Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie to jest taki lek wolnoplynacy,przez cala dobe bez przerwy.do tego dochodza ataki paniki chyba bo to sie objawia tak ze nagle czuje ze zaraz zemdleje,takie odplywanie,przeraza mnie to bo boje sie w tym momencie ze to koniec,szybko oddycham,musze sie ruszyc zrobic cos, jestem potem wykonczona,czesto placze z bezsilnosci,mam zaburzenia rownowagi,przestrzeni,dziwny wzrok i to uczucie w ghlowie jakby mi ktos mozg oblal jakas ciecza ktora go przymula,brak koncentracji,scisk taki czasem,czasem dretwienie pomiedzy oczami,uczucie ze zaraz umre albo zwariuje.ostatnio jest coraz gorzej.dzis lekarka relanium mi przepisala,ale jutro ide do psychiatry bo relanium to tylko doraznie mozna,a ja nie dam rady juz.

Odnośnik do komentarza

Podobno dziecko tego nie czuje,ale ja w to nie wierze,czuje przeciez ze jak mam ataki to wogole albo sie nie rusza albo kopie bez przerwy.nerwica jest obciazeniem genetycznym,widze po sobie bo mama choruje od 20 lat,i po starszych dzieciach tez widze,szczegolnie po corce,ma napady nerwow.mam nadzieje tylko ze bedzie silniejsza psychicznie niz ja.

Odnośnik do komentarza

Podobno dziecko tego nie czuje,ale ja w to nie wierze,czuje przeciez ze jak mam ataki to wogole albo sie nie rusza albo kopie bez przerwy.nerwica jest obciazeniem genetycznym,widze po sobie bo mama choruje od 20 lat,i po starszych dzieciach tez widze,szczegolnie po corce,ma napady nerwow.mam nadzieje tylko ze bedzie silniejsza psychicznie niz ja.

Odnośnik do komentarza

Podobno dziecko tego nie czuje,ale ja w to nie wierze,czuje przeciez ze jak mam ataki to wogole albo sie nie rusza albo kopie bez przerwy.nerwica jest obciazeniem genetycznym,widze po sobie bo mama choruje od 20 lat,i po starszych dzieciach tez widze,szczegolnie po corce,ma napady nerwow.mam nadzieje tylko ze bedzie silniejsza psychicznie niz ja.

Odnośnik do komentarza

Podobno dziecko tego nie czuje,ale ja w to nie wierze,czuje przeciez ze jak mam ataki to wogole albo sie nie rusza albo kopie bez przerwy.nerwica jest obciazeniem genetycznym,widze po sobie bo mama choruje od 20 lat,i po starszych dzieciach tez widze,szczegolnie po corce,ma napady nerwow.mam nadzieje tylko ze bedzie silniejsza psychicznie niz ja.

Odnośnik do komentarza
Gość ciezarna 27

Monia mam podobnr objawy do Twoich ale nie tak bardzo nasilone, chociaz to tez zalezy od dnia. A jak u Ciebie ze snem? U mnie kiepsko albo nie moge zasnac, albo szybko zasypiam i budze sie co godzine lub dwie. Jezrli chodzi o nerwice to ja slyszalam ze nie jest dziedziczna, ze depresja tak, ale nerwica nie. Tez slyszalam ze dziecko tego nie czuje. ale ja mam wrazenie ze jak mam silny niepokoj taki jak dzisiaj to ze jednak ma to wplyw na brzuchu bo mi sie napina, uciska, rozpycha mnie od srodka i czasem jakby cos w nim skakalo. A ktory Ty masz tydzien? Bo chyba jakos koncowka juz co? Napisz jak jutro po wizycie i czy jakies leki dostalas. ja jak mam lepszy dzien to walcze i mowie sobie ze dam rade. ale jak mam taki dzien jak dzisiaj to chce leki brac. ale one tez zaczna dzialac pewnie dopiero po 3-4tyg, albo nie zaczna dzialac wcale bo w ciazy tez tak sie dzieje... znalazlam super lekarke w wawie ktora od lat leczy kobiety w ciazy, ale leczy tylko obecnych pacjentow i nie przyjmuje nowych :-( i znowu pod gorke... echh ciezkie to wszystko jest. Niby mowie sobie Ewa co ma byc to i tak bedzie, masz gdzies juz to zapisane, to zalezy tylko od Boga, wyluzuj, nienakrecaj sie, ale cholera nie potrafie!!!!! Czemu to cholerstwo nie chce odpuscic nawet w ciazy? w tak pieknym okresie w zyciu?!

