Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica w ciąży


Enka33

Rekomendowane odpowiedzi

Witam , Anno 76- mój ginekolog zapisał mi persen na noc, wczesniej w ciągu dnia brałam nespasminę w syropie, ale guzik dawała nadal dreszcze i do tego brak apetytru, tego sie troche boję, bo jak mam nerwy to mi żałądek się ściska a dziecko musi jeść dostać..czy Ty jesz normalnie? Bea13- mam to samo, ten irracjonalny lęk , trzęsawka, do tego nagle robi mi sie gorąco i mam wypieki, mierzę sobie ciśnienie i sie boję czy nie za wysokie...trzymaj się dzielnie , ja postanowiłam brac w razie czego ten persen, zobaczymy czy pomoże... Anusiak00-u mnie jest podobnie ze snem, położe sie o 21 bo wdaje mi się że jestem śpiąca apotem do 24 leże, czasem dłużej, jak zasypiam to mam wrażenie że na godzinę lub pół, zmęczona jestem nad ranem i czasem uda mi się zasnąć na 2 godziny a potem cały dzień otumaniona i sińce pod oczami...dziś na noc wzięłam 3 tabletki persenu zwykłego(nie forte) i miałam całą noc właczony nawilżacz powietrza, było trochę lepej alenadal cała noc nie przespana... Najgorsze jest to że jak wezmę do ręki książkę o ciąży to objawy nerwicy są też objawami wszystkich strasznych chorób ciążowych, zatrucia ciążowego, stanu przedrzucawkowego i mam takiego stracha, chyba sama sie nakrecam. co robić by odwracać mysli???

Odnośnik do komentarza

Właśnie co robić by odwracać myśli? Macie jakieś sposoby? Ja próbuję się czymś zająć ale i tak to niewiele daje. Czasami ogarnia mnie taka bezsilność, że mam dosyć. Mam ochotę zadzwonić na pogotowie żeby zabrali mnie znów na oddział. Po chwili jednak zaczynam sobie przypominać chwile ze szpitala oraz to, ze przecież ma 4-letnie dziecko w domu i nie mogę tego jej zrobić.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny bardzo wam dziekuje za to,ze odpisujecie.Ja na szczescie moge jesc,mam mdlosci a gdy cos zjem to mi ustepuja na jakis czas. Mnie od nerwow zawsze boli dol brzucha i musze natychmiast sie polozyc,melisa (herbatka )wcale mi nie pomaga,persen troche tak(nigdy nie probowalam persen forte,moze jest lepszy) W chwili gdy mam atak natychmiast biore validol i persen klade sie,gdyz kreci mi sie strasznie w glowie i robi mi sie slabo trwa to tak z pol godziny. .Ostatnio gdy mialam atak zadzwonil telefon,syn przyniosl mi telefon,zajelam sie rozmowa i jakos szybciej mi przeszlo.Dla mnie najgorszy jest ten lek przed wychodzeniem z domu,codziennie odbieram syna ze szkoly i choc szkola jest niedaleko jest to dla mnie nie lada wyzwanie .

Odnośnik do komentarza

Kasia ja miałam takie myśli jeszcze niedawno, trwały z 4 miesiące, jak pierwszy raz mnie dopadły to wylądowałam na pogotowiu z nadzieją że mnie zamkną w psychiatryku, myśli o zrobieniu krzywdy mojemu mężowi i 3 letniej córeczce całkowicie mnie pogrążyły, nie byłam w stanie jeść, wymiotowałam, ataki paniki itd. cały repertuar, od może ok 2 tygodni mnie nie męczą i Bogu dzięki, ale mam przeczucie że to jeszcze nie koniec :o(

Odnośnik do komentarza

A ja już całkiem nie umiem chodzić, córka mi się rozchorowała, nie chce jeść, ja już nie wiem, mąż musiał wziąć wolne bo nawet do ubikacji nie umiem dojść o własnych siłach, ja nie wiem jak dam rade, w przyszłym tygodniu mam usg genetyczne, tak bardzo się cieszyłam, a teraz nie wiem czy mi przejdzie i czy dam radę na nie pojechać :o(

Odnośnik do komentarza

Witajcie, dziewczyny nie bójcie się usg genetycznego, to normalne usg tyle, że bardziej dokładne i na pewno Was uspokoi jak będziecie wiedzieć że wszystko w porządku. Nasze dzieci są silne i musimy w to wierzyć!To tylko nasz organizm odmawia nam posłuszeństwa:( Mój gin powiedział to samo to pisałyście wcześniej, lepiej wziąć coś na uspokojenie niż sie stresować bo dziecko się denerwuje też. Ja oprócz persenu na noc musze brac inne leki - Luteinę i Cordafen na skurcze,(jak przeczytałam ulotkę to się przeraziłam- lek na zawały serca i rozkurcze...) ale lekarz chyba wie co robi. Komuś trzeba zaufać. Wczoraj zrobiłam sobie badanie krwi na tarczycę (tsch i ft3 z ft4), na szczęście wyszło wszystko dobrze. Mój mąż mówi że świruję ale na razie znosi wszystko. Została mi już tylko wizyta u psychiatry, ciekawe co mi powie. Po persenie trochę mi sie serce wyciszyło i już tak nie dudni, ale nadal się budzę w nocy, tyle, że bez dreszczy i nie pocę się. Może pomaga??a może to tylko znowu kilka dni spokoju przed kolejnym atakiem??I ciągle nie mam apetytu. Martwię się bo od początku stycznia nic nie przytyłam. Byle do kwietnia, ale to jeszcze tyle czasu!! Pozdrawiam i trzymajcie się ciepło.

Odnośnik do komentarza
Gość Juanita1975

Hej dziewczyny jak się trzymacie???? Wczoraj nie pisałam bo postanowiłam zostać u siebie i nie jechać do Rodziców, usiłowałam rozpieszczać się cały dzień jak tylko mogłam :)) Popełniłam też kilka drobnych (?) grzeszków hi, hi - nie chciało mi się gotować to buch - zupa z torebki i pierogi z gotowca oraz duuuza mleczna kawa, następnie super kąpiółka, farbowanie włosów, ogromny czekoladowy rogalik, dobry film, nie no wczoraj było naprawdę super! Na tyle, na ile super może być, oczywiście... Potwierdzam to co napisała akolty (sorry jeśli przekręciłam nick) - usg genetyczne to bardzo dokładne usg, bada też narządy dziecka, serce, wątrobę, mózg, podaje dokładne wymiary główki, budowę ciała itp. Naprawdę uspokaja. Mnie przynajmniej uspokoiło. Badanie trwa około 30 - 45 minut i jest robione przez powłoki brzuszne. Do pietruszki - kołatanie serca to u mnie sprawa na porządku dziennym niestety, zakupiłam sobie melisę z pomarańczą i popijam ale niewiele to zmienia. U mnie najgorsze są bóle brzucha z nerwów, ale nie na dole, tylko w okolicy żołądka (splot słoneczny) - zupełnie nie wiem co z tym zrobić, nic nie pomaga :(( Nadzieja73 jak to czytasz, to napisz czy Ci przeszło, bo wiem że cierpisz na ten sam problem co ja :( Anusiak00 - no właśnie - zmęczenie bardzo pogłębia deprechę ja CHCĘ być aktywna i zwyczajnie NIE MOGĘ , co mnie przeraża. Też staram się walczyć z tą niemocą ale wychodzi mi z różnym skutkiem. Wcale nie chcę nic sobie robić, kochałam swoje życie, dobrze mi było na świecie, ale czasem gadam tak z bezsilności, że sobie chyba coś zrobię, by to zakończyć, ale to wtedy, gdy już bardzo cierpię... No i oczywiście stale się obwiniam, że to dziecko ma takie beznadziejne życie w moim brzuchu, że będzie miało beznadziejną mamę, itp. Bardziej mam destrukcyjne myśli, niż chęć czynu.

Odnośnik do komentarza

Normalnie jak tu się Nas dużo zrobiło:) a pamiętam jak w 13 tygodniu pisałam sama do siebie praktycznie:) Anna76 ja pije melise codziennie przed spaniem, uwierz mi nie pomaga, bo nadal zaliczam bezsenne noce...już nie wiem, która noc nie przespałam...a wiem, ze gdybym spała, o wiele łatwiej byłoby walczyc z tą zmorą, a tak pół dnia chodze nieprzytomna, a wieczorem mam takie leki, ze szkoda gadac... Bea13 ja co którys dzien przechodze kryzys zwlaszcza wieczorem i wtedy mam ochote wsiasc w autobus, albo błagać meza, co nie raz juz robiłam, zeby odwiózł mnie do jakiegos zakładu...bo własnie najgorsze jest to ciagle uczucie zmeczenia, do tego bezsilnosc, bezradnosc i jeden wielki dołek pomimo walki, a gdzie tam do konca:( Kasiu29111 uwierz mi te myśli to jest koszmar dla mnie, mam je od jakies 2,5 miesiaca...jak mam gorsze dni to boje sie zblizac do wszelkich kabli i noży, jak przechodziłam najgorsze nasilenie tych mysli, to nawet mdlałam od ich nadmiaru, w konsekwencji doprowadziły mnie do depresji i do tego, ze unikam mojego meza jak ognia, a on mnie wczoraj przytulił i powiedział, ze wszystko bedzie dobrze, on to wszystko wytrzyma, a po urodzeniu dziecka wszystko z czasem wróci do normy...az sie popłakłam:( bo naprawde daje mi tyle wsparcia, a ja momentami nie mam sił walczyc:( to wszystko jest własnie takie dobijajace:(Wczesniej miałam nerwice typowy lek przed smiercia, ale nauczyłam sobie z nia radzic i tak zrodziła sie inna mysl...i uwierzcie wolałabym juz 1000 razy umierac niz w wyobrazni robic sobie i innym krzywde, a to wszystko sprowadza sie do tego, ze strasznie sie boje ze w koncu strace nad soba kontrole, bo strace pamiec, oszaleje w koncu bo przestane odrózniac wyobraznie od zycia, albo w koncu nie wytrzymam i wtedy bedzie za późno:( Tak jak pisałam, juz nie wiem która noc praktycznie nie spałam...codziennie wybieram sie na badania krwi...ale moj jedyny moment kiedy jeszcze spie jest miedzy godzina po 7 do po 10, bez tego wogóle nie wiem czy bym spała. Rano z trudem podnosze sie z łózka, tak jakos odbebniam dzien,a wieczorem nerwica sie nasila, tak, ze szkoda gadac:( a musze isc na badania, bo moze znow mam anemie, albo cos...Do tego martwie sie o Małą powiedzcie mi czy Wy tez tak macie, ze czasami małe sie rusza non stop, a na nastepny dzien praktycznie wogole? bo ja oczywiscie wpadam w panike, ze za malo sie rusