Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Wszystkim! Mi lęk przeszedł jakoś. Zajęłam się sobą, włączyłam muzykę i powoli myśli odeszły. Ofelia, wczoraj robiłam sałatkę hawajską (kurczak, ananas, kukurydza, wiórki migdałów i sos). Pycha :) Tylko, że wczoraj jakoś się z tego nie cieszyłam za bardzo, bo właśnei złapały mnie te ataki goraca i się wystraszyłam więc i sałatka smakowała tak sobie :( Dziś miałam iśc do tej kosmetyczki na cokolwiek :) Tylko, żeby zrobic coś dla siebie :) Ale już nie idę bo... W sumie nie wiem czemu... Siostra powiedziała, że zrobi mi sesję jej nową wypasioną lustrzanką, rozumiecie :)))) żeby upamiętnic brzuszek :) No i tak jakoś się szykujemy i chyba do tej kosmetyczki nie uda mi się iśc :((( Może jutro? Co u Was?

Odnośnik do komentarza
Gość Basia1906

Cześć dziewczyny:) Wracam do zdrowia, ta jelitowka wymeczyla nas na maxa, ale czytam, że i Wy macie jakieś rewelacje żołądkowe.ja leczyłam się smecta, nawdniaczem i colą.ginekolog powiedział, że jak dojdzie temp. to trzeba będzie włączyć antybiotyk.dałam radę, na wizycie wszystko ok, więc generalnie do przodu.cały czas dokucza mi jednak ból krocza i pleców, tak to podobno ma już byc, niestety:(. Pozdrawiam Was serdecznie, nie piszę o lekach, nerwach i zamartwianiu, obiecałam sobie, że do Wielkanocy ani słowa i wiecie jest dobrze:)

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny. Zmasakrowało mnie to wczoraj. Jeszcze nie zdążyłam przeczytać Waszych wpisów. Dopiero co wróciłam od psychoterapeuty. Wczoraj, jak Wam pisałam wybierałam się do pracy. Myślałam że będzie dobrze. Do pracy nie dojechałam nawet. PRzed praca miałam umówioną wizytę u internisty żeby mi wypisał badania. Słuchajcie dramat.Weszłam do przychodni, nie minęła minuta zrobiło mi się słabo, ale tak że nic nie widziałam i nic nie słyszałam. Jedno co to, drzwi wyjściowe na zewnątrz. Nawet nie miałam siły krzyknąć że mi słabo do ludzi i recepcjonistek, poza tym jeszcze bardziej mnie to przeraziło, ze jak powiem na głos to spadne. A tak wyszłam na zewnątrz, pół tabl.na uspokojenie i tel. do męża żeby po mnie przyjechał i do siostry zaraz potem żeby ze mną rozmawiała w trakcie ataku.. Słuchajcie stałam na ulicy, dreptałam w kółko i płakałam z bezsilności. Nie potrafiłam wrócić do przychodni nawet jak wrócił mąż. Zrobiłam się tak senna i tak zmęczona że nie miałam na nic siły. Do dziś spałam. Dziś rano pojechałam na badania krwi, w przychodni powtórka z rozrywki. Ale był mąż wiec czulam się pewniej. I nie wiem co mi się stało, ale odkąd mam lęki nie mogę znieść pobierania krwi bo tez prawie mdleję. Dziewczyny czy Wy tez codziennie macie takie słabości, w sensie że robi się Wam słabo i niewyraźne widzenie? Ja mam już dość. Zabelko, zaczęłam seroxat w poniedziałek i nie wiem , chyba jeszcze nie działa. A może ta senność to te leki na początku tak działają. A i jeszcze jedno, od dwóch dni dziwnie drętwieje mi policzek, miałyście coś takiego? nie cały czas ale tak się zdarza...jakby skurcze.

Odnośnik do komentarza

Wlasnie wrocilam od lekarza.Synek wazy juz 3900 ale mam się zbierac do szpitala.Wlasnie się szykuje,ale skoczylam jeszcze na forum,tak się boje.mam udac się bo stwierdzil slaby przeplyw krwi pepowinowej i jak mi zmierzyli cisnienie odrazu skoczylo mi 160/100.Zrobia moze dzis lub jutro cesarke

Odnośnik do komentarza

Dietrich, po seroxacie nie miałam na poczatku zadnych jazd. może ten atak tak cię zmęczył? bardzo dobrze, że sobie pospałas! po 3-4 tygodniach lęki powinny ci sie zmniejszyc. ja ataków nie mam, tylko taki ogólny lęk i niepokój, wiec czekaj (sic!). oczywiscie zdarza mi sie nakrecić, ale nie az tak. ja wróciłam od gastrologa. mam stan zapalny żoładka. dostałam leki, zobaczymy. smętna dzis strasznie jestem i słaba. jak pogoda!

