Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny, ja to z kolei ciągle się zastanawiam jak to możliwe, że niektóre kobiety określają ciążę jako super stan i ze mogłyby chodzić w ciąży cały czas. No zglupialy czy co? Faktem jest,że niektóre laski podchodzą do tego lajtowo,nie czytają neta,a przez to mają 3/4 problemów z głowy. Tamta pani z opowieści aptecznej ma ciekawe podejście Hehe, ale to trzeba mieć charakter na takie zachowanie. Ja jestem przewrazliwiona bardziej niż przeciętny człowiek, chciałabym być dalekowzroczna, a przecież nie wszystko da się przewidzieć. Dodatkowo jestem perfekcjonistka i ta cecha teraz mi bardzo przeszkadza, myślałam, że moja ciąża będzie przebiegała super zdrowo a też musiałam jakiś czas temu brać leki (oczywiście było przy tym nakręcanie się non stop). Daj Boże nam urodzić w terminie zdrowe maleństwa.

Odnośnik do komentarza

Heh, powiem Wam, że ja czasem się czuję jak taka mama (nie mam sztucznych rzęs ani nic :D ) ale nie mam problemu wyjść gdzieś, na zajęcia, zostawić małego z mężem, moja ciocia mi mówiła że pewnie jak wychodzę to od razu zamykam drzwi i tęsknie, a właśnie nie, martwię się o niego, ale bez przesady. Najbardziej boję się że będzie się czuł przestraszony, ja miałam w domu taką sytuację że czułam się mało bezpiecznie trochę i nie chcę żeby on tak miał i tak się czuł, tego boję się najbardziej, żeby nie widział tych moich stanów depresyjnych jak ja widziałam mojej mamy. Co czasem jest ciężkie bo mieszkamy w kawalerce więc wyjść do drugiego pokoju i się uspokoić no nie bardzo wchodzi w grę. Ale nie wyobrażam sobie zostawić dziecka, żeby się wypłakało jak już słyszę że coraz głośniej marudzi i w pewnym momencie to jest płacz to już trzeba się nim zająć. Bo jak sobie czasem gada do siebie i leży i nic mu się nie dzieje to niech se pogada do ścian, upodobał sobie bardzo szafę do takich pogaduszek ;) Chyba każda kobieta boi się bycia złą matką, ale każda ma inną definicję bycia dobrą, tak mi się wydaje.

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny Bylam wczoraj u gina,l4 dostarczone do pracy. Dzis tez ma jakis gorszy dzien...znow mnie cisnie w tchawicy,jakby przygniata ;( wiem ze to na tle nerwowym ale jest to meczace,jak bardzej mnie wciaga to wtedy mam odruchy fekania :(((,nie mam apetytu,dopiero pozno pozno jak jakos odwroce uwage to puszcza i moge cos zlesc,zrobic,staram sie tez robic cos,coolwiek co odwroci uwage ale z roznym skutkiem,bywa to meczace,jest to niowy bardzo objaw nerwocowy,na poczatku ciazy mialam tylko fekanie podczas mycia zebow,teraz tam troszku sie uspokoilo to z tym gardlem moim :((( takie przyduszanie eh :((,rozmawialam z ginekologiem o tym,mowi ze spokojnie mam pic melise i brac te tabletki ziolowe z kozlkiem i szyszka. Wiecie co tez takie mam mysli jak Wy,odnosnie bycia dobra matka itd,to moja 1wsza ciaza, 23 tydzien i 3 dni,tez czuje sie taka bezradna i jakos tak nijak,co 2 dzien leci mi krew z nosa tej samej dziurki,ze spaniem tez roznie,raz padam na twarz a innym razem wierce sie do 3, 4 nad ranem.Zapisalam sie znow na terapie,mialam dlugo pzrerwe,to na nfz troche jest to denerwujace bo rzadkie sa te wiozyty na nfz i trwaja ok 30 minut, ja musze dojechac 24 km,przydaloby mi sie zcesciej ale to wtedy tzreba by zaplacic. A sporo juz mam wydatkow,dzis bylam tez podpytac w zusie,bo z zakladu pzrelali mi kwote bardzo mala a cala reszte zus bedzie mi wyplacal i sie stresuje bo cos tam kontroluja a ja do tej pory nie mam pieniedzy od nich :(( sporej czesci wyplaty,tazke jak mi babka w informacji powiedziala nawet do 14lutego moga mi dopeiro wyplacic,a jak nie wyplaca mam sie kontaktowac z nimi, wiec jak tu zyc ehTez jestescie takie slabe w ciazy??? laze taka slaba, oczy mi sie doslownei zamykaja a i tak nie usne. Pozdrawiam cieplo wszystkie mamuski :).