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny!jak dziś u was,?ja rano wstałam i czułam się ok, ale wystarczyło zdenerwowanie na córkę, a potem wkurzałam się na przelew i znów czuję straszne napięcie w sobie...mam już chyba tak przeciążony układ nerwowy, ze każda pierdoła budzi we mnie wewn napięcie...wczoraj byłam w kinie z córcią, koleżanka zadzwoniła, że też jedzie z synem, ogarnęła mnie panika jak ja wytrzymam w ciemnym kinie pełnym ludzi-aż sama byłam zaskoczona taką reakcja mojej psychiki, wzięłam tabletkę na uspokojenie, w kinie jeździliśmy szklannymi windami, wszędzie szklanne podłogi i barierki, a ja strasznie się boję wind i podłóg gdzie widać wszystko, boję się, że spadnę, albo wyskoczę...przeżyłam koszmar, ale nie mogłam dać tego po sobie poznać przy córce i koleżance...ja wogóle mam coś takiego, że jak oglądam w tv jak ktoś jest na wysokości, albo w ciasnym pomieszczeniu, to zaczynam mieć objawy, jakbym miała się udusić...kuźwa, jakie to chore i jak można tak żyć...czekam z niecierpliwością na działanie leków, biorę dawkę 75 dopiero 9 dzień...czekam...:(

Odnośnik do komentarza

Bylam dzis u lekarza,nie przepisal i nic bo mwi ze trzeci trymestr jest dosyc niebezpieczny jesli chodzi o leki.Ze mam wytrzymac jeszcze i wrazie ataku to relanium moge wziac.No i do psychologa skierowanie mi dal.Kuzwa tylko jak wytrzymac z tymi lekami i tym zaburzonym wzrokiem.Rusza mi sie obraz,albo czuje ze ja sie ruszam choc wcale tak nie jest. Jeszcze 7 tyg mi zostalo.No chyba ze wczesniej sie cos wykluje:) W nocy spie choc czesto sie budze.Jedyny miesiac ktory caly prawie nie spalam to byl 5 ty miesiac,taki przelom wtedy mialam ze wogole spac nie moglam,albo jak sie tylko kladlam to czulam ze odplywam.Mam tez czesto tak jak klade sie spac ze zamykam oczy i czuje ze spadam.

Odnośnik do komentarza

Mówi się, że nadzieja umiera ostatnia - u mnie zdycha w pierwszej kolejności. Do cholery już prawie 2 miesiące męczarni, co będzie dalej? Boję się. Ile można? Tak bardzo chciałabym przytulić mojego synka i pobawić się z nim, tymczasem ja chowam się po kątach, żeby tylko nie narażać się na natrętne myśli - jakaś paranoja. Wyjałowiona z radości życia i wiary w lepsze jutro za to poczucia winy mam w nadmiarze. To, że jakoś funkcjonuje to cud. Dużo mi do szczęścia nie potrzeba tylko spokoju psychicznego.

