Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Enka na Czumy na siłownię chodziłam:), a obok prawie mieszka moja teściowa. haha. Wiesz na kasprzaka nie jest luksusowo, warunki przeciętne, ale *obsługa* super. Położne zarówno z izby przyjęć, porodówki jak i położnictwa świetne. No jedna się trafiłam *dziwna* ale to wyjątek. Lekarze też ok. A neonatolodzy bardzo cierpliwi i życzliwi. Zresztą tam nie leży się tygodniami, tylko kilka dni i do domku:) Oczywiście przy dziecku prawie wszystko sama, tylko kąpią położne, a i zawsze odpowiedzą na każde pytanie. Nie jest źle:)
Odnośnik do komentarza
Witam serdecznie. Co miesiąc przed pojawieniem się miesiączki martwię się o to, że mogę być w ciąży, a leki które przyjmuję mogą sprawić, że gdybym zaszła w ciążę to dziecko urodziłoby się chore lub mniej inteligentne. Przyjmuję Pramolan 3 x1. Jak to wpłynęłoby na dziecko? Stosuję tylko naturalne metody antykoncepcyjne. Jak do tej pory są skuteczne. Stosuję je ponad 10 lat ani razu nie było żadnej wpadki. Mam 2 dzieci, które były zaplanowane. Są zdrowiutkie i inteligentne. Jeszcze w tamtym czasie nie brałam żadnych tabletek. Nie wzięłam do ust ani kropli alkoholu, nie palę i nie piję kawy. Z góry dziękuję za odpowiedź Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość matiiaga
Weroniko ja przed ciążą brałam spamilan (przeciwdepresyjny) i leki na obniżenie cholesterolu i nadciśnienie, a czasem również pramolan, ale źle się po nim czułam.. Przy wszystkich tych lekach nie można być w ciąży bo źle wpływają na dziecko. Pomimo że planowałam ciążę, nadal brałam leki. odstawiłam je gdy się dowiedziałam, że jednak jestem w ciąży (ok. 5-6 tyg). Mój synek urodził się zdrowy, śliczny, i jak narazie chyba to nie wpłynęło w żaden sposób na jego inteligencję:) No może tylko jest strasznym głodomorem i nerwuskiem, ale to spowodowała nerwica, którą miałam już przed ciążą. Według lekarzy nie ma zagrożenia dla dziecka. Tak więc nie martw się bo kiedy dowiadujesz się że jesteś w ciąży to automatycznie leki odstawiasz. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
witajcie co do leków i ciąży to ja leków nie brałam więc nie mam wiedzy, wiecie zdecydowałam się pojechać na to wesele. bałam się jak będzie, ale przeżyłam, zabawa była fajna, jedzenie dobre, potańczyliśmy. w drodze powrotnej mnie złapało, ale szybko przeszło. jestem z siebie dumna, że zrobiłam krok do przodu. życzę Wam miłego, słonecznego dnia, ja nie mam dzisiaj na nic sił :)
Odnośnik do komentarza
mam nadzieje,że pomogą choć sama do końca nie wiem czy je wezmę. Na pewno pójde i pogadam z moja Panią psychiatrą bo już dwa miesiące u niej nie byłam, wezme recepty a co potem............sama nie wiem co robic. Kurcze dawano nie byłma w takiej kropce. Może ona mi cos rozjasni w srode. A jak u Ciebie Kasiu? czytałam że nieźle balowałas:) to super że dałas rade:)kroczek na przód. Trzymajcie się mamuski
Odnośnik do komentarza
Enka może dasz rade bez leków, a może II trymestr jest bezpieczniejszy i lekarz pozwoli brać leki... u mnie jest róznie, na weselu super, a w niedziele znowu dół...wczoraj źle się czułam, mdłości i zawroty głowy. dzisiaj jest lepiej, byłam na badaniu krwi. do ginekologa idę 12.05. jeszcze do mnie nie dotarło, że nosze pod sercem małą istotkę... :) co do lęków to mam takiego powera żeby z nimi walczyć a jak przychodzi co do czego to podwijam ogon i uciekam do norki :( kiedy się to skończy?! miłego dnia ciężaróweczki i mamusie.
