Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki jowi za odpowiedz ja staram się narazie wytrzymać ten pierwszy trymestr a potem będę myślała co robić dalej.Najgorsze że nie ma żadnej poprawy::(Jakby choć troszkę zrobiło mi się lepiej to była by malutka nadzieja że coś zaczyna się zmieniać na lepsze.A tak jak człowiek tkwi cały czas w tej beznadzieji to niestety:::(Mam nadzieję że chociaż wam jest troszkę lepiej!Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
czesc dziewczyny. asia 79 miałam tą samą sytuacje. rodziłam w 2004 miałam prowokacje, rodziłam 12 godzin. Po porodzie, silny krwotok i w tym wszystkim robili zabieg, usuwali łozysko . po wszystkim lezałam cała noc na porocówce, położna siedziała przy mnie, nie pozwalała mi zasnąć. Rano gorączka stan zapalny, prawie się przekręciłam. na wizycie kontrolnej po porodzie mój gim powiedział że nie wiedzieli kogo ratować mnie czy ulke. to był jakis koszmar!!!!!!!!!!! ja dzisiaj byłam u psychiatry, diagnoza zaburzenia lękowe. stwierdziła ze widziała mnie w gorszym stanie, obecnie jeszcze jest ok, jeśli trzeba na noc mam wziąć relanium. ale jesli juz bede bardzo wykończona to wprowadzi mi lek na krótko który bardzo szybko i skutecznie likwiduje zaburzenia lękowe.
Odnośnik do komentarza
Dziewczynki będę się musiała z wami pożegnać,właśnie dziś byłam u lekarza i okazało się że moja ciąża obumarła,jest mi strasznie ciężko,ale niestety taki jest fakt!Jutro rano idę do szpitala na zabieg.O BOŻE JAK MI STRASZNIE CIĘŻKO I ŻLE!
Odnośnik do komentarza
Wchodze tu czesto na forum i czytam wasze pogaduchy.Bardzo mi zal Magii ja tez to przezylam ciąża obumarła przyczyną toksoplazmoza.Tak strasznie chcialabym miec dzidziusia ale to nerwica te lęki strach ze nie donoszę ze sobie nie poradzę itd pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie...
Odnośnik do komentarza
Dziękuje wam dziewczynki wszystkim!Właśnie wróciłam ze szpitala po zabiegu,to było strasznę ,ale przynajmniej pielegniarkę miałam super naprawdę dużo mi pomogła,starała się wszystko pozałatwiać żebym tylko nie musiała tam zostawać i udało się za co jestem jej strasznie wdzięczna.Nie wiem czemu tak się stało ale widocznie tak miało być nic nie poradzę!Trzymajcię się i dbajcie o siebie,a ja czasami będę do was zaglądać może nie tak często jak do tej pory ale będę.Pozdrawiam was i trzymam kciuki za was!
Odnośnik do komentarza
Gość andzia25
Kochane dziewczyny nie obrażcie się,ale ja naprawdę nie mam czasu dosłownie na nic,cały czas dziecko i dziecko,do tej pory była teściowa to jeszcze ugotowała,a od poniedziałku zacznie się jazda,co prawda jestem z mężem,ale i tak ja będę gotować,a mój maluszek w ciągu dnia nie chce za bardzo spać.Asia,jak to było na początku u Twojego synka ze snem?dużo spał?
Odnośnik do komentarza
jeśli komuś się przyda to dobrze wiem co to nerwica taka która stawia w środku nocy jeszce we śnie na równe nogi - oprócz innych rzeczy bardzo pomógł mi mój charakterek - mam silna wolę kiedy zamęczam swój organizm ale i wtedy kiedy mówię dość bo za chwile wykorkuję. Nie ejstem z tych co to uwazają że z depresji wychodzi szczerymi chęciami - absolutnie nie. Ale kiedy nie spałam i miałam wrażenie że już umieram - schudłąm bardzo i nie mogłam wydobyć się z poczucia krzywdy i beznadziei - sam sobie powiedział nie! nie możesz tego zrobic dzieciom - i krok po kroku walczyłam ze soba o siebie. I moim zdaniem oprócz pomocy psychiatry psychologa przyjaciół i leków to prawdziwe głębokie przekonanie i postanowienie jest też bardzo bardzo ważne - trzeba chcieć i wierzyć żesię uda . Ostatnio usłyszałm, że w szpitalu narkomance po zabiegu zamiast morfiny podano placebo - lekarz nie mógł uwierzyć że zadziałało ! wyobrażacie sobie jak jest w nas siła. jeszcze raz mówię nie macie sobie poradzic same ale na pewno musicie uwierzyć że to Wasze życie i Wasz organizm i często robicie mu krzywdę wierząc że można go zmęczać bezkarnie - no nie! dajcie sobie prawo do wyluzowania a z obiektywnymi kłopotami walczcie. Co do leków nocnych oprócz tego co nam siedzi w głowie często ich przyczyna jest niedotlenienie - z róznych powodów - sprawdźcie czy pomaga spanie na wysokim podgłówku wietrzenie itd; zrezygnujciez picia herbaty kawy coli ... sprawdźcie czy to pomaga jesli tak to zróbcie sobie dobrze i nie pijcie przez jakiś czas - na pewno nie po południu - ja po zielonej herbatce chodziłąm po scianach i tak samo reagowałm na część leków przeciw alergii. Oprócz pomocy psychologa warto sobie zrobić pranie mózgu i uswiadomić że możemy połozyć się czasem do góry brzuchem i mieć wszystko w dupie i nic się nie stanie, czesto wiele rzeczy się wyprostuje i będziemy trzeźwiej oceniać świat. Pamiętam kiedy uświadomiałm sobie, ze oprócz klasówek i egazminów i innych głupot starej babie śni sie że spoźniam się do pracy i koniec ze spaniem! wyobraźcie sobie że wtedy miałam taka robotę, ze szłam kiedy chciałam - no co sobie człowiek sam wymysla! Nic nie szkodziło mi bardziej niż ja sama! Z walki nocnymi koszmarami mogę jeszce coś sprzedać - obok wyreczka kartak i pisaczek - jak mnie cos budzi - zapalam lampke i zapisuję - pomysł problem ... często pomaga. Ostatnio jest teoria med. że u podłoza depresji i ADHD itd widzicie jaka rozpietośc !lezy zaburzenie rytmu dobowego! czyli niespanie nie jest skutkiem a przyczyną! Czyli moze warto trochę pozyć jak kury i chociaż pomóc tej biednej łepetynie wrócic do normy; A w ciązy to już na pewno warto dac sobie prawo do wyluzowania. No trzeba uwierzyć ze nic nie musicie - nie słuchajcie o karierach kasie i ... nic Wam nie zastąpi spokoju - nie ma szczescia kiedy człowiek nie umie walnać się pod drzewem i odpuścic sobie - pomyslcie ile dałybyscie za taki spokój i błogostan i nie dajcie sobie wmówić ze musicie gnać i tyrać - no nie musicie i tylko od Was akurat to zależy w innych sprawach pomoże lekarz i psycholog. doszałam do stanu kiedy robię co chcę - czasem to jest uciązliwe ale usmiecham się !
Odnośnik do komentarza
Andzia mój maluszek to mały spioszek. Na poczatku non stop spał a budził sie tylko na karmienie ( co 3 godz jak w zegarku). Teraz tez duzo spi, mimo iz w poniedzialek konczy 7 tygodni. Przewaznie po jedzeniu *bawi* sie z pół godzinki lub godzine, potem spi, je i znów bawi sie. Czasem ma przerwe w spaniu 2 godzinki. Ale spi duzo . Bo czasem jak zje to od razu śpi. W zasadzie placze tylko wtedy jak głodny lub jak chce sobie na raczkach pochodzic i sie porozgladac. Ale nie ucze go na rączkach zeby nie miec potem problemów;) Niestety wszystko na mojej głowie. Mąz duzo pracuje, wiec opieka nad synkami spada na mnie. Bardzo lubi się kąpac, a potem uwielbia jak go masuje, a Twoj jak z kapaniem? Je w nocy? Moj niestety 2 lub 3 razy w nocy budzi sie do jedzenia. Poza tym na wieczor robie mu już *flaszkę*, bo pod wieczor juz mam malo mleka w cyckach. A on potrafi zjesc juz 140 ml. Ciezki juz jest klocek. Wazy 5 kg. A Twoj jak nie spi to co robi?
Odnośnik do komentarza
A poza tym dziewczyny jestem juz troche-bardzo zmeczona, praktycznie od porodu nie przespalam ani jednej nocy...w ciazy ze spaniem tez bywalo róznie. Dlatego odpoczywajcie i spijcie ile wlezie, zeby potem miec sily na *niespanie* nocne.;);) No chyba ze macie cudownych mezow ktorzy sa nocnymi markami, bo mój spi jak zabity, nic go nie rusza;) Z baabcia zgadzam sie calkowicie. Od kiedy wyluzowalam i przestalam wybiegac daleko w przyszlosc...nie mam lęków. Juz nie martwie sie i nie mysle co bedzie gdy...doslownie mam to w dupie czy jest posprzatane czy nie, czy jest obiad czy nie. Oczywiscie staram sie, ale nie za wszelka cene. Kiedy nie mam sil lub po prostu mi sie nie chce...nie robie tego. I jakos swiat sie nie wali i wszyscy sa szczesliwi razem ze mna;) To naprawde dobra rada. A dodam ze zawsze staralam sie byc pefekcjonistka we wszystkim i wielka pedantka. I chociaz na poczatku dziwnie sie czulam wiedzac ze powinnam juz zrobic to czy to a nie robie tego...teraz zupelnie mi to nie przeszkadza. Nawet ten balagan w pokoju, ktory kiedys doprowadzilby mnie do furii;);) Milej nocki kochane;)
Odnośnik do komentarza
Gość matiiaga
Asiu popieram w 100%. Chociaż mój synek niedługo skończy 11 m-cy to w zasadzie tak całą noc przespałam może z 5-6 razy:) Mój mąż też śpi snem kamiennym:) I też żyję tak jakby to ująć z dnia na dzień. I jest fajnie, bo głowa mniej pracuje:) Asiu wiesz to strasznie dużo ten twój synek zjada:) Mój jednorazowo tak 150-180 mleka. Za nic nie chce kaszki. Ale jak zje miseczkę zupki czy jakiegoś dania to za pół godziny butla:) A waży ok. 12 kg. Pozdrawiam Was:)
Odnośnik do komentarza
magii zadne slowa nie sa w stanie wyrazic tego co czujemy dowiadujac sie takiej rzeczy.....jak mi nowa o tym przez tel powiedzialam doslownie oooooooo kurwa......ooo kurwa....strasznie przeokropnie mi przykro i jak slysze jakie nieszczescia niektore z nas spotykasjas to mi wstyd ze narzekam na moja nerwice...ale to ludzkie dla kszdego jego problem jest najwiekszy...a mimo to sciskam cie mocno..dawaj rade pamietaj ze zyjesz po to...zeby dac zycie pewnie niejednemu dziecku....moze dwojce...jesli zechcesz......a ..i pomoz sob iwe....znajz terapeute wez leki...jawazniejsza jestes terazx ty...buziaki....
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×