Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Akolty,ja biore persen codziennie 1 tab okolo 12 w dzien,czasem biore druga okolo 6 wieczorem .Moj lekarz powiedzial mi,ze sa bezpieczne w ciazy a oprocz tego melisa w kropelkach w razie potrzeby.Widze,ze mamy podobny termin ja mam na 19 kwietnia,a Ty?

Odnośnik do komentarza

Akolty na ulotce pisze,ze mozna brac od 2 do 3 razy dziennie od 1-2 tab.jednorazowo.Skoro bralas o 17 dwie to ja mysle,ze o 21 nastepne dwie to jest za duzo.Ja bym najwyzej wziela jeszcze jedna o 22,jakby bylo naprawde zle.Ciekawa jestem jak z Twoim cisnieniem,czy skacze Ci w chwilach niepokoju?bo mi skacze i dwa tygodnie temu doszly mi tab od cisnienia,mam je nawet brac przy cisnieniu 110/70 aby nie dopuszczac do skokow.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:) u mnie ostatnio ciężkie dni...nie wiem czy ma na to wpływ, brak mojego męża w tym tygodniu...lęki przeplataja sie na zmianie z dołkami, przez co wieczorami jestem nieprzytomna. Dodatkowo dziś sobie tak pofolgowałam, ze brzuszek mnie pobolewał, a jeszcze pochodziłam po sklepach i o mały włos nie zakonczyło sie omdleniem i wymiotowaniem. Nawet Mała nie jest taka pobudliwa, jak normalnie, wiec moze ostatnio ciezka pogoda. Dodatkowo, mam dzis zonka, bo dosc duzo ze mnie podciekuje upławów, chociaz ginka mi mówiła, ze przy krazku moze ich byc wiecej, a ja odrazu panikuje czy mi wody nie odciakaja. Szkoda gadać... Abinka coś o tym wiem...też staram sie wszystkie natrętne myśli ignorować, ale momentami jest ciężko, bo ostatnio oprócz tych wszystkich nowych rzeczy pojawiły sie u mnie stare lęki...wiec przerabiam chyba wszystko w ciagu dnia, już nie wspominajac o dołku, który mnie trzyma. Do tego jestem jakas taka nabuzowana, agresywna i wszystko mnie denerwuje...A jeszcze dzis po odwiedzinach kolezanek, jeszcze bardziej zateskniłam za wszystkim tym co było przed ciaza:( tak bym chciala, zeby było własnie normalnie:( niby staram sie zachowywac, tak jakby było:( ale wogóle tego nie czuje:( Co do skurczy, ja pomimo tabletek, tez je miewam niestety, ale pewnie w całości nie da się ich wyeliminować. I z tego co wiem, to skurcze, na naszym etapie nie powinny byc bolesne. I w sumie u mnie tak wyyglada, ze one nie sa bplesne, ale są bardzo nieprzyjemne. To tak jakby szła mi fala, takiego sztywnienia od dołu macicy, do ponad pepek i w tym momencie brzuch robi sie na chwile cały twardy. Nie znosze tego uczucia. Kasiu29111 trzymaj się dzielnie, nieprzespane noc przy nerwicy sa najgorsze, bo raz ze ciezko prztrwac taka noc, a dwa ze nastepny dzien po takiej nocy jest tragiczny.Widze, ze wszystkie przerabiamy watek z tym, ze boimy sie ze stracimy dzieci:( ja w ciagu dnia jakos sobie z tym radze, gorzej jak Mała jest mniej ruchliwa ( a dzis ma jakis taki dzien), ale wieczorem przed tym za nim zasne strasznie sie tym nakrecam, zwłaszcza po moich szpitalnych przejsciach. Trzymajcie sie:) Anko - witaj w gronie:) Wiesz moze byc, tak, ze przejdzie Ci wiekszosc po I trymestrze, ja miałam to szczescie, ze pomimo uciazliwosci ciazowych nie pamietałam co to nerwica. Ale przypomniała o sobie w 13 tc i walcze do teraz. I mam wrazenie, ze mineły lata, odkad sie tak mecze, a jak pomysle ile zostało do konca. To mam wrazenie, ze na