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich, czytam sobie to forum i nawet nie wiecie jak ja Wam zazdroszczę, że pomimo nerwicy zdecydowałyście się na dziecko, bo ja jakoś nie mam odwagi....Od roku leczę się na nerwicę, ale mało skutecznie, bo wcale nie czuję się lepiej. Mam sześcioletniego syna, którego bardzo kocham i dla niego próbuję być silna ...tylko to nie takie łatwe, po prostu czasami już nie wytrzymuję. Bardzo chciałabym mieć jeszcze jedno dziecko i mam malutką nadzieję że moje marzenie kiedyś się spełni....
Odnośnik do komentarza
hej dziewczyny widze ze w nienajlepszej formie,ja tez znow mi sie nasilily dodatkowe skurcze serca i znow sie boje a ostatnio poplakalam z bezsilnosci,nagle bole pod lewa piersia i niewiem juz co robic.dzidzia tez mi popalic daje tak kopie po pecherzy ze az zarycze.dzis od sasiadki uslyszalam ze jak mala jest miednicowo ulozona to raczej sie juz nie obruci a ja tak boje sie cc.a to koniec 33tyg.Jesli chodzi o leki Enka to bym sie zastanowila zobacz ja tez sie tyle mecze chociaz zycie w ciaglym strachu i nerwach tez zle wplywa na ciaze tak zle i tak nie dobrze.Skarbie80tez bym sie bala u mnie to gorzej bo zaledwie zaczelam leki brac gdzies 2msc.a tu ciaza zaskoczyla kyoerj nie planowalam,bylam na poczatku wsciekla pelna obawy no ale teraz sie ciesze ztej kruszynki.niepowiem zle znosze bo i nerwica ciagle jazdy bo lekarzach pogotowiach itd.Z pierwsza cora bylam zdrow i super przeszlam.no ale roznie to jest.zastanow sie dobrze bo to duze poswiecenie w takim stanie jakim jestesmy.
Odnośnik do komentarza
Cześć dziewczyny, Ja cały czas myslę co zrobić, dziś ide do mojej Pani psychiatry , zobacze jak ona to widzi, nie wiem sama co robić mówiąc szczerze. Czasem mam juz tak dość ,że nie mam ochoty żyć a innego dnia jakos daję radę i jest w miarę ok. Myslę,że wykupie leki i jesli juz naprawdę nie będe dawała rady to wtedy powaznie pomyslę o ich braniu.Może poprosze aby przepisała mi coś doraźnego, sama nie wiem. Kika -ja mam to samo, mam ochote walczyć z tymi lękami ale w konsekwencji robie to co Ty , czyli uciekam. Ciężko w takim stanie walczyć z nimi, ale próbuję cały czas. mika-masz rację, branie leków to nie metoda ale czasem to może okazac sie mniejszym złem dla dzidzi. Póki co sama nie wiem co zrobic. Czuję sie jak w pułapce, w jaką strone nie pójdę to żadna nie jest dobra .To mnie chyba najbardziej dobija, piepszona bezsilność. Skarbie80 - nie wiem co Ci napisać, na pewno nie jest to proste ale wiem tez ze jest dużo kobiet które tak jak my miały problemy i przeszły przez to jakos. Myślę,że sie da tylko na poczatku jest strasznie cięzko niestety. Matiiago- co u Ciebie i maluszków? dorotko- jak Ty sobie radzisz?kiedy masz kolejny zasiew fasolki:)trzymam kciuki miłego dnia
Odnośnik do komentarza
Witajcie, dawno mnie tu ni było. Jestem w 21 tyg ciazy i bylam na USG okazało si ze mam przodujące łożysko, nie wiem jak postepowac i co mozna a co nie ?Wizyte u mojego ginek mam dopiero 14 maja, dzidzius mi aje juz popalic mam wiecznie zgage i jest mi niedobrze. ten lekarz mi powiedzial co robil USG ze do 30 tyg moze sie jeszcze łożysko przesunać, mam nadzieje bo boje sie c.ciecia. Corke rodzilam 1,5 godz i bylo super wszystko i nic mi nie bylo cala ciaze a teraz non stop cos.
