Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka:) to termin mamy podobnie :):):) 16 lipca hahah- odbyl sie moj slub i maz liczy na to ze mala wtedy postanowi przyjsc na swiat:) ja kompletowaniem wyprawki zajelam sie juz duzo wczesniej, a teraz nie mam do tego glowy, niestety..wiec cale szczescie, ze mala jest juz przygotowana... wczoraj mialam kiepski moment przed zasnieciem, serce zaczelo fiksowac..grrr jak ja tego nie znosze, taki zapadanie w klacie, brak tchu i to kolatanie... juz mam chyba dosc.... pozdrowionka!

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny Juho ja tez mam tak z sercem i tego poprostu nienawidze, jeszcze mam tachykardie, ale to mialam dlugo przed ciaza. Mam tez to kolatanie, takie jakby serce przez chwile nie bilo, a potem tak mocno uderzalo,ze czuje je prawie w garde. No wychodzi na to,ze bede miala nawet bardzo aktywne dziecko ;) Podobno maz po urodzeniu nie spal 4 miesiace, tak mowi tesciowa, ze strasznie byl marudny i ruchliwy, teraz jakos tego nie widze ha ha Jak tam u Was? Piszcie jak sie czujecie i co porabiacie? Ja sie boje troche tych upalow,zeby maly jakos wytrzymal jeszcze. U mnie np z wyprawka dla dzidziusia bylo tak,ze ja sie balam cokolwiek kupic, bo caly czas sie balam,ze cos sie stanie, to bylo straszne. No ale przeciez trzeba dziecku rzeczy kupic i potem sie jakos przelamalam, ale wiecie jak z nami jest, zamiast widziec te najlepsze strony, to zaraz nam sie wydaje,ze cos sie stanie. Chyba juz tak zawsze bedzie, a naprawde chcialabym sie cieszyc i nie zastanawiac czasem co bedzie dalej.

Odnośnik do komentarza

Hehhe jesli dziecko aktywne, to super..to oznacza, ze zdrowe:) i z takim temperamentem bedzie mialo latwiej w zyciu:) co do serducha..to uczucie jest okropne:( a ja mam wiele innych bolaczek..bole, zawroty glowy i takie tam...jutro mam miec zalozonego holtera dla sw spokoju..ciekawe.. a dzis laryngolog wziala wymaz z jezyka:) i powiedziala ze za tydzien kontrola, i ciekawe czy uda jej sie cos z tego wyhodowac:P aa czuje sie sorry *dupowato* ciagle, niepokoj, lek o jutro o dzis lek o wszystko:/ grrrrrrrrrrrrrrrrr aa ja dla odmiany wyprawke i wszystko zaczelam szykowac wczesniej, w sumie maz bardzo sie cieszyl na ta mysl...nie myslalam wowczas, ze cos moze byc nie tak:) za to teraz mam nastroj ze hooo, nie jestem w stanie glowa ruszyc.. ciezko mi bylob zabrac sie za spakowanie torby do szpitala.... a jak Wam dzien mija pozdrowionka!

