Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny. Ja urodzilam 20 października sliczna Antosie. Wszyscy sie nią zachwycają, nie tylko rodzina ale nawet lekarze i pielęgniarki. Zaczelam rodzic 19 października czyli w dniu terminu. Zaczelo sie intensywnym odejściem wód plodowych kolo 21 na zakupach w biedronce czyli jak w filmie. Skurcze nieregularne ale częste, kolo polnocy pojechaliśmy di szpitala no i o 6.57 urodzilam silami natury bez znieczulenia i bez nacięcia jedynie z lekkim pęknięciem, czyli tak jak chciałam. Poród trwam 10 godzin z czyli ksiazkowo czego 2 ostatnie to byl naprawde mega bol ale dalam rady. Dużo przebywalam pod cieplym prysznicem ale niestety tez dużo bylam podlaczona do cisnieniomierza gdzie ciśnienie miałam caly czas kolo 170. Dobrze ze miałam Polozna ktora mnie znala bo inna juz dawno wezwalaby lekarza i nie wiadomo jakby sie to wtedy skonczylo. Po porodzie ogólne osłabienie ale szybko doszlam do siebie. Nawet krocze mnie nie bolalo i od razu mogłam normalnie siedziec. Niestety opieka nad mala jest dla mnie bardzo trudna ale chodź tylko o nocne wstawanie i to ciągle niewysypianie sie. Tez przez to boli mnie głowa. Reszta to sama przyjemność. Antosia jest pogodna, nie wiem czy dużo placze bo nie mam porównania z innymi noworodkami. Dużo je rośnie, robi kupy i śpi czyli jak każdy niemowlak, a ma juz 25 dni. Tylko ze musimy jeździć po lekarzach i robic różne badania bo jest podejrzenie pewnej choroby, nie wiadomo czy znów nie wyladuje w szpitalu. Ale jak narazie dotychczasowe wyniku wychodzą dobrze wiec jestesmy dobrej myśli choc stres jest duży. Napisałam bym znacznie więcej ale tak jak pisalyscie przy dziecku jest totalny brak czasu, ciężko mi w dzień zasnąć a noce co chwila pobudka i to jest w tym najgorsze. Jesli chodzi o ciaze i poród których cale życie tak bardzo sir balam okazaly sie calkiem ok i gdyby nie mój strach przed mierzeniem ciśnienia i to co się później przez to działo a wiec leki i pobyt w szpitalu to ciaza bylaby przyjemnoscia:)

Odnośnik do komentarza

Witam Czesc Angel gratulacje!!!!!!!!!!!! pamietasz jak pisalysmy bylas jeszcze na poczatku a tu popatrz :))) super ze juz masz to za soba :))). Moja corcia skonczyla juz 6 mies i 8 dni :)).Calkiem rozregulowaly mi sie hormny,przytylam sporo ginekolog dal mi hormony, lepiej sie czuje, na poczatku po porodzie mialam pelno sily choc krocze tak mocno bolalao z enie moglam nawet delikatnego pryszncia wziac, dlugo dochodzilam z tym kroczek i przynzam sie ze nawet teraz jak zaduzo pochodze czy siedze na toalecie cos ciagnie ;(((. Mala ladnie spi mi w nocy,budzi sie neiraz 3 razy. Jak nerwica??? mi bardzo sie usadowilo nagardle,poddusza,lykam sline pio 100 razy ;((( jestem pzrerazona :((( tym poddusza mnie,jedzenie przezuwam jak male dziecko ;(( a tak to swietnie sobie radze z mala i ze wszystkim ;(((((((((((((,pozrawiam!! (

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny ! Angel gratuluję widzisz wszystko fajnie poszło a to że jest ciężko na początku to doskonałe rozumiem ale zobaczysz parę miesięcy i już będzie lżej :) . A28 to dziwne że krocze tak boli cały czas a co na to lekarze ? . Ja mam małe nawrotu bardzo się martwię o małego teraz mam opsesje na tar jedzenia zaczęłam mu wprowadzać jedzonko i wszędzie widzę chemię nawet w sloiczkach za bardzo się boję o niego i to doprowadza mnie do złego samopoczucia Claude czas myślę czy dobrze się nim opiekuje myślicie dziewczyny ze powinnam się wybrać po tabletki ? Ściskam was

