Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Juanita1975

Pani Jadwigo, z tego co Pani pisze to my chyba tutaj wszystkie jesteśmy niedojrzałe emocjonalnie - a przynajmniej taką można wysnuć tezę z Pani wypowiedzi, że nerwica bierze się po części z niedojrzałości emocjonalnej...kurcze ja osobiście czuję się z tym jeszcze gorzej, bo mam tyle lat ile mam i aż głupio być niedojrzałą w tym wieku :( Ale pewnie coś w tym jest , bo jak coś nie brzmi za dobrze i się przeciw temu w duchu buntujemy to musi być w tym sporo prawdy... Druga sprawa - pietruszka - ja sobie ze spaniem nie radzę, wcześniej mogłam spać non stop, padałam podczas faktów tvn a teraz jak się zbudzę raz w nocy to już płytki sen i drzemanie do rana, no beznadzieja...chodzę do lodówki, jem, piję herbaty, lub sok czasem pomaga jak połażę i się zmęczę to się kładę z powrotem i śpię ale to już jest rano - np 8-9 ale też śpię nie dłużej jak do 10. Więc jestem notorycznie niewyspana :(

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Pietruszko jak się budzę to czuję zmęczenie..to raczej chyba nie jest normalne - np dziś tak było ....oraz kołatanie serca i pocenie rąk to jest ze strachu, nie?...A w ogóle to znów mnie głowa zaczyna boleć - nie wydalam już :((

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny pojechalam dzisiaj z mezem do sklepu kupic posciel do lozeczka ,w sklepie zaczelo robic mi sie duszno,slabo i szybko wrocilismy do domu.Co bedzie potem gdy dziecko sie urodzi,jak ja sie nim zajme,czy bede w stanie wyjsc z nim na spacer,mam tylko nadzieje w tym ,ze jak juz zobacze ten swoj malutki cudek to nerwica mi oslabnie przynajmniej na jakis czas.

Odnośnik do komentarza

Ja już po południu zaczynam się stresować nocą, wiem że to głupie, ale samo przychodzi. W nocy budzę się co godzinę , kilkadziesiąt minut i potem długo leżę, nie wiem jak sobie z tym poradzić, zmieniam pozycję (i tu też problem, bo niby na lewym boku najzdrowiej?) bo mi noga drętwieje, a używam poduszek między nogi, biorę persen na noc....można oszaleć a tu jeszcze 2 i pół miesiąca:( i do tego mam drgawki. Chyba jedyną terapią jest poród...jeszcze tyle czasu.

Odnośnik do komentarza

Anna76- ja też o tym myślę, co będzie jak Mały będzie na świecie?i będę sama się nim zajmować? mam nadzieję, że dziecko odwróci moje myśli... bardzo bym chciała tez już sobie wszystko kupić na start, ale czekam by mi infekcja minęła.

Odnośnik do komentarza

Jesli o mnie chodzi to ja nie boje sie nocy,tylko boje sie byc sama.Gdy jest maz w domu czuje sie o wiele lepiej,bo wiem,ze w razie czego jest komu zawiezc mnie do szpitala i zajac sie synem.Zawsze balam sie skokow cisnienia,to ze mam teraz leki w razie czego tez mi duzo pomaga.Dzisiaj rano puls mialam 112 po 5 minutach od wziecia tab byl 80,bez tabletki moglby dojsc nawet do 144 albo i wyzej a to juz koszmar i straszne samopoczucie.

Odnośnik do komentarza

Do Akolty:z tego co pamietam to mamy podobny wiek ciazy,u mnie to 30 t.c.Mysle ze urodze wczesniej pierwszego syna urodzilam poczatkiem37t.c mialam zatrucie ciazowe.Teraz tez problem z cisnieniem ale na tle nerwowym a to rowniez sprzyja przyblizeniu terminu porodu.Bardzo bym chciala donosic do 37 t.c bo wiem ze wtedy dziecko juz jest w pelni gotowe do przyjscia na swiat.