Odnośnik do komentarza
Gość reneta88

Witajcie! Akolty, ja miałam na myśli lek Velafax, to jest z tych wychwytu zwrotnego serotoniny, podobny do sertraliny. Lekarz psych mi na poczatku ciazy powiedział ze jak zacznie byc bardzo zle to bede go brać bo mozna, ginekolog potwierdził, ale wiesz, nigdy nie wiadomo z tym mozna. Jezeli zdrowie matki sie sypie, to raczej trzeba. Ale jezeli da sie wytrzymać, to wiadomo ze lepiej sie tym nie truc. Ja poki co wytrzymuje i nie jest ze mna tak zle jak bywało przed ciazą. Akolty, a moze ta luteina powoduje ci troche te objawy, mdlosci, bo slyszałam ze ma ona swoje skutki. A musisz ciagle ja brać? Myslałam ze to tylko na poczatku ciazy sie dostaje, zeby nie doszło do poronienia. Natomiast ten Cordafen tez nie pozostaje pewnie obojetny dla organizmu, moze tez ci wpływa na drgawki, nudnosci. Ja sie dziwnie czułam po nim, ale wziełam tylko raz i wiecej nie biore. Jakos no-spa mnie trzyma na razie. Poza tym duzo leżę. Co do ziołowych, to ja nigdy persenu nie brałam, tylko Valerin forte, i on mnie troche rozluźniał, a kilka razy pomógł zasnac wieczorem, choc w nocy sie budziłam. Było i tak ze wziełam go na noc, a potem w nocy znowu. Było mi lepiej. Myślę ze musisz sie skonsultowac z ginekologiem i powiedzieć mu o objawach i zapytac czy nadal musisz brac luteine i ten cordafen. Wiem ze cordafen mozna wziasc tez wtedy kiedy ma sie skurcz, to moze nie musisz juz go brac caly czas.

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Dziewczny, noc przespana, ale boli mnie pod prawym żebrem i nie wiem co to? A właściwie kłuje, próby wątrobowe mam ok, a dzidzia za mała, żeby to była ona - co za licho i czy mi się stale musi coś dziać??? Wczoraj wieczorem miałam arytmę, a dziś od rana to kłucie :(

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny u mnie dziś koszmarna noc, wzięłam na noc jedna tabletkę persenu i spałam od 22do 1.30 jak się obudziłam to z takim lękiem i drgawkami że wziełam łyknęłam neospasmine, ale za chwile wszystko zwymiotowałam totalnie...męczyłam się do 4,30 koszmar i zaryzykowałam pół tabletki (wychodzi 5 mg) tej hydroxyzyny i usnęłam, nie poszłam na badania krwi bo się rano zamulona czułam, z przerwami do 10 spałam...Mały się rusza, mam nadzieję że wszystko dobrze z nim. Reneta- masz rację ,że to może byc to nagromadzenie leków, muszę z ginekologiem porozmawiac...psychiatra powiedziała że tą hydro mam brac wtedy jak poczuje lęk w nocy, i chyba tak będę robic, postaram sie zasypiac bez a jak mnie w nocy chwyci to moze te pół wezmę...głowę mam pełną myśli...ale zobaczę w piatek co mi lekarz powie.

