Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Magia, te odchylenia morfologii od norm to normalne w ciąży. Ja też miałam te neutrofile czy jakoś tak poza normą i też się naczytałam o nowotworach itd i się przestraszyłam strasznie. Napisałam wtedy do mojej gin smsa, że przeczytałam w necie, że to nowotworowe a ona na to, żebym czytała dalej w takim razie :) Więc generalnie nie ma się czym przejmowac, takie wahania w ciąży to normalka, nie denerwuj się tym :)

Odnośnik do komentarza

Dietrich, Mandarynka juz chyba tylko my zostalysmy stałymi bywalczyniami forum. Jak sie czujecie? Dzięki Mandarynka za ta kwestie morfologii. Teraz juz jestem zupełnie spokojna. U mnie wczoraj nerwicowo było lepiej. Wybuchlam niestety przedwczoraj wieczorem na teścia i chodzi na mnie obrażony. Szkoda, ale zdania nie zmienię. Mogłam sie jedynie ugryźć w język dla świętego spokoju. W każdym razie napięcie ze mnie w większości zeszło. Dwa dni spedzilam głownie na robocie papierkowej. Wieczorem musiałam ruszyć tyłek z kanapy i interweniować u moich młodych praktykantow po meczu. I własnie o to chodziło w mojej sprzeczce z tesciem. Mąż wyjechał i ja-leżąca baba w ciąży musi latać i użerać sie z wrzeszczaca młodzieżą bo tylko mi tu zostały jaja w gaciach. Bo lepiej zaczekać aż syn wróci i załatwi sprawę a my teraz udajemy ze nic sie nie dzieje bo jeszcze sie zemszczą na nas. Wrrrr. Gdzie Ci faceci z charakterem??? No, koniec złości. Czas zacząć kolejny dzień. Dziewczyny, odezwijcie sie.

Odnośnik do komentarza

No to masz Magia zajęcie , rzeczywiście. No z chłopami teraz bywa różnie. Ale Ty sie nie denerwuj tylko staraj się zlać ;) Ja od dzisiaj znowu sama. Teraz juz do połowy sierpnia, to prawie ze przed terminem moim... sama bede musiała iść do szkoły rodzenia, sama na porodówkę, ależ mi z tego powodu źle :// No ale musi Facet zarabiać. A w ogóle to co myślicie na temat szkoły rodzenia? Na forum zrobiło sie rzeczywisćie pusto. Nie wiem czy Dziewczyny czują się tak dobrze ze nie myslą o pisaniu tutaj czy nie daj Boże źle. Ja wchodze codziennie i czytam, nie piszę jak nie mam z kim ;) ale jak coś to jestem. Magia trzymaj sie

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny Pisze juz ktorys raz, bo nic mi sie nie wkleja, juz mam nerwy. Chyba mam jakas depresje. Boje sie tej cesarki, jak bedzie w trakcie i po. Jak bedzie z tym moim sercem i karmieniem, bo bede musiala odstawic na troche leki i zobaczyc jak bede sie czula. Strasznie sie boje. Martwie sie tez o dzidzie, bo wydaje mi sie,ze za malo wazy, chociaz lekarz mowi,ze jest dobrze. Mam na dodatek straszne dusznosci caly czas :/ Magia nic sie nie martw morfologia, bo w ciazy jest bardzo zmieniona, ja mialam tyle razy w szpitalu i zawsze mialam duze odchyly a lekarze zawsze mowili,ze jest dobrze. Mandarynko super mi sie czyta to co piszesz, dzieki Tobie wiem,ze mozna sobie poradzic :) Jak u reszty. Buziaki

