Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Ciężarna 27 no niestety takie gwarancji nie masz, ze dziecko nie będzie nerwowe w przyszłości, ale nie trzeba mieć nerwicy w ciąży, żeby ogólnie było takie...czyt tylko o depresji, że matka chora w ciąży może przekazać dziecku skłonności do depresji w przyszłości-ale podkreślam-może...nie musi...wiem, ze to ciężkie ale radzę Ci nie wgłębiać się w ten temat za bardzo, to co ma być jest już dawno zaplanowane przez Boga i nie masz na to żadnego wpływu...dbaj o siebie, jeśli będzie trzeba bierz lekarstwa, trzeba jakoś przetrwać ciążę, ja wierzę, że Bóg podarował mi drugie dziecko nie bez powodu i teraz mi pomaga, daje wskazówki i stawia na mojej drodze ludzi, którzy mi pomagają...trzeba w to wierzyć...ja mam też tak, ze sama się nakręcam, ale wiem, że trzeba to przerywać w zarodku, bo można oszaleć... Ja teraz wieczorem mam natłok natrętnych myśli, jakby coś mnie pchało do zrobienia sobie czegoś...jestem przerażona, ale wiem, ze to z napięcia i muszę to przetrwać...czuję ucisk w klatce i boję się!!!fajny Sylwester nie ma co:(

Odnośnik do komentarza
Gość ciezarna 27

Iza masz racje, co bedzie juz dawno jest zapisane... wierze bardzo, ze Bog czuwa nad moim malenstwem, przeciez on nie jest niczemu winien! Na poczatku bardzo sie bronilam przed lekami, nawet ziolowymi. Teraz juz wiem, ze nie ma to sensu bo nie daje sobie rady sama i coraz bardziej sie mscze. Najgorszy jest ten lek i niepokoj, zalexy od dnia raz lapie czesciej, raz mniej. Wkurza mnie to ze jestesmy tak zacofanym krajem ze nie ma takich badan, rozumiem 20 lat temu, ale teraz?? z tego co wiem w usa i angli leki sa podawane ciezarnym i sa jakies bezpieczne np zoloft, ja jeszczw poczekam, pojde na terapie, jak nie pomoze to zaczne brac leki od 6 mies, ale juz panika czy nie spowoduja poronienia lub wad jakis. wrrr U mnie sylwester od godz 20:30 do 3 rano byl bardzo dobry. w sumie noc do 7tez, ale od rana juz scisk w gardle, gonitwa mysli i jakis jebany lek. Boze pomoz!

Odnośnik do komentarza
Gość Dominika333

Iza29 *to co ma być jest już dawno zaplanowane przez Boga i nie masz na to żadnego wpływu...dbaj o siebie, jeśli będzie trzeba bierz lekarstwa, trzeba jakoś przetrwać ciążę, ja wierzę, że Bóg podarował mi drugie dziecko nie bez powodu i teraz mi pomaga, daje wskazówki i stawia na mojej drodze ludzi, którzy mi pomagają...trzeba w to wierzyć...* to co napisałaś powinno byc Twoim mottem dnia codziennie powinnaś dziekować bogu ze dajesz radę zostało Ci tak niewiele czasu do porodu dałaś radę przez tyle miesiecy to dasz radę teraz CIESZ SIE I BĄDZ Z SIEBIE DUMNA!!! pewnie ze urodzisz zdrowe dziecko wiara to najwieksza siła.Nakręcając sie nic sobie nie pomozesz i tu masz rację.Za chwilę urodzisz Dzidziusi pewnie bedzie zdrowy i śliczny to ma Cię trzymać.Wierzę ze dasz radę tyle czasu dałaś to teraz także dasz:)*Jeśli jednego dnia czujesz się zle to zawsze mysl ze drugi bedzie lepszy mimo wszystko nie trać wiary w siebie.Pozdrawiam Wszystkich!!!