Odnośnik do komentarza
Gość Abinka83

Cześć dziewczyny, Renetka dziękuję za odpowiedz, uspokoiłaś mnie, postanowiłam że nie bede panikować, a raczej staram się, zwłaszcza że już nie miałam bolesnych skurczy, kłucia nadal są ale większość z Was pisze że też tak ma wieć może to normalne. Ja wczoraj byłam jeszcze na terapii, nawet spoko było, wróciłam do domu jakaś taka lżejsza, dziś tez w porządku, znów moja wiara w to ze poradzę sobie z nerwicą wzrosła, nie wiem na jak długo ale niech i tak będzie. Pietruszka ja Ci bardzo współczuje, ty za niedługo masz cesarkę a jesteś w tak okropnym stanie, sama sobie nie dasz rady, bo z tego co zauważyłam już bardzo długi okres czasu zle sie czujesz, zapisz się na jakąś psychoterapię, forum jest pomocne ale niestety nie pomoże rozwiązać Twoich problemów emocjonalnych, wiele dziewczyn próbuje Cie pocieszyć ale sama widzisz że to nie zmienia Twojego samopoczucia, za niedługo urodzisz, mam nadzieje że wtedy staniesz na nogi!!! Trzymaj się cieplutko kochana, życzę Ci mnóstwo siły, dasz sobie radę!!! Dziewczyny ten cordafen jest na receptę?? za tydzien ide do lekarza, powiem mu o tych skurczach, i powiem mu żeby mnie w końcu zbadał na fotelu, przypomne mu że mam przecież mięśniaka i chce wiedzieć czy się zmniejszył, czy nie przeszkadza w ciąży, ja nie wiem że on sam nie chce tego skontrolować, napięcia brzucha mam często ale nie są bolesne a raczej tak jak Anusiak napisała bardzo nieprzyjemne, spytam lekarza czy mam coś na to brać, bo sama ze swojej własnej inicjatywy boje się cokolwiek wziąść.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Albinka- Cordafen jest na receptę. powiem Ci że ja biorę 1.5 tabletki na dobę i brzuch mnie nie boli, ale napięcia mam i tak w ciągu dnia i w nocy, i własnie powodują takie nieprzyjemne uczucie ciągnięcia. Wiecie co naczytałam sie o tej hydroxyzynie i ze ona przenika do płodu i chyba już jej nie wezmę, poza tym dziś jestem trochę zamulona i się trzęsę. Postaram się przetrwac bez niczego i tylko na noc wezmę persen lub neospasminę wypiję.

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Akolty - może Ty nie powinnaś brać leków ziołowych? mnie też było niedobrze po persenie i po melisie i stale mi się tym odbijało i było mi niedobrze ...dobrze, że po hydro chociaż zasnęłaś - ale skonsultuj się z lekarzem na wszelki wypadek.

Odnośnik do komentarza

Na pewno z nim porozmawiam w piątek, bo naprawdę nie jest dobrze że tak nie śpię i mam takie przeboje a staram sie naprawdę.Przez całą ciąże wziełam 3 tabletki relanium i teraz pół tabletki hydro, Cały czas staram się ziołami wyciszyć, ale chyba ta alergia i brak możliwości oddychania swobodnego w nocy mnie wykończy. Czy któraś z Was brała hydroxyzynę w ciaży?

Odnośnik do komentarza

Akolty ja nie bralam hydroxyzyny,ale z tego co wiem to duzo kobiet w ciazy ja bierze.U mnie na szczescie nerwica w nocy odpuszcza,ale w dzien to daje mi niezle popalic.Przewaznie jak pojde spac pomiedzy 22 a 23 to spie do rana,nie moge siedziec do 24 bo wtedy mam problem z zasnieciem,uczucie dusznosci.

