Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jestem nowa bo dopiero dziś zrobiłam test i wynik pozytywny, martwi mnie ból podbrzusza i dolnej części pleców czy któraś z was też miała takie dolegliwości? w pon ide do lekarza wiec wszystkiego sie dowiem, tez mam nerwice naszczescie nie biore zadnych leków ale czasami dopadają mnie lęki, martwie się żeby wszystko było w porządku.. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witaj Aniu:* Nie powinny Cię raczej martwić takie bóle, chyba, że są mocne Ja miałam tak na początku, że bolał mnie kręgosłup. Mam skrzywienie w lędźwiach . Poza tym pod brzuchem może na początku boleć tak, jak na miesiączke. Gratuluję i witam w świecie ciężarnych:)

Odnośnik do komentarza

Blondyneczko tak bardzo się ciesze!!! Gratulacje i wszystkiego dobrego dla Ciebie i maleństwa!!!! Mówiłam, ze nie ma się co tak stresowac.. ja tez myślę o cesrce, ale lekarz odradza. Straszy zrostami, mozliwoscią przebicia czegos podczas operacji oraz zakrzepicą.

Odnośnik do komentarza

Gratulacje :) oj ależ zazdroszczę, że już jesteś po wszystkim, bo najgorsze jest czekanie. Mi wczoraj tak często ściskało i prężyło brzuch cały - to chyba te skurcze Braxtona, ze sobie pomyślałam że chyba pomału coś się dzieje. Już któryś dzień ćwiczę rozciąganie krocza z tym balonikiem epino ale jakoś nie mogę ruszyć granicy do której doszłam :( - a to zaledwie 6 cm, po prostu tak jakoś boli i szczypie i gniecie a tam wszedzie pisze że do granicy bólu wiec nie robię mocniej bo się boję, że coś mi tam pęknie. A może u mnie się po prostu nie da bardziej rozciągnąć, słyszałam że niektóre tak mają :( Jutro kolejna wizyta, mam nadzieję że mały za bardzo nie wystrzelił z wagą do przodu :(

Odnośnik do komentarza

Ja też zmagam sie z nerwica i juz sama nie wiem jak to nazwać bo mam bole urojone. Przed ciaza strasznie cierpialam ale poszlam w koncu do psychiatry, dostalam lek elicea i ożylam. Bralam leki pol roku, odstawilam i bylo ok. Zaszlam w ciaze i zaczal sie horror.Najpierwbole glowy, wizyta na oddziale neurologii i wszystko ok, potem kregoslup nic nie pomagalo zadne cwiczenia, masci leki masaze itd.- przeszlo. Potem jednak zaczelo sie zapalenie ósemki, antybiotyki stan zapalny ale trzebabylo usunac w 31 tyg ciazy. Cierpie do dzis a jestem juz w 36 tyg:| Juz nawet zrobili mi rtg, ponowne lyzeczkowanie i dalej boli a nic tam nie ma i powinno byc ok. Ten bol juz mnie doprowadza do szalu a do tego zadne leki przeciwbolowe nie pomagaja. Czy psychiatra moze mi przepisac jakies leki w ciazy? Bo ja poprostu nie jestem w stanie urodzic czujac sie tak jak teraz. Przeciez jesc nawet nie moge z tego bolu:| a lekarze mowia ze wszystko tam jest ok.

Odnośnik do komentarza

Witajcie nowe koleżanki.. Jeśli chodzi o rady to ja nie będę ich udzielać zbytnio, bo sama sobie kiepsko często radzę.. Dzisiaj jechałamw aucie z męzem i tak znienacka zrobiło mi się dziwnie..jakbym osłabła..jakbym miała odlecieć:( jakies okropne uczucie..starałam się uspokoić i jakoś przeszło.., ale chodziliśmy po sklepach i nadal mi się delikatnie kręciło i miałam meeega dziwne uczucie w głowie..uwierzcie nie wiem co to było, ale nie chcę już do tego wracać:((..

Odnośnik do komentarza

Witam Dawno nie pisałam no ale z powodu wiadoo czego - nerwica zaczeła coraz bardziej szalec. Witam nowe koleżanki które sa w ciazy- ja urodziłam 6 mies temu i wierzcie zmagałam sie z tym samym co wy. Myslałam ze jak urodze - własciwie miałam nadzieje ze nerwica odejdzie gdy bede miała duzo obowiazkow z dzieckiem no ale jak zwykle sie myliłam. Ostatnio miałam silny nawrot ataków. po porodzie bralam pramolan jakis czas ale za slaby. wiec ok 1 mies teemu dostalam nowe leki Miansec. Niestety poczatkowo w czasie brania było w miare ale niestety kilka dni temu znowu silne ataki: paniczny lęk uczucie gorąca w całym ciele jakby krwe mnie zalewała i jakby mozg mi zalała krew takie uczucia odrealnienia ogromy strach potliwosc niemoznosc oddychania swobodnego szczekoscisk dreszcze i wiele jesze innych. Wiec znow pędem do mojej lekarki ze ja musze funkcjonowac a to mi nie daje zyc. Zrobiła mi tes na depreche wyszło 12 pkt niby słaba ale ataki mnie mecza i trace sens zycia. Przepisała mi Lexotan od wczoraj zazywam i modle sie zeby zadziała . szczerze dziewczyny nie mam juz sił walczyc z tym świnstwem ono tak utrudnia a wrecz uniemozliwia zycie. Powiedzcie czy macie jakies sposoby jak w czasie ataku sobie radzic czytałam juz wiele ksiazek wiele artykułow ale jakos nic mi to nie daje. Poprostu u mnie kazdy atak to koszmar a juz walcze z nimi 6 lat pomyslec mogłabym sie juz przyzwyczaic ale NIE da sie. Gratuluje dziewczynom ktore urodziły i zycze braku Nerwicy dziewczynom w czasie ciazy a najlepiej jakby was odpusciła. pozdrawiam Chiałam zapytac brała juz ktoras Lexotan z was POZdrowionka