Odnośnik do komentarza

Neta :))) Super, trzymam kciuki za Ciebie i Maluszka :) Już niedługo będzie z Tobą :))) Trzymaj się i nie dopuszczaj złych myśli. Będzie ok, zobaczysz :) Dietrich, bardzo mi przekro, że doświadczyłas tego cholerstwa wczoraj. Słuchaj, ja po ataku lęku/paniki też robię się strasznie senna, jakbym przebiegła nie wiadomo ile... Czuję się taka wypompowana. A z tego co opisujesz, to był bardzo silny atak. Ja osobiście nie mam takich osłabień, że aż niedowidzę. Ale mam tak, że ledwo ręce mogę unieśc, zęby umyc, włosy wysuszyc, itp. Co do policzka - tak miałam. Wiesz, ja miałam cały wachlarz objawów. Na pewno drętwiała mi twarz, skóra głowy, albo częśc twarzy... To na pewno. Ostatnio np. jak się czymś zdenerwuję albo poczuję głębsze emocje to zaczynają mrowic mnie usta. Jak czytałam Twój post to tak miałam np. Powiedz, ale jak wyszłaś z przychodni to słuch i wzrok Ci wróciły, tak? Czy to było takie otumanienie? Ja powiem Ci, że to co opisujesz kojarzy mi się z moim pierwszym atakiem paniki. Na ulicy. Wtedy jakby ktoś mnie walną obuchem w łeb. Nie to, że nie słyszałam czy nie widziałam, ale świat zewnętrzny po prostu do mnie nie dochodził... Jakbym nie słyszała i jakoś zaniewidziała, ale nie tak, że faktycznie straciłam wzrok czy słuch, to było bardziej takie odcięcie od otoczenia. Coś takiego miałaś? W każdym razie, teraz Twój organizm na pewno gdzieś przechowuje ten lęk. Ja tak mam przynajmniej. Stąd może te drętwienia policzków. A może to od leku??? Mam nadzieję, że już będzie lepiej z Tobą. Trzymaj się. Jesteś bardzo dzielna. I koniecznie napisz jak morfologia.

Odnośnik do komentarza
Gość ciezarna 27

Neta trzymaj sie i napisz nam koniecznie jak bedziesz po wszystkim. Wszystko bedzie dobrze na bank! Co do dretwienia policzka i ust tez tak mialam! Do teraz zdarzaja mi sie mrowienia, dretwieja mi juz teraz tylko rece. Mi na te dretwienia pomogl magnez, ustapily, wiec to na bank nerwowe!!! Pozdrawiam Was, nic nie pisalam bo dzisiaj totalny brak sil, nie mialam sily zjesc kolacji... Nie lubie sie tak czuc, na bank pogoda tez doklada.. cisnienie mam dobre, a maly tak sie rozpycha bolesnie, ze nie moge sobie miejsca ogarnac, chociaz bole krocza odpuscily :-) papa

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie! Wczoraj byłam u mojego gina jestem w 33 tyg i dziś 2 dniu. Wreszcie mi powiedział, że będę mieć upragnioną dziewczynkę - waży 2455g. Cały czas była niewiadoma co do płci choć co miesiąc podczas każdej wizyty robił mi USG. Dowiedziałam się, że dzidzia ułożyła się pośladkowo i w moim przypadku mam nikłe szanse na poród naturalny. Trochę się naczytałam o cesarskim cięciu i jak na początku z uwagi na nerwicę lękową bardzo chciałam tą formę porodu to teraz panicznie się boję. Lekarz też mi powiedział, że nie mam się co wcześniej zgłaszać do szpitala i dopiero jak będzie konieczność (tzn rozpocznie się akcja porodowa). Bardzo się boję, że będzie już za późno na znieczulenia zewnętrzne i walną mi narkozę bo tak jest przyjęte najczęściej jak decyzja o cc zostaje podjęta w trakcie porodu. Ja nie chcę narkozy, mój wuja już się z niej nie wybudził i się nakręcam. Do tego wiem, że po wybudzeniu następuje duży spadek nastroju a ja dziękuję bardzo nie dość, że z uwagi na spadek hormonów psycha dostaje po d... to jeszcze po narkozie a na to wszystko ból świeżo pozszywanej rany. Dziewczyny pomocy ja się boję!!!

