Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Juanita1975

No właśnie....drogie i bez możliwości zrobienia na NFZ ponieważ do gina chodzę prywatnie. Nawet mocz i morfologię robię prywatnie- około 25 zł. W dodatku 11 marca mam zrobić kolejne, drugie już USG genetyczne - koszt 230 zł oraz 14 marca wizyta lekarska koszt - 120 zł. Plus pewnie ze dwie i pół stówy badania wyżej wymienione. I ciekawe skąd mam na to brać. po prostu super :( ciężko nie zaliczyć doła :(

Odnośnik do komentarza

Juanita - ja tez chodzę prywatnie, płace za wizyte 150 zł, ale osobno już nie chodzę nigdzie na usg, mój lekarz mi robi to usg genetyczne tez mi zrobił, za wyniki laboratoryjne niestety trzeba płacic, znam ten ból:( Coś mnie dziś bierze, ciężko mi złapać oddech:(denerwuję się przed nocą, już myslałam że trochę mi odpuściło...:(

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Wiesz Akolty - normalnie to bym się może tak nie złościła i jakoś zorganizowała, ale odkąd jestem w ciąży to jakaś nadwrażliwa się zrobiłam, chciałabym mieć wszystko na już i na super, a tak się zwyczajnie w życiu nie da...z góry zakładam, że sobie z czymś nie poradzę, że cos pójdzie nie tak - innymi słowy zamartwiam się na zapas i to codziennie :( Na pewno nie wpływa to dobrze na dziecko :( Gdybyśmy mieli z partnerem bardziej stabilną syt. finansową to pewnie też byłoby inaczej, a tu tak jak Reneta ostatnio pisała - robota raz jest a raz jej nie ma...nie wiem co przyniosą kolejne dni. Żyję w takiej niepewności jutra. Zazdroszczę Pietruszce, że już rodzi, pewnie dziewczyna skupi się na czymś innym i może lęki też jej trochę odpuszczą...