Odnośnik do komentarza

Ofelia, chyba bede mieć cesarkę, także, czekam na wieści o cesarce od Ciebie KOchanam jak i co po kolei... Juho też mam takie stany. Jak nie zawroty głowy, które czuje nawet przez sen, to jakieś dziwne słabnięcie i odrealnienie jak to Manadrynka zwykła mówić. Dziś nawet nieźle. Ale wiecie co, jak tak mówie komuś że jest ok, to z reguły za niedługo znowu się wszystko pieprzy, więc może powinnam mówić cały czas że jest niezbyt dobrze. Ja nie mam nic dla dziecka oprócz ubranek...czeka mnie łóżeczko, wózek, itp itd... a dziś słyszałam że lato ma być w tym roku upalne. Aż się boje. Co my ze sobą wtedy poczniemy. Mój Maluch tez często jest b. aktywny. A jak mi daje po pęcherzu to już w ogóle przegięcie pały; ) bo jak jade samochodem to tak mi potrafi nacisnąć, ze prawie popuszczam. Najgorzej ze cały czas przez to czuje ze mi sie chce siku a jak idę do toalety fo prawie w ogóle nie wysikuje :/ o zgrozo, a pije po 2 litry wody dziennie bo tak mi kazali. Słuchajcie moja Pani psycholog idzie ze mną rodzić albo na cesarkę. Kochana kobieta. Byłam u niej 2 razy a jakoś czuję się z nią związana. Muszę przełamać strach przed tym cc , przecież tyle kobiet miało cesarkę i jakoś przeżywały. Dlaczego u mnie ma być inaczej, czemu mam być inna, prawda? :)) Jak tam Kobitki ? Magia? Dawno nie widziałam Guśki i Gruszki, był ktoś jeszcze oprócz dziewczyn które urodziły? :)) Trzymajcie sie, bede jutro.

Odnośnik do komentarza

Dziendoberek! ufffff jak goraco oj oj oj, ciaza plus nerwica i jeszcze upal ohhh:) ja jesli chodzi o wyprawke to mam wszystko, dzis posiadam gustownego holterka z ciekawa torebeczka na ramieniu:) na sczescie to nie halasuje jak calodobowy cisnieniomierz uff:) co do cesarki moja kolezanka rodzila miesiac temu..i mowi, ze nie jest zle ona juz nastepnego dnia chodzila smialo, okupowala skype..dzielac sie nowa informacja ze ma corke:) wiec chyba nie jest tak zle :) pozdrowienia!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Matko ale gorąco, nie ma czym oddychać. Ja dziś załapałam napad lęku do południa, zakręciło mi się dziwnie w głowie na leżąco jakbym miała zemdleć i od razu skoczył mi puls - na moje oko 130 bo serce waliło baaardzo, oczwywiście mnie przeczyściło z nerwów. Byłam sama w domu wiec stwierdziałam ze nie bede sie męczyć i to jest ten moment na pół xanaxu - skoro lekarze mi pozwolili na 2-3 razy dziennie to połówka jednej tabletki nie zadzkodzi. Po 15 minut mnie puściło, atak był chyba mocny bo jak tylko xanax zaczął działać oczy mi się zamknęły i potrzebowałam snu. Przespałam dwie godziny. A teraz jestem taka *w pogotowiu*, ze może się znowu zdarzyć, więc pewnie dzień zaliczę do tych mniej udanych. Jak tam Dziewczyny. Juho u Ciebie widzę też skwar. Ps: Czy może mi któraś polecić fajny wózek dla dzidzi, firmę, model ale nie strasznie drogi bo nie starczy na wszystko jak wózek przepłacę. Pozdrawiam Was

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny. Ja jeszcze wczoraj tryskalam humorem i bylam pelna optimizmu a dzis od rana mam mega dola. Ciagle sobie wmawiam, ze w 5 i 6 miesiacu biorac ten nieszczesny xanax zaszkodzilam dziecku i urodzi sie z uszkodzonym mozgiem, albo jakas inna wada. Dostaje na tym punkcie schizy i nie potrafie sie skupic na niczym innym bo ciagle o tym mysle. Od rana szukam artykulow na ten temat i wszedzie pisza, ze lek jest niebezpieczny w ciazy, ze kumuluje sie w organizmie plodu itp. Wkrecam sobie najgorsze scenariusze. Wiem, ze wam tez jest ciezko i pewnie macie dosc czytania takich negatywnych postow, ale musialam sie wygadac. Przepraszam. Jak tam u was dziewczyny?