Odnośnik do komentarza

Witam Was Wszystkie. Mam 58 lat i sama dojrzałam emocjonalnie tak koło 50-tki.Ake szczęsliwa zaczęłam się czuć trochę wczesniej. Więc Wy macie szansę wczesniej dojrzec, dorosnąć, ale musicie zacząć nad sobą pracowac., Są fajne strony na takie tematy : jak sie nauczyc panowac nad myslami ( i emocjami).Jak się nauczyć dojrzałości emocjonalnej itd. Jest na commedzie taki watek *Metoda 1000 kroków *założona przez KIRIRI, ktora była w ciąży i stosowała tę metode, żeby wyjśc z nerwicy. Z tego zo pisze po urodzeniu dziecka dobrze się czuje, więc nie piszcie czarnych scenariuszy. Sa terapie internetowe, może spróbujecie poszukac kogos takiego skoro nie czujecie sie na siłach uczestniczyć w terapii osobiście. Czasem trzeba, żeby ktoś nas ukierunkował, ustawił a potem wiemy, czego sie trzymac. Jesli chodzi o bezsennośc, nie wiem czy juz nie pisałam na Waszym wątku o tej radzie z *Akupresury* Trzeba połozyć ręce na rzepce kolanowej tak, żeby zakryc kolano.Pod czwartym palcem mozna wyczuć takie wgłębienie.Według medycyny chińskiej jest to tzw.PUNKT NIEBIAŃSKKIEGO SPOKOJU. Takie lekkie stymulowanie, uciskanie przez kilka minut u mnie zawsze wywołuje takie ziewanie i po ok.15 minutach, moze troche dłuzej z reguły zasypiam ( gdy coś mnie nagle wyrwie ze snu.Ale zeby na leżąco w nocy namierzyć te wgłębienia, trzeba na siedzaco dobrze te miejsca namierzyć. Ale najważniejsze jest stałe, konsekwentne sianie pozytywnych myśli w głowie, gdyz trzeba troche czasu, zeby zakiełkowały w naszym umysle, w świadomości.Tak ja sobie pomagałam.To zajmuje troche czasu, ale warto w siebie inwestowac. Co za różnica czy ktoś sie uczy angielskiego czy RADOŚCI.ZASADA jest taka sama.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

U mnie to 29 tydzień.Odliczam dni...a każdy tydzień to sukces. Dobrze że masz te tabletki na ciśnienie, ja na razie radzę sobie bez ale codziennie mierzę. Masz rację o wiele lepiej jest jak mąż w domu jest razem ze mną. Najgorsze jest to siedzenie samej codziennie pół dnia.

Odnośnik do komentarza
Gość reneta88

Cześć dziewczyny. Po poście pani Jadwigi poszukałam info o tej metodzie 1000 kroków. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam, a wy? To, o czym pisze pani Jadwiga to forum pod adresem: http://commed.pl/metoda-1000-krokow-vt39700.html a stronka o tej metodzie (gdzie można ją podobno zakupić) to: https://sites.google.com/site/metoda1000krokow/ (bo ta o której piszą na tamtym forum juz nie istnieje). Jeszcze nie czytałam, tylko dzielę się wynalazkiem. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Witam Was WSZYSTKIE. Pietruszko, wejdź na stron 1365 watku * Newica -luźne rozmowy o życiu z choroba. Tam Renka 30 zamiescila tytuły e-booków , jakie ma na stanie.Poniżej zamieszczam jej informację w tej sprawie..Napisz post adresując go do Renki 30 . ----------------------- Na początek musisz założyć sobie skrzynkę ineternetową na onet.pl czy wp.pl czy gdzieś indziej. . Podasz mi ten adres tu na forum oraz tytuły ksiązek które zaraz podam i ja Ci wyslę na ten adres twojej skrzynki. ------------------------ Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość malamala

Cześć dziewczyny! Cały czas śledzę to forum i trzymam za was kciuki. Ja ze względu na swoją przypadłość muszę brać olanzapinę a w ciąży lekarz zaproponował zamianę na klozapinę- leponex, clozapol- czy któraś z was brała ten lek w czasie ciąży? Bardzo proszę o odpowiedź.