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny. Ciekawe czy mnie jeszcze pamiętacie, dawno sie nie odzywałam. Moj synek ma juz 10,5 miesiąca i nie jest łatwym dzieckiem. W nocy nadal budzi się na jedzenie co 3 godz, a oprócz tego potrafi obudzić sie jeszcze kilka razy z innego powodu, obecnie sa to żeby. Chodzę ciągle niewyspana i z niecierpliwością czekam aż zacznie mniej jeść w nocy. W dzień jest calkiem dobrze, raczkuje wiec nie trzeba go rak ciągle zabawiać, ale trzeba pilnować. Jesli chodź o nerwice to rzadko sie pojawia, ale obawiam sie ze zacznie częściej jak będę musiała wrócić do pracy (u mnie leki sa związane najmocniej z sytuacjami kiedy musze gdzies byc i nie mogę sobie wrócić do domu kiedy mam ochotę). No nic zobaczymy co będzie. Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza

Witam, natrafiłam dziś na to forum przypadkowo i przeczytałam mnóstwo wpisów, co prawda tych najstarszych i bardzo mi to pomogło sie uspokoić. Widzę ze od dawna nikt sie tutaj nie udziela. Jeśli jest ktoś kto tak jak ja szuka pomocy w tych trudnych chwilach, jak ciaza z nerwica to chętnie porozmawiam. Może razem jakos sobie poradzimy :) jestem obecnie w 18 tc, wiec jeszcze duzo przede mną, mam nadzieje ze nerwica nie okaże sie silniejsza i dam sobie z nią radę, chociaż czasami naprawdę jest ciężko..

Odnośnik do komentarza
Gość Niemogespacniemogejesc

Witajcie. Mam dwoje dzieci: 7 i 3 lata. I nerwicę odkąd pamiętam, a konkretnie zdiagnozowaną w wieku 18 lat. Obecnie mam 35. Synek już zaczyna być lękowcem co spowodowało u mnie nawrót, bo mam poczucie winy. W pierwszą ciążę zaszłam w pierwszym miesiącu brania paroksetyny, którą odstawiłam momentalnie po zrobieniu testu ciążowego. Synek ma wadę serduszka, ale nie wiem czy to jest powodem. W drugiej ciąży lekarz prowadził mnie na paroksetynie i lekach obniżających ciśnienie przez pierwszą połowę ciąży albo i dłużej! Dziewczynka zdrowa. Aktualnie zaczynam przyjmować escitalopram (zmieniono mi lek, bo po paroksetynie zawsze trochę tyłam i po jakimś czasie się z niej wycofywałam z tego powodu) i wraca strach pt *a co jeśli jestem w ciąży?!* Nie mogę się doliczyć kiedy powinnam dostać @.

Odnośnik do komentarza
Gość Monika993

Hej. Jest tu ktoś jeszcze? Właśnie wczoraj zrobiłam test, pozytywny. Biorę wenlafaksynę od kilku miesięcy, bez niej nie potrafię normalnie funkcjonować, jak mi raz brakło leku to był koszmar! Strasznie się boję bo nie wiem jak sobie poradzę bez leków, a już mam pewien tego obraz, partner jest za granicą, a e domu 5,5 latek i 2,5 latka, która jest jeszcze sporadycznie na cycusiu... Wenlafaksyny biorę sporą dawkę, bo 150mg dziennie...

Odnośnik do komentarza
Gość Doraklopot

Ja jestem w 28 tyg i od ok miesiąca zmagam się z wielkimi lękami i nerwica, a teraz to mi tak poszło w taki stan depresyjny- nic mi się nie chce, płacze, mam takiego dola. Dodatkowo w domu mam już 2,5 latke, która w tej chwili naprawdę ciężko mi się zajmować i nie potrafię ani jej położyć spać ani z nią spac. Nie biorę żadnych leków tylko doraźnie miałam brać relanium jak już miałam takie ciągiem bezsenne noce. Może któraś z Was też tak miała że nie potrafiła się opiekować dzieckiem lub miała takie objawy tylko w ciąży?

Odnośnik do komentarza

Hej jestem w 36 tygodniu ciąży od roku mecze się z nerwica lekowa jak dowiedziałam się że jestem w ciąży to trochę się bałam jak to będzie mam już syna 5lat ale wtedy jeszcze nie miałam nerwicy ogólnie było raz lepiej raz gorzej ale bez tragedii ale za to teraz mam jakieś jazdy boję się strasznie os i pszczoł że je polkne albo moje dziecko masakra mam do tego kulkę w gardle byłam u laryngologa powiedziała, że mam tylko sucha śluzówke i muszę nawilżac robię to ponad dwa tygodnie i nic tak mnie to drażni że nie mogę normalnie funkcjonować jestem zła i płakać mi się chcę przez to dziadostwo boję się że się udusze miała któraś z pań tak?