Odnośnik do komentarza
Gość reneta88

No ja mam dzisiaj okropny dzień. Dawno tak nie miałam. Ciśnienie mi leci w dół od rana i bólu głowy przez to dostałam. W południe miałam 100/70 i lekki ból głowy, wypiłam kawę i odpuściło. Spokojnie poszłam se do fryzjera (w końcu!) ale po powrocie znowu ból głowy i to z tyłu na potylicy, ciśnienie 100/65, poleżałam, ale po 5 min pulsującego bólu zmierzyłam znowu i miałam 90/65! Znowu kawa. Potem lęk i duszności spowodowane tym niskim cisnieniem. Po kawie mi podroslo do 110/80 ale musialam wziasc tez Apap bo glowę mi rozsadzało. Teraz już odpuściło, po apapie zapewne. Troche mi słabo. Boje sie mierzyc cisnienie, ze znowu bedzie takie niskie. Nie pamietam juz, czy któraś z was miewa takie spadki cisnienia i cos na to bierze? Mój gin ostatnio to tylko kazal wypic kawe jak spadnie. Ale co jak spada potem spowrotem? Za kazdym razem kawa, co kilka godzin? Nie wiem:( Akolty, myślę ze ta hydroksyzyna bedzie ci pomocna i lepiej działa na ciebie niz relanium i powinnas z niej korzystać kiedy będzie źle. A to ze przenika do łożyska, to jak wszystkie, relanium też, a lekarze przepisują. Ja brałam ją kiedyś przed ciążą. Uspokajała mnie. A przepisala mi ją rodzinna, jak jeszcze nie wiedziałam ze to nerwica. Mysle ze nie jest to mocny lek, tylko działa inaczej niz relanium, wiec nie wiadomo który komu bardziej pasuje. Ale pogadaj powaznie o tej luteinie i cordafenie, bo ten cordafen to nie jakas tam witaminka, tylko lek nasercowy stosowany takze w ginekologii, zatem moze powodowac drgawki i takie ogólne rozchwianie o którym piszesz. Moze powinnas od niego odpoczac i wyciszyc sie hydroks. Abinka, ja wizyte u gina mam jutro i tez podpytam o te kłucia, choc ostatnio odpuściły wiec to napewno nic powaznego. No i mam test na cukier po wypiciu glukozy. Oby wyniki chociaz były ok. Ty pewnie masz za tydzień? Juanita, na te bóle w nadbrzuszu, podbrzuszu, czy w boku mozesz spokojnie wziasc no-spe, 2 lub 3 razy dziennie. Zobaczysz czy przejdzie. Mnie jak chwyta ból w boku to dopiero na drugi-trzeci dzien brania no-spy odpuszcza troche. Niektóre kobiety biora no-spe całą ciaze, jak maja skurcze, ja sama biore juz od ponad miesiaca. Dajcie znac jeśli któras z was ma lub miała spadki cisnienia ponizej 100 i co wtedy robiłyscie/brałyscie? Spokojnej nocy i jak najwiecej snu! pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, ja się wczoraj wkurzyłam sama na siebie i nie wzięłam nic, ani persenu na noc ani neospasminy, bo może Juanita ma rację, za dużo tych ziół? ...poszłam spać z myśla że jak będzie źle w nocy to wezmę pół tej hydro.I jakoś noc przeszła, budziłam się ale nie miałam lęków. Rano poszłam na badanie krwi.Mój gin wczoraj nie odbierał telefonu ale dziś oddzwonił i powiedział że mogę brać tą hydroksyzyne w razie czego (razem z tym cordafenem i luteiną). W piątek się z nim zobaczę i ustalimy co dalej z tym cordafenem w końcu juz 2 miesiace go biorę. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Witajcie - u mnie noc beznadziejna :( zaczęło się wieczorem, lekkim bólem głowy. Przewietrzyłam sobie porządnie pokój i poszłam spać. A później było tylko gorzej: wybudzanie co pół godziny, koszmarny ból na potylicy, kłucie w boku. Nic nie wzięłam, bo nie miałam w domu nawet apapu. A rano wymioty, że hej! Przy akompaniamencie bólu głowy... Reneta - teraz właśnie wmusiłam w siebie śniadanie i piję kawę i jest ciut lepiej, ale te bóle na pewno są od niskiego ciśnienia. W moim przypadku kawa zawsze działała dobrze, ale ileż kaw można wypić będąc w ciąży?! Akolty - próbuj z tą hydro, ja ją brałam nieraz w czasie studiów przed egzaminem, jak mnie panika dopadła, albo coś...Ziołowe nie na każdego działają dobrze, mnie po persenie chciało się wymiotować i ogólnie czułam się podle od strony żołądka. Trzymajcie się ciepło...