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, Mam 35 lat , jestem w 5 tyg ciazy. Cierpie od 7 lat na nerwice lekowa i nerwice natrectw. Odstawilam antydepresanty kilkamiesiecy temu,zeby zajsc w ciaze bez lekow, balam sie tego bardzo-funkcjonowania bez lekow, ale mijaly miesiace w ciaze nie zachodzilam a moje samopoczucie bez lekow lecialo na leb na szyje w dol. Trafilam do lekarza, dostalam leki, biore je miesiac, no i wlasnie wczoeraj dowiedzialam sie,ze jestem w ciazy, Z jednej strony sie ciesze, z drugiej boje sie,jak dam rade, boje sie , ze leki moga wplynac na dziecko a lekarz stwierdzil,ze w moim stanie powinnam zostac na lekach, nie odstawiac ich. Mam problemy od dluzszego czasu ze spaniem, trzese sie z nerwow i nie moge spac, czuje jak cale cialo mam napiete, nic nie sprawia mi przyjemnosci, taka wegetacja i walka o kazdy dzien. Biore citalopram 20 mg, boje sie,ze to za mala dawka, jak na moje nerwy,ale w ciazy nie powinnam jej zwiekszac.Probowalam przed ciaza technik relaksacyjnych, medytacyjnych, ale jakos bez skutku.. Mam andzieje,ze jakos to bedzie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witamy nowa mamusie, gratuluje ciąży. Co do leków to nie pomogę Ci bo ja w ciąży i przez rok przed zajściem nic nie brałam, ale z doświadczenia powiem Ci, ze pierwsze tygodnie sa najgorsze z powodu szaleństwa hormonów, pózniej powinno być lepiej. Ja na poczatku ciąży tez miałam niezłe jazdy, płacz, biegunka i mega nerwy, pózniej sie uspokoiło a wręcz wszystko wyciszyło, teraz jestem w 35 tc, czekam na swojego maluszka, większość rzeczy mam juz przygotowanych. Oczywiście stresuje sie porodem, pobytem w szpitalu i tym czy sobie poradzę, ale to nic w porównaniu z tym co było na poczatku. Dziewczyny, dzis znów bezsenna nocka, jakoś cieżko mi sie śpi ostatnio, sprężyłam sie i zaczęłam wszystko przygotowywać bo cały czas mam sny, ze urodziłam, a nie byłam jeszcze przygotowana. No wiec ubranka wyprane, wieczorem poprasuję, wszystko juz prawie kupione, został mi jeszcze tylko przewijak, materacyk do łóżeczka i wózek, ale wózkiem to juz maź sie zajmie:) no i korzystam z ostatnich tygodni lenistwa bo potem to czasu na leniuchowanie juz nie będzie:)

Odnośnik do komentarza

Witam....jestem nowa ale obserwuje forum kilka tygodni....od kiedy się dowiedziałam o ciąży! Jestem w 10 tc a nerwica wróciła z podwójną mocą!!! Serducho wali, ciężko mi się oddycha i te lęki. ...masakra!!! Przez oddychanie bolą wszystkie mięśnie i brzuch....co mnie oczywiście niepokoi!!!! Mam dobrą homeopatke i biorę od tygodnia specyfik i jest troszkę lepiej....niższy puls i lepszy sen!!! Pocieszam się ze w drugim trymestrze objawy mogą zlagodniec i czekam....zresztą podobnie miałam w pierwszej ciąży!!! Jestem zła na siebie ze nie mogę dać sobie z tym rady....holerstwo jedno!!! I mąż mnie nie rozumie....to dodatkowo doluje. ...aj dużo by jeszcze można było narzekać a trzeba myśleć pozytywnie!!! Pozdrawiam was dziewczyny!!! Damy rade....musi być dobrze!!!

