Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Abinka83

Cześć dziewczyny, Anna76 normalnie jestem w szoku:o) Tak bardzo Ci gratuluje, już masz wszystko za sobą, z dzidziusiem wszystko dobrze i to najważniejsze!! Pietruszka a jak u Ciebie z nerwicą? napisz jak przebiegł twój poród no i jak się teraz czujesz. U mnie jeszcze 3 miesiące czekania, mam nadzieje że zleci jak najszybciej ale nie ukrywam że już chce mieć to za sobą bo się boję porodu, miałam troszkę spokoju od nerwicy, ale teraz znów mnie atakuje, szczególnie myśli natrętne i bardzo mi z tym zle. Mąż ma od dzisiaj nocki, nie wiem jak to ze mną będzie, nie wiem czy sobie kogoś wziąć na noc czy też odważyć się zostać sama, nie chce być ciągle od kogoś zależna. Dziś też ide do psychologa, może to mnie troche uspokoi. Trzymajcie się dziewczyny, miłego dnia!

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Miałam dziś nie najgorszy dzień, dużo spacerowałam, ale na wieczór jest gorzej - chyba zbiera mi się na migrenę...noc może być ciężka...nie chcę brać znowu apapu, ale byc może bedzie trzeba :( Akolty dobrze, że poprowadziłaś statystyki - tym sposobem mniej więcej wiadomo , kto kiedy rodzi...;P Nadzieja - Ty jesteś blisko mnie a już się martwiłam, że na koniec zostanę sama na forum ;P

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Akolty - jeszcze jedno: tak sobie pomyślałam, że jak Cię swędzi ciało, to może nie być żadna cholestaza tylko swędzenie alergiczne...jesteś alergiczką, masz uczulenie na pyłki i wszystko Cię swędzi, ot co...

Odnośnik do komentarza

Juanita- możesz mieć rację, wysypke mam już nawet na wierzchu dłoni i na szyi..posmarowałam sie sudocremem nie wiem czy można ale może pomoże, w końcu to krem dla niemowląt więc nie powinien zaszkodzić.Tylko na co mi to wyszło...nie zmieniałam nic w diecie. U mnie dzień też w miarę, tylko coraz częściej myślę o porodzie, szczególnie w nocy i nie sa to przyjemne myśli.Strasznie nie lubię wieczorów, zawsze czekam na nowy dzień na rano potem już popołudniu sie stresuję że w nocy znów nie będę spać bo nos się zatyka i głupie mysli po głowie latają...ech. Brzuch mi rośnie w zastraszającym tempie, mam wrażenie że z dnia na dzień jest większy i coraz ciężej się oddycha... Pozdrawiam i przespanej nocy Wam życzę.

Odnośnik do komentarza

Witam was dziewczyny ponownie. Pisałam juz tu kiedys pytając czy, któras z was przyjmowała w ciaży hydroksyzyne i prozac i czy dzieciaczek po urodzeniu był zdrowy. Moja nerwica trwa juz tak długo, że nawet nie pamietam od kiedy choruje, napewno ponad 5 lat. Okresowo przed zajściem w ciąże brałam seronil. Teraz jestem w 28tyg. ciazy i do tej pory chcąć normalnie funkcjonować brałam hydroksyzyne. Od dwóch tygodni jestem kompletnie rozbita, czuje, że nie mam siły walczyć, tak bardzo chciałabym już urodzić. Cały czas myśle, że przez ten mój stres moje maleństwo cierpi i może cos mu sie stać. Nie wiem juz co mam robić, czuje, że samoa sobie nie poradze. Byłam u psychiatry przepisał mi prozac ale jeszcze nie zaczełam brać. W piatek mam wizyte u ginekologa mam nadzieje, że nie spanikuje i pójde przeciez tu chodzi o mojego synka. Jetsem kompletnie załamana pomóżcie proszę!

