Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

ELKAAA ja dzisiaj miałam mały napad nerwicowy i wzięły mnie duszności,aż dech w klatce zapierało i ciężko było oddychać,no i miałam wrażenie,że zemdleję :( Przeszło mi i wsiadłam w samochód i wróciłam do domu,bo byłam u babci 35 km od domu i było cały dzień ok...Stresuję się teraz porodem:( Mam nadzieję,że damy radę :)Z jakich okolic jesteś?

Odnośnik do komentarza

ELKAAA miałam i zaparcia i biegunki,a nawet refluks żołądkowy(piekło mnie od samego gardła do dołu brzucha pod pępkiem)ból i pieczenie w klatce piersiowej,ból uszu,głowy i wiele innych dolegliwości...Potrafiłam wynaleźć każdą jedną chorobę u siebie.Setki badań i to prywatnie takich jak: tomografia głowy,eeg głowy,holter,echo serca,usg brzucha,rtg klatki piersiowej,mocz,krew itd.w nieskończoność i nic nigdy nie wykazało prócz skurczy nadkomorowych w holterze i odczuwam je jako pauzy serca...

Odnośnik do komentarza
Gość Elkaaa

Tylko mnie Blondyneczko chodziło czy Ty w ciąży masz/miałaś zaparcia lub biegunki? Wiesz co ja już też miałam różne objawy..czekam na 4 miesiąc z nadzieją, że dostanę tego Powera, o którym tak piszą wszędzie... Najgorzej wkurza mnie jak np. tesciowa mówi, że pyta się tu i tam i ostatnio pytała takiej dziewczyny co jest w ciąży jak się czuję, a ona, że super..-no ok tylko pozazdrościć, że nawet nie wie, że jest w ciąży.., ale ja mam różne objawy i jest róznie..nie narzekam też bo mają milion razy gorzej i cieszę się, że w sumie jest jak jest..

Odnośnik do komentarza

Miałam zaparcia w ciąży i biegunkę też,ale to normalne i podobno pod koniec ciąży też są zaparcia i to niezłe:) Po prostu trzeba się dobrze odżywiać i tego nie będzie...Co do ciąży to każda kobieta odczuwa ją inaczej,jedna kiepsko,że żyć jej się nie chce,a druga jakby nie czuła że jest w ciąży,a następna jeszcze inaczej...Ja początek miałam kiepski,a tak to nie narzekam i mimo,że to już 35 tydzień to nie mam opuchlizny nóg,skurczy łydek(choć ostatnio raz mnie bolały),nie mam wielkiego brzucha i każdy mówi,że jest mały,ale ostatnio zaczęło mi się trudno oddychać...Dziękuję Bogu,że przy nerwicy,chociaż ciąża mi pomogła i trochę lepiej sobie z nią radzę:) Dasz radę zobaczysz:)Ja też panicznie się bałam co będzie jak uda się zajść w ciążę i jak będę się czuła.Spróbuj jak ja wmawiać sobie,że to tylko nerwy i dasz radę i to jak najczęściej...

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny Widze walczycie jak mozecie. U mnie to roznie bywa sa dni takie jak dzis ze nie chce mi sie zycMój mały ma juz 4 mies. Ja nadal biore Pramolan- z roznym skutkiem. Ogólnie to nie mam chceci do zycia wogóle. Wiem ze mam kochane dzieciątko i chciałabym sie móc nim cieszyc ale jest ciezko jak przychodza gorsze chwile- nerwica. Myslalam ze po porodzie odpusci myslalam ze jak bedzie wiecej obowiazkow to sobie pojdzie lecz niestety została dalej ze mną . Szczerze juz mi sie od niej niedobrze robi. Zastanawiam sie czy kiedykolwiek wstane z łozka i nie bede o niej myslec - ona tak potrafi zepsuc zycie. ELLka widzisz ja tez jestem z okolic Katowic. Trzymajcie sie wiem co przezywacie