Odnośnik do komentarza

KArina, na każdym leku jest napisane ze lepiej nie, że nie wolno itd... nie panikuj, u mnie zarówno ginekolog i psycholog (ta ktora pracuje na położnictwie) mówią ze w II trymestrze dziecko jest juz ukształtowane i ze nie ma powodów do zmartwień. Uspokój się. Nie szukaj po necie. Posłuchaj opnii lekarzy którzy mieli z tym do czynienia. Moja psycholog opowiadała mi że miała ostatnio taką pacjentkę, która całą ciążę brała 3 leki - w tym lorafen czy jakoś tak i dzieciątko urodziło się zdrowe i ona też ciążę przetrwała. Musimy wierzyć że nasze dzieciaczki są silne. Jaką dawkę xanaxu bierzesz i co ile? U mnie powiedzieli , ze lepiej jak łykne xanax, niż jak bede dopuszczać do taaaakich atatków paniki i lęku, mój organizm wariuje a wraz z nim wtedy i dziecko.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny Dietrich nie boj sie cesarki, ja to sie jej boje tylko ze wzgledu na serce, ze mi cisnienie jeszcze spadnie albo bardzo puls podskoczy, badz tez serce zacznie mi sie przewracac, a tak to sie nie boje, bo wiem, ze to chwila a potem lezysz. O jeszcze to, moze trzeba troche lezec po tym znieczuleniu. A tak to uwazam,ze nic mnie nie bedzie bolalo i nie nastawiam sie,ze jakos strasznie bedzie mnie bolalo to po operacji. Ostatnio rodzila moja kolezanka i rodzila,,,,,uwaga od 8:00 rano do 2:00 w nocy, a tak bardziej konkretnie to od 14:00 do tej 2:00 w nocy i potem mi powiedziala,ze fajnie nawet,ze mam cesarke :) Oczywiscie no nie kazda tak dlugo rodzi, ale jej sie trafilo i jeszcze po porodzie czyli rano juz musiala przewijac dzidzie a strasznie jej tam lecialo z dolu, po cesarce tak nie kaza Ci robic i bardziej polozne pomagaja, wiec mysle ze nie masz sie co bac. Co do tego pulsu to ja tez tak mam, jak cos zrobie to serce mi tak wali,ze oddechu nie moge zlapac i pecherz tez mnie meczy, jeszcze jak szaleje a jest nisko to juz wogole. Dzis mnie lapaly takie bola troche na okres i juz sie mialam pakowac do szpiatala, ale puscilo :) Jak u reszty? Buziaki

Odnośnik do komentarza

A ja dzisiaj zaliczylam ciazowego focha. Wszystko mi było źle. W sumie to nie minęło. Kiepski moment sobie wybrałam bo od jutra zaczyna nam sie młyn w pracy i powinnam być uśmiechnięta i promienna. A jestem zła i zmęczona... Chciałabym usnac i obudzić sie w październiku. Wtedy mam dopiero wolne a i blisko porodu. Ciagle sie boje co jeszcze w tej ciąży mnie czeka. Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny Co u Was slychac? U mnie dzis kiepsko, smutno mi bo musze tak lezec i w sumie w ciazy tez wiekszosc musialam byc w domu. Utracilam przez to kontakt z czescia osob, ale widac chyba nie byly to jakies dobre znajomosci. Maz mowi,ze on nie wie o co mi chodzi z tym,ze musze lezec w domu, ale on moze wszedzie wyjsc i wszystko zrobic a ja nie,, Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza

Ofelio, ja się samej casarki nie boję jako zabiegu. Boję się tego, co Ty, czyli ze serce, ze puls z nerwów pójdzie jak oszalały, że bedzie mi sie kręcić w głowie z nerwów i z leków jakie mi tam podadzą, bólu po też się nie boję. Po prostu ta nerwica mnie straszy. Dziewczyny czy u Was tak samo ponad 30 stopni? jest jeszcze gorzej niż wczoraj. Leżę z mokrą pieluchą na twarzy a czuję się jakbym miała gorączkę jak cholera, nie mam czym oddychać :(

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny!!! u mnie tez skwar, mialo niby popadac i cisza...dzis maz zabral mnie nad zalew, tylko oczywiscie, gnilam* na kocyku spuchlam jak sie patrzy, palce-serdelki...grrrr brzuch napina mi sie co chwile, czasem lekko zaboli..hmm ale juz sie nie martwie dzis zaczynam 38 tydz.... ja mialam cala dobe holter, i wszystkie perypetie w miedzyczasie..czyli bole, klucia, podduszanie itd..w pon mam kardiologa..zobaczymy czy to ta franca nerwica czy jakis inny szajs* co do porodu pojde na zywiol, co ma byc to bedzie i tak nic nie zmienimy..wazne aby pomoc dzidzi..ona jest bezbronna:( a co do lekow...to hmm mecze sie cala ciaze bez..myslalam, ze cos bede mogla brac ale dosalam kategoryczny zakaz od internisty i ginekologa ( w niemczech tak ponoc jest) echhh juz mam dosyc tych objawow..dzis zawroty, klucia, zatkane uszy grrr pozdrowionka:D tym razem trzymajcie sie zimno*

Odnośnik do komentarza

Dietrich80 - wiem, ze nie powinnam czytac tych artykulow na temat lekow, ale to czasem silniejsze ode mnie. Fajnie, ze masz taka psycholog, Chetnie bym sobie z nia porozmawiala, poczulabym sie spokojniejsza. Xanax zaczelam brac w 20 tygodniu i do teraz ( 32 tydzien) wzielam 17 tabletek 0,25. Czytalam na temat lekow branych przez kobiety chore na epilepsje i one tez teoretycznie sa niebezpieczne a kobiety rodza w 95 % zdrowe dzieci. Denerwuje mnie troche fakt, ze o leczeniu padaczki w ciazy pisze sie w sposob delikatny, optymistyczny i dajacy leczacym sie kobietom nadzieje. Natomiast leczenie nerwicy to jakies tabu i wszedzie strasza skutkami brania lekow co powoduje u nas jeszcze wieksza frustracje, lęki i poczucie winy. A nerwica to taka sama choroba jak kazda inna. juho29 - ja tez mieszkam w Niemczech i jak wspomnialam ginekologowi, zeby przepisal mi cos na uspokojenie to chcial dac mi ziolowe tabletki. za co mu podziekowalam. Probowalam mu powiedziec o moich problemach psychicznych i chcialam skierowanie do psychiatry to powiedzial, ze mi nie da, bo tam zrobia ze mnie wariatke - wiec juz nie drazylam dalej tematu. U mnie zaczal sie 32 tydzien. Jutro dokupie brakujace rzeczy z wyprawki i zaczne powoli pakowac torbe do szpitala. Wole to zrobic teraz, bo coraz ciezej mi sie chodzi i dlugie zakupy staja sie meczace. Pozdrawiam was dziewczyny i zycze duuuzo spokoju

Odnośnik do komentarza

Karina, to fakt, ze o innych chorobach i lekach jakoś inaczej się wypowiadają jeśli chodzi o ciążę. Troszkę to niesprawiedliwe. Ale to tylko dlatego ze dla innych i dla lekarzy nerwica jest naszą wyobraźnią. Szkoda tylko ze nasze ciała inaczej na nią reagują. Moja psycholog właśnie podała mi też za przykład padaczkę, ze jakoś też dziewczyny biorą leki. Co z dziewczynami które mają nadciśnienie spore? też biorą leki. A nam zostają wyrzuty sumienia że szkodzimy dziecku i przy okazji sobie. Ja też zaczęłam 32 tydzień, albo 31 - muszę sobie sprawdzić w kalendarzu bo juze sie pogubiłam. Wyprawka mi potrzebna, muszę moje chłopa za głowę chwycić i go zabrać ze sobą bo ja sie nie czuje na siłach sama wszystkiego zrobić. Jak tam Ofelia? Juho i inne Kobietki? Ktoś tu jeszcze zagląda? Karina - a próbowałaś brać po pół tabletki xanaxu? ja biorę po pół 0.25 i zazwyczaj działa - jeśli to dokładam drugą połowkę. No a le popatrz - bierzemy najmniejsze dawki jakie są. Spokojnie. Nic sie nie bedzie działo. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej, hej ja nie pisalam bo dopadla mnie deprecha... a jak wiadomo z tym gow..nie chce sie nawet kompa odpalic... mialam miec wyniki holtera na pon, to awaria u kardiologa kompa..i juz tak sie bujam dwa tyg..co sie z sercem dzieje..grrrr wiem jestem egocentryczna!! wiem ale porod coraz blizej..jak tu zyc z takim lekiem.. objawy nerwicy sa..grrrrrr zaraz po tym histeria, panika itp.. i jeszcze zwrocila mi uwage moja ginekolog..ze troche malo tyje.. ojjc jak tu tyc jak nerwica zywi sie elegancko kazda moja kcal... aa co u Was??? ja nie biore zadnych lekow, tylko melisa..uffff pozdro!

Odnośnik do komentarza

Witajcie, chce napisac pare słow o Sobie moze którąs z Was to pocieszy, zwłaszcza te z Was które biora leki w ciazy. Pisalam na tym forum kilka miesiecy temu, w grudniu ii styczniu, bylam wtedy w 6 mcu ciazy. Obecnie jestem mama prawie 4 miesiecznej zdrowej dziewczynki:) 1 trymestr ciazy przeszlam bez nerwicy, problem zaczal pojawiac sie w drugim ( mysle ze dlatego ze pierwsze dziecko synka urodzilam w 25 tyg, i zaczelam sie strasznie bac ze to znowu sie stanie, tym bardziej ze ok. 19 tyg dowiedzialam sie ze mam skrocona o polowe szyjke i zagrozenie porodem przedwczesnym). Napady lęków i paniki, bezsenne noce- potrafilam zasnac dopiero o 6 rano i pospac najwyzej do 8, do dzis nie moge uwierzyc ze przez kilka tyg spalam po ok. 3 -4 godz. na dobe i nie padlam ze zwyklego zmeczenia.Poza tym jadłowstręt, dosłownie wkładałam sobie jedzenie do ust dla dobra dziecka, 2 razy nawet zwymiotowalam. Ściskanie w gardle, uderzenia gorąca, gonitwa mysli, obsesyjny lek ze zaraz za chwile poczuje skurcze i urodze i pochowam kolejne dziecko. Wizyte u psychiatry doradzila mi ginka, poszlam wykupilam leki, przez tydzien lezały schowane głęboko. Ginka powiedziala mi ze tak ogromny stres moze wywolac skurcze i tego sie najbardziej balam, nie tych lęków bo z nimi moglabym jakos dotrwac do konca ale balam sie ze przez ten stres urodze dziecko za wczesnie i nigdy sobie tego nie wybacze. Zdecydowalam sie na leki. Przez ponad 2 tyg, bralam znany przez Was Xanax 0,25, łacznie ok. 30 tabletek, kilka razy nawet 2 dziennie, po prostu bez niego nie bylam w stanie zasnac, on zwalał mnie z nóg, ale tylko na jakies 3 - 4 godziny. Stwierdzilam ze to nie ma sensu skoro pomaga doraznie a przede mna jeszcze 4 mce ciazy. Xanax odstawilam i zaczelam brac Zoloft. Po 2 tyg poczulam znaczna poprawe, cała tabletke bralam chyba 4 tyg nie pamietam dokładnie, czulam sie bardzo dobrze, o niebo lepiej, zaryzykowalam, odstawilam Zoloft, schodzac delikatnie najpierw połowka potem cwiartka, ostatnia tab wzielam jakos w 28-29 tyg. Nie chcialam brac go do konca bo balam sie objawów odstawiennych zwlaszcza przy ryzyku urodzenia wczesniaka. Stwierdziłam trudno jesli objawy wróca z powrotem zaczne brac lek, postawilam wszystko na jedna karte. I udalo sie:) Do końca ciazy czulam sie jak bym dalej bralam lek, bardzo pomógł mi w przerwaniu tego blednego koła, oczywiscie pracowalam nad swoim nastawieniem kazdego dnia ale wiem ze bez leku byloby tylko gorzej. Zaczelam przesypiac cale noce, wrocil apetyt, cieszylam sie kazdym kolejnym tyg. ciazy wiedzac ze zwiekszaja sie tez szanse mojego dziecka na przezycie, zrezygnowalam jednak do konca ciazy z inernetu bo balam sie ze znow sie skusze zaczne szukac info o nerwicy i lekach. Urodzilam corke 5 tyg przed terminem, ale nie z powodu nerwicy, przyczyna byla typowo medyczna. MAlutka urodzila sie bez cech wczesniactwa, wszystko miala rozwiniete, wazyla 2560 g i byla jedynie troche chudziutka ale ja podtuczylam i dzis jest prawie 6 kilogramowym bobasem. Jest radosnym usmiechnietym dzieckiem, miala robione usg główki, bylismy na wizycie kontrolnej u neurologa i okulisty i wszystko jest ok. Leki nie zaszkodziły. karinna27 piszesz ze masz obsesyjne mysli ze xanax zaszkodzil malenstwu ze bedzie mial uszkodzony mózg, ja mialam identycznie! Moja córka jest przykładem ze te leki nie okaleczaja dzieci, gdyby tak było na pewno byłoby o tym głośno, na pewno z taka łatwoscia psychiatrzy by ich nie przepisywali. Dziewczyny sorki ze tak sie rozpisalam, po prostu kiedy bylam w ciazy sama wciaz szukałam pozytywnych historii. Jesli moja kogos pocieszyla to bardzo sie ciesze:) pozdrawiam i 3 majcie sie, pamietajcie ze ciaza nie trwa wiecznie i pewnego dnia ujrzycie Wasze cudne bezzębne maleństwa, które beda piszczaly na wasz widok:)

Odnośnik do komentarza

Mila gratuluje zdrowej corci!!!! magia, u mnie w 6 miesiacu nikt nie wierzyl ze jestem w ciazy, ale faktycznie malutko przytylas, ja teraz jestem w 38 tyg, i 9 kg do przodu...tylko ze oczywiscie nic nie widac, mam tylko mala pileczke...nie wiem czy corka bedzie srednia, czy mala w 31 tyg miala 2 kg.. aa deprecha to totalne bagno!!!, jak sie z tego wygrzebac..grrr, czasem brak sil, na cokolwiek..na glupi usmiech.. trzymajcie sie cieplo!

Odnośnik do komentarza

Mila - bardzo dziekuje za te slowa. Takie historie podnosze mnie na duchu i daja nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze. Gratuluje ci coreczki :) dietrich - ciesze sie, ze z malym wszystko dobrze. Moja corcia tez na ostatnim usg byla duza i tez podejrzewam, ze ma juz teraz okolo2 kg, ale to ciezko przewidziec. Dzisiaj od rana wciska mi nozke pod zebro i rozpycha sie rozkosznie. Dziewczyny piszecie, ze malo przybieracie na wadze przez nerwice a u mnie jest przeciwnie, bo ja zajadam stres i w efekcie przytylam juz ponad 20 kg a zostaly jeszcze 2 miesiace.

Odnośnik do komentarza

Echh stres ma to do siebie, ze oddzialowuje roznie na kazda z nas,..jedne tyja, drugie chudna jeszcze inne malo przybieraja na wadze...najwazniejsze aby dziecko bylo zdrowe!!! a kopanie noziami po zebrach bedzie mniej rozkoszne w pozniejszym terminie hihi:P choc ja i tak lubie nawet gdy mala porzadnie mi przylozy wtedy wiem, ze jest w dobrej kondycji:) pozdrowionka

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×