Odnośnik do komentarza
Gość reneta88

Witaj aska83, u mnie też 28tc z terminem na 3 czerwiec, jest też Abinka z tym samym terminem:) A ty na kiedy masz? Współczuje ci samopoczucia. Mi troche odpuściło, tylko stres i nerwy mam niesamowite, ale lęki całe szczęście wyciszyły się. Nie wiem jak to jest po prozaku, ale po hydroksyzynie to raczej nic sie dziecku nie stanie, bo z tego co tu wszyscy pisza, lekarze przepisują ten lek, jak i wiele innych w ciąży. Myślę że w tej chwili twoje zdrowie tez jest bardzo ważne i musisz brać leki ktore lekarz ci przepisal, bo inaczej to przez swoje zle samopoczucie szybciej dziecku zaszkodzisz niż przez leki. Ostatnio nasza kolezanka Pietruszka, która brała leki urodziła zdrowego synka:) Nie martw się za dużo tylko lecz się jak lekarz przykazał i trzymaj sie, już dużo nam nie zostało, zleci czas jak szalony. Pisz na forum kiedy tylko masz ochote, pisz o swoich odczuciach, dolegliwościach, poczytaj nasze wcześniejsze posty, będzie ci lepiej, my tutaj naprawdę się wspieramy. Ale nic nie zastapi wizyty i porady lekarza. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Witajcie Aśka83 - już kiedyś chyba Ci odpisywałam - ja biorę prozak (fluoksetynę) od początku ciąży, moja ginekolog o tym wie. Jak na razie ciąża rozwija się idealnie. Miałam usg genetyczne a w ten piątek mam kolejne. Nie ma co sobie wkręcać nie wiadomo czego , natomiast TRZEBA sobie pomóc. Hydroksyzynę też brałam- przed ciążą - ale dziewczyny tu obecne biorą ją także podczas ciąży. Zapisz się do psychologa, albo do psychiatry i porozmawiaj z nim o swoim samopoczuciu. Zobaczysz - wszystko będzie dobrze. Akolty - ja znowu nie spałam, miałam wieczorem arytmię i ból głowy, że hej...Wzięłam ten apap nieszczęsny, ale zasnęłam na dobre dopiero nad ranem. Teraz jest mi niedobrze i jestem słaba... Co do alergii to sama się martwię co będzie późną wiosną - żeby ciągłe kichanie i smarkanie nie spowodowało wcześniejszego porodu...bo pewnie alertecu nie będę mogła brać :( U mnie alergia w czerwcu jest mega nasilona. Swędzenie pewnie też mnie nie ominie. W szczególności gardła, oczu i nosa - ale często swędzi mnie też wtedy całe ciało i twarz ...

Odnośnik do komentarza

Dziękuje za szybka odpowiedź, hydroksyzyne biore 10mg dochodzi do tzrech tabletek dziennie przez ostatnie 2tyg. Prozak zaczne brac od soboty po wizycie u mojego ginekooga. Narazie nie wiem nawet co pisac, wszystko wydaje mi sie takie straszne i nie moge nic pozytywnego z siebie wykrzesać. Dzięki za rady mam nadzieje, że za jakis czas napisze wam, ze jest lepiej i ciesze sie z mojego małego Wiktorka. Dla Renata88 termin porodu mam ustalony na 17 czerwiec z pomiaru dziecka

Odnośnik do komentarza

Witam, jestem w 22 tyg. ciąży na nerwice choruje już ponad 2 lata. Pierwszy atak to była tragedia nie maiłam czucia w rękach i w nogach telepało mną i myślałam że to wylew ale w szpitalu powiedzieli że to nerwica lękowa. Przez pierwsze dwa tygodnie brałam Valerin ale nic nie pomagało było coraz gorzej straszne lęki w nocy w ogóle nie spałam byłam juz tym wykończona nawet z domu wyjść nie mogłam bo mnie wyginało kręgosłup mi sztywniał no dramat. Do tego doszła depresja i w końcu poszłam do psychiatry. Trafiłam na super panią doktor która szybko trafila w leki. Dostałam Seroxat a doraźnie Afobam 0,25mg czyli najsłabszy a na spanie Stilnox ale on uzależnia więc brałam go tylko tydzień a potem zmieniła mi na Chlorprotixen. Leki brałam regularnie i było coraz lepiej jakoś z tego szybko wyszłam. Niestety kilka razy sama przerywałam leki i nerwica wracała. Ale przed ciążą bylo ok aż do teraz lęki zaczely wracac ale najgorsze jest to kłucie w okolicy serca i nie mogę sobie z tym poradzić czy miała któraś z was coś takiego????

Odnośnik do komentarza

Maisia01 dzięki za rade, staram sie rozmawiać z mężem rodzicami ale nie zawszeto pomaga, a ostatnio zauważyłam, ze moj maż męczy sie ta calą sytuacją. Jesteśmy 2,5 roku poslubie Kochamy sie ale mam wrażenie, że On nie do końca mnie rozumie. Moi rodzice tez mnie wspieraja ale narazie mi to nie wystarcza, zbyt wysoki poziom stresu mnie ogarnął czuje se jakbym miała oszaleć. Muszę zacząć brak tel leki to jak się opanuje to może zaczne inaczej na to patrzeć

Odnośnik do komentarza
Gość Abinka83

Hej dziewczyny, u mnie różnie dzisiaj, rano było w porządku, teraz dziwnie, mam w sobie jakiś lęk, właśnie wróciłam ze spaceru i nogi mnie bolą, ciężko mi już z brzuchem, byłam wczoraj u psychologa, rozmawiałam o myślach natrętnych, trochę się uspokoiłam, ale nadal brak mi zaufania do siebie samej, nic tylko się nakręcam, wczoraj na noc wziełam sobie mamę, dziś chyba też tak zrobie, byle do soboty. Renetka mi lekarz mówił ostatnio że termin mam na 4 czerwca, przesunął się o 1 dzień, zobaczymy jak to będzie w rzeczywistości, wydaje mi się że urodzę wcześniej, oby! Widzę też że lęki Ci odpuściły, bardzo się cieszę że u Ciebie ok, jesteś pełna optymizmu :o) masz już te inne e-booki które mieli Ci posłać? jak tak to daj znać. Trochę mnie brzuch dziś pobolewa, ale staram się nic sobie nie wkręcać :o) Akolty fajnie że masz już tak blisko do porodu, pewnie się tym stresujesz ale już niedługo i będziesz mieć to za sobą :o) Trzymajcie się cieplutko, no i piszcie jak najwięcej, buziaki*

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:) U mnie nadal różnie, chciałoby sie powiedziec, ze przewazaja te lepsze chwile...ale niestety jest odwrotnie. Mam już tak różne lęki, w ciągu dnia, ze mogłabym o nich ksiazke napisać, 1000 mysli to chyba mało powiedziane...nie wiem strasznie mnie przeraza to wszystko i boje sie ze już nigdy nie bedzie normalnie, ze bede tak wegetowac z dnia na dzien. Naprawde poprostu odliczam dni i godziny do porodu... a w sumie kazdy dzien wyglada tak samo. Nie wiem proboje sobie to wszytsko jakoś tłumaczyc, ale nie jest łatwo:( nie rozumie skad to wszystko sie wzieło:( Anna 76 gratuluje:) Ale jak na wczesniaka:) to wagowo i wzrostowo super:) ale mnie normalnie przreaziłas...teraz od paru dni chodze nakrecona i boje sie ze w kazdej chwili urodze:/ zwłaszcza przy moich problemach... Aska 83 ja biore paxtin, teraz jestem na połówce, a przez pare tygodni brałam cała. trzymajcie sie:)

Odnośnik do komentarza
Gość reneta88

A mi dziś udało się dostać do lekarza angiologa (chorób naczyniowych) i muszę powiedzieć ze uspokoil mnie jeśli chodzi o moje piekące żyły w nogach, uff. Juanita, mi po apapie tez zawsze słabo na drugi dzień, on chyba obniza cisnienie, sprawdz se i pij kawe jak coś, mi ostatnio pomogło. Ja biorę apap średnio co 7-10 dni i zawsze sie wkurzam bo wiem ze po nim bedzie mi ciezko. Akolty, ja bym chyba poleciała do lekarza z ta wysypką, chociazby rodzinnego. Aska83, mąż nie tyle ze nie rozumie, co poprostu martwi sie o ciebie i nie znosi tego ze cierpisz, tylko ze faceci to tak dziwnie to okazują, jakby byli źli albo zmęczeni tymi naszymi objawami, a tak naprawde nie potrafią inaczej tego wyrazić - ja przynajmniej rozgryzlam swego w ten sposób. Abinka, nie mam jeszcze tych ksiazek, pewnie tamta dziewczyna zapomniała o nich, przypomne sie jej mailowo, to moze dośle mi jeszcze kilka. Mi tez coraz ciezej z brzuchem, wejscie na moje drugie pietro z kazdym dniem trudniejsze. Ja jak za duzo pochodze to mam taki ból kości spojenia łonowego ze ledwo nogami przewracam, no i podbrzusze mnie ciagnie i robi sie twarde, leżę wtedy cały wieczór i odpuszcza raczej. Po tym jak Anna urodzila, boje sie ze tez wczesniej urodze i ze nic jeszcze nie uszykowalismy dla dziecka. Mam nadzieje ze do maja spokojnie dotrwamy :) Ja to bym chciała w maju urodzić, sama tez jestem z maja:) Witaj Maisia01, kłucie serca, kolo serca, w lewej ręcę, w lewej łopatce, czyli wszedzie wokół serca, to norma, przechodzilam to szczególnie na poczatku nerwicy (5lat temu), ale i teraz mi sie zdarza, robiłam badania serca i nic, to poprostu nerwica, gdzies zawsze odreagowuje, w sercu najczesciej. Próbuj brać leki ziołowe, Validol, Persen, Valerin, wiekszosc z nas sie tym ratuje (mi Validol pomaga jak mam omdlenia i kołatania serca, a Valerin jak jestem spięta). A jak bedzie gorzej to lekarz psychiatra napewno przepisze ci hydroksyzyne albo relanium.

Odnośnik do komentarza

Znalazłam to na pierwszyh stronach tego wątku, takie kojące... : DLA WSZYSTKICH MAMUŚ: Pewnego razu było dziecko gotowe, żeby się urodzić. Więc któregoś dnia zapytało Boga: - Mówią, że chcesz mnie jutro posłać na ziemię, ale jak ja mam tam żyć, skoro jestem takie małe i bezbronne? - Spomiędzy wielu aniołów wybiorę jednego dla ciebie. On będzie na ciebie czekał i zaopiekuje się tobą. - Ale powiedz mi, tu w Niebie nie robiłem nic innego tylko śpiewałem i uśmiechałem się, to mi wystarczało, by być szczęśliwym? - Twój anioł będzie ci śpiewał i będzie się także uśmiechał do ciebie każdego dnia. I będziesz czuł jego anielską miłość i będziesz szczęśliwy. - A jak będę rozumiał, kiedy ludzie będą do mnie mówić, jeśli nie znam języka, którym posługują się ludzie? - Twój anioł powie ci więcej pięknych i słodkich słów niż kiedykolwiek słyszałeś, i z wielką cierpliwością i troską będzie uczył Cię mówić. - A co będę miał zrobić, kiedy będę chciał porozmawiać z Tobą? - Twój anioł złoży twoje ręce i nauczy cię jak się modlić. - Słyszałem, że na ziemi są też źli ludzie. Kto mnie ochroni? - Twój anioł będzie cię chronić, nawet jeśli miałby ryzykować własnym życiem. - Ale będę zawsze smutny, ponieważ nie będę Cię więcej widział. - Twój anioł będzie wciąż mówił tobie o Mnie i nauczy cię, jak do mnie wrócić, chociaż ja i tak będę zawsze najbliżej ciebie. W tym czasie w Niebie panował duży spokój, ale już dochodziły głosy z ziemi i Dziecię w pośpiechu cicho zapytało: - O, Boże, jeśli już zaraz mam tam podążyć powiedz mi, proszę, imię mojego anioła. - Imię twojego anioła nie ma znaczenia, będziesz do niego wołał: *MAMUSIU*.

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Renetka - oczywiście ciśnienie miałam niecałe 100/65...było to do przewidzenia...tylko wiesz, to ciśnienie to miałam takie już po dwóch kawach. Strach pomyśleć co by było bez kawy?...Później po apapie dostałam biegunkę , a później wszystko całkiem odpuściło i aktualnie czuję się dobrze. Też codziennie chodzę na drugie piętro na nogach i mimo jeszcze małego brzucha zaczynam się męczyć, tym bardziej że cała ulica do mojego bloku jest pod górkę, a później jeszcze te schody, a nie daj Bóg gdy jeszcze mam jakieś zakupy to wchodzę do domu dysząc. Na ostatni okres może przeniosę się do rodziców, ale jak tam się winda zepsuje to koniec ...(10piętro) Mój chłop też na początku zupełnie głupiał i nie umiał mnie pocieszyć, kurcze faceci jakoś inaczej to wszystko odbierają. Jak płakałam to nie rozumiał czemu, tylko szukał przyczyny, że jakiś powód musi być, co mi jest, a ja nie umiałam mu tego wytłumaczyć - bo hasło źle się czuję - to zdecydowanie za mało. Kłócie koło serca to ja mam bardzo często, na dole pod żebrami - pod lewą piersią. Przyzwyczaiłam się.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny Aska83-mi psychiatra zapisała hydroksyzynę(Atarax 10 mg) na lęki i niespanie w nocy, ten lek zawiera tez cetryzynę (na alergię) i jak mnie meczy katar któy mnie dusi co powoduje własnie lęki to mam brac...tylko jak do tej pory wziełam 2 razy po 1 tabletce, acha a ginekolog też pozwolił tą hydro wziąć.Lepiej to niż relanium. Juanita- alergia mnie zaczyna męczyć , jak tylko temperatura sie podniosła, oczy czerwone i suche , katar się zwiększył...a gdzie tu do końca kwietnia gdzie będzie gorzej...jakoś nie moge uwierzyc że nie można brac nic na alergie w ciąży, wszyscy każą się męczyć:(chyba dziś wezmę hydroksysyne na noc by oddychać...nie wiem wysypkę zaczełam smarować sudocremem, nie wiem czy można?ale trochę lepiej.mam ją na brzuchu, piersiach, plecach ręcach i ramionachtakie pojedyncze kaszkowate krostki...ech Albinka- mysli o porodzie dopadają mnie też, im bliżej tym chyba gorzej, od miłych po takie których się boję , czy sobie poradze albo czy wytrzymam ból...ech i żeby tylko nie było cesarki pod narkozą.. Reneta- dokładnie takie bóle jak piszesz czuję jak za długo chodzę, teraz już mam wrażenie ze prawie wcale nie mogę chodzić bo szybko się męczę i często mnie boli podbrzusze i własnie jakby kości spojenia łonowego... Rety dziewczyny czytam Wasze posty i myślę że dosłownie na tym samym wózku jedziemy, u mnie kazdy dzień też taki sam, wstaję poźno, troche ogarnę dom, obiad dla męża i już popołudnie i lęk przed nocą...i tak każdy dzień taki sam ...a i przy okazji się dłuży i odliczam do piątku, żeby kolejny tydzień odhaczać.

Odnośnik do komentarza

Reneta88 dzięki za odpowiedz ja strasznie się boje leków w ciąży i tak już biorę tyle na podtrzymanie Asmag B Scopolan i duphaston. Boje się nawet tych ziołowych ale jak mnie będzie tak męczyć to pewnie będę musiała się jakoś ratować. Na razie najbardziej to mąż mi pomaga zawsze mi wmawia i że będzie dobrze i że jak już tyle dałam rade bez leków do dalej tez dam radę. A co do alergii to ja mam straszną. Całą twarz mam w czerwonych plamach a ręce popękane do krwi masakra. Lekarz zapisał mi maść robioną z wit. A i E i hydrocortizonem troche pomaga ale nie na długo. Niestety to tez trzeba przetrwać.

Odnośnik do komentarza

Nie mogę zasnąć, moj mąż wraca o 1:00 z pracy. Caly dzis dzień dzwoniła do mnie rodzinka pocieszając a ja wyłam im do sluchawki :(. W sumie przeryczałam ok 10 godzin!!. Teraz bola mnie plecy i brzuch. Maly tez cos malo sie rusza, pewniw dochodzi do siebie po wariacjach swojej mamy:(. Na razie nie moglam nigdzie dostać prozaku nie maja w aptekach, w których pytałam, ratuje sie ostatnia tabletka hydroksyzyny!Boże jak ja juz jestem zmeczona. Rozmyślałam dzisiaj dużo, rozmawiałam z bliskimi i doszłam do wniosku, że bez leku na depresje nie dam rade. Jutro wiec dalsze poszukiwania prozaku - oczywiscie na recepte. Do mojego ginekologa ide w piatek więc jeszcze przedyskutuję tą sprawe. Opowiem wam jak zaczęła sie moje ciaża. Zawsze miałam problemy z regularnym okresem, więć na test zdecydowalam sie dopiero na poczatku listopada. Ostatnia miesiaczke miałam 16.09.2010( dokładnie nie wiem bo nie zapisałam). Długo zastanawiałam się nad ciążą ze względu na moje leki. Chciałam sie dotego przygotować ale wyszło inaczej. 12.11.2010 po badaniu usg Wiktor jak podała moja wcześnjejsz lekarka mial 10 tygodni. Potem badania, z których wyszło dodatnie IGM na cytomegalie. Lekarka nastraszyła mnie, że dziecko może byc ślepe, głuche i uposledzone, że jak co moge usunać ciąże ( dodam,że to moja pierwsza ciąża). Wyobraxcie sobie jak sie czułam. Moj maż nie mogł mnie uspokoic. Płakałam i nic więcej szukalam po internecie info na temat tego wirusa. Zdecydowalam sie wreszcie na wizyte u ginekologa ze specjalizacja badan prenatalnych, dopiero on mnie trochę uspokoił, że dodatnie IGM na CMV może utrzymywać sie do 8 miesiecy od zakażenia. Ale i tak mógł stwierzdic prawidlowaość plodu dopiero w okolicy 19tygodnia! Na szczeście z Wiktorem wszystko ok, choć i tak mam ten le, że dopiero po porodzie będe tego pena i jeszcze ta depresja nie daje rady. Chodze regularnie na badania ma co miesiać usg, lekarz mierzy kazda część ciała Wiktorka. Potwierdza, że rozwija się prawidłowo wieć staram sie trzymać tej myśli. Ale nerwica i ta straszna depresja zaundowały mi kolejne tygodnie ciazy w stresie. Bez leków sobie nie poradze. Mam nadzieje, ze was nie przeraziłam. Ulzylo mi troche jak opisałam moję historie. Czuję, że na tym forum moge liczyć na wsparcie i zrozumienie. Postaram sie teraz polozyc moze jaks jogurt wcisne w siebie. Miłej nocy i kolejnego dnia życzę

Odnośnik do komentarza

Alo Asieńka..Głowa do góry to moje gg 3469457 jak będziesz potrzebowała pogadać daj znać..ja nie spałam 5 noc..najgorsze jest to , że wczoraj złamałam się i wzięłam ścierwo na sen nitrazepan...a obiecałam sobie, że już nie wezmę..i co? i dupa..nie spalam mimo tabletki.. jestem mega załamana..żyć mi się nie chce..nie daje rady ile można nie spać..:( wegetuje z dnia na dzień...bo jak nie śpię nie ma sił na nic...wczo byłam u ginia i bóle są rzeczą normalną,...nie skraca mi się szyjka,,i ponoć wszystko ok..czy wy też macie takie problemy ze spaniem...zasypiam na godzinę i koniec...a do czerwca kupa czasu...wykończę się:(