Odnośnik do komentarza

Dietrich, wyobrażam sobie jak Ci ciężko samej. Ja też bylam sama przez długi czas, pamiętasz. Ale jakoś wytrzymac trzeba. Ja też chodziłam sama na zajęcia :) ale nie przeżywałam tego jakos strasznie. Wiadomo, kasa jest potrzebna i czasami trzeba pocierpiec niestety :( Wytrzymasz na pewno, dasz radę :) Ofelia, strach przed porodem to normalka - czy to cc czy poród sn. Staraj się nie denerwowac tym i jakoś psychicznie przygotowac :) Moja siostra cioteczna miałam cesarkę w tamtym roku i wspomina bardzo dobrze, mówiła, że lekarze żartowali i w ogóle luzik panował na sali :) Grunt to spokój - wiem, że łatwo mi mówic ale trzeba się postarac :) U mnie znów dd :( mam dośc już tej mendy! i doszły jakieś problemy z oddychaniem. Ale to chyba nerwicowe, bo jak przestaję o tym myślec to przechodzi... Nic będę obserwowac to. A dziś trochę się z rana przeforsowałam i naciągnęłam szwy tak, że nie dam rady siedziec :( więc poleżę, może ból odpuści... pozdrówki

Odnośnik do komentarza

Ofelia, kiedy masz termin cesarki? Ja też sie boje jak cholera, choć jeszcze do końca nie wiadomo czy bede mieć cc. Nie wiem co lepsze. Spróbuj sie nie stresować, staraj sobie wyobrażać że bedzie wszystko ok, że wszystko bedzie przebiegać sprawnie a i potem po cc, też się szybko pozbierasz i nie dasz sie lękom itd. Na pewno jesteś w rękach dobrych lekarzy, nic Ci będzie i Twojemu Maleństwu też. Musimy sobie to wizualizować, przyciągać tylko dobre mysli - dobre przyciąga dobra - wiesz, prawda? :)) ja wiem, ze moze i sobie tak tu wszystko idealizuje no ale lepiej tak niż sie załamać i nastawiać się na jakieś niepowodzenia. Tyle juz przeszłyśmy, dlaczego do cholery na samym końcu mamy zapłacić najbardziej. Na końcu czeka nas właśnie nagroda, za to ze to wszystko wytrzymujemy! I tego sie trzymaj. I ja też będe, choć mam schizy coraz gorsze ze przez moje prochy coś bedzie synusiowi. Trzymaj się.

Odnośnik do komentarza

Dziekuje Mandarynko za slowa wsparcia :) Dietrich Tobie tez dziekuje :) staram sie wlasnie tak robic, ze mysle,ze bedzie dobrze, szybko i bez komplikacji dla mnie i dzidzi. Martwie sie tylko,ze bede sie slabo czula po, przez to serce, ale lekarze mowia,ze bede caly czas pod kontrola. Czytalam nawet sobie wczoraj w ksiazce,ze cc to najbezpieczniejsza droga przyjscia na swiat dziecka i to sobie powtarzam. Ja mam termin za miesiac. A Tobie kiedy powiedza czy to cc czy nie? Teraz sie martwie, bo moja dzidzia bardzo szaleje, caly czas sie kreci jakby wogole nie spal. Juz mialam sprawdzane wszystkie przeplywy czy ma dobre i wyszlo wszystko wporzadku, ale nie wiem czemu tak jest. Mam brac cos na wyciszenie. Czy WY tez tak mialyscie,ze wydawalo Wam sie,ze dzieci az za gwaltownie sie kreca? Basiu Gratulacje, Buziaki dla Ciebie i Małego :* Jak u reszty? Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza

Basiu, serdecznie gratuluje. Dużo zdrowka życzę Tobie i synkowi. Ofelia, postaraj sie nie zadreczac myślami o cc. W sumie to nieważne jak, ważne zeby urodzić zdrowe dziecko. A ja tez mam gazetę gdzie piszą ze to najbezpieczniejsza forma porodu. No i pociesze Cie ze mam w rodzinie dziewczynę z naprawdę poważna wada serca i lekarze swietnie przeprowadzili ja przez cc. Inny poród z takim sercem nie wchodził w rachubę. Ja dzisiaj po południu jakos kiepsko. Mam jakiś dziwny ból, uczucie, sama nie wiem ciagniecia, trochę miesiaczkowo, trochę w pachwinach. W każdym razie zle mi, wiec idę spać. Do jutra liczę ze minie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Basiu, serdecznie gratuluję :) Cieszę się, że poród ok i że synek zdrowy :) Napisz co i jak u Ciebie jak będziesz miała czas. U mnie średnio. Niepokoję się, bo ciśnienie bardzo mi spadło. Średnio mam 90/60,50 a wczorja zdarzyło się nawet 87/49! Najwyższe jakie mam to 100/70! A zawsze miałam wyższe. Do tego zawroty głowy jak wstaję. Chyba spowodowane tym niskim ciśnieniem właśnie. Mam schizę, że zasnę i się nie obudzę, bo ciśnienie mi spadnie. Myślicie, że to od tej niższej hemoglobiny? Tylko dziwne, bo te zawroty i ciśnienie nie było takie niskie wcześniej. Dopiero od 2-3 dni. No i w szpitalu miałam 90/50. Kurcze, nie wiem czy to normalne. Teraz mierzę sobie ciśnienie z 10 razy dziennie przez to wszystko. Dziewczyny, które już rodziły - mialyście coś takiego po porodzie? i te zawroty? kurde, boję się tego strasznie... :(