Odnośnik do komentarza

Ciężarna 27 nie bój się leków, jeśli poczujesz, ze mimo terapii nie dasz rady, to poproś o nie i nie myśl, ze zaszkodzisz dziecku, przecież żaden lekarz nie da Ci leków, które na 100 procent zaszkodzą, tyle kobiet w ciąży bierze leki, niektóre np schizofreniczki biorą ciężkie neuroleptyki itp i rodzą zdrowe dzieci...jeśli chcesz się uspokoić to pytaj psychiatrę, moja mi mówiła co może się wydarzyć na danym etapie ciąży, ale ja to przyjmowałam do wiadomości i nie myślałam, że to na pewno się wydarzy, wierzyłam, że wszystko będzie dobrze i nadal w to wierzę...trzymaj się i ćwicz samouspokajanie... Dominika333 dzięki za słowa otuchy, niestety częściej teraz niż wcześniej mam napady paniki i wtedy mam myśli, ze nie dam rady, że już nie będzie dobrze itp...jak to przechodzi to staram się myśleć pozytywnie...czasem mam wieczory, że w ogóle nie pamiętam co mi było rano...na pewno się nie poddam, będę walczyła do końca mimo, że teraz nerwica uderzyła najmocniej...Ty też się trzymaj!!!jeszcze raz dzięki, za wsparcie:)

Odnośnik do komentarza

Troche tu nie zagladdalam w ostatnich dniach, miałam bardzo kiepskie dni... A widze ze kolejna mamuśka nam się rozpakowała, NADZIEJa gratulacje!!! Ja sobie sama troche pokomplikowałam chyba zycie, bo byłam w czawrtek u psychiatry z nastawieniem ze mam tego wszystkiego dosyc tych leków cholernych i tak wlasnie powiedziałam psychiatrze ze w ogóle nie pomagaja, jakas głupia chyba jestem liczylam ze ona powie ze rzeczywiscie na mnie nie dzialaja i sobie odstawie z czystym sumieniem. A ona zamienila mi Zoloft na Cital, że niby ma dziłanie bardziej nastawione na pzreciwlękowe. A potem wróciłam do domu i sie wkurzyłam bo w sumie to nie jest tak ze ten Zoloft nie pomóg, bo przynajmniej zaczęlam coraz wiecej spac , ostatnio nawet po 8 godzin, i pzrestalam miec te straszliwe ataki lęku. To co sie nie zmieniło to to ze mimo wswzystko lek i tak czuje cały dzień napięcie i obsesje na temat zdrowia dziecka tylko kurde teraz sobie mysle ze ja za duzo moze wynagam, bo chciałabym sie czuc jak pzred nerwica, a jak czytam posty róznych dziewczyn to rzadko zdarza sie zeby jakis lek w ciazy tak calkowicie pomgl. I w sumie temu Zoloftowi zaczełąm coraz bardziej ufac ze jest w miare bezpieczny i nie ma zadnych doniesien o szkodliwosci, a o tym Citalu pierwsze słysze, i co jeszcze czekac 2 - 3 tygodnie n a efekty a pewnie cudów tez nie uczyni. I tak nie wiem czy sie do psyciatry nie wbic z powotem ze chce tamten lek, w końcu mam problem z głowa, mam prawo do dziwnych zachhowań:))) Ciezarna 27 bardzo sie ciesze ze po usg wyszło ze dzidziul zdrowy i sie rusza. Doskonale rozumiem Twoje lęki ze mózgu i nerwów nie da sie sprawdzic. MAM TO SAMO. USG połówkowe u nie tez wyszło dobrze a ja mimo to schizuje. Do tego dołaczylam jeszcze ze z usg nie dowiem sie czy ma prawdidlowo rozwinięty słuch oraz wzrok. MASAKRA!! Iza 29 przeczytałam wszystkei Twoje posty od początku. Jestem dla mnie pzrykąłdem pełnym nadzieji, ze mimo brania wielu leków i tak okropnych lęków jakie miałąs dziecko moze rozwinac sie prawidłowo. Twoja męka powoli sie kończy, niedługo przytulisz swoa dziecinke, i to jest w tym wszystkim najpiekniejsze ze ciaza nie trwa wiecznie i to ogromne cierpienie jakiego wszystkie doswiadczamy po prostu w pewnym momencie sie kończy:) U mniie dopiero 26 tydzień. W zasadzie mysle sobie ze moim najwiejkszym problemem jest to ze słabo czuje ruchy, raz wiecej, w niekóre dni bardzo rzadkie i słabe. Moja lekarka powiedziała ze na tym etapie dziecko ma jeszcze sporo miejsca i i zależy jak sie ułozy, a poza tym mam łozysko na ścianie przedniej co tez moze amortyzowac ruchy. Ale nie wiem czy nie powieddziała tak tylko zeby mnie uspokoic. Bo preciez co jakis czas sa dni ze kopie bardzo mocno, ale to rzadko a poza tym jak tu czytam czy w innych miejscach to wszyscy mówia ze dziecko buszuje całe dnie. I to jest moja schiza ze córka jest moze słabiutka, chora nie ma siły i sie nie rusza. Ale w tym nikt mi nie pomoze, to sie okaze po porodzzie i czesciowo za 4 tygodnie na kolejnym usg,