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny. Dawno mnie tutaj nie bylo. BETI2 nie wiem czy mnie pamietasz . Wczesniej czesciej cos pisalam ale jakos tak leci i nie moge sie zebrac. Urodzilam 6 marca dziewczynke. O dziwo porod w miare sprawny nie ukrywam ze wsparcie meza duzo pomoglo. Ja rodzilam w Anglii i bylam nawet mile zaskoczona fajna mialam polozna a to duzy plus. Przyjechali moi rodzice na miesiac wiec duzo pomogli. Teraz jestem juz sama i jest roznie. Ale nie biore lekow bo karmie piersia nie mam sumienia przejsc na butelke bo mam duzo mleka i mala rosnie jak na drozdzach. Ale podobnie jak ty zmagam sie z nerwica codziennie czasem mysle ze chyba wroce na terapie. Tez mi sie czasem nic nie chce i mysle ze to juz tak bedzie i to jest najgorsze :(( Mam te odrealnienie i zaburzenia rownowagi wiec spacery z mala to katorga dla mnie. No coz trzeba sobie z tym radzic bo mamy dla kogo zyc ja mam dwojke kochanych dzieci. Ciezarowki ja tez mialam tysiace roznych objawow. Dacie rade jak ja dalam a wydawalo mi sie ze nie podolam a jednak. Zycze szczesliwych rozwiazan przyszlym mamom. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny GRATULUJE MYSZKA 33 córeczki. Jak odczytałam twoja wiadomosc wierz mi jakos ciarki po mnie przeszły. Ciesze sie ze juz masz za soba poród. Super ze karmisz piersia ja na poczatku tez karmiłam i nie chciałam do lekow wracac ale miałam te zastoje pokarmowe kilka razy i pokarm zanikał. Dobrzez e miałas pomoc przez te pierwsze tygodnie to wazne. U mnie rozne sa te dni ale wiekszosc sama zauwazyłam sie nakrecam proboje sobie wmawiac ze te moje objawy to tylko nerwica ale niestety do głowy rozne mysli przeychodza nie moge sie tego pozbyc. Najgorsze te odrealnienie i przeczucie ze sie zaraz zemndleje- dlatego tez spacery z małym to dla mnie wyczyn. pozdrowienia trzymajcie sie dziewczyny zycze szybkich i bezbolesnych porodów :)

Odnośnik do komentarza

ELKAA co się z Tobą dzieje,że się nie odzywasz?Zaczynam się martwić:( AGNIESZKANEO ja miałam ciężko przed ciążą,a teraz jest dużo lepiej jak jestem w ciąży a to już 36 tydzień i przez całą ciążę nie wzięłam ani jednej tabletki i dałam radę,choć w to nie wierzyłam:) Wmawiam sobie jak mam napad,że to tylko głupie nerwy i nie mają prawa mną rządzić i powoli ustępuje...Boję się porodu,ale nikogo to nie minie i im bliżej tym coraz częściej jak mnie zaboli cos to mylę,że to już,albo coś się dzieje z maleństwem...BUZIAKI:*

Odnośnik do komentarza

Blondyneczko wszystko dobrze:). Nie martw się:). Nie odzywam się , ale Ty też nic nie piszesz;). Kochana co ja bez Ciebie pocznę..niedługo mnie opuścisz :(.. Jak urodzisz to już w ogole nie zajrzysz ze szczęścia i braku czasu..

Odnośnik do komentarza

PIKA u mnie 32 tydzien, ufffff mały waży prawie 2kg i wszystko z nim dobrze. A ze mna to róznie, rzadko tu ostatnio zagladam, bo pogoda sie zrobiła i duzo siedze na polu i w ogródku , poza tym szykujemy pokoj dla malucha i to też schodzi a oprócz tego po prostu wyszukuje co moge zeby sie zajac i jak najmniej myslec :( Bo mysli nie sa różowe i bardzo bardzo lękliwe Teraz jeszcze nastraszyła mnie lekarka ze jak mały nie bedzie chciał sam w temrinie przyjsc to mi zrobia prowokacje bo z cukrzyca nie przeciagaja ciazy a tego sie boje, wolałabym zeby jakos samo sie to zaczeło a nie na siłe :( Pozdrawiam wszystkich i byle do przodu

Odnośnik do komentarza

ELKAAA to dobrze jak już mdłości przechodzą i teraz może być tylko lepiej ;) Ja czuję się dobrze,ale nogi mnie bolą i z lewej strony rwa boli czy jakoś tak to się nazywa i ciężko jest chodzić...W poniedziałek do ginekologa jadę i na badania,więc się modlę,żeby było wszystko ok,bo maluszek się wierci i wypycha mocno i czasem jakiś skurcz mnie złapie.Boję się,że za mało wód ma,albo pępowiną się okręca,czy coś innego:(Czasem słyszę taki plusk w brzuchu i czy ktoś tak ma z Was? POZDROWIONKA:*

Odnośnik do komentarza

Wizgotek ja kończę 31 tydzień i zaczynam pomału stresować się porodem. Mam zaplanowaną cesarkę na 10 lipca, strasznie się boję znieczulenia w kręgosłup, boję się że zacznę panikować i zrobię z siebie wariatkę :( pomyślą sobie że stara krowa a zachowuje się jak dziecko. Bardzo bym chciała aby od razu dali mi coś na uspokojenie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×