Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Sama już nie wiem co mam robić i myśleć o niej.Dzwoniłam do niej żeby zapytać czy mnie dziś przyjmie,pytała w jakiej sprawie,więc jej powiedziałam,że chciałabym żeby mnie zbadała po skończonej kuracji noi przepisała coś mojemu mężowi,a ta mi na to że nie trzeba,że to jest grzybica związana z ciążą,że ona by przepisała dla partnera ale nie widzi takiej potrzeby i mam się nie martwić o nic,dziecko bezpieczne.I taka rozmowa.Wiecie,co my możemy wymagać na fundusz,może prywatnie to wszystko robią co pacjent chce a tak widocznie według nich nie trzeba.Poza tym nie będę z nią się kłócić,to ona studiowała medycynę i przecież wie lepiej,nie będę podważać jej kompetencji.Zobaczymy jak to dalej się potoczy,czy mi przejdzie ta grzybica,na następnej wizycie będe chciała żeby mnie zbadała noi jak dalej będę miała to świństwo,to zmieniam lekarza,noi daję jej ostatnią szansę na poprawę.A jeśli chodzi o to,że nie mam objawów grzybicy,wyczytałam że niby może tak być,ale do końca nie jestem pewna,może to coś innego niż grzybica.Zobaczę jeszcze teraz po tej kuracji,będę się obserwować upławy i ten ból.
Odnośnik do komentarza
witaj asiu mi lekarka mówi że to zaburzenia lekowo depresyjne ja już nie wiem w każdym razie objawy mam takie - ciało takie napięte wrażenie nogi jak z waty niemożność skupienia na niczym uwagi tylko lęk lękiem pogania sama siebie sie boje że nie wiem gdzie tą głowe wsadzić żeby było spokojnie tyle strasznych myśli na raz czuje sie wtedy jak w klatce jak nie ja obca sama dla siebie no to na tyle te objawy mam jak nie biorę leków bo ze mną to ciężko bo poczuje sie lepiej i odstawiam sama leki potem wszystko wraca tak tez było ostatnio marzyłam o dziecku i odstawiłam leki i znów lęki powróciły i znów powrót do leków teraz zapisałam sobie na kartce NIE ODSTAWIAJ LEKÓW DOLECZ SIĘ DO KOŃCA!!!!!!!!! LEKARKA MÓWI że 2 lata leczenia to takie minimum chyba nie mam wyjścia tylko się leczyć kurcze ale za 2 lata będe miała31 lat już to troche póżno na dziecko pozdrawiam i dziękuje że jako jedyna się ze mną kontaktujesz jeszcze raz dziękuje pa
Odnośnik do komentarza
Agunia nie masz za co dziękowac;) Bardzo Cie podziwiam, ze mimo przeciwnosci masz sile z tym walczyc i wygrywasz! A leków faktycznie nie odstawiaj. Ani lekarka ani Ty nie macie pewnosci czy leczenie potrwa 2 lata, czy rok. Ja mialam te objawy o ktorych piszesz i jeszcze wiele innych, o wiele gorszych i wyszlam z tego w ciagu pól roku;) Raz mialam taki b.silny lęk w ciąży, ale mysl o malenstwie w brzuszku dodaly mi sił i pokonalam go sama. Z tych slabszych to wlasnie zero koncentracji, lek przed omdleniem, slabosc, wata w glowie, ktore towarzysza mi częsciej, ale nauczylam sie z nimi życ i nie panikuje, tylko non stop sobie mowie ze to chwilowe, ze nic mi nie jest, ze to moja glowa. Oby tylko nie doprowadzic do kolatania serca i silnego lęku, bo potem to juz cięzko sie uspokoic samej. Czyli sama widzisz ze ja raczej Twoje lęki zaliczam do tych slabszych. Wierze ze wyjdziesz z tego o wiele szybciej. Moze dobrze ze wlasie teraz bierzesz leki, ktore nie dopuszczaja do silnych lęków. Nie jestes w ciąży wiec masz szanse na calkowite wyjscie z tego cholerstwa. A 31 lat to b.dobry czas, ja wlasnie niedlugo koncze tyle latek i nie uwazam zebym byla za stara na dziecko;) Trzymam za Ciebie kciuki i pisz do nas, to naprawde pomaga.
Odnośnik do komentarza
Nie, mam wizyte za tydzien to moze wtedy mi zleci. Dziewczyny a zauwazylyscie ze nerwica jest silniejsza po wypiciu coli lub alkoholu ( oczywiscie ciezarowki przed ciąża:). Ja ostatnio mialam straszna ochote na cole i wypilam pol szklanki i malo mi serce nie wyskoczylo z piersi. Ale przypominam sobie okres sprzed ciazy, ze ataki zawsze mialam na drugi dzien po *imprezach*. Agunia napisz jeszcze ile juz lat bierzesz leki, jakie to sa leki, czy zmienialas je, jak sie po nich czujesz itd.
Odnośnik do komentarza
czesc dziewczynki..zapomnialyscie o o mnie????????bylam dzis u lekarza......dalej xanax i zaczelam efectin....i do porodu mam brac....szczerze mowiac jak przeczytalam agunie to jak o mnie....jak nie ja mysli pedzace....i niepokoj dekoncentracja...wyobcowanie,...asiulka ja nie wiem jak ty wyszlas z tego sama...podziwiam naprawde..ja mialam wczoraj straszny atak...strasssszny ..zeby sie uspokoic jezdzilam autem pol godzny wokol bloku jak nienormalna......ale mi pomoglo....ale mam amok w glowie ..ktory likwiduje krok po kroczku swoim planem na caly dzien....robie cos i sie ciesze...a najgorsze jest to ze to ja ze moje poczucie humoru ze wiem jak jest jak jest odbrze..ale ta cholerna nerwica.....ponoc jestem za malo pewna siebie i za bardzo perfekcyjna..w tym co robie...coz...