Odnośnik do komentarza
Gość Dominika333

Czy zna ktoś dobrego psychiatrę w woj. łódzkim tylko nie Warszawa. I czy Wy także uważacie że lekarze prywatni to naciągacze chodze już tyle czasu i nie widze poprawy a może za wiele bym chciala nie wiem czego oczekiwć po lekach mimo wszystko biorąc elcea10 ciągle mam napięcia i natłok mysli ktore pojawiaja się i mnie dobijaja. Iza29 jesteś przykładem na to ze kobiety w ciązy mogą dać radę.Właściwie nie wiadomo co jest lepsze czuć się barzdo żle i zagarzając dziecku bo nie wiadomo jak to jest czy barć leki i mieć lepsze samopoczucie chyba to drugie. 3 sprawa będąc w ciązy z moim synkiem czyli 4 lata temu brałam przez całą ciąze leki przeciwpadaczkowe lekarz stwierdził ze lepiej jest się jest dobrze czuć biorąc leki niż ich nie brać.Urodziłam zdrowego i ślicznego chlopczyka.Po porodzie zrobilam badania okazało sie ze nie mam fal ostrych czyli lekarz kazal odstawić leki ponieważ nie widzi zmian padaczkowych.Ale teraz przyplątało się to cholerstwo nie wiem skąd i męczę sie strasznie ale zyje sie z dnia na dzien. Mila musisz wierzyć ze bedzie dobrze pewnie tak jest ze dużo musisz dać z siebie i mniej sie nakrecac wierzą ze dziecko jest zdrowe pomysl ze jesli nie odczuwasz tak często ruchów dziecka to pewnie jest spokojne a nie odrazu chore skoro na badaniach wyszło wszystko ok to musisz w to wierzyć bo w ten sposób nie pomagasz ani sobie ani dziecku bądz dobrej myśli napewno jest wszsytko ok.Nie martw sie jeszcze bedzie taki ruchliwy ze bedziesz miala dość:))) BEDZIE DOBRZE. trzymajcie się!!!

Odnośnik do komentarza

Dzięki kochane dziewczynki za tak miłe słowa, no za 17 dni mój maluszek się urodzi!ja wierzę w Was tak samo jak Wy we mnie, wiem jak bardzo jest Wam ciężko, bo cały czas mam to samo... Jeśli chodzi o leki, to ja też jestem zła, że nie działają w ciąży tak, jak przed, dużo rzeczy znika, ale dużo zostaje, ale lekarka mnie ostrzegała, ze metabolizm wchłaniania leków w ciąży jest inny i nie może mi zagwarantować nawet tego, że z żelazem np w ogóle nie działają, a ja biorę żelazo...wiem, ze to wkurzające, ale cóż-trzeba przecierpieć to wszystko i tyle...ja codziennie mam myśli, że już nie dam rady i tak mija już 37 tydzień...więc trzymajcie się i nie dajcie się tej gównianej chorobie!!!

Odnośnik do komentarza

Witajcie ,jutro mam termin porodu, ostatnie 3 dni, z dzisiejszym mam okropne nerwyyyy, rozwaliłabym cos, albo kogos,moj mnie wkurzaa, moj pies ,jak pije wode!!,jenyy nie mogę tego słuchac, zero symptomów przedporodowych!!!,mam apetyt,ciagle bym cos jadła!malutka sie rusza przewaznie w wieczornych ,nocnych godzinach, jak ja bym chciała,zeby mi wody odeszły!!!,chce juz isc rodzic!,a zarazem boje sie podswiadomie!!!nawet czop mi nie wyleciał, boje sie ,ze bede miała poród wywoływany!!!!, nerwówka jest straszna, mam zwiekszone upławy wodnisto białawe!, na 3 jak nic mam ktg jescze,wolałabym .zebym szłą rodzicc, a tu zero objawów, czuje sie oprócz nerwowosci,i drazliwosci ,to nic!!!pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość ciezarna 27