Odnośnik do komentarza

Juanita- nerwy o przyszłość w sytuacji niepewnej pracy wcale mnie nie dziwią, do tego jeszcze lęki o zdrowie swoje i dziecka ...Mam nadzieję że Twój partner będzie miał pracę...ale mamy nieciekawe czasy. Ja się strasznie denerwuję...boże będzie ciężka noc coś czuję:( Fajnie że Pietruszka już rodzi, oby wszystko było w porządku.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:) Ja dzis miałam mega dołkai w sumie nadal mam kryzysa, przepłakałam pół dnia, chyba ostatnio tak płakałam w grudniu. Tak sie we mnie skumulowała wszystko. Mam ogólnie okropne problemy z zaparciami, a uwierzcie mi próbuje wszystkiego...dziś po 4 godzinach meczarni i walki z bólem sie udało nie wpełni, a uwierzcie mnie probowałam wszystkiego wypiłam 2 aktivie, kefir, a do tego dwa czopki glicerynowe...odłozyłam teraz zelazo wiec mam nadzieje,ze z kazdym dniem bedzie lepiej. do tego robilam badani krwi, traczyce mam super w normie, krew tez...nie jedna osoba mogłaby mi pozazdroscic takich wyników, ale co mocz tragedia, bo wyszły leukocyty i w moczu i w osadzie, wiec mecze sie jeszcze z pecherzem. A od jego bolu dzisiaj nasiliłe mi sie troszku skurcze, ale mam nadzieje, ze przejdzie. I sie cieszyłam, ze odłożyłam 2 tabletki zelaza, ale ze to musze łykac 4 furaginu...dzis własnie płakałam, ze ta moja ciaza to jakis koszmar...co chwila coś...szpital i wyrostek, non stop coś juz nie mowiac o dusznosciach, które mnie ostatnio mecza, przed chwila zmierzylam tez cisnienie i w sumie takie w normie, ale puls 105 przy zerowym wysiłku...do tego czuje sie jak zwłoki bo jak wychodze z domu, to moge chodzic najwyzej przez 45 minut, a później mi sie już słabo robi? macie tez już tak zmeczone organizmy? bo ja czuje sie mega zmeczona...dzis jeszcze nocka była słabsza...naprawde dziś mi sie chyba wszystko nawarstwiło. Do tego mam taką trzęsawke, nie wiem czy od tych leków, a nie wspominając o zgadze... Byłam tez u swojego psychiatry, bo zeszłam na 0,5 tabletki, powiedział, zebym do połowy kwietnia brała ta połówke. W sumie moze ma racje. Zobaczymy przynajmniej moze do konca marca, zostane, a potem bede myslec dalej. Juanita ja mam maść clotrimazolum i aktualnie ją stosuje, bo swedzi mnie wszystko od tego zapalnia dróg moczowych:(i u mnie w sumie od pojutrza 29 tc, a mam wrazenie, ze wracam do etapu, który miałam w 13 tygodniu...i uwierz ostatnio popłakuje o wszytsko, dzis płakałam mojej mamie, wczoraj kolezance, bo kłóce sie z moim. Mam już dosyc tych hormonów, nie jestem na nie wogóle podatna. Abinka jak ja to rozumie, własnie w swoje słabe dni, watpie we wszystko, tak to jakoś trzyma mnie nadzieja, ze po porodzie, bedzie lepiej, ale w takie dni, jak dzis to koszmar:(((( Pietruszka Ty jutro bedziesz po wszystkim, uwierz mi ja bym oddała, za to wszystko, tak jak wiekszosc dziewczyn tutaj jak widac, bo dni mi mijaja w wiekszosci na odliczaniu do konca tego wszystkiego...Czasami mam wrazenie, ze dam rade. A czasami mam wrazenie, ze przede mna jeszcze całe wieki. Mam nadzieje, ze po tym dzisiejszym kryzysowym dniu, bedzie jakoś lepiej jutro, bo pojutrze moje urodziny, o których bym całkowicie zapomniała, gdyby mi maz nie przypomniał. Nic nadal trzeba miec nadzieje, ze po ciazy wszystko stopniowo minie, albo przynjamniej bedzie mozna brac jakies leki, które pomoga. Trzymajcie sie:)

Odnośnik do komentarza
Gość reneta88

Cześć. Nie spię dziś od 5:30. Sny męczyły mnie fatalne. Śniło mi się że leżę na porodówce i że mi krocze nacinają *na zywca* w trzech miejscach pomimo ze poród jeszcze sie nie zaczął. To było okropne, bo ja tak jakoś widziałam to od strony lekarza:/ A potem (ale to już nie był poród) wkładali mi rurki w nos (tak jakby bronchoskopia) i cięzko mi było oddychac, az wkońcu zaczęłam się szamotać żeby mi to wyjeli bo nie mogę oddychac, no i obudzilam sie z głebokim oddechem i kołaczącym sercem i lękiem ze moze jakiś bezdech mam i oddychac nie mogę jak śpie. Super! Juanita, jak ja cię rozumiem. Ja w lutym miałam straszne wydatki na lekarza i leki, bo w sumie 400zł (dwie wizyty, badania i leki rózne) i aż boję sie myślec co mnie czeka w marcu. Ale tych badań to ci baaardzo duzo przepisali. Może zrób tylko te ważniejsze i powiedz że pozostałe zrobisz na następna wizyte, bo nie masz tyle pieniędzy na raz, na pewno zrozumie. Przecież Ova (kiła) czy hiv to raczej żadkość i tylko na wszelki wypadek sprawdzają. Hbs to żółtaczka typu B i podobno dopiero pod koniec ciąży sprawdzają czy jesteś nosicielem wirusa i to jest potrzebne do szpitala, zeby podać dziecku jakiś lek na wątrobę jakby co. Nawet Akolty napisała ze ma dopiero w 8 m-cu zlecone Hbs. A Hcv to tez zapalenie wątroby tylko ze typu C. Mysle że Hbs, hiv, Ova to mogłabyś zrobić później, powiedz lekarzowi ze w kwietniu lub w maju zrobisz. A różyczke przechorowałas, to nie wiem po co masz to badać, bezsensu. Rózyczka jest niebezpieczna dla dziecka jak matka zachoruje będąc w ciazy, ale i tak szczepić się w ciąży nie mozna, więc nie wiem po co to badanie. Natomiast toxo to zrób koniecznie (jeśli jeszcze wogle nie robiłaś), szczególnie ze masz kotka. Ja podobnie jak Akolty miałam tylko podstawowe badania i toxo, jak do tej pory (27tc). Zadnych hiv, ova, rózyczek, cytomegalii, ani Hbs (choć to pewnie później mi zrobia). Moja szwagierka dostała teraz dużo badań (u niej początek ciaży), też prywatnie poszła i naliczyli jej 230zł za wszystko, to zrobiła tylko podstawowe + toxo i powiedziała lekarzowi ze reszte zrobi w kolejnych miesiącach bo nie ma pieniedzy. Tak to jest z tymi pieniedzmi. Ja też chodzę prywatnie, bo wolę na czym innym przyoszczędzić, a tu mieć dobrą opiekę, ale jak człowiek liczy te wdatki to ma poczucie winy i załamuje się ze aż tyle, prawda? Ja już sama nie wiem, co tu zrobic, jak się nie martwic na wyrost, bo tylko to ostatnio robię. Przez to myslenie głowa zaczyna boleć i wtedy to juz wogóle się wkurzam ze sama sobie to robię. Takie błedne koło sie tworzy. Chyba trzeba się pogodzić z tym ze raz jest lepiej, raz gorzej i cieszyc się na zapas jak jest dobrze, a zaciskać zęby i wytrzymywać jak jest źle. Łatwo powiedzieć... Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Gość reneta88

Anusiak, nie martw się o puls, w ciaży jest wyższy, ja mam 98 - 110 non-stop i wtedy jak leżę i chodzę, bez wzgledu na porę, a jak czasem jest niższy (70) to się wrecz denerwuję, ze za niski. Puls w ciąży to niezła hustawka, bo krwi jest więcej i organy się powiekszają. Naprawdę tym się nie przejmuj. Co do Furaginu to spokojnie bierz, bo on nie szkodzi, a lepiej bakterii z pęcherza się pozbyc. Ja prawie cały czas urosept łykam, bo lekarz powiedział zeby nawet profilaktycznie całą ciażę brać, to zapobiegnie zapaleniu. Teraz od kilku dni nie biorę, to mi zaczyna pokłuwać na cewkę moczową, więc dziś znowu zacznę go brać. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, ja dzis spałam od 6 rano trochę do 9 cała noc walczyłam z oddychaniem mam dość. A niby jeszcze nie jest źle bo w sumie jak leże to mam jedna dziurkę wolną ale sie dusze i łażę po domu:( i tak cały dzień teraz mam nerwy już przed nocą , ponad tydzień było dobrze a teraz znów mnie dopada...i znów myślę czy brać to hydroksyzynę...psikam do nosa wszystkim co sie da, woda morska zwykła, stężoną,krople do nosa, zel do nosa nawilżający...ale pomaga na chwilę, otwieram okno w nocy ale mąż zaraz kaszle i poza tym zimno strasznie..sen nie przychodzi .a tu dopiero marzec a gdzie kwiecień a pyłki juz zaczynają latać w powietrzu...ale mnie łapie dół...i znowu brak apetytu mam. jedno pocieszające to wyniki krwi, dzis odebrałam wątrobowe Alat-36 (norma 32) i Aspat 32,8 (norma 32)i bilirubinę wszytsko opadło. Więc cholestazy chyba nie mam a swędzenie brzucha, pleców, stóp, dłoni to chyba zrzucę na alergię i wodę oraz rozciąganie skóry.Brzuch mnie w nocy pobolewa, szczególnie w podbrzuszu:( Jeszcze nam dziś prąd wyłączyli i musiałam na 9 piętro schodami wchodzić...ech ale marudzę dziś