Odnośnik do komentarza
Gość ciezarna 27

Czesc, a ja sie boje zakrzepicy i ze na nia umre i co sie wtedy stanie z moim maluszkiem...?? Najgorsze jest to, ze zakrzepica ma takie same objawy jak ciaza, puchniecie i bol konczyn, uczucie dusznosci i problemy z oddychaniem... Echhh ja kiedys mialam epizod biorac tabletki antykoncepcyjnje ze zaczela mi dretwiec lewa reka, dusilam sie i bardzo bolala mnie klatka piersiowa i taki bol idacy od lewej reki do serca... wiec wiem ze u mnie hormony tez moga ja powodowac. Teraz czesto boli mnie zyla pod kolanem na lewej nodze i tez juz sie naczytalam ze zakrzepica zabija duzo ciezarnych, a jedyny objaw to bol w lewej nodze...Nic mi sie puchnie, ale mam czasem zimne stopy, plamy na nogach takie czerwono-sine, przydusza mnie... I co ja mam myslec? Mowilam mojej gin, ale ona ze to naturalne w ciazy, bo uklad krazenia jest obciazony i sa rozne ucisk... Dodatkowo brat mojego taty zmarl bo dostal zatoru plucnego...Ja tez bardzo czesto sie mecze i jestem totalnie bez sil, tak tez czasem bywalo przed ciaza... A teraz mam jeszcze hormon na podtrzymanie... Boje sie i juz czuje ze sie tak tym martwie, ze zaraz mnie zlapie jakis cholerny lek, a nie czulam ponad tydzien i boje znowu tego poczuc ze mi sie znowu pogorszy i juz nie dam sobie rady.

Odnośnik do komentarza

Cześć Dzielne Kobitki. Wstałam z łózka, to już postęp. Ale jakieś słabe lęki gonią mnie od samego rana. Mandarynka - po wyjściu z przychodni jeszcze przez jakiś czas byłam otłumaniona, to było dokładnie tak jako opisujesz... nie straciłam wzroku ani słuchu ale jednak dokoła nie było nic. Straszne to uczucie. Tak jakbyś traciła świadomość i kontakt ze światem ale stoisz na nogach. Po kilku minutach rozmowy przez telefon z siostrą, dreptaniu i głębokiego oddychania zaczęłam dochodzić do siebie, ale nie wyobrażam sobie tego bez połówki tabletki na uspokojenie. Dziś od rana jestem sama. Neta :)) pewnie już nie przeczytasz mojego wpisu przed :) przeczytasz już po :) ale trzymaj się dzielnie, wszystkie tu na pewno trzymamy kciuki za Ciebie i maleństwo :) koniecznie odzywaj się zaraz jak wrócisz do domu. Ale duża dziewczyna :)) GRATULUJĘ. Jak sobie pomyślę, ze tyle jeszcze miesięcy tej męki z lękami przede mną, to mi się odechciewa wszystkiego. Wy pewnie wszystkie już jesteście na końcówce.. ależ Wam zazdroszczę. Aha, dziewczyny, czy Wy jak macie mocniejsze te lęki to tez nie macie apetytu? bo ja kolejny dzień bede się zmuszać do jedzenia obiadu, tak naprawdę na nic nie mam ochoty do jedzenia.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny :) Neta trzymamy kciuki i juz gratulujemy ;) Dietrich bardzo Ci wspolczuje,ze Cie to zlapalo, ja tez zawsze po ataku jestem wykonczona, nie mam sily, musze lezec i robie sie strasznie senna. Mandarynko mnie tez dretwieje skora glowy. Jak tam wczorajsza sesja? :) Ciezarna nie bedziesz miala zakrzepicy, skad Ci sie teraz ta zakrzepica wziela? Jak bylam w szpiatlu to dziewczyny byly takie spuchniete, ze nogi to jak klocki mialy i zakrzepicy nie dostaly, wiec Ty tez na pewno nie bedziesz miala :) Ja mam zwiekszona ta biala wydzieline z pochwy i juz panikuje, ale nie wiem dlaczego w sumie. Jak Wam mija dzien?