Dziewczyny a co to jest to usg polowkowe? ja bylam teraz w piatek w 19tyg4dni, ale nie wiem czy to bylo usg polowkowe... Iza widze ze masz swietna opieke, szkoda ze nie jestes z Warszawy. Ja niby bylam u psych poleconej przez jedna ciezarna, ale 100% pewnosci nie mam. ale to chyba nigdy sie nie ma. Mila08 ja znam dziewczyne co brala od 5 mies cital, czula sie rewelacyjnie i dziecko ma juz 3 lata i jest zdrowe i szalone. Wiec sie zastanow nad zmiana lekow, nie wiem ile juz bierzesz ten zoloft ale ponoc po 4 tyg zaczyna dzialac. Spisz 8 godzin to super, ja nie spie wcale albo sie budzac siw co godzine... Kurde jeszcze tyle czasu, jutro dopiero zaczyna sie 20 tydzien. Najgorszy jest ten bol i ucisk w glowie z tylu wtedy czuje sie koszmarnie, wchodza mi nerwy w nogi, rece i mam wrazenie ze to koniec. Iza jak to opisywala Ci lekarka co moze sie stac na tym etapie ciazy? Tzn jakie wady moga byc tak?

Odnośnik do komentarza

Ciężarna 27 lekarka mi powiedziała, że ogólnie psychotropy nie wpływają na wady rozwojowe, no chyba, ze bierzesz je w pierwszym trymestrze w dużych dawkach to ewentualnie wtedy, ale powiedziała, ze już prędzej dziecko ur się bez palca u nogi, niż z jakimiś poważnymi wadami...na późniejszych etapach ciąży dziecko może przestać rosnąć, albo rosnąć b.wolno...ale to b.małe prawdopodobieństwo...ja schudłam w ciąży 18 kg, wciąż wymiotuję, codziennie po kilka razy, a mały teraz przybiera na wadze książkowo, do 8 m-ca przytyłam niecałe 4 kg, teraz 37 tydz i przytyłam 6,200, więc mały rośnie idealnie...pamiętaj, ze lekarka mówi, że coś może się wydarzyć, a nie, ze na pewno tak będzie, masz tu na forum mnóstwo przykładów dziewczyn, które brały leki całą ciążę nawet, czyli od pierwszego tyg i urodziły zdrowe i piękne dzieci...oczywiście trzeba być pod kontrolą lekarza psychiatry i ginekologa, ale to żadna nowość-jak z każdymi lekami...jeśli zdecydujesz się na leki, to po prostu je bierz i nie zastanawiaj się czy coś się stanie, zaufaj lekarzom, oni mają doświadczenie, pomyśl, że nie jesteśmy jedynymi chorymi ciężarnymi, są kobiety które mają dużo poważniejsze choroby i muszą brać leki, pewnie nie takie przypadki lekarze mieli...ja nie wkraczam w kompetencje lekarza psychiatry, nie znam się na tym, moja lekarka wie, co robi, żeby mi pomóc, a nie zaszkodzić dziecku...powiedź sobie, co ma być to będzie, zawierz Bogu, że będzie dobrze...:)on Ci dał dziecko i nie da skrzywdzić, ani Ciebie, ani jego...ja w to wierzę, chociaż wiem, że łatwo nie jest...trzymaj się!!!

Odnośnik do komentarza
Gość ciezarna 27

Iza, dziekuje Ci ze jestes i za te slowa, bardzo mi pomagasz. bardzo! Mam nadzieje, ze po porodzie bedziesz tutaj zagladala i pisala do mnie... jeszcze tyle czasu mi zostalo, jutro zaczynam 20tydzien! jak Ty sie dzisiaj czujesz? u mnie wczoraj wieczorem byla masakra, teraz od 18 mam ulge i jestem soba chociaz w 70% zawsze to cos :-) marzy mi sie przespana noc, moze dzisiaj mi sie to uda. Pozdrawiam wszystkie brzuszki, walczymy dalej!!