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Witajcie dziewczyny, u mnie dziś lepiej psychiczne. Odwaliłam znakomitą większość badań poza Hiv-em praktycznie wszystkie, jutro wyniki. Ciekawe czy mój kotek jest wolny od toxo - mam nadzieję, że tak. Pani w laboratorium zmaltretowała mnie okrutnie, nie mogła się wkłuć w żyłę, potem jak się wkłuła to krew jej nie poleciała dziobała mnie tą igłą, potem zmieniła rękę na druga, a mnie się już nos spocił cały...szkoda gadać, no i 250 zeta nie moje :( Zjadłam dziś 3 pączki i mam pierwszą zgagę, jednak mnie nie ominęło hehe. Mam nadzieję, że to jednorazowa przypadłość :D Pewnie też dlatego że wypiłam 3 kawy, w tym dwie zbożowe, bo chciałam namiastkę ciśnienia wyższego. Dziś zasypiam przy kompie. Nie kładę się tylko dlatego, żeby spać w nocy... Dziękuję Wam że odpisujecie na moje posty, że pomagacie i radzicie. Bardzo mi się te Wasze rady przydają i podnoszą na duchu. Nie czuję się aż tak samotna z tym wszystkim...

Odnośnik do komentarza

Hej, odebrałam dziś wózek. Miał byc za miesiąc ale zadzwonili ze juz mozna odebrać bo mieli w magazynie...podoba mi się.Trochę wcześnie ale niech sobie stoi. Dziewczyny te wszystkie analizy nas kosztują sporo ale wiecie co ja wolę być spokojniejsza, wiedzieć że jest ok, niestety trzeba za to zapłacić. To głupio zabrzmi ale wolę w tygodniu pokombinować z obiadami czy zakupami ale na analizy mieć.Dobrze że jeszcze jakoś sobie radzimy i możemy chodzić prywatnie do lekarza.Tak sobie tłumacze że to co teraz wydaję na lekarza i badania potem będę na dziecko wydawać?Bo w sumie nie wiadomo czy będę karmić piersią...przez leki na nerwicę i alergię. Pozdrawiam Was i życzę udanej nocy.

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny:) u mnie dzien sie zaczał fatalnie, wiec pewnie bedzie taki do końca, nie wiem nawet jak mam go przemeczyc, bo kazda minuta ciągnie sie niesamowicie...do godziny 11 jakoś sie trzymałam, a potem prawie dwie godziny przeryczane...naprawde ostatnimi czasy taka deprecha mnie łapie, ze szkoda gadac...naprawde, najgorszy jest strach o to, ze co jesli po porodzie nic nie wroci do normalności, ze nadal nic mnie nie bedzie cieszyc, co jesli bede nadal tak smutna i z ogromem lęków...czuje sie ostatnio taka samotna...chyba przytłoczylo mnie to lezenie i siedzenie do 18 samotnie w domu:( już nie mowiac o tym, ze ciaza coraz bardziej jest nie do zniesienia, ze wzgledu na objawy takie jak duszności, słabość, ciągłe zmeczenie i ciagle jakies bole:( ogolnie moj organizm jest tak osłabiony, ze z ledwoscia poruszam sie po domu, a jak wyjde na spacer, czy gdzies, to po 40 minutach kucam co 5 krokow, bo inaczej bym zemdlała. Nie wyobrazam sobie porodu z tak osłabionym organizmem. Może też to wszytsko wynika z proby odstawienia paxtinu, poki co posłucham rady lekarza i zostane na 0,5 do konca miesiaca. Naprawde to dopiero 29 tc, a gdzie tam do końca. Nie wspominajac o remoncie gigant, który Nas czeka, jak tylko Nam przyznaja kredyt i o tym, ze jeszcze nic nie mam dla Małej. A sił i chęci brak...mam nadzieje, ze dzisiejszy fatalny dzien minie, a jest sprawką nieciekawego ciśnienia dziś:/ Reneta, też ostatnio już źle sypiam, każda pozycja jest niewygodna, nie mówiąc o tym, ze wszytsko mnie denerwuje. A standardowo noce z pobudkami i niespaniem w srodku. Nie mowiac o koszmarach, które mi sie snia... Też dostałam mms ze zdjeciem Maksia od Pietruszki:) wiem też tyle, ze miał jakies problemy z oddychaniem, ale chyba już okey. I że waży 3,2 kg:) Jak ja jej zazdroszcze... Trzymajcie się ciepło:*