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ! Tak, musimy dac rade, podziwiam wszystkie przyszle mamusie, ktore daja rade bez lekow, ja z lekami nie daje rady....Wiem,ze moge zaszkodzic malenstwu, ale nie moge inaczej niestety :(. Mnie najbardziej mecza natretne mysli, analizowanie roznych sytuacji, wydarzen, nad ktorymi to analizami nie moge zapanowac, no i do tego napiecie miesni i bezsennosc ale trzeba byc dobrej mysli, moze cos sie ruszy! Milego dnia.

Odnośnik do komentarza

Ailatan - pamiętam jak ja byłam na poczatku ciąży, miałam potworny trądzik hormonalny (nadal mam ale mniejszy) i potwornie sie wkurzałam ze nie mogę nic użyć, żadnej maści tylko musze chodzić taka paskuda. Bylo mega gorąco bo to lato a ja musiałam sie malować. Bylam zla na malucha. Teraz pocieszam sie, ze po porodzie pójdę do dermatologa i wyleczy mi moją cerę, użyje moje kochane epiduo i będę w końcu normalnie wyglądać! Teraz tez muszę brać macmiror dopochwowo bo mam infekcję, pęcherz i infekcję pochwy to standard w ciąży. Nie warto sie zastanawiać, ginekolodzy maja lata doświadczenia i wiedzą co podawać:) czujesz juz ruchy maluszka? Witam wszystkie nowe mamy ;* my z synkiem juz 34 tydzień, 28 dni do ciąży donoszonej :)

Odnośnik do komentarza

Majowka, gratulacje wysokiej ciazy ! ja czuje sie fatalnie, strasznie depresyjnie, wszystko wydaje mi sie bez sensu, chyba leki nadal nie dzialaja. Boje sie jak dam rade, bo walcze o kazdy dzien, ciagle negatywne wspomnienia mi sie dobijaja do glowy, nie potrafie nad tym zapanowac. Ide do pracy na popoludniowke, nie wiem jak dam rade, wczoraj odliczalam k.azda minute do konca pracy, koszmar... mam nadzieje,ze u was lepiej!

Odnośnik do komentarza

Marianna819....witam!!! Myślę że to dobrze ze nadal pracujesz.....nie ma kiedy myśleć! Ja staram się nie mieć czasu na myślenie. ...też pracuje, i mimo że mi się nic nie chce to staram się non stop czymś zajmować. ..chociaż objawy nie mijają. ..tylko w nocy. Dopytujesz się dokładnie lekarzy co do tych leków czy są bezpieczne....żebyś później nie zalowala! Wydaje mi się ze dalabys rade bez nich....skoro wcześniej wytrzymała! Spróbuj ziółka i sedatif pc mi trochę pomógł i bezpieczny....a na leki aconitum nappellus 15ch to homeopatia....nie zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza

Ja przez pierwsze tygodnie ciąży odkąd sie dowiedziałam bylam w takim stanie ze chodziłam po ścianach z rozpaczy! Czasem jak sobie to przypomnę to mam dreszcze. Dziewczyny a wy na poczatku jesteście? Wszystkie leki należy konsultować z lekarzem, nic na własną rękę! Pierwsza burza hormonów moze naprawdę rozwalić nam psychikę i to nawet na kilka tyg. Ja teraz nie wyobrażam sobie ze mogloby nie byc synka, zostalo nam jeszcze trochę do porodu, dobrze by było, gdyby w 38 tyg wymeldował się z brzucha bo grozi mi cc taki jest duży ;) ginekolog do 40tc przewiduje ok. 4300g. Jak to wypchnąć takiego kolosa ;-) Nowym mamusiom polecam książki o których pisałam kilka stron wczesniej ;-)

Odnośnik do komentarza

MONMARB, wiem,ze zadne leki nie sa niestety bezpieczne w ciazy, pewnie tym bardziej takie, ale zdaje sobie sprawe,ze bez nich nie ujade. Biore leki juz 8 lat prawie, z malymi przerwami, po ktorych zaraz wracalam do lekow. Teraz zrobilam sobie przerwe kilkumiesieczna,zeby wlasnie zajsc w ciaze, w ciaze nie zachodzilam a moje samopoczucie pogarszalo sie bardzo, zaczely mnie meczyc mysli samobojcze, wiem,ze nie moge tego zrobic, mam rodzine, ale nie potrafie wyrzucic ich z umyslu, mecze sie bardzo, czuje taki bezsens kompletny. Akurat rozpoczecie ponowne brania lekow zbieglo sie z ciaza, jest zle niestety.