Odnośnik do komentarza

Pani Jadwigo moj meil to malpka335@o2.pl bardzo bym chciala ksiązki 1. Ayres Toraya *JAK SOBIE RADZIĆ Z LĘKIEM* 2.Judith Bemis, Amr Barrada *POKONAĆ LĘKI I FOBIE.JAK SOBIE RADZIĆ Z NIEPOKOJEM I NAPADAMI PANIKI?* -bardzo polecam 3.Piotr Jaczewski *SZAMAN SIE NIE LĘKA.PRACA Z LĘKIEM I STRACHEM* 4. Susan Jefers *NIE BÓJ SIE BAĆ* 6.A. Polender *POJEDYNEK Z NERWICĄ* - bardzo polecam 7.A. Piędzia *TERAPIA OSÓB Z ZABURZENIAMI LĘKOWYMI* 8.Allen James *TAK JAK CZŁOWIEK MYŚLI* i ta Strach i paniczny lęk co pani polecała

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, kolejny dzień walki z chorobą, ciągle boję się wziąć tą hydroksyzyne...może dziś będzie lepiej? katar zelżał to i może trochę pośpię bez lęków, na persenie?..Pozdrawiam i udanej nocy Wam życzę. Pani Jadwigo czy ja mogę też prosić panią o przesłanie na meila e-boooków o nerwicy?Będę bardzo wdzięczna.Mój e-mail to akolty@wp.pl. Z góry bardzo dziękuję! Ayres Toraya *JAK SOBIE RADZIĆ Z LĘKIEM* Judith Bemis, Amr Barrada *POKONAĆ LĘKI I FOBIE.JAK SOBIE RADZIĆ Z NIEPOKOJEM I NAPADAMI PANIKI?* A. Polender *POJEDYNEK Z NERWICĄ* A. Piędzia *TERAPIA OSÓB Z ZABURZENIAMI LĘKOWYMI*

