Nerwica w ciąży

[Gość lina]

Gratuluje Zabko!!!!!!!!!! Trzymajcie sie zdrowo!!!!!!!!!!

[anna_26]

Witam Nie miałam żadnego lęku podczas cesarki tylko ewentualnie serce mi mocniej biło. Ale juz anestezjolog zadbał o to żeby było w porządku. Cały czas mówili co robią i nawet była żartobliwa atmosfera. Leki przeciwbólowe były naprawdę skuteczne i dobę po już wstałam i czułam się nie najgorzej. Myslałam że będzie o wiele gorzej. Nie ma się czego bać. Trzymam kciuki za wszystkie kobietki które czekają na cc.

[Gość Agunia]

Rany dziewczynki dziękuję Wam. Ja się czyta takie pozytywne posty to aż lżej na duszy. Żabko to super,że szybko poszlo i było ok. Trzymajcie się z dzidzią zdrowo:)) Aniu mam nadzieję,że ja też nie będę panikowala za bardzo i dam radę,ale dzięki Tobie mniej się boję. Bo faktycznie jakby coś sie dzialo to lekarze tam będą i cos zaradzą. Dzięki za pocieszenie. Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka dla Was. Buziaczki i pozdrawiam Wszystkich :)

[Gość aga36]

Zabko,prosze napisz duzo wiecej jak Ci poszlo,bo wiesz ze ja na mysl o porodzie dostaje zawału.Ciesze sie i zazdroszcze Ci ze masz juz maluszka koło siebie,sciskam.

[Gość Agunia]

Aguś witaj. Ja też ogolnie żyję w strachu ale mam nadzieję,że damy radę. Trzymaj się :)

[Gość dona **]

czesc dziewczyny !!! gratuluje wam dzidziusiow !! ja jestem w szostym tygodniu ciazy i juz sie boje porodu ,troche wam zazdroszcze ,ze juz macie to za soba ,ale mysle ze jakos to bedzie .pozdrawiam goraco !!! trzymajcie sie !!

[Gość wanda73 gadu 6790432]

witajcie dziewczyny. maluszek nie daje zabardzo czasu na popisanie, niestety, chcialam tylko pozdrowic i napisac,ze nerwica co prawda dokucza trochę, ale znaczaco nie, jakby nie bylo na nią czasu, trzeba tylko uwazac na zmeczenie, bo grozi to potykaniem serca, takim niepokojacym. u mnie duzo kłopotow, pracy mam bardzo duzo, doszło mi jeszcze trochę oprocz maluszka, ale jakoś powoli z tego wychodzę, moze będzie dobrze, zima dokucza, bo jeste,m z malenstwem uwieziona sama w domu, skazana tylko na pomoc dzieciaków, ktore tez chodza do szkoly, albo chorują , na zmainę. chcialam tym, ktore zaczynają swoja drogę tutaj, ale też tym, które konczą wkleić opowiadanko, ktore już tu kiedyś wpisałam, ale dla niektorych to będzie nowe. mi strasznie się podoba, wiec chcialabym się nim podzielic:) Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: - Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. - Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy. - A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? - Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić. - A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? - Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. - Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? - Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. - Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. - Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: - O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. - Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: *MAMUSIU*.

[Gość marta]

Wanda piękne to opowiadanie normalnie sie poryczałam.

[Gość Agunia]

Wandziu dziękuję,cudne to opowiadanie....

[anna_26]

Piękne opowiadanie. Strasznie się wzruszyłam czytając i patrząc na moją małą stokrotkę która dziś ma 8 dni. Coraz bardziej się poznajemy. Jest słodki, cudowny

[Gość lina]

Anno 26 czy rana jeszcze boli? powiedz czy deprecha cie nie dopada |||||?

[Gość dona **]

wanda !! przepiekne opowiadanie ,wzruszylam sie !!! pozdrawiam

[Gość zabka1983]

Dziewczny serdecznie dziekuje za gratulacje i dobre slowo. Jezeli chodzi o porod to u mnie wygladalo mniej wiecej tak... O 15,00 odeszly mi wody okolo 17,00 dostalam lekkie bole takie jak na miesiaczke okolo 18,00poszlam pod przsznic na pol godziny tam ze trzy mocniejsze bole siedzialam sobie na korytarzu i w trakcie rozmowy przez telefon dostalam bole parte i w locie brali mnie na sale to byla 18,55 a o 19,05 maly juz byl na moim brzuszku....