Odnośnik do komentarza
Gość ciezarna 27

Ofelio kochana a wziela mi sie stad, ze mam objawy to raz, niestety mozna je latwo pomylic z objawami zaawansowanej ciazy, dwa ze kiedys po antykoncepcji mialam problem z krazeniem, trzy to moja siostra w ciazy miala problemy zakrzepowe i brala zastrzyki w brzuch, po czwarte moj wujek zmarl na zatorowosc plucna, wlasnie z powodu zakrzepicy... Tak wiec niestety troche tego jest. I jeszcze biore luteine, ktora jest hormonem i moze wzmagac problemy... A z objawow to mam cholerny bol lewej nogi, zyla mnie nawala pod kolanem, czesto mam lodowate stopy, nawet jak mam grube skarpety i goralskie kapcie, na nogach robia mi sie sino-czerowne plamy, bola mnie czesto konczyny gorne i dolne. mam problem z uczuciem dusznosci czesto jak leze i nic nie robie, a czasem nie mam sily wstac z lozka bo mysle ze zaraz padne... Poczytaj sobie w necie ile ciezarnych ma zakrzepice a ile na nia umiera i nie zawsze puchna nogi, czasem jedynym objawem jest bol lewej nogi, a czasem jest bezobjawowo az padasz i juz jest po Tobie :-(:-( dlatego troszke sie obawiam. Moja gin to bagatelizowal jaka jej mowilam jakis czas temu, ale jej o tym przypomne w poniedzialek, bo sie martwie tym, o dziwo nie czuje leku i niepokoju, szok... jakbym nauczyla sie zwalczac ta france... I modle sie zeby w poniedzialek mi powiedziala, ze szyjka jest okej, zeby odstawila mi luteine, zaczne sie ruszac, chodzic na spacery i moze jakos ten czas zleci i krazenie bedzie lepsze. Ale tu dzisiaj cisza... Mandarynko wszystko okej?

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny co tam z Wami, wszystko ok? Ciezarna - proszę Cie, nie martw sie, na pewno nic Ci nie dolega, wmawiaj to sobie, a jak chcesz sobie potwierdzić to idź po prostu zrobić przepływ żył i wszystko będzie wiadomo. Ja też tak szalałam i dr mi zrobiła usg żył i po nerwach. Nie dodawaj sobie zmartwień do tej nerwicy:/ Ja odebrałam morfologie i jestem trochę przestraszona - czy te wyniki podczas ciąży się zmieniają ? mam pare pozycji które są poniżej albo powyżej , niedużo ale jednak, a mnie morfologia i złe wyniki kojarzą się z jednym. Białaczka albo inne groźne choróbsko.

Odnośnik do komentarza
Gość ciezarna27

Dietrich morfologia z odchyłami w ciąży to norma.... ja mam zawsze 6 lub 7 strzałek albo za dużo, albo za mało. Ty masz podane normy dla normalnej osoby a nie dla organizmu obciążonego krwią. Ja zawsze jak odbieram morfologie to robie wielkie oczy a moja gin mowi, o wyniki super ;) więc tym sie nie martw na pewno wszystko dobrze!! Dzięki za pocieszenie i za radę zapytam o to badanie, pewnie będę musiała zrobic prywatnie, orientujesz sie moze jaki jest koszt i czy jest bezpieczne w ciąży? Pogoda mi nie pomaga, nie mam sily od rana i czuje sie jakbym dostala kijem w łeb... Zdarza Wam się ucisk w prawej pachwinie i boli mnie przy tym noga, cale udo, zdaarzylo mi sie tak juz kilka razy, powiem o tym w pon na wizycie... echh ciezkie to zycie nerwusa, jak juz nauczylam sie spac mimo nerwicy to teraz ciaza mi spac nie daje.... ;(

Odnośnik do komentarza

WARTO POCZYTAĆ... Nigdy nie odwracaj się plecami do zagrażającego niebezpieczeństwa i nie próbuj przed nim uciekać. Jeśli to zrobisz - podwoisz je. Jeśli zaś stawisz mu czoła - zredukujesz je o połowę. Winston Churchill Jeśli unikasz zagrożenia - poprzez nastawienie psychiczne bądź też fizyczne - tracisz okazję do obniżenia stanu pobudzenia i oduczenia reakcji lękowej. Chociaż jeśli wystarczająco długo wytrzymasz w tym stanie, symptomy lękowe z czasem się uciszą, gdyż organizm w stanie silnego pobudzenia nie wytrzymuje dłużej niż kilka minut. Panika mija szybko, ma bowiem dać szybki, lecz mocny zastrzyk energii. Osiąga swój kulminacyjny moment i wygasa. Symptomy lęku zaś są tak nieprzyjemne, że próby ich przetrzymania wydają się działaniem przeciw swojej naturze. Ale czasem, wbrew pozorom, jest to najlepsze wyjście z trudnych sytuacji.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny Ciezarna nie chcialam Cie urazic, raczej dodac otuchy,ze Tobie na pewno sie to nie przytrafi :) jednak jezeli masz watpliwosci i wlasnie te wszytskie objawy o ktorych pisalas, to zrob tak jak mowi Dietrich to usg zyl, na pewno Cie to uspokoi. Gin powinna dac Ci tez skierowanie na badnia dotyczace krzepliwosci krwi i zagrozenia zakrzepica. Co u reszty

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×