Odnośnik do komentarza

W zeszlym tygodniu bylam u psychiatry.mam zamieniony alprox na relanium,ze to niuby się prakykuje wszpitalach.Jeszcze go nie wzielam.Ale poczytalam ze ,aby relanium osiagnelo dawkę tego mojego alproxu 1mg to odpowidnik 4 tabletek relanium 5. Nie wiem jak na mnie podziala taka jedna tabletka,czy wogóle podziala,i czy dziala przeciwlekowo czy tylko tak nasennie,rozluźniająco,któras z Was to bierze? W piatek skonsultuje to z ginka.Powoli zblizam się do 31 tyg.Mam nadzieje ze w piątek kolejne badanie potwierdzi ze z malym wszytko dobrze. Boje się też ,że moje zaswiadczenie od psychiatry o wskazaniu w szpitalu potraktuja za niebyle,tez musze się wypytac,bo tylko się nakręcam tym wszytkim. I naturalnie się boje i przez cesarkę,nie ma dla mnie chyba odpowiedniego sposobu rozwiaznia;)

Odnośnik do komentarza

Neta spoko. Twardnienie brzucha to normalka i na pewno gin Ci to mówił dla dziecka nie groźne. Ja brałam relanium w 1 ciąży i powiem uczciwie nic nie pomagało, może byłam tylko ciut bardziej senna. Na pewno nie wyciszył mnie a do tego uzależnia, trzeba zwiększać dawki, żeby mieć wrażenie, że w ogóle coś daje. Z uwagi na to, że na rynku farmaceutycznym jest od bardzo dawna jest też najbardziej znany i dość wszechstronnie stosowany. Moja mama będąc ze mną w ciąży dostawała dość spore dawki relanium w szpitalu na obniżenie ciśnienia tętniczego. Przypuszczam, że właśnie z uwagi na znajomość działania tego leku i pewnie niską szkodliwość lekarze dość często go przepisują.

Odnośnik do komentarza
Gość ciezarna 27

Neta opisz na czym u Ciebie polega to twardnienie brzucha to powiem Ci czy ja tez to mam. Mnie to ciagnie brzuch, skora boli, cos mnie rozpycha przy pepku i sama nie wiem co to jest. czy to twardnienie. czy skurcze czy to malenstwo tak daje czadu? ale to bywa bolesne. wizyta niestety dopiero w poniedzialek. a usg mam nadzieje ze jakos w 25 tyg. aktualnie mam 23 tydzien. Bylam u psychologa, bylo calkiem, calkiem :-) ogolnie od poprzedniej srody jakos daje rade i widze swiatelko w tunelu :-) zobaczymy co przyniosa kolejne dni... Monia Ty juz masz tylko 7 tyg to rewelacja, najgorsze masz za soba, dasz rade kochana :-) Trzymam kciuki! Pienna u mnie nadzieja umiera kilka razy dziennie...

Odnośnik do komentarza
Gość ciezarna 27

Neta u mnie tez twardnieje ale raczej nie caly tylko w jednym miejscu wlasnie przy pepku, ciagnie, rozpycha, boli i czesto przy tym czuje jakies kopniaki chyba. Tez sie zastanawiam czy to nie skracanie szyjki jest... ja sprawdze to dopiero w poniedzialek i ja do tego czuje klucie w pochwie, ale jakies takie inne niz na poczatku kiedy to rozciagala sie macica... nie wiem sama co o tym myslec. wiele osob mowi mi ze to maly sie rozpycha ale ja pewnosci nie mam...

Odnośnik do komentarza

Monia25, ja brałam relanium w ciąży dawkę 2 mg, niestety po pewnym czasie przestaje działać, to pewnie ze względu na uzależnienie, trzeba wtedy zwiększać dawkę...weź sobie to relanium na początek, po pierwszej tabletce możesz się czuć dziwnie, bo zaczyna szybko działać, bardzo Ci się będzie chciało spać i będziesz taka obojętna na objawy, na drugi dzień możesz czuć się jak na kacu, ja tak miałam, ledwo oczy otworzyłam...przez jakiś czas zanim rozwinie się tolerancja będzie działał i będziesz się czuła lepiej, lepiej spała...potem ja osobiści proponuję Ci hydroksyzynę, nie uzależnia, jest również bezpieczna w ciąży, a działa lepiej uspokajająco niż relanium...mi teraz nic nie jest w stanie tak naprawdę pomóc, hydroksyzynę biorę tylko, żeby nie panikować i tyle nie płakać...ale objawów nic nie znosi...czekam na działanie leków...