[Gość Agunia]

Żabko to super Ci poszlo i szybko,jeszcze raz gratulacje.Super,że masz to za sobą. Ja mam okropne bóle spojenia łonowego od wczoraj tak mocno mnie boli,że prawie chodzić nie dam rady...Jak jeszcze te parę tygodni wytrzymać...

[Gość marta]

ja też ledwo chodzę bo boli mnie całe spojenie i napięty mam strasznie brzuch do tego jeszcze nerwica nie daje o sobie zapomnieć.dziewczyny ja już może w czwartek na cesarkę a jak nie to skierowanie mam na 9 lutego.byle jakoś wytrzymać. pozdrawiam i spokojnej nocy życzę.

[skarb80]

hej dziewczyny czy któraś z was stosowała w ciąży clotrimazolum w maści???

[Gość lina]

Tak Skarb 80 ta masc mozesz stosowac . Ja dostalam ja nie dawno na uczulenie!

[Gość karolcia]

hej dziewczyny.ja jestem w 27 tygodniu ciazy, a z nerwica lekowa walcze juz od 3 lat. wprowadzila mnie ona w depresje.bywaja dni, ze czuje sie bardzo dobrze i chce mi sie zyc, ale bywa i tak, ze budze sie w nocy z bijacym szybko sercem, zawrotami glowy i uczuciem jakbym miala umrzec.przez to trace nadzieje, ze bedzie dobrze.mam juz jednego synka.konczy w kwietniu 4 latka.o drugie malenstwo staralismy sie 7 miesiecy.udalo sie:) myslalam, ze od tej chwili wszystko sie ulozy.niestety nie do konca tak jest.nie biore zadnych lekow, wiec kiedy atak nadchodzi po prostu sie modle i czekam az odejdzie.bardzo trudno sie z tym zyje i szczerze mowiac nie wiem jak wytrzymam do porodu.tak bardzo sie boje.kazdego ranka budze sie z nadzieja, ze dzisiaj atak mnie ominie i normalnie bede mogla zajac sie synkiem.pozdrawiam

[Gość aga36]

Zabko,jak przeczytałam Twoje opowiadanko jak fajnie Ci poszedł poród to prawie sie popłakałam,tez bym sobie takiego zyczyla.Fajnie ze mozesz juz cieszyc sie dzidzia.Ja czekam na wynik badania na konflikt,jutro do odebrania.Boje sie bardzo bo tez naczytalam sie czym to grozi dla dzidziusia.Pozdrawiam.

[Gość kizia]

Witam wszystkie przyszle mamy i obecne :) Chciałam was zapytac bo nie mam kogo :(( czy powinnam powiedziec mojej ginekolog ze psychiatra wystawil mi zaswiadczenie o tym ze powinnam miec cc , czy zaswiadczenie od psychiatry do cc wystarczy do tego bym je miala czy moze lekarz przy porodzie zadecydowac inaczej ? prosze o jakakolwiek odpowiedz :((

[Gość wanda73 gadu 6790432]

kizia-musisz powiedzieć ginekologowi, bo on wydaje skierowanie do cc.

[Gość dona **]

kizia ! chcialam zapytac masz zaswiadczenie na cc ,poniewaz masz nerwice ? bo ja tez bym chciala cc i nie wiem co mam powiedziec swojej doktorce ,zeby mi dala takie zaswiadczenie prosze o odp .pozdrawiam

[skarb80]

hej kobietki:) Ja to bym wolała rodzic naturalnie, mam jescze trzy miesiace przed sobą, jak mi sie do tego czasu nerwy, emocje i cisnienie troche nie uspokoja to bedę musiła miec CC tak mi powiedział moj gin. A Zabka jest przykładem tego że mozna miec lekki poród nawet jak sie choruje na nerwice. :))

[Gość kizia]

Hej dziewczyny :) Dona --- tak bede miala zaswiadczenie od psychiatry bo lecze sie na nerwice , rozmawialm z nia o tej sytuacji ze niechce rodzic sama bo na cisnienie wysokie ( a w pierwszej ciazy mowili lekarze ze bede miala cc a cisnienie mialam 190 jak rodzilam i tylko patrzeli na siebie i kazali przec a ja umieralam prawie ) lekarze nie chca robic cc przy wysokim cisnieniu lenią sie chyba :(( Wanda --- czyli musze wziasc te zaswiadczenie od psycholozki mojej i wtedy dac ginekolog tak ?

[Gość aga36]

Hej Mamuski. Odebralam dzisiaj wynik na konflikt krwi i wyszedł negatywny,z czego bardzo sie ciesze,pomimo ze 1 wynik wykazal przeciwciala.Chciałam zapytac czy ktoras z Was ma termin na maj?