Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Nadziejaaa jak się cieszę, że jesteś :) własnie chciałam o Ciebie pytać, dawno się nie odzywałaś, martwiłam się o Ciebie. Kochana wszystko się zmieni na dobre, uwierz mi córunia odmieni Twój stan, Twoje - Wasze życie. Poczujesz coś czego nie da się opisać, to piękne uczucie i każdy dzień będzie dawał Ci sił niespożytych. Ta bezwarunkowa miłość dziecka wesprze Cię w tej walce i pomoże pokonać nerwicę a depresję w pierwszej kolejności.

Odnośnik do komentarza

Iza29 z jakiego regionu Polski jesteś? Mi w takich sytuacjach prawie skończenia ze sobą pomagała taka zasada polewanie głowy wodą egzorcyzmowaną, myślę, że przydałaby Ci się, niezwykle silnie działa na psychikę i wyobraźnie, więc nawet jak nie jesteś silnej wiary to pomoże. A pytam skąd jesteś bo zdobyć ją można z Górki Miejskiej w Wielkopolsce.

Odnośnik do komentarza

Mila09 bardzo Ci współczuję ;( wiem co znaczy strata, ja poroniłam pierwszą ciążę ale na początku, a przeżyłam strasznie. Twój przypadek jest o tyle do mnie zbliżony, że również w 20 tyg. okazało się, że szyjka mi się skraca i rozwarcie się pojawiło, od razu moja pani gin wysłała mnie do szpitala, gdzie dostawałam kroplówki, leki i rozwarcie znikło a szyjka wróciła do swoich rozmiarów. Na kiedy masz termin?

Odnośnik do komentarza

Nadzieja37 jestem z woj.śląskiego, u mnie masakra, zasnęłam wczoraj ok 11, obudziłam się o 1.30 miałam ataki gorąca, wymiotowałam, chciało mi się pić, nie umiałam zasnąć do chyba 4, potem jakoś zasnęłam miałam koszmary, obudziłam się ok 6 z bólem głowy i wszystkich kości, czułam się strasznie niewyspana, zasnęłam na godz wzięłam apap extra próbowałam znów zasnąć ale tylko drzemałam i obudziłam się ze strasznym napięciem, mały całą noc się ruszał i kopał, boli mnie brzuch, piersi, klatka piersiowa, znów płaczę jest mi niedobrze i oblewają mnie poty...czuję się jakbym była mega chora...i boję się, ze już nie wytrzymam...dziś mam wizytę u psychologa, może trochę pomoże, wyżalę się jej...a jak u Was??matko, niech ten koszmar się skończy...

Odnośnik do komentarza
Gość Dominika333

Nadzieja37 napisz mi tytuł ksiązki o ktorej pisze Neta moze ona doda mi siły nie jestem w ciazy ale chcialabym strasznie sie boje podjąc tej decyzji boje sie własnie tych objawów ktore Wy macie choruje na depresje lekowa biaore elice ale chyba mi nie pomaga nie widze porawy chodzac do lekarza ide z nadzieja ze moze mi pomoze ale to tylko mysli przerabiam tylko leki i tyle mam straszne natłoki mysli i to jest chyba najgorsze.Pozdrawiam Wszystkie przyszle Mamusie:) Iza trzymaj sie badz silna dla swojego malenstwa to dla niego musisz dac rade On Cie potrzebuje i to od Niego kiedys usłyszysz Mamusiu dziekuję ze jesteś:* Proszę Was o jakoś radę wparcie wiem ze same macie problemy ale chyba nikt lepiej mnie nie zrozumie jak Wy które same to przechodzicie.

Odnośnik do komentarza

Nadzieja37 termin mam na 15 kwietnia wiec jeszcze kawał czasu:( u mnie niestety szyjka sie nie wydłuzyła, najgorsze jest to ze musze lezec, lekarka zezwoliła mi tylka na 15 minut spaceru dziennie. Przeczytałam troche Twojej historii, ciesze sie ze wszystko skonczyło sie szczesliwie i masz swoje maleństwo:) Tez nosze pasek św Dominika, duzo sie modle, często zastanawiam sie czemu Bóg az tak bardzo mnei doświadcza, jedno dziecko zabrał, z drugim tez nie wiadomo co będzie...Malutka od wczoraj bardzo mało sie rusza, a ja juz ma schizy ze pewnie strasznei sie boi, ze jest taka biedna wystraszona a wszytsko to funduje jej własna mama:(( cały czas siedze trzymam reke na brzuchu i próbuje wyłąpac jakis ruch..w tamtym tygodniu kreciła sie jak szalona a teraz taka cichutka, chyba oszaleje od tego wszystkiego:(((((