Odnośnik do komentarza

Mandarynko, skonsultuj to niskie ciśnienie z lekarzem może, co? Nie mam pojęcia co Ci doradzić. Nie dają Ci żadnych leków na wzmocnienie ? zeby tą hemoglobine wyprostować? Trudne jest tu strzelać. Ale na pewno się nie martw. Nic Ci sie nie bedzie działo. Moze masz niskie ciśnienie, bo nie jesteś tak aktywna jak przed porodem, może siedziszi i leżysz za dużo - wiem pewnie po porodzie musi sie wszystko ustabilizować. Przejdzie, zobaczysz. Magia, ja też sie teraz jakoś gorzej czuje. Dziś byłam u psychiatry na kontrolnej, no i co? powiedziałam mu że już sie po prostu wkur....am i ze jestem tym wszystkim zmęczona. On stwierdził ze to dobry objaw, tym bardziej jeśli myślę o walnięciu wszystkimi prochami. Mowi żebym, wyrzucała gniew z siebie i zebym niczego ne tłumiła. Że moze jakiś wkurw wreszcie mi odblokuje spojrzenie na wszystko itd... Zobczymy. Ofelio, mój mały też sie czasem rzuca strasznie. Wydaje mi sie ze cos sie mu dzieje. No ale może te dzieciątka mają już tak mało miejsca ze my kazdy ruch czujemy wiec wyjdaje sie nam ze szaleje . Poza tym naciska mi na żołądek i mnie boli, jedzenie zaczyna mi wracać :/ no i co poza tym... leżę ... nie chce mi sie nic, boje sie cały czas o te prochy co biore itd

Odnośnik do komentarza

Mandarynko, ja tez nic nie wiem w temacie ciśnienia po porodzie. Może rzeczywiście to ma jakiś związek z hemoglobina. A może zadzwoń do swojego gina i podpytaj. Ofelia, pamietam z ciąży z synem ze miewal takie napady aktywności albo odwrotnie. Dietrich, dzisiaj tez zalegam na kanapie. Wyszłam na chwile na ławkę przed dom i na tym pieronskim drewnie przeszyl mnie taki ból od dołu ze natychmiast polecialam na kanapę leżeć. Juz nie mam nadziei ze przyjdzie taki czas w tej ciąży ze będę normalnie funkcjonowała. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny Dziekuje za slowa wsparcia. Magia uspokoilas mnie tym,ze dziewczyna w Twojej rodzinie z kloptami z sercem miala cc i wszystko jest dobrze. Ja naprawde caly czas w to wierze,ze wszystko bedzie oki, wazne zeby dzidzius byl zdrowy. Macie dziewczyny racje, ze czasem jest tak, ze dzidzia bardzo szaleje a czasem jest spokojna jak aniolek. Ja to bym sie nie martwila tym gdyby nie to ktg wczesniej co w szpitalu bylam, bo jak tak szalal to mial na ktg puls ok 200 i to zmartwilo lekarzy, nie powiem juz jak przerazilo mnie, myslalam ze zwymiotuje ze strachu, ze cos mu sie dzieje i sie meczy. Potem juz to sie ustabilizowalo jak mu potwtarzali kilka razy, ale moj strach pozostal, bo zaraz mysle,ze ten puls ma po mnie. Mandarynko skontaktuj sie z lekarzem z tym cisnieniem, bo moze za bardzo Ci spada, ja tez mam w sumie niskie bo 90/60, ostatnio mialam u lekarza nawet 85/55, ale moj gin mowi,ze to ok. Tyle,ze moze u Ciebie warto powtorzyc badania i dac cos na wzmocnienie, tak sobie mysle. Magia jak tam brzuszek? Dietrich jak sie czujesz? Buziaki

