Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

LEXI czyli jednak są leki, które nie zaszkodzą dziecku… Co brałaś konkretnie jak się nazywał ten lek? Jutro robie test, jak wyjdzie pozytywny to w środe natychmiast wizyta u psych a za tydzień u ginekologa i walczymy z tym jeszcze 8 miesięcy. MONIKA83 najwazniejsza jest wiara, że lek pomaga z nami to troche jak z hipochondrykami – trzeba nam wmówić że coś pomaga i tak się dzieje… ale niektórych objawów nie da się oszukać. Ja mam durne sny ostatnio, które w sennikach oznaczają, że mam nie podejmować decyzji, której nie jestem pewna. A taką decyzją – choć to właściwie był ryzyk fizyk a nie decyzja- jest ciąża. Chcę jej i jednocześnie panicznie się boje ze przez te 9 miesięcy porobi się ze mną coś strasznego w psychice. ANIA0704 a miałaś wcześniej też takie zaburzenia czy pojawiły się dopiero w ciąży? U mnie jest tak samo, gdy przychodzi atak od razu nie mam apetytu, nerwy czyszczą mi jelita do zera, z wc nie wychodzę, cierpnięcie mrowienie głowy, zawroty… i to uczucie „odrealnienia” i że „zaraz zwariuję” po prostu tragedia.. mam ochotę umrzeć a jednocześnie tego się boję… LINKA731 tak to jest - też tak mam. Wiem, że wszystkie cierpimy okropnie na swój sposób ale chyba ja najbardziej – i tak się każdej z nas wydaje. W momencie ataku po prostu nie mysli się całkowicie racjonalnie i cały świat wiruje – tylko NAM prawda?

Odnośnik do komentarza

A wiecie co dziewczyny??? Okropne okropne okropne są te MYŚLI, natłok myśli ,których nie potrafię się pozbyć! ich się najbardziej boję.. Wszystkie zaczynają się od *a co jeśli....* i się zaczyna... a co jeśli ja tej ciąży nie chcę? co jeśli ja nie dam rady? jeśli zwariuję? jeśli urodzę i nie pokocham? jeśli będzie mi brak *wolności*? jeśli jeśli jeśli......... to JEŚLI mnie dobija!! Jak można tak w ogole myśleć?? Na *trzeźwo* normalnemu czlowiekowi takie rzeczy do glowy nie przyjdą! a podczas ataku lęków pchają się na chama same!! Macie takie coś? jak sobie z tym radzicie? Bo ja sobie nie radzę ;(((((((((((((

Odnośnik do komentarza

Witajcie. Lilaaa ja mam to samo, najchętniej wycięłabym sobie z mózgu ten kawałek co co chwilę każe mi myśleć jak to będzie... A jak wyjdę z domu i zasłabnę? A jak zaczną mi się trząść ręce? Co ludzie pomyślą? I tak w koło... Co do testu to poczekaj do terminu miesiączki, wszystko zależy od testu jak bardzo jest czuły. Nie załamuj się. A nawet jeśli by się okazało że nie jesteś w ciąży to przecież to dopiero pierwsza próba. Poza tym miałabyś czas na odstawienie leków, przed ciążą jest łatwiej bo się możesz wspomagać innymi lekami. A jak u reszty? ja dzisiaj noszę Holtera na klacie żeby wybadał ten mój podwyższony puls, czy coś się wtedy dzieje czy to zwykła stresowa reakcja... Poza tym znowu gorąco i zaczynam się słabawo czuć ale co tam, jakoś to będzie... :)

Odnośnik do komentarza

MONIKA83 na którego masz termin ?? Mnie już ten upał na maxa denerwuje nic nie mogę zrobić jestem taka lejąca. Troszkę sobie pospałam dzisiaj jak nigdy, a teraz meliska jak zawsze każdego dnia od 8 miesięcy. ja też mam zawsze wysoki puls to jest jakaś masakra ale tylko wtedy kiedy się zdenerwuję. Teraz więcej podwyższony bo biorę tabletki na skurcze i nie wiem czy one nie raz mnie tak nie telepają. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

ELKAAA mi tylko tętno idzie strasznie do góry i w sumie ciśnienie też ale to tak jak się zdenerwuję. Nie raz już nie patrzę a wiem że jest coś nie tak bo mnie ciągnie lewa ręka. mam nie raz takie odczucie że jak by na chwilę serce przestało bić i za chwilę bije. Dziwne to uczucie.Termin prawidłowy mam na 11 września ale w 38 tygodniu nie wiem czy nie będę miała robionej cesarki planowanej. Załatwiłam zaświadczenia a teraz nie wiem co dalej ale myślę że będzie oki pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Elkaaa czy to ty jesteś tą dziewczyną która pisała też na wątku Julki wymyślającej wszystkie nowotwory świata a tym samym wywoływała salwy śmiechu w naszych domach a nasi mężowie bliscy byli wezwania karetki psychiatrycznej patrząc jak rżymy do komputerów ?

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, zagladam czesto ale na pisanie trochę czasu brakuje. Moj dzieć ma juz miesiąc zleciało nie wiem kiedy, nerwica jakby sie trochę wyciszyła albo ja nie mam kiedy sie wsłuchiwac. Jedyne lęki jakie mnie teraz odpadają to jak zostaję sama w domu, starsze dzieci na wakacjach mąż w pracy a ja panikuję co będzie jak mi sie słabo zrobi i upadnę z dzieckiem , jak nie zdąrzę donieść do wózka albo łóżeczka. Albo padnę gdzieś na spacerze a mały będzie leżał w wózku na tym upale. To ciekawe bo zdrowym ludziom nie mającym nerwicy i lękôw w życiu takie głupoty do głowy by nie przyszły . Współczuje wam tych upałów ale pociągające ze juz sie kończą . W ciazy spalam po 2-3 godziny na dobę i sama sie zastanawiałam jak możliwe jest funkcjonowanie po takiej małej dawce snu ale jednak jest możliwe , teraz tez wiele wiecej nie śpię , karmię co 2 godz bo tylko cyc. Dziewczyny trzymam kciuki za was , łatwo nie jest ale dacie radę przez to przejść .

Odnośnik do komentarza

Hej GOSIA75 ostatnio właśnie myślałam o Tobie co słychać. faktycznie ten miesiąc zleciał nie wiadomo kiedy. Teraz kolej na mnie :( kumpela wczoraj urodziła o 2 miesiące za wcześnie ale na szczęście jest wszystko ok. Tu już brak dziewczyn w podobnym przedziale co ja . Chciałabym żeby ten upał już odpuścił bo to jeszcze mnie męczy dodatkowo. Cieszę się z jednej strony że to końcówka a z drugiej nadchodzi lęk ale staram się nie myśleć o tym : pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

AGNIESZKANEO bardzo chcę:) Mój chłopak również był zawiedziony że @ przyszła.... cieszyłby się z dzidziusia! Pytał, czy może spróbujemy jeszcze raz w tym cyklu.. I myślę ze spróbujemy! A jak znów nie wyjdzie to damy sobie na luz, zapisuje się na dalsze studia i zobaczymy jak to będzie... A z tym okresem w ciązy to ponoć prawda, ale jest to raczej skąpe plamienie, a moja @ mnie wykańcza całą noc z bólu nie spałam i skąpa to na pewno nie jest... A jak Ty się czujesz?

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny !! i po lekarzu wszystko jest w porządku mam tylko leżeć i dalej zażywać tabletki na skurcze.Szyjka się skraca ale to normalne.Natomiast ja mam chyba nie normalną Panią doktor ponieważ zamiast mi zrobić wymaz na paciorkowca to mi napisała skierowanie owszem znów płatne bo jak by inaczej ale znów jechać gdzie indziej i komuś innemu za przeproszeniem d..e pokazywać. Na szczęście mam fajną położną do której zawsze mogę zadzwonić i ona mi zrobi i zaniosę prawie pod nosem do badania a nie będę jeździła po całym mieście. USG zrobione ale ona sobie patrzyła w ekran a ja znów maludy nie widziałam :( Ma chyba te USG do duszy i tyle ale mniejsza z tym wypisała mi skierowanie do szpitala ze wskazaniem o ciecie cesarskie ale 3 tygodnie temu mi powiedziała że wyśle mnie do niego w 38 tc teraz znów zmiana że mam czekać kiedy dostanę skurcze bo pod koniec miesiąca mam odstawić leki. Czyli może być tak że dostanę skurcze i będę rodzić normalnie czego bardzo nie chce i się nie nadaję. Więc mi pozostaje zadzwonić do drugiego lekarza i się z nią umówić.Ona mi kazała dzwonić przy ukończonym 37 tc więc tak zrobię. Jeśli jest wskazanie cięcie to powinno być tak że dzień i godzina a nie czekać na skurcze. Do tego chyba jej się troszkę w głowie przewróciło bo występuje w reklamie czopików dopochwowych. Nie ma chyba co z kasą robić. Jak będę coś więcej wiedzieć napiszę pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×