Odnośnik do komentarza
Gość ciezarna 27

Mila08 mam tak samo jak Ty, strasznie sie boje o swoje dziecko, jak sie nie rusza caly dzien to juz panika i schiza. teraz mam miec usg 13/01, bo 06/01 jest swieto i nieczynne, a tak sie bardzo martwie, ze chyba pojde juz yeraz 30/12 mysle ze te kilka dni nie bedzie mialo az tak duzego znaczenia, zapytam lekarza najwyzej mnie wygoni z gabinetu i kaze przyjsc tego 13/01?ale do tego czasu ja juz dawno zwariuje!!! Jakie to wszystko jest trudne, ten lek, strach, niepokoj nieprzespane noc, dzisjaj no. obudzialm sie w nocy z lekiem i nie moglam dojsc do tego czy to byl sen czy rzeczywistosc... a moze ja juz mam takie omamy? Jak dac rade nie przyjmujac lekow? ja tylko jade na melisie i neospazminie. I ja oprocz leku o dziecko mam jeszcze lek przed chorba psychiczna, ze zwariuje i ze mnie odwioza w bialym kaftanie!!!! ciagle sie nakrecam, nie potrafie myslec o niczym innym, dobija mnie to i wykancza od srodka, z dnia na dzien czuje sie coraz bardziej slaba, chora, bezsilna. Dlatego tak wiem juz na pewno ze pojde tego 30/12, albo 02/01 bo nie wytrzymam!! nie umiem myslec pozytywnie! strach, lek, niepokoj! a jeszcze od niedzieli pobolewa mnie w gornym prawnym rogu brzuch tak jakby zoladek, jelita. nie wiem sama co to jest, czy tez tak macie? schylic sie nie moge bo mnie brzuch kuje.

Odnośnik do komentarza

Witam !!! Bardzo proszę o poradę. Mam rozpoznaną nerwicę lękową trwa to od marca 2010 r. obudziłam się kiedyś pewnej soboty i tak mnie zaczęło trząść miałam natrętne myśli, myślałam, że zwariowałam, żę coś sobie zrobię albo komuś, bałam się tak mocno nie wychodziłam z domu. Wychodzenie z domu i spotykanie z ludźmi sprawiało mi to straszną trudność. Poszłam do psychiatry przepisał mi lek paxtin ale po roku w maju 2011 r. odstawiłam bo chciałam zajść w moją drugą upragnioną ciążę czułam się dobrze ok 8 miesięcy. Ale z ciąży nic z tego nie wyszło, i znowu wróciła nerwica poszłam znów do psychiatry i przepisał mi lek asentra 50 mg niby bezpieczny w ciąży ale ja nie wiem czy mam go brać czy może lepiej psychoterapie zacząć biorę doraźnie alprox. Proszę o pomoc

Odnośnik do komentarza

Neta ja jeszcze nie wzięłam żadnej tabletki lekarz mi przepisał tydzień temu bo mam nawrót nerwicy. Ale ja bym chciała zajść w ciążę i nie brać tabletek a chociaż przez pierwsze 3 miesiące nie wiem co mam robić. Dzwoniłam dzisiaj do mojego ginekologa powiedział, żebym poszła na psychoterapie. Zapisałam się dzisiaj może pomoże mi wygadanie się. Ale takie spotkania tyle kasy kosztują, że głowa boli.

Odnośnik do komentarza

Milka 19 asentra jest bezpieczna w ciąży, tylko nie powinnaś jej brać w pierwszym trymestrze, potem już można, ale na mnie np w ogól nie działała..w ciąży metabolizm wchłaniania leków jest zupełnie inny, często nie działają, ja biorę leki od 11 tyg i czuję się do dupy...a bez leków jeszcze gorzej...tez chodziłam na psychoterapię, troszkę pomogła, ale nie na tyle, żeby być bez leków...zastanów się nad ciążą, czy już jesteś w ciąży??ja jestem w 36 tyg i teraz nerwica osiągnęła apogeum, czuję się tak źle, że mam ochotę zasnąć i już nigdy nie czuć tego bólu...