Odnośnik do komentarza

Witaj akolty, Ja nie mam tych e-booków, tylko Renka 30 na watku *Nerwica-luźne rozmowy o zyciu z chorobą *.Prośbe Pietruszki skopiowałam i zamieściłam na tamtym watku, zobaczymy co Renka odpisze. Jesli spełni prośbe Renaty i Pietruszki, mozesz zamieścić swoja prośbe na tamtym watku.Widze , że ostatnio Renka mniej sie na wątku udzielała.Poczekajmy trochę na jej odpowiedź.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Witam Was Wszystkie. Z jednej ze stron przytoczę bardzo pouczająca opowieść. Motto na tej stronie było takie ; CZASEM WYSTARCZY JEDEN CZŁOWIEK ALBO JEDNA MYŚL, ZEBY ZMIENIC SWOJE ZYCIE NA ZAWSZE. I ta opowieść moze pomóc Wam zmnienic Wasze Zycie na lepsze. --------------------- Dawno...dawno temu... Na oceanie istniała wyspa, którą zamieszkiwały emocje, uczucia oraz cechy: Dobry humor, Smutek, Duma...a wszystkich razem łączyła miłość... Pewnego dnia mieszkańcy wyspy dowiedzieli się, że niedługo wyspa zatonie... Przygotowali swoje statki do wypłynięcia w morze, aby na zawsze opuścić wyspę... Tylko miłość postanowiła poczekać do ostatniej chwili... ...Gdy pozostał jedynie maleńki skrawek lądu, miłość poprosiła o pomoc... Pierwsze podpłynęło Bogactwo na swoim luksusowym jachcie... Miłość zapytała: -Bogactwo, możesz mnie uratować? -Niestety nie... Pokład mam pełen złota, srebra i innych kosztowności... Nie mam już miejsca dla Ciebie...-odpowiedziało Bogactwo. Druga podpłynęła Duma swoim ogromnym czteromasztowcem... -Dumo, zabierz mnie ze sobą!- poprosiła Miłość. -Niestety nie mogę Cię wziąć! Na moim statku wszystko jest uporządkowane, a ty mogłabyś mi to popsuć...-odpowiedziała Duma i z dumą podniosła piękne żagle. Na zbutwiałej łódce podpłynął Smutek... -Smutku, zabierz mnie ze sobą!- poprosiła Miłość. -Och, Miłość...ja jestem tak strasznie smutny, że chcę pozostać sam...-odrzekł Smutek i smutnie powiosłował w dal. Dobry Humor przepłynął obok Miłości nie zauważając jej, bo był tak rozbawiony, że nie usłyszał nawet wołania o pomoc... Wydawało się, że Miłość zginie na zawsze w głębiach oceanu... Nagle Miłość usłyszała: -Chodź! Zabiorę Cię ze sobą!- powiedział nieznajomy starzec... Miłość była tak szczęśliwa i wdzięczna za uratowanie życia, że zapomniała zapytać, kim jest jej wybawca... Miłość bardzo chciała się dowiedzieć, kim jest ten tajemniczy starzec... Zwróciła się o poradę do Wiedzy... -Proszę powiedz mi, kto mnie uratował? -To był Czas- powiedziała Wiedza. -Czas?-zdziwiła się Miłość- Dlaczego Czas mi pomógł? -TYLKO CZAS ROZUMIE JAK WAŻNYM UCZUCIEM W ŻYCIU KAŻDEGO CZŁOWIEKA JEST MIŁOŚĆ!!-odpowiedziała Wiedza... www.szkołauczuć.pl *** Tylko czas pomaga nam zrozumieć miłość...z upływem czas zdajemy sobie sprawę, jak bardzo jej potrzebujemy...że jest dla nas jak powietrze...że jest najważniejsza... Nie pozwólmy, żeby takie uczucia jak duma, smutek czy niepewność zabiły ją i skazały na zginięcie w głębinach oceanu... ------------------------ Od siebie dodam, ze dziś wierze w to, ze MIŁOŚĆ JEST NAJWIĘKSZA SIŁĄ UZDRAWIAJACĄ SWIATA, ale zeby ja w sobie odnaleźć, obudzic trzeba odnaleźć DIEBIE PRAWDZIWYCH pod kupą smieci przeszłości, jaką kazdy z nas zgromadził w swoim sercu, w podswiadomości.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Witam,ciekawa jestem jak sie czujecie;u mnie wczorajsza niedziela byla o wiele lepsza niz poprzednie tzn.w kosciele 0 objawow nerwicowych,powrot do domu tez normalny,to byl taki dzien za jakimi tesknie.Rozwiazalam tez wczoraj dwie sprawy ktore mnie meczyly od okolo dwoch miesiecy,jest o.k;pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Abinka83

Cześć dziewczyny, u mnie nie najgorzej, weekend nawet spokojny chociaż siedziałam sama bo mąż pracował, dziś znowu ide na terapie, wiecie co chodze już od 4 miesięcy i już nie wiem o czym mam tam gadac :o( no ale jeśli ma pomóc to będę chodzić, przynajmniej do końca ciąży bo tak czuje się bezpieczniej, może jakoś uda mi się uporać z przeszłością choć to nie łatwe i może wtedy nerwica da mi spokój, a jak tam u Was?? piszcie coś bo tak pustawo się zrobiło..buziaki

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Hejka, u mnie też weekend upłynął przyzwoicie, dziś kiepsko spałam, ale pobudka była tylko nad ranem więc i tak jest nieźle :)) Byłam w mieście po jakieś ciuszki ciążowe dla siebie. Cud, że w ogóle gdzieś się ruszyłam - jestem z siebie dumna :) Poza tym trochę arytmii i w zasadzie z objawów nerwicy to tylko to obecnie występuje u mnie codziennie. 15 - go mam wizytę u gina i już przebieram nogami z ciekawości co tam słychać w brzuszku :) Wiecie co , mam w domu kotka *przybłędę* mieszka z nami od pół roku i w związku z tym czeka mnie badanie na toxo - trochę się denerwuję co to będzie....Piszcie dziewczyny cześciej - ja tu zaglądam codziennie i chętnie poczytam i porozmawiam :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×