Odnośnik do komentarza

Hej ja mam synka 2 letniego w ciąży miałam nerwicę udało mi się bez tabletek chodziłam na psychoterapię bardzo mi pomogło . Synek jest pogodny ale wymagającym dzieckiem ,mimo silnych leków synkowi nic nie było .  Forum mi bardzo dużo pomogło :) czytałam jak dziewczyny mimo tak silnych nerwowv rodziły dzieci silne zdrowe . Po porodzie wszystko ucichlo nie wróciła nerwica więcej .

Odnośnik do komentarza

Hej ja mam synka 2 letniego w ciąży miałam nerwicę udało mi się bez tabletek chodziłam na psychoterapię bardzo mi pomogło . Synek jest pogodny ale wymagającym dzieckiem ,mimo silnych leków synkowi nic nie było .  Forum mi bardzo dużo pomogło :) czytałam jak dziewczyny mimo tak silnych nerwowv rodziły dzieci silne zdrowe . Po porodzie wszystko ucichlo nie wróciła nerwica więcej .

Odnośnik do komentarza
Gość poklo221

Hej ja mam synka 2 letniego w ciąży miałam nerwicę udało mi się bez tabletek chodziłam na psychoterapię bardzo mi pomogło . Synek jest pogodny ale wymagającym dzieckiem ,mimo silnych leków synkowi nic nie było .  Forum mi bardzo dużo pomogło :) czytałam jak dziewczyny mimo tak silnych nerwowv rodziły dzieci silne zdrowe . Po porodzie wszystko ucichlo nie wróciła nerwica więcej .

Odnośnik do komentarza
Gość poklo221

Hej ja mam synka 2 letniego w ciąży miałam nerwicę udało mi się bez tabletek chodziłam na psychoterapię bardzo mi pomogło . Synek jest pogodny ale wymagającym dzieckiem ,mimo silnych leków synkowi nic nie było .  Forum mi bardzo dużo pomogło :) czytałam jak dziewczyny mimo tak silnych nerwowv rodziły dzieci silne zdrowe . Po porodzie wszystko ucichlo nie wróciła nerwica więcej .

Odnośnik do komentarza
Gość poklo221

Hej ja mam synka 2 letniego w ciąży miałam nerwicę udało mi się bez tabletek chodziłam na psychoterapię bardzo mi pomogło . Synek jest pogodny ale wymagającym dzieckiem ,mimo silnych leków synkowi nic nie było .  Forum mi bardzo dużo pomogło :) czytałam jak dziewczyny mimo tak silnych nerwowv rodziły dzieci silne zdrowe . Po porodzie wszystko ucichlo nie wróciła nerwica więcej .

Odnośnik do komentarza

Obecnie 26 tydzien ciazy a ja nadal nie potrafię cieszyc sie ciążą. Wczesniej chcialam dziecka a kiedy zaszlam w ciaze- ciagle sie boje. 

Czycwszystko bedzie ok z dzieckiem i ze mna, czy dotrwam do porodu i czy wszystko skonczy sie dobrze, czy wszystko bedzie ok z porodem / cesarskim cieciem jesli bedzie konieczność, czy ogarnę macierzyństwo, strach przed wychodzeniem z domu aby nic sie nie stalo z dzieckiem....

Najgorsze ze czuje przez to stres przed spotkaniami ze znajomymi bo cos sie stanie, nie chce sexu bo cos sie stanie....

Chcialabym juz ciążę miec  za soba i przestać się bać . Leżałam od 9 tygodnia w szpitalu z groźbą poronienia- 4 tygodnie- ale wszystko ok juz. Teraz tylko wizyty w  gabinecie. Ale te lęki zaczely sie od pobytu w szpitalu- za duzo sie nasluchalam tam...

Tez macie takie emocjonalne huśtawki? Myslalam ze ciaza będzie najlepszym momentem w zyciu a nie potrafię sie cieszyc...

Odnośnik do komentarza

Kochane jestem w 6 tygodniu ciazy kilka lat zmagalam sie z nerwica i juz bylo ok i teraz bedac w ciazy powrocila nie jedt bardzo zle ale te kolatania serca mnie denerwuja i martwie sue jeszcze czy dziecko bedzie zdrowe 

Czy jest ty mama ktora ma ten sam problem i urodxila zdrowe dziecko

Dodam tylko ze man syna 10 lat

Odnośnik do komentarza

Kochane jestem w 6 tygodniu ciazy kilka lat zmagalam sie z nerwica i juz bylo ok i teraz bedac w ciazy powrocila nie jedt bardzo zle ale te kolatania serca mnie denerwuja i martwie sue jeszcze czy dziecko bedzie zdrowe 

Czy jest ty mama ktora ma ten sam problem i urodxila zdrowe dziecko

Dodam tylko ze man syna 10 lat

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×