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny czy Wam tez sie brzuch czesto napina, bo ja już sama nie wiem...dziś mi sie moj brzuch nie podoba i odrana panika, ale znalazłam jakąś strone,gdzie jest napisane ze po 7 miesiacu takie skurcze sa normalne , poki nie sa bolesne, regularne i nie ma ich wiecej niż 5 w ciagu godzinu, tylu az ich nie mam, ale mysle ze tak koło 2-3 w ciagu godziny, czasami mniej. Do tego chyba dziecko wieksze i w miednice mi sie wbija i na pecherz naciska. A czasami mam wrazenie, ze brzuch napiety, ale jest miekki, a mnie tak jakby cos rozpierało w srodku...od tej operacji mam takie schizy na punkcie brzucha...bo chciałabym dotrwac chociaz do tego 34 tygodnia. Bo, ze do 40 tc watpie, ze dam rade. Ogolnie termin z okresu mi wychodzi 25/26 maj, ale na ostatnim usg z pomiaru dziecka wyszedł na 15 maj, a 10 maja mam miec sciagany krazek i odkaładane tabletki, wiec raczej koncowy termin odpada. A 21 marca, bede miec badania 3 d z przepepływami pozasercowymi:) oby wszystko było okey:) Próbuje nie panikowac, ale zauwazyłam, ze ostatnio nia panuje nad niczym, hormony mnie wykanczaja, jestem nadpobudliwa, nerwowa, zla i bardzo agresywna. Do tego mam takie lęki, ze szkoda gadac. Normlanie ciąża odmieniła moje zachowania o 180 stopni i mnie to przeraza. Dzisiaj znalazłam coś takiego na necie: http://abcnerwica.pl/pytania/czy-zmiany-hormonalne-podczas-ciazy-moga-wywolywac-stany-lekowe Też mam już problemy z oddychaniem maskaryczne, wogóle z chodzeniem i bardzo szybko sie mecze.Moj brzuch juz jest gigant, chociaz duzo nie przytyłam, ale z kazdym dniem jest wiekszy, az sie boje ze eksploduje. Akolty wychodzi na to, ze ja jestem następna w kolejce po Tobie...Wy dziewczyny możecie ogarnąć dom, a ja w większosci musze lezec i naprawde boje sie, że oszaleje. Aska83 widze, ze tez duzo przeszłaś w ciązy...u mnie był najgorszy wyrostek i moment kiedy lekarz mi dosłownie powiedział: Jeśli pani umrze, to dziecko raczej tez nie przezyje...Brak słów, jakby nie mogł tego powiedziec inaczej...Jak nie dasz rady, to nie ma sie co zastanawiac, wiele dziewczyn na forum brało leki, niektóre nawet silne, a rodziło zdrowe dzieci. Ja teraz jestem na połówce paxtinu, ale z poczatkiem przyszłego miesiaca odłoze, na wszelki wypadek jakbym miała urodzic wczesniej. Kasiu mi z kazda noca tez coraz gorzej sie spi, pomimo, tego ze izoptin, tak na mnie działał, ale ostatnio mam problem...a jak wyszłam ze szpitala, to potrafilam spac, po 14 godzin, a wtedy dni mi tak szybko uciekały. Teraz samo zasniecie zajmuje mi 2,5 godziny...szkoda gadac... Trzymajcie sie:)

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Cześć dziewczyny!! Anusiak - mnie też się brzuchol napina, przede wszystkim jak podźwigam, albo jak stoję przy garach...generalnie przy wysiłku zdarza się to dość często - nie jestem tym zachwycona bo już jeden atak bólowy miałam i trochę się wystraszyłam, a w koncu dopiero 19 tydz. się zaczął - więc nie ma co przeginać i też poleguję jak mi się napnie. Swoją drogą to ci lekarze są super delikatni nie ma co...Aśka - współczuję tej choroby, ale trzeba wierzyć że będzie dobrze, a może to już zastarzała sprawa i test ją tylko wykrył? Jak dziecku nic nie dolega to nie ma co przesądzać, przecież robisz usg i jak wszystko jest ok to tego się trzeba trzymać. Dziewczyny kupiłam dziś pierwsze ciuszki - nie wiem czy nie za wcześnie ale nie mogłam się powstrzymać :D Ogólnie dzień nie najgorszy, tylko spać mi się chce i ciśnienie znowu niskie.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny, byłam dziś u dermatologa z tą wsypka, kobieta powiedziała że ona nie takie wysypki leczy i że z czym przyszłam poza tym jestem w ciąży a ona sie nie zna...zapisała mi pudodrem - taki jak na ospę i powiedziała ze to prawdopodobnie alergia i mam iśc do ginekologa zapytać sie co moge brać(ide 18 marca dopiero).Jutro rano pójdę na analizy wątrobowe, 3 tydzień z rzędu...mam nadzieję że będą dobre:( Dzisiejsza noc nieprzespana totalnie, wezmę dziś hydroksyzyne pół tabletki może pomoże? Choć jak pisała Kasia ostatnio leki też nie zawsze pomagają spać...może ma na to wpływ też ciśnienie??nie lubię nocy. W ogóle mam jakieś wypieki i nie wiem czy to nie od tego cordafenu, biorę już go 2,5 miesiąca, może wyskoczyły działania niepożądane? Jestem wykończona i mam lęk przed nocą...oby ta hydro pomogła. Anusiak- terminowo jesteś blisko mnie:) ale kto z nas urodzi pierwszy to różnie może być... Juanita- fajnie że kupujesz już ciuszki, wcale nie za wcześnie, pojedyncze rzeczy do szuflady...:)ja w 3 miesiącu pamiętam kupiłam karuzelę, potem wprawdzie trochę poczekałam do 7 miesiąca.a teraz z ciuszków mam na początek wystarczająco. Dziewczyny czy któraś z Was czytała albo słyszała opinie jakiej firmy kosmetyki dla dzieci kupić na początek? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×