Odnośnik do komentarza

MAJOWKA....tak to początek ciąży. ..11 tc i hormony buzują!! A ty jak dawalas sobie radę na początku? Dziś od rana boli mnie głowa jeszcze do tego....ja to mam straszne lęki żeby wszystko było ok....przed lekarzem strach....przed mierzenie ciśnienia strach żeby było dobre....niby takie banalne rzeczy a ja glupieje!!! Ale mam nadzieje ze mi się trochę uspokoi niebawem....udanego rozwiązania swojego wielkiego zdrowego bobaska😊

Odnośnik do komentarza

MARIANNA819. ..ty dasz sobie radę napewno...kobiety są silne...najważniejsze jest teraz maleństwo i myśl o nim!!! Wiem ze łatwo mówić. ..ale jesteśmy w podobnej sytuacji....ja tez brałam długo leki ale zawsze starałam się przerywać leczenie jak tylko lepiej się poczułam. ...oczywiście wszystko pod okiem lekarza. ...teraz też się czuje źle ale daję radę. ..myślę że ja mam większe dolegliwości fizyczne a ty psychiczne.....I w tym różnica

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) dzis ostatnia dawka antybiotyku ufff jakos przetrwalam przez to i mam nadzieje ze juz bedzie dobrze. Mi w sobote zaczyna sie 16 tydzien. Co do ruchow dziecka nie wiem czy mozna cos teraz czuc chociaz ja mam takie wrazenie jakby mnie tak delikatnie czasami smyralo w brzuszek takie lekko gilgoczacy dotyk... Niby mowia ze to ruchy jelit ale uwierzcie mnie sie wydaje ze to tez maluszek mnie dotyka czasami. Jutro jade na wizyte do ginekologa i mam nadzieje ze dowiem sie juz kogo bede miala, bardzo bym chciala miec dziewczynke. No ale tak naprawde co by niw bylo wazne zeby pomimo mojej nerwicy i atakow urodzilo sie zdrowe. Mam nadzieje ze nerwica zle nie wplynie na maluszka. Bo nie umiem nad tym zapanowac czasami jeat dobrze a czasami to wraca. Czuje sie czasami ze nie mam sil chce mi sie plakac, robi mi sie slabo boli mnie glowa albo czasami mna zarzuca na boki. Najgorszy jeat ciezki oddech przy ktorym mam wrqzenie ze sie udusze i musze czesto nabierac powietrza i wtedy dochodza zawroty glowy... Dzisiaj moge powiedziec ze jest dobrze. Posprztalam, ugotowalam obiad a teraz odpoczywam. Kobietki kochane czy Wam w ciazy bylo lub jest tez goraca ? Mnie sie momentami robi bardzo goraco szybko sie poce a wczesniej tak nie mialam i zaczelam sie szybciej meczyc. Nie moge isc szybszym krokiem na miasto bo zaraz ciezko oddycham teraz chodze spacerkiem na spokojnie tak zeby sie nie zmeczyc. Czy to jest normalne w tym tygodniu ciazy ? Brzuszka jeszcze nie mam. Moj partner mowi ze nie wyglada nawet ten brzuch jakbym sie przejadla jedzeniem jest normalny. Wazne 49 kg a od poczatku ciazy do tej pory przytylam tylko 0,5 kg. Nikt u mnie nie widzi tego ze jestem w ciazy tylko jak to kolezanki mowia *cycki Ci tylko urosly* hehe moze to i dobrze nie chcialabym duzo przytyc w ciazy tylko po prostu tyle ile trzeba. Pozdrawiam Was kochane mam nadzieje ze u Was dzis nie najgorzej i dajecie rade :) buziaki :)

Odnośnik do komentarza

Monmarb - szczerze? Nie radziłam sobie. Siedziałam jak zombie pograzona w totalnej depresji. To bylo piekło. Myślałam ze oszaleje. W necie nawet szukalam sobie miejsca na jakimś oddziale zamkniętym, wszystko mi bylo obojętne. Męża traktowalam jak wroga, nie mogłam na niego patrzeć i krzyczałam na niego ze mnie zmusił. Ten stan minął ok. 10-11 tygodnia z tego co pamiętam. Chociaż najgorzej bylo 6-8 tydzień. Ja leki odstawilam półtora roku przed ciąża i uczyłam się żyć jak małe dziecko. A te leki przepisał Ci lekarz?