Odnośnik do komentarza
Hej Jowi, pytalam o Ciebie;) Ej kobieto wcale nie jest z Tobą źle, skoro w czasie ataku wsiadasz w autko i jezdzisz;) A co do malej pewnosi siebie i zbytniej perfekcji...pisalam wczesniej, niestety chyba wszystkie to mamy i dlatego wpedzamy sie w nerwy. Zamiast *olac* wszystko my sie przejmujemy. A na kiedy masz termin? Ja mam na polowe stycznia, ale wczoraj poznym wieczorkiem tak sie nakrecila myslami o nim ze polowe nocy nie spalam, a serce na wysokich obrotach bylo. Ale zamknelam oczy i jakos usnelam. To byl jeden z tych momentow w ktorych kiedys pewnie wzielabym jakis lek, ale dalam rade sama. Jeszcze mnie ten cholerny katar meczy, ktory siedzi mi w zatokach i glowe mam jak wiadro.
Odnośnik do komentarza
Asiu....teraz bardzo mocne ataki...do tego stopnia ze kompletnei jak nie ja i wszyscy obcy..malo tego...slowa ktore slysze pisze czytam obce ..sens rozumiany i koniec...az boje sie mowic....mialas tak? poradzilas sobie z tym?ja staram sobie wmawiac spokojnie spokojnie zeby nie brac tego cholerengo xanaxu....a poza tym bez zmian..bardzo sie martwie kto zajmie sie malenstwem jesli nie bede w formie..wciaz boje sie wybrac do spzitala na wizyte u poloznej....przeraza mnie mysl samego szpitala.... Agunia jakie ty leki bierzesz napsiz koniecznie!!!!!
Odnośnik do komentarza
Jowi,na kiedy masz termin bo też już wcześniej Ciebie o to pytałam.Nie sądzę kochana,żeby to był dobry pomysł wsiadać za kółko w czasie ataku.Chcesz mieć większe kłopoty?można nawet się uszkodzić lub stracić życie,dlatego odpuść sobie,idz lepiej na spacer i wdychaj głęboko powietrze,powinno Cie to wyciszyć.
Odnośnik do komentarza
termin na 6 grudnia...i mam pustke w glowie...rano wstaje i po kolei robie jak automat...czyli na siel sniadanie potem do pracy potem dom obiad i spac boje sie rozmawiac..z ludzmi gadam z psycholozka i lekarzem...jak gadam to sie zastanwwiami po co jaki to ma sens itd ..to juz chyba depresja..brak koncentracji...przemagam sie walcze gadam w sklepie i z dziewczynami w pracy ...przy wszystkich objawach wyobcowania i takich tam..potem jestem z siebie dumna ze zamienilam dwa zdania szok...jestem zastraszona strasznie....jezu dziewczyny jak wyjsc z tego ...jak w koszmarnym snie sie czuje..
Odnośnik do komentarza
Fajna data!ja mam na 18 styczeń,a to już blisko do moich urodzin(25.01).Podziwiam Cię,że jeszcze pracujesz,w tak zaawansowanej ciąży i z tak złym samopoczuciem.Myślę,że praca i spotykanie się tam z ludzmi powinno Ci dużo pomóc.Ja jak tak siedzę sama w domu,to gorzej się czuję niż bym pracowała.W domu to różne głupoty trafiają do głowy,zaraz jestem bardziej nerwowa,rozdrażniona.Trochę Ci zazdroszczę tej pracy,ja nie mam szczęścia żeby znaleść coś normalnego,wszędzie gdzie byłam to tylko nerwy i stres.
Odnośnik do komentarza
Witajcie?jestem tutaj nowa więc się przedstawie.Mam na imię Ania i mam 22 lata też cierpie na nerwice i jestem w 3 miesiącu ciąży.Wczesniej to znaczy 5 miesięcy temu miałam straszne problemy z nerwicą,bywałam przez to 3 razy w miesiącu na pogotowiu.Teraz moge powiedziec ze czuje się lepiej chociaż mam drugi problem który polega no budzeniu się w nocy z uczuciem walenia w gardle,tarczyca ok i z otępieniem stan ten trwa kilka sekund i mija ale martwi mnie to bywa czasami ze nie potrafie dojsc do siebie przez minute cisnienie mam zawsze w tym stanie 135/95 a puls teraz gdy jestem w ciąży 105 a gdy nie byłam to76.jesli jest ktos kto moze mi pomóc to prosze napisz,będe czekac.pozdrawiam i dziękuje
Odnośnik do komentarza
czesc Aris...puls kolo 100 to norma w ciazy wiec nie masz sie czym martwic:) a ze cisnienie sie podnosi w chwili lęku to tez normalne chyba kazda z nas tak ma...mi przed ciaza bardzo skakalo...czesto jest tak ,ze w ciazy kobiety z nerwica staja sie spokojniejsze i mam nadzieje ,ze bedziesz jedna z nich:))
Odnośnik do komentarza
Hej dziewczyny Mnie ta pogoda i katar dobijają. Tez juz jestem na chorobowym i nie wiem co mam ze soba zrobic. Cieszylam sie ze sobie odpoczne, ale takie siedzenie to strasznie dobija. No i mysli non stop kraza wokól jednego. Jowi ja tez caly czas obawiam sie jak dam rade zajmowac sie malenstwem ( jak mnie zlapie). A zmeczenie i nerwy beda. Noce nieprzespane itd. Staram sie sobie wmaiwac co ma byc to bedze, zeby sie nie nakrecac. Jowi w jakim wieku masz dziecko? I jak dajesz sobie teraz rade?
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×