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Anusiak - u mnie dziś też kompletna klapa, humor pod psem, sama nie wiem co mi się dzieje, odebrałam wyniki - wszystkie wyglądają na w porządku i toxo i cytomegalia i żółtaczka i wzw a ja i tak mam doła.. Też mam różne bóle, krocze mnie pobolewa i brzuch na dole, ogólnie jestem rozbita. Może to ta pogoda - wiosna idzie, z i tak nie umiem się cieszyć z tego.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, coś chyba z powietrzem się dzieje bo ospała jestem strasznie, wziełam dzis na noc pół tabletki hydroksyzyny bo już nie wyrobiłam, budziłam sie w nocy i tak ale jakoś bez lęku.Za to cały dzień oczy mi się zamykają i nie wiem czy to wpływ tabletki, alergii czy ciśnienia?Brzuch mam strasznie twardy a mały jakoś mało się rusza:(i znowu myślę czy to od tej hydro?Boli mnie brzuch coraz częściej szczególnie w nocy, może źle się układam?mam poduszkę między nogami i pod brzuchem..nie wiem jak wstaję to muszę podtrzymywać brzuch ...ech Juanita - dobrze że wyniki masz w porządku, jedno zmartwienie mniej!

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Akolty - ja też tak dziś zasypiam, ale do tego drażliwa jestem strasznie, byle co i łzy do oczu napływają, jakiś marazm mnie ogarnął. o wczoraj wieczorem to mi się brzuch kamienny zrobił i cosik tam pełzło jakby pod samą skórą - przedziwne uczucie :) Na szczęście nocki w miarę przesypiam, poza wstawaniem na siku, albo jak za gorąco...tylko osłabiona jestem strasznie..mówię Wam - przedwiośnie, ciąży nie trzeba, żeby się fatalnie czuć ;)

Odnośnik do komentarza

Juanita pewnie masz rację , dopada nas też zmiana pogody...ja się trochę boję że nagle gorąco się zacznie robić i suche powietrze będzie...muszę przestać sobie wkręcać te głupie myśli. Samotny trochę weekend przede mną, mąż jutro do pracy a w niedzielę do szkoły:( Trzymajcie się ciepło i udanej nocy Wam życzę.

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Akolty - nie martw się, że zaszkodzisz dziecku bezsennością. Gdzieś ostatnio czytałam, że dziecko śpi kiedy tego potrzebuje, bez względu na to czy my śpimy, czy też nie. Nie jest z tego powodu ani bardziej zmeczone, ani drażliwe. W końcu to w pewnym sensie już odrębny od nas organizm. Wczoraj wieczorem miałam niezły przebój, zaczął mnie strasznie boleć brzuch w okolicy pępka, i to tak, ze nie mogłam praktycznie oddychać, ani dotknąć się w to miejsce. Wystraszyłam się deko, a najbardziej wystraszyłam Mojego, który chciał mnie już do szpitala wieźć...na szczęście po nospie przeszło jak ręką odjął...z tym że za tą chwilę już zdążyłam wkręcić sobie zapalenie pęcherza i wyrostek. Mam dziś nadzieję na lepszy dzień, zobaczymy...a Ty się Akolty spróbuj przespać w ciągu dnia, choć zdrzemnąć godzinkę jak się uda. Tak jak pisałam wcześniej wiosna idzie, za chwilę czekają nas skoki temperatur i ciśnienia - śnie, deszcz na zmianę z piękną wiosenną pogodą - to będzie wyzwanie dla ciężarnych ;) Oby tylko nie przeziębić sie...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×