Odnośnik do komentarza

Ja tez bylam kilka razy na psychoterapii juz w ciazy,chyba nie trafilam najlepiej,polowa sukcesu to trafic na wlasciwa osobe,mi się wydaje,ja przestalam chodzic,bo ta osoba do mnie nie trafiala.Bardziej juz przemawiaja do mnie ksiazki z psychoterapia.Dziś juz powoli zaczelo mnie znowu brać ,ale wytrwalam bez lekow co uwazam za swoj sukces.stosuje techniki dialogu wewnetrznego z ksiązki od nadzieji i moze coś w tym jest,w kazdym razie po psychoterapi nie bylo mi lepiej,i czeklaam kiedy wyjsc,ale moze tylko ja tak mialam. Dzis spojrzalam na swoj brzuch.Wydaje mi się duzy jak na 26 tydzień.W piatek idę do ginki to mi się coś rozjaśni i mam nadzieję uspokoi.Juz zastanawialam się czy dobra date ostatniej miesuiaczki podalam,ale do tej pory data którą podalam pokrywala się z wynikami z usg... Juz przytylam prawie 8kg

Odnośnik do komentarza

Ciezarna 27 a w którym tygodniu teraz jesteś? jak ja Cie rozumiem, zdrowie dziecka to moja obsesja. Takie bóle moga być przejsciowe, ale jak zaczna sie utrzymywac lepiej skontaktuj sie z lekarzem. Z lekami to jest ciezka decyzja, bo najgorsze jak w końcu podejmuje sie decyzje zeby brac a one i tak nie działaja. Mysle o odstawieniu, a z drugiej strony boje sie czy nie bedzie gorzej, a moze gorzej byc nie moze, sama nie wiem:(

Odnośnik do komentarza

Iza 29 Jeszcze nie jestem w ciąży ale planuję, ostatnio po odstawieniu tabletek i psychoterapii było dobrze przez 8 miesięcy starałam się o dzidzię ale nic z tego nie wyszło,wcześniej brałam zastrzyki antykoncepcyjne i może one poprzestawiały mi wszystko . A teraz znowu szlak mnie trafił i teraz nie wiem czy podołam. Wróciły lęki, gonitwa myśli. Jak teraz zacznę brać leki to z mojej ciąży nici a jak nie zacznę brać to nie wiem co będzie. Może jak przyjdzie wiosna słoneczko wyjdzie to nasze humory się poprawią bo teraz to masakra. Pójdę na psychoterapię i zobaczę czy coś to daje jak nie to nie wiem co zrobię. Przy pierwszej ciąży nie miałam nerwicy. Teraz boję się że jak przetrwam ciążę czy dam radę zająć się dzidzią bo teraz nawet 7 latkiem nie daje rady się zająć dobrze, że jest on samodzielny. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Czesc milka19.Widze ze masz ten sam problem co ja...Tez mam juz jedno dziecko*prawie 7 lat*i chcialam jeszcze jedno,ale moja nerwica mi to chyba uniemozliwia.narazie nic nie biore ale chyba juz dluzej nie dam rady tak ciagnac.niby jestem zdrowa a to paskudztwo wykancza mnie kazdego dnia coraz bardziej.Staram sie wmawiac sobie ze nie dam sie, ale gdy jest juz naprawde zle, to nic nie pomaga.Najgorsze jest to ze w takim stanie oglada mnie moja corka i maz.Czasami kazdego dnia ciagle mnie cos boli i caly czas placze,ze juz dluzej nie dam rady.najgorsze sa bole w klatce piersiowej,skoki cisnienia zawroty glowy.to jest to,co najbardziej mnie zabija.Tak bardzo pragne normalnego zycia i nie moge zrozumiec dlaczego mi sie to stalo...