Odnośnik do komentarza
Mika nie słuchaj się jakiś znajomych tylko swojego ginekologa, dzidzia ma jeszcze czas, żeby się obrócić . Wiem to na pewno, czasami w ostatniej chwili robi niespodziankę, do 38 tyg, czyli terminu masz 5 tygodni, duużżżżżżżo czasu!!! A nawet jak będziesz rodzić cesarką, to naprawdę nie jest takie straszne. Rodziłam cesarskim cięciem synka, nie mam złych wspomnień z porodu, szybko się zagoiło, została mała blizna, kreska, karmiłam 12 msc i tyle. To raczej ciąża była ciężka z tą nerwicą, a nie poród. Jeszcze wtedy nie miałam skurczów dodatkowych, ale okropne bóle brzucha i biegunki, które rozpoczęły się 1 rok przed ciążą. Widzisz wytrwałam, synek też w porządku. Teraz walczę ze skurczami dodatkowymi, mam nadzieję, że też miną jak biegunki i okropne bóle brzucha. Mika skurcze są z napięcia i naszego lęku, musimy sobie wmawiać, że jesteśmy zdrowe, nic nam nie zrobią. Opinia kardiologa!!! Są tylko przykre, właśnie po to są by nas straszyć. Ty się nic nie przejmuj, zobaczysz wszystko będzie dobrze, jeszcze tylko 5 tygodni i jesteś w terminie.
Odnośnik do komentarza
pylek co do łożyska przodującego, miała moja koleżanka. Wiem, że lekarz zalecał jej dużo spoczynku, czyli leżakowanie. Owszem urodziła cesarką, ale wszystko jest OK!!! Dziewczyny , pewnie, że lepiej rodzić drogami natury, ale cc to nie koniec świata, aby dzieci były zdrowe i mamy bez szwanku. Jest tez pozytyw cesarek, rzadziej dochodzi do niedotlenienia dziecka i jest to lepsze niż długi, męczący poród. Grunt to zdrowe dziecko bez szwanku. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Hej Mycha dzieki za wsparcie. ja to juz gorzej sie czuje bo w pon. moj maz w delegacje jedzie i tylko na weekendy w domu bedzie i boje sie i martwie.wogole to nocy sie boje samotnych i nie chce zeby mnie cos dolegalo bo nie wiem co zrobie a jeszcze z cora 4letnia. i dlatego mam juz chyba i tych skurczy wiecej kluc i boli w klacie ze mnie ze snu budza.Nasluchalam sie o cc.i juz w nocy koszmary meczyly ze kroili nie zaszyli i zostawili na pastwe losu i wez i wez tu spij spokojnie.a jeszcze to taki charakter u mnie ze wszystko do bani biore i przezywam za mocno a potem mi to wychodzi.Pylek moja ciocia miala tez przodujace lozysko o czym dowiedziala sie tuz przed porodem bo wczesniej zaniedbali tak lekarze miala cesarke bo inaczej sie nie da bo lozysko zaslania ujscie szyjki.
Odnośnik do komentarza
Gość ENKA 33
decyzja podjeta nie wiem czy dobra ale dziś wieczorem biorę pierwszą pastylke ZOLOFT-u.Mam te leki przepisane już dwa tygodnie ale walczyłam sama ze sobą az do dziś.Czuje że dalej tak nie dam rady a dzidzia w brzuszku mnie potrzebuje spokojnej a nie wiecznie trzęsącej sie jak galareta. Mam nadzieje ,że stan mój sie bedzie poprawiał z dnia na dzień. Trzymajcie kciuki proszę a może się pomódlcie, chyba wszystko jedno byle by tylko zaczęlo być lepiej. Jak macie ochote czasem pogadac to tu mój nr.gg 4976471, z reguły jestem ukryta ale fizycznie jestem obecna . buziaki
Odnośnik do komentarza
Mika co do wyjazdów mojego męża to ja reaguję identycznie jak Ty, więc nie mogę Ci nic doradzić. Myślę, że problem jest głębszy, nie mamy poczucia bezpieczeństwa i pewności siebie, że sobie poradzimy. Staraj się jak najmniej myśleć, odganiaj myśli o tym, co może się stać i jak będziesz się czuła jak mąż wyjedzie w delegację. Pozdrawiam Cię trzymaj się, jesteś już blisko sukcesu!!!!!(myślę o narodzinach dzidzi)Jesteś dzielna ja tak bym chciała mieć 2 dziecko, mój synek ma też 4 lata, jak Twoja córka,a ja tak się boję , co by było w ciąży przy tych skurczach w sercu.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×