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, dawno tu nie pisałam choć czesto czytam skończyłam 38 tyd ciazy i moja nerwica zaczyna szaleć na całego :-( najgorsze jest to ze ta małpa za każdym razem wymyśla cos innego i na co innego działa tak zeby mnie zmylić, żebym sie zdenerwowana ze to moze nie objaw nerwicy tylko faktycznie cos mi jest bo akurat tego objawu do tej pory nie miałam . To jest bardzo cwana i sprytna choroba łatwiej mi o niej mówić jak nadaje jej cechy ludzkie.... Traktuje ja wtedy jak wredną znajomą :-/ Od miesiąca wydawało mi sie, ze mam objawy gestozy bo klasyczne objawy swedzenie stop czasem innych części ciała oczywiście wcześniej gdzieś o tym usłyszałam i co natychmiast pojawiły sie objawy u mnie , robiłam 4 razy analizy krwi i w żadnych na przełomie miesiąca nie było odchylen. Dopiero jak mi lekarz wbił do głowy, ze nic nie jest objawy z dnia na dzień ustapily. To zaczęła sie panika , ze mam skoki ciśnienia juz samo sięgnięcie po cisnieniomierz powodowało jego skok, ucisk głowy itp więc co na pewno zatrucie ciazowe. Pojechałam na izbę przyjęć zrobili badania które były ok i odesłała do domu z zaleceniem weź sobie pani hydroxyzyne, mam wrażenie ze juz nie mam siły być dalej dzielną i poddaje sie pomału byle tylko rozwiazanie przyszło szybko póki nie oszaleje. Pozdrawiam wszystkie nerwuski

Odnośnik do komentarza

Hej GOSIA75 myślałam że może już urodziłaś. I tak masz bliżej niż dalej ja 28tc. Teraz po tabletkach radzę sobie znacznie lepiej chociaż teraz szlak mnie trafia że są upały. Od 3 lipca zaczynam schodzić z tabletek nie wiem jak to będzie w razie co lekarz mi napisze że mam mieć cc. W sumie nie wiem co chcę czy urodzić naturalnie czy cc największy strach mogę mieć z wejściem do szpitala. Ale fajnie mieć takie zaświadczenie w razie co :) pozdrawiam i odzywaj się częściej.

Odnośnik do komentarza

Agnieszko trzymam kciuki żeby udało Ci sie odstawić leki a z upałami to ja tez juz przeżywam bo mnie wysokich temperatur nie potrzeba zeby mi było gorąco . W nocy juz teraz budzę sie spocona jak mysz i latam z wiatrakiem po domu, nie wiem co będzie przy wyższych temp. A jak jest mi gorąco to zaraz serce szybciej pika i do paniki nie daleko. Co do porodu to córkę 11 lat temu rodzilam juz z nerwicą i dałam radę wtedy dzieje sie cos magicznego ze nie myślałam o sobie tylko byłam skoncentrowana na tym zeby współpracować z położna i szybciej przez to przejść. Liczę i teraz ze taki stan mnie ogarnie i nerwica zostanie pokonana na ten wyjątkowy czas, wszystko mi jedno czy przez ból czy przez samo zamieszanie przy porodzie.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny ojejku mnie też tu dawno nie było, to znaczy czytam na bieżąco ale sama nie wiedziałam co napisać :( Nerwica jako taka swoje wstrętne objawy chwilowo jakby schowała a teraz wszystko całe moje mysli i uwaga skupia się na panicznym wprost strachu, widzę same czarne scenariusze, ból, wycieńczenie a czasem i jeszcze gorzej. Po prostu nie umiem przyjąć że będzie dobrze, że dam radę, że wytrzymam. W czwartek ktg i badanie, mam nadzieję że będzie jakieś rozwarcie, choć na 2,3 cm żebym uniknęła tego cholernego balonikowania i indukowania i leżenia w szpitalu dzień dłużej :( Nie umiem przyciągnąć dobrych myśli, wciąż tylko martwie się , boję i płaczę. Jeszcze 9 dni mam na to żeby mały się zebrał i ruszył sam z siebie. Plewię, sprzątam, chodzę, kucam i co mi przyjdzie na myśl żeby go troche popędzić ale na razie nie widzę efektów :(

Odnośnik do komentarza

PIKA ja tez 26 czerwca, koło południa na zakładanie balonika a w czwartek kroplówa i wywoływanie :( ale jeszcze próbuje, dzisiaj na kleczkach wyszorowałam, wypucowałam i zakonserwowałam balkon, pranie, podlewanie ogrodu, sprzątanie plecy mnie już bolą ale jak coś ruszy to warto było jutro mam nadzieje po ktg usłyszeć od lekarki ze jest jakieś rozwarcie :(

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×