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie forumowiczki chciałabym podzielic się wrażeniami z minionych świąt. A więc świeta uddało się spędzić spokojnie w rodzinnym gronie, nerwica mi prawie odpuściła.Dzisiaj była trochę bardziej niespokojna noc, problemy ze snem, ale z rana poratuję sie meliska i myśle ze bedzie ok. Chciałam powiedzięc że w święta to nie było tak że natrętne myśli nie było wcale , ale ich wystąpienie nie powduje juz u mnie takiego niepokoju jak wczesniej. Dużo mi pomogła w osiągnieciu takiego stanu ksiażka od nadzieji 37. Jetem w 3 miesiącu ciaży i myslę ze dam radę wytrwać do końca bez leków.Tak naprawdę to nerwica nie została u mnie zdiagnozowana przez lekarza ale z rozpoznania objawów sama tak wywnioskowałam w przyszłym tygodniu wybieram się do lekarza psychiatry w celu potwierdzenia moich przypuszczeń. Ale na razie myśłę o sylwestrze który zamierzam spędzić równiez w rodzinnym gronie. Modlitwa wsparcie rodziny i autoterapia to naprawdę dużo daje.Pozdrawiam i życze dużów wytrwałosci wszystkim dziewczynom. W piatek 30 ide do ginekologa zobaczymay jak tam maleństwo rośnie.

Odnośnik do komentarza
Gość ciezarna 27

Mila08 ja jestem dopiero w 19 tygodniu, a to cholerstwo dopadlo mnie pod koniec 15 tyg. Dziewczyny jezeli chodzi o leki to zdania sa podzielone. Ja rozmawialam z dziewczyna, ktora bala od 5 mies cital i ma zdrowe i wesole dziecko, na roznych forach pisza kobiety ze braly ta asentre w ciazy i tez maja zdrowe dzieci. To nie jest tak ze nie mozna, owszem ta leki ktory nie mozna brac, ale jest tez wiele takich ktore mozna, nie ma grupy kobiet w ciazy do testow na takich lekach, a firmy farmaceutyczne musza napisac ze nie wolno zeby nie moc potem ich oskarzyc. Ja sama nie wiedzialam ze jeaten w ciazy i do 6 tyg bralam sympramol ma podobne dzialanie do cital czy asentry i na usg wyszlo ze moje malenstwo mimo prochow rozwinelo sie prawidlowo. Ja nie zachecam do brania lekow, jak mozna to trzeba walczyc bez. sama zaczynam od 4/01 psychoterapie, ale 30/12 ide do psych poleconej przez jedna leczona ciezarna, jezeli przepisze mi leki a ja dalej bede sie zle czula to zaczne brac. mysle ze lepiej sie uspokoic, wyciszyc dla siebie i dla dziecka niz cala ciaze zyc w leku, niepokoju, nie spac itd... Ja nie mam napadow kolatania serca, leku ze umre, dostane zawalu, nie boje sie sklepow itd. ja mam lek przed lekiem, ze za chwile znowu wroci, zacznie mnie sciskac od srodka i znowu wroci nagonka myslowa. Zaraz strach o dziecko czy czuje moj lek i sciskanie?! albo czy to sen czy nie? zwariowalam czy jeszcze nie? tymbardziej ze ja mam obiazenia genetyczne z choroba psychiczna, moj mozg wie ze jestem slaba i sie tego bardzo boje i wlasnie w tym kierunku mnie meczy. Ale jest poprawa, spalam dzisiaj w nocy od 00:00 do 6rano bez budzenia sie! no szok! jest mi o niebo lepiej, ale i tak obudzilam sie i rozkminka jak to bedzie... czekam do usg mam 3 terminy 30/12, 02/01 lub 13/01, ale do 13 to na pewno nie wytrzymam! Mila musimy dac rade. Mysle ze jezeli leki chociaz troche Ci pomagaja to warto jest brac. Iza a jak Ty sie trzymasz? Odliczasz juz pewnie kazdy dzien, kazda minute. Pamietaj, ze ja o Tobie mysle i jestem z Toba! Ciekawe co u nerwicy, poszla na porodowke i sie nie odezwala, pewnie nie ma czasu na nic, ale ona miala tez niezle jazdy, wiec ciekawi mnie jak tam u niej. Mila08 jezeli raz na dobe nie poczujesz zadnego ruchu to wtedy pilnie szpital, jezeli czujesz ruchy, nawet jeden najmniejszy to sie nie martw tak moze byc. Tak wiec dziewczyny milego dnia Wam zycze, walczymy dalej na lekach lub bez! a napiszcie mi jeszcze czy macie nadal nudnosci i wymioty rano? Bo mnie lapia jeszcze co kilka dni i nie wiem czy to od melisy albo neospazminy ktora pije na noc? moze to z nerw, a moze to ciazowe-ecchh zglupiec mozna, byle do usg!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×