Odnośnik do komentarza

Witam Wszystkich. Przytocze namiary na strone : www.spectrum.8bit.pl/~solea/stowarzyszenie/.../Markinowna_9.html , z której pochodzi poniższy fragment. Osobom zdecydowanym na dobre uwolnić sie od nerwicy podpowiadam uwazne przeczytanie informacji zawartch na tej stronie, zwłaszcza, ze nerwica plus opieka nad dzieckiem to kombinacja, która się nie sprawdza. ----------------------- Wspominaliśmy wielokrotnie o nerwowości i objawach nerwowych. Pojęcie nerwowości tak doniosłą rolę odgrywa w psychologii indywidualnej, że musimy poświęcić mu z osobna nieco uwagi. Mówiliśmy np. o nerwowych bólach głowy, o nerwowych wymiotach, nerwowym biciu serca. Każde z tych zjawisk jest objawem chorobowym, a nerwowymi nazywamy te objawy dlatego, że nie możemy ich wytłumaczyć przyczynami fizjologicznymi, lecz znamy jedynie pewne warunki psychiczne, które mogły wpłynąć na ich powstanie. Nerwowymi nazywamy objawy psychopochodne, .tj. takie, które powstały na tle psychicznym, a nie somatycznym (czy właściwe jest nazywanie tych objawów nerwowymi, w to nie będziemy wchodzili). Można by powiedzieć, że za pomocą objawów nerwowych organizm udaje, że jest chory. Objawy nerwowe są to pozornie tylko chorobowe zjawiska. Występują one jedynie wtedy, gdy jednostce są potrzebne jako środek do osiągnięcia pewnego celu. Przypomnijmy, jak to było w różnych przypadkach: dziecko, które nie chce pójść do szkoły, dostaje z rana przy śniadaniu wymiotów; ambitny uczeń, który drży przed utratą pierwszego miejsca w klasie, ma w pogotowiu bóle głowy, na które można zawsze w razie niepowodzenia zrzucić odpowiedzialność; dziecku, któremu nauka pisania sprawia przykrość, przychodzi z pomocą skurcz palca; człowiek, który nie ma odwagi do sportów, ma dobre wytłumaczenie w zawrotach głowy lub biciu serca itd. W każdym z tych wypadków nerwowy objaw posłużył za powód do uchylenia się od pewnego zadania i ta właściwość jest znamienna dla wszelkich objawów, które psychologia indywidualna nazywa nerwowymi. Na objaw nerwowy otoczenie reaguje jak na objaw prawdziwie chorobowy i dlatego objaw nerwowy może posłużyć za pretekst do uchylania się od tych czynności, od których uwalnia choroba. Nie należy stąd wnosić, że objawy nerwowe są świadomie i umyślnie stosowane przez ludzi *nerwowych* dla osiągnięcia upragnionego celu. Człowiek nerwowy oszukuje nie tylko otoczenie, lecz i siebie samego. Mechanizm powstawania objawów nerwowych jest niezrozumiały dla *pacjenta*. Objawy nerwowe bywają nie tylko natury cielesnej, jak te, któreśmy dotąd przytaczali, lecz i natury psychicznej. Dziecko, które chce zmusić rodziców do ciągłego opiekowania się nim, zaczyna cierpieć na lęki: boi sio samo być w domu, boi się ciemnego pokoju. U ludzi dorosłych też zdarzają się chorobowe lęki, których celem jest skupienie na nich troskliwości otoczenia lub zwolnienie ich od niemiłych obowiązków; więc np. kobieta cierpiąca na napady strachu w samotności zmusza tym samym męża do tego, aby nie wracał późno wieczorem do domu. Bliżej zapoznamy się z naturą objawów nerwowych na konkretnych przykładach, które w dalszej części rozdziału omówimy. Objaw nerwowy jest to więc pewne zachowanie się cielesne lub psychiczne, pozornie mimowolne i pozornie chorobowe, które służy jako środek do uchylenia się od zadań stawianych przez życie[i]. ------------------- Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość reneta88

Juanita, to pewnie ty też masz spadki ciśnienia, skoro cie kawa podnosi. Ja spanikowalam pewnie niepotrzebnie jak wczoraj zaczęło mi pulsować w potylicy i ciśnienie pokazało 90/65, te 90 mnie przeraziło. Ale wystarczyło wypić kawę i od razu było 107. Ale ból nie minał i wzięlam apap. Dziś po bólu nie ma śladu. Byłam dziś na wizycie i miałam robione wyniki. Cukier po wypiciu glukozy mam 109, wiec lekarz powiedział ze super. A krew powiedział ze ok. Choć ja tam widze kilka wyników poza normą, ale podobno w ciąży normy są trochę inne. Pytałam lekarza o te spadki ciśnienia i picie kawy i branie apapu. Powiedział że spadki ciśnienia w ciązy nie są wogole groźne (tylko skoki w górę są nie za bardzo), że mam pić kawę jak tylko czuje ze spada, że mogę wypić dwie w ciągu dnia jak spadnie ponownie. A apap spokojnie mozna wziaść, oby nie za dużo jednego dnia, ale jak powiedziałam ze raz w tygodniu boli mnie głowa i wtedy biorę, to powiedział ze ok i ze tak mogę bez obawy. No i lekarz powiedział zeby nie brac zadnych leków jak nie ma wyraznej potrzeby, dotyczyło to mojego zapytania o no-spe i cordafen. A jak wystąpią jakieś skurcze to wziąść sobie no-spę, a jak nie pomoze to cordafen. A skurcze to bóle które się powtarzaja / nasilają / powstaja i odpuszczają na zmianę i nie przechodzą. A wszelkie kłucia i moje slynne bóle w boku to podobno nic takiego, to uciski, rozciąganie, itp. Takze trochę mnie te jego wskazówki podtrzymały na duchu i uspokoiły (do następnych nowych objawów zapewne :/ ). Piszcie dziewczyny co tam po wizycie wasi lekarze na te różne dolegliwości mówią, zawsze to podbuduje nas wszystkie, ze to pewnie nic poważnego się nie dzieje. Aha, jeszcze mój powiedział ze od teraz (26 tc) mogę mieć już takie lekkie skurcze i napinania macicy, bo ona sie musi przygotowac do *finału*. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Gość reneta88

A najbardziej mnie rozbawiło pytanie lekarza: *A jak pani chciałaby rodzic, przez cc czy naturalnie?* Jakby to był wybór między: podać kawe czy herbatę:) Eh, te prywatne kliniki. Powiedziałam ze naturalnie. A jak zapytałam czy dostanę w razie co jakiś uspokajacz na powitanie, bo moge mieć niezły lęk, to powiedział: *tak, młotkiem w głowę*, taki z niego zartowniś, nie umie z nerwicowcami rozmawiać, ja wolałabym usłyszeć *na pewno czyms panią uspokoimy*, ale chyba mniej wiecej miał to mysli.

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Reneta jak fajnie, że napisałaś - załatwiłaś u lekarza także moje problemy to już będę wiedziała jak postępować :))) Ja piję dwie kawy max dziennie, bo więcej się boję, a z apapu też korzystam średnio raz w tygodniu jak głowa boli, a z nospy to prawie wcale ;) Ziołowych na nerwy unikam bo mi nie pomagają, niestety. Tak więc zostanę przy tym co powiedział Twój lekarz ;P Mnie też już głowa przechodzi po apapie, ale umęczyłam się dziś bardzo. Podobno odweekendu ma być zmiana pogody na cieplej - to może dlatego :( A rodzenie typu *kawa czy herbata* to mnie ubawiło - mnie moja ginka powiedziała, że naturalnie i nie było gadania :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×