Odnośnik do komentarza
Gość ciezarna 27

Hej, mam nietypowe pytanie. Zwymiotowalam 50minut po polknieciu witamin czy powinnam znowu je polknac czy juz zdarzyly sie wchlonac? Kurde to juz 23 tydz a mi sie jeszcze zdarzaja wymioty... Wczoraj oszalalam z radosci wieczorem, moj synus tanczyl sobie :) brzuch zmienial ksztalt, robily sie wybrzuszenia i widac bylo jak pod skora przeplywa z miejsca na miejsce :-):-):-) ale czad!!!

Odnośnik do komentarza

Hello! U mnie dzisiaj wreszcie spokojniej. Nie ryczałam jeszcze ani razu. Nie będę się chwalić zawczasu bo wszystkie znamy przewrotność tej wstrętnej nerwicy. Jeszcze Wam tu pomarudzę - bankowo. Humor poprawił się na tyle, że zrobiłam sobie nawet spacerek na pocztę (jakiś kilometr mam do przejścia). Jak wracałam to właśnie spojenie łonowe tak mi się dało we znaki, że myślałam iż nie dojdę do domu - ból jak przy ostrej kolce. Nastrój jednak zrekompensował mi wszystkie dolegliwości fizyczne, odpoczęłam i jest ok.

Odnośnik do komentarza

Witam Jeśli chodzi o spojenie łonowe,to jakieś 2 miesiące temu miałam taki ból.uczucie ciezaru jakby dziecko mialo mi wypasc,jak chodzilam to trzymałam się za brzuch,domyślam się ,że wtedy zaczelo powaznie rosnac;) Wczoraj wzielam to relanium,przeczytałam na ulotce ze zaleca się przyjmowanie od 2mg,a ja miałam przepisane 5.Wiec podzieliłam ta tabletkę na pol.ale nic,zadnego działania nie poczułam.Moze dlatego,ze podzielilam tabletkę.* Cały dzień mam cięzki.Dobrze ,że mam wolne w pracy,jak sobie pomyśle,ze jeszcze dwa miesiące temu śmigałam do pracy..nie dalabym teraz rady..

Odnośnik do komentarza
Gość ciezarna 27

Neta daj znac jutro co Ci powiedzial lekarz o tym twardnieniu brzucha. Ja jeszcze 3 dni pracy i tez ide na zwolnienie bo po pierwsze jak siedze tak dlugo to mi brzuch dokucza i przez to sie denerwuje bo juz sie boje, a po drugie juz mnie wkurzaja klienci i szybko wyprowadzaja mnie z rownowagi co powoduje stresowke i moze od tego brzuch mi twardnieje a tak to poloze sie do lozka i zawsze to moze bedzie lepiej. Dzisiaj tak mi dokucza brzuch ze juz wzielam nospe w dawce forte i mam nadzieje ze bedzie lepiej. Neta od ktorego tygodnia masz te swoje twardnienia?

Odnośnik do komentarza

Cięzarna 27-ja też mam prace siedzaca,biurową,niby nie cięzka praca,ale caly czas musze byc skupiona,bo taki jej charakter.Jeszcze jak nie bylam w ciąży to przy tej nerwicy zadrazlo się,że musialam przerwac rozmowę telefoniczną,albo zakonczyc ją w glupi sposób zeby uciec do lazienki,bo mi się ucieczka niepokój włączyło. Twardnienie odczuwam od jakiś 5 tygodni,gdzieś od 25 tygodnia moze nawet 24tyg.jak mnie tak dluzej i mocniej przytrzyma to boję się zeby nie już.. Jutro o tym porozmawiam,dam znać co mówila. W ogóle jestem ciekawa jak ze mna ustali ,co i jak odnośnie tej cesarki ,bo mam to zaswiadczenie od tyg od psychiatry

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×