobowe- jutro odbiorę wyniki, strasznie bym chciała by były w porządku, tylko że to swędzenie nie przechodzi.Raz mocniejsze raz słabsze...Te dni to normalnie jedno wielkie czekanie, zazdroszczę Pietruszce, że jutro urodzi.

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Hej..ja dwie ostatnie noce spałam w miarę dobrze - przebudzałam się, ale było do zniesienia. Za to dni mam gorsze...doły łapię, mam wrażenie klęski i niewyróbki życiowej, ehh.. Dziewczyny mam zrobić badania: HiV, Ova, anty Hcv, Hbs, Cytomegalię Igm i igg, toxoplazmozę igm i igg, różyczkę...prawie każde z tych badań to koszt około 35 zł...czy to jest naprawdę konieczne? Ja np. chorowałam na różyczkę w podstawówce, to po co to?...poszłam do punktu diagnostyki i zaliczyłam kolejna załamkę, tym razem finansową :((

Odnośnik do komentarza

Juanita - z tych badań które wypisałaś ja na początku miałam robiona toksoplazmozę igm i igg, WR, (oprócz normlanie całej morfologi i moczu)a potem w 6 miesiacu zrobiłam tsch tarczycy ale to dla siebie, teraz w 8 miesiącu kazali mi zrobić Hbs(oczywiście oprócz normalnej morfologii),a to wszystko co wypisałaś to chyba troche nadgorliwe...choć nie zaszkodzi sprawdzić. Mój lekarz powiedział że jak miałam szczepienie na różyczkę to nie ma po co robić badania na przeciwciała.A te choroby przenoszone drogą płciową to jak masz jednego partnera to po co Ci zleca??wszystko strasznie drogie...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×