Odnośnik do komentarza

Kochana to nie są leki na receptę. ..to homeopatia, dana mi oczywiście przez lekarza....ja na męża tez nie mogę patrzeć i drę się na niego- zwalam to na hormony!!! Jedno jest pewne...obie mamy nerwice tyle ze inne i obie sobie musimy z nią radzić! ! Ja na szczęście mam mamę która mnie rozumie i pomaga i napewno ty tez kogoś takiego masz!! Zawsze możemy się sobie wyzalic...siebie rozumiemy najlepiej! !! Trzymaj się i odzywaj się! !!

Odnośnik do komentarza

Alantan, mi w pierwszej ciąży tez było cały czas gorąco, do tego stopnia, ze nawet przy mrozach spałam przy uchylonym oknie zakręconych grzejnikach i tez szynko sie męczyłam. W drugiej ciąży juz nie jest mi tak gorąco, miałam tez więcej energii, do 7 miesiąca śmigalam, teraz juz sie toczę i tez długo nie było widać, ze jestem w ciąży, nawet pielęgniarka na pobraniu krwi w 20 tyg pytała kiedy mam zamiar trochę przytyć żeby ciążowy wyglądać haha. Majówka, na kiedy masz termin? Będziesz rodzic naturalnie czy przez cesarkę? Boisz sie porodu i pobytu w szpitalu? Ja mam termin na 3 marca, ale jakoś tak czuje, ze może być to wcześniej, zamierzam rodzic naturalnie, oczywiście chciałabym ze znieczuleniem. A boje sie jak cholera, ale to chyba normalne... Dziewczyny, mnie wczoraj i dzis tak bolały plecy, ze dosłownie wyłam z bólu, do tego jestem mega przeziębiona i generalnie ledwo żyje, do męża powiedziałam, ze jeszcze dwa takie dni i zadzwonię do swojego giną z błagalna prośba żeby mi szybko cesarkę zrobił ;)

Odnośnik do komentarza

Ailatan24 trzymam kciuki za coreczke!Ja tez chcialabym coreczke, ale tak naprawde najwazniejsze,zeby dzidzius zdrowy byl! Mi caly czas jest raczej zimno nawet bardzo zimno, chcialabym wlasnie poczuc takie ciepelko, ale podejrzewam ze takie nerwicowe cieplo z poceniem sie to tez nic ciekawego. Nie poszlam dzis do pracy, ide jutro po zwolnienie, chyba na miesiac wezme. Od razu sie uspokoilam jak zadzwonilam,ze nie przyjde. Czuje,ze moja praca tylko mnie bardziej dobija, wczoraj odliczalam minuty do konca pracy, tak mi sie ciagnelo... Wiem,ze czasem zajecie sie czyms jest lepsze niz siedzenie w domu i myslenie, ale czuje,ze jednak bardziej sie stresuje przez moja prace. Mam dzis nadzieje,ze jakos to bedzie, ze zacznie sie cos moze poprawiac.

Odnośnik do komentarza

Mi też wszyscy mówili, żebym pracowała, to nie będę myśleć. Wróciłam wiec z l4 do pracy i... Wytrzymałam dwa dni. Także nie ma reguły. Mi lepiej wychodzi restartowanie się we własnych pieleszach. Jeśli siedzenie w domu daje Ci poczucie spokoju to nie wahaj się. Najważniejszy teraz jest spokój i jak najmniej nerwów! Ja ostatnio odwiedziłam dziewczyny w pracy i mają tam taki kocioł,że tylko upewnilam się o słuszności swojej decyzji. Z pewnością moja nerwica miałaby tam podatny grunt na rozwój. Najważniejsze jest dziecko i myślimy tylko o nim!

Odnośnik do komentarza

Poziomka - ja mam termin na 15 marca ale dla mnie byloby dobrze, gdyby synek zechciał sie wymeldować w 38tc po 25 lutego bo tak jak pisałam jest bardzo duży i ginekolog szacuje na 4300g w 40tc. Po tatusiu taki klocuś a ja takie chucherko chociaż w ciąży przytylam juz 18 kg z 46kg na 64kg chociaż ginekolog na mnie się nie wścieka bo mówi ze nie widac poza wielkim brzuchem ;) No i patrząc na wagę synka grozi mi cc jesli będzie siedzial do terminu a jak przenoszę to juz w ogóle zonk :) a bylam pewna ze urodzę Sn. a Ty Sn czy cc? :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×