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja tez miewam takie ciśnienie. Teraz miałam 95/57. Wczoraj znowu cały dzień 120/82. Tak wiec miewam i tak i śmak. Ofelia, brzuch to mnie ciagle pobolewa. Najczęściej mam taki dziwny połączone ciagniecia w kroczu, pachwinach i troszkę miesiaczkowym w podbrzuszu. U mnie jest 20tc. Miewacie takie bóle? W poprzedniej ciąży tak nie miałam. Juz mi sie płakać chce.

Odnośnik do komentarza

Czesc Kochane, Dietrich, faktycznie taki wkurw może przynieśc rezultaty. Ja jak podczas ataku dostawałam takiego wkurwa na nerwicę to atak przechodzil, więc może ui Ciebie poskutkuje też. Co do mojego ciśnienie to zadzwoniłam do położnej i ona mi powiedziala, że nie ma się czym martwic, że nic mi nie zagraża i że to może byc z przemęczenia i że ta utrata krwi na pewno nie była bez znaczenia. To po tym telefonie już sobie mierzę rzadziej i już jak sobie w ogóle mierzę to mam jakies 100/70, więc jest poprawa. Ale to nie oznacza, że się wszystko unormowalo. Niestety, kur** mac!!!!!!!!!!!!! Jak nie jedno to drugie. Dopadają mnie ostatnio jakieś duszności. Ale nie takie świszczące tylko takie jakby dusznosci w gardle. Nie w płucach tylko w gardle. Dziwne to wiem, ale tak to odczuwam. No i już sie przejmuję. I czytam w necie niestworzone historie. Boję się tej zakrzepicy zasranej. Boję się, że po porodzie coś tam się mogło stac, bo ja przecież tak od razu nie chodziłam, bo nie dałam rady - zawroty głowy itp. Więc mam kolejny dy;emat. Albo to coś strasznego albo ta menda mnie w ten sposób dopada. Będę to obserwowac, bo mam wrażenie że to funkcjonuje tak, że jak sobie przypomne to mam dusznosc a jak cos robie i zapomne to nie mam. To by wskazywao na nerwice, ale wiecie jak można się nakręcic... Wczoraj się zdenerwowałam bo moje maleństwo dostało biegunki. Dosłownie było tak jakby wydalała to co właśnie zjadła. Dałam jej piers a ona jadła i dostała tej biegunki. Zadzwoniłam do położnej bo już panika i jak usłyszałam, że mam jechac na pogotowie to już całkiem się zestresowałam. Ale poczekaliśmy jezcze 40 min i sie uspokoiło, więc pogotowie nas ominęło. Ale mam teraz nauczkę, bo ta biegunka musiała byc przeze mnie - musislam coś zjesc niedobrego :( Teraz muszę bardzo uważac. Nie zdawalam sobie sprawy, że dieta jest AŻ tak ważna. Zjadłam sobie odrobinke cebulki smażonej. Ale odrobinkę dosłownie. I to pewnie przez to. Co u Was? Buziaki

Odnośnik do komentarza

Magia, ja miałam różne bóle brzucha. Takie w pachwinach i w podbrzuszu, takie bóle jak na okres, bolało mnie po bokach jak się brzuch rozciągał. Czasem w pępku coś pobolało. Wydaje mi się, że nie masz się czym denerwowac, to normalne, że boli bo się rozciąga, rośnie. Teraz jak mi się wszystko zmniejsza to też boli :) Dopóki nie są to jakieś ostre bóle to wszystko jest w porządku :)

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny Jejciu Magia, zaluje ze wczoraj nie weszlam na forum, ale nie mialam nawet jak. Prosze nie smuc sie, wiem jak sie czujesz, taka bezsilna,ze az sie plakac chce, tez tak czesto mam. Caly czas sie martwie, czy z dzidzia wszystko oki, jeszcze mi sie cos zrobilo na pieprzyku i musze szybko isc do dermatologa. Tez mam czesto bole brzucha, czasem az promieniuje do ud albo mnie jakos tak szczypie dziwnie w podbrzuszu. Dzis juz lepiej sie czujesz? Mandarynko powiedz mi cos jesz jak karmisz, bo chcialabym sprobowac, chyba ze mi kaza brac te leki na serce no to wtedy odpada, ale wszyscy mi mowia, ze jedli chleb z maslem i ryz, no kurde to przeciez sie nie ma sily wogole. Dziewczyny powiedzcie mi czy macie moze takie uczucie *slabych rak*? Jakby nie bylo sily w rekach nawet zeby wlosy wysuszyc, czy cos podniesc? Co u reszty?

Odnośnik do komentarza

Hej, czy u Was też jest taki skwar? Ja znowu sama. Magia bóle w podbrzyszu miewałam wcześniej, choć i teraz sie zdarzają. Czasem miałam takie dziwne pojedyncze ukłucia w kroczu. Ofelia, ja sie dziś przeraziłam. Wstałam sobie koło 11 stej, zjadłam śniadanie i położyłam sie znowu, zaraz jak sie położyłam mały zaczął sie ruszać, pierwsze nie zwracałam uwagi na to bo normalka, ale zaczęło to trawć dłużej, i tak kopał i kopał przez ponad godzinę. Naczytałam sie ze aktywność za duża tez nie jest dobra i się zeschizowałam. :// w dodatku jestem sama. Jest duszno i nie mam na nic siły. Tez tak miewam że mam ręce bezwładne, dziś tak trochę mam , jestem słaba po prostu. Jesteście? ??

Odnośnik do komentarza

Dietrich u mnie jest tak,ze dzidzius jest bardzo aktywny i czesto rusza sie chyba caly dzien, mowilam o tym gin, ale ona powiedziala,ze czasem tak jest a ja dodatkowo schizuje bo wtedy przeciez jak by taki aktywny to mialam to ktg i wyszedl puls powyzej 180, co bylam w szpitalu ale teraz dala mi jeszcze tabletki na wyciszenie. Sama czasem nie wiem o co tym myslec. Najgorzej jak sie wkrecam, bo wtedy to bym plakala caly czas, bo sie boje o dzidziusia, a stres przeciez tez zle na niego wplywa. Mnie tez jest dzis duszno i jeszcze spuchla mi jakby jedna dlon, nie wiem czemu. Nie lubie tez byc sama w domu, bo wtedy bardziej jeszcze sie stresuje. Pisz jak sie czujesz?

Odnośnik do komentarza

Ofelio, ja nadal leze, nigdzie nie wychodzę dziś bo się boje tego gorąca, w domu żaluzje pospuszczane, wiatrak włączony i tak czekam do wieczora, moze koło 20stej wyjde na jakiś spacer. Zastanawiam się nad jedynm. Od kiedy robi się KTG, bo ja jeszcze ani raz nie miałam robionego, wiec nie wiem jaki puls ma mój Skarbek. No dzisiaj sie rusza nad wyraz mocniej, no ale może tak sie zaczyna w 29 tygodniu. Moje obawy jednak o szkodzących prochach nie znikają. Wszystko teraz wydaje się straszne i niebezpieczne dla mnie i dla dzidzi. Wizyte u gina mam dopiero za 2 tygodnie, ale zastanawiam się czy nie iść sie skonsultować jeszcze z jakimś innym lekarzem, jakimś co pracuje w szpitalu, w którym bede rodzić. Musze mieć takiego, bo chciałabym żeby przy porodzie wiedzieli ze mam nerwice, ze takie leki, ze mogą być skutki uboczne... (może dramatyzuje)... naadal nie wiem czy cc czy sn - juz jestem głupia.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×