Odnośnik do komentarza

Ciężarna 27, cieszę się, że moje słowa dają Ci jakąś ulgę:)Wy też dodajecie mi sił:)pewnie, że będę zaglądała i pisała po porodzie, zgadamy się na gg, podaj mi maila to przyślę Ci swój numer:)wierzę, ze na pewno dasz radę, wiem, że teraz wydaje Ci się to ciężkie, bo jeszcze tyle czasu, ale mimo wszystko zleci szybko:)ja czuję się różnie, przez regularne branie leków uspokajających wyciszyłam się trochę, wciąż niestety wymiotuję i nerwica atakuje, ale staram się ją zlewać...robię wszystko, żeby nie dać się wciągnąć w jej gierki...wczoraj włączyłam sobie muzykę i wyobrażałam, że tulę mojego synka i córcię:)byłam u ginka, mały waży pomiędzy 2750 a 3 kg- ładnie rośnie...:)jeszcze 2 tyg i będzie z nami:)trzymajcie się dziewczynki!!!

Odnośnik do komentarza

Dominika333 staram sie tak myslec ale róznie mi to wychodzi...chyba za bardzo wsłuchuje sie w brzuch, niemal jak pod mikroskopem, do tego leze w domu wiec to jeszcze bardziej temu sprzyja. dzieki za słowa otuchy..moze tak wlasnie jest ze corka jest spokojna i jeszcze sie rozkreci.. Ciezarna27 usg połówkowe to jest wlasnie te które mialas , robi sie je miedzy 19 a 22 tyg. Zoloft biore od 4 tyg, w tym 3 tyg cala tabletke wiec tyle licze. Kurcze jak sobie pzrypomne jak było jeszcze kilka tyg pzred lekiem to naprawde róznica, moze po prostu wiecej w ciazy sie nie da wykzresac z leków i kropka. Zoloft zaczelam brac od 22 tyg. Na tym etapie na którym Ty teraz jestes to byla tragedia, spałam po 3-4 godziny, budzilam sie w srodku nocy i przechodzilam katusze do rana, a potem cały dzien oczywiscie bo jak sie mozna czuc po takiej nocy. Ja juz wiem na pewno ze nie odstawie lekow, boje sie ze to wszystko wroci, tyke dziewczyn z forum je bierze i dzieci sa zdrowe. Jesli dalej nie bedziesz mogla spac a Twój organizm bedzei coraz bardziej wymeczony tym wszystkim zastanów sie nad lekami, chociaz to trudna decyzja... nadziejaaa nie wiem jak dodać Ci otuchy..moze pomysl sobie ze jeszcze kilka miesiecy temu marzylas zeby ten moment nastapił, ja mam jeszcze 3 miesiace ile bym dala zeby byl to minelo. Ty jestes juz prawie na mecie, jeszcze chwila i bedziesz mogla przytulic dziecinke. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Witajcie wróciłam z usg i ktg, jestem dzień po terminie, lekarz mówi ,ze szyjka troszke tylko skrócona ,wszsytko pozamykanie, ja skurczy nie odczuwam. lekarz sie pytał jak z ruchami dziecka ,mowie ze słabe, ale sa zwłaszcza noca. powiedział,ze jak nic przez tydzien to mam we wtorek przyjechac z torbą ,i ma mi włozyc jakies cos jak tampax, to chyba ,wywoływanie bede miała. wiecie cos na ten temat???zaczynam sie naprawde bac,

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny.Ja juz naprawde mam czaem dosc...strasznie slabo sie czuje czasem,ale najgorsza jest derealizacja,zaburzenia rownowagi to jest masakra jakbym miala cos w glowie,czasem mysle ze zwariuje ale zapadne sie w nicosc. Nie wiem jak do marca wytrzymam,teraz trzymam sie ostatkami sily woli. Razi mnie bialy kolor i swiatlo,oczy mnie bola. Masakra.dobrze ze z dzieckiem w porzadku.

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny.Ja juz naprawde mam czaem dosc...strasznie slabo sie czuje czasem,ale najgorsza jest derealizacja,zaburzenia rownowagi to jest masakra jakbym miala cos w glowie,czasem mysle ze zwariuje ale zapadne sie w nicosc. Nie wiem jak do marca wytrzymam,teraz trzymam sie ostatkami sily woli. Razi mnie bialy kolor i swiatlo,oczy mnie bola. Masakra.dobrze ze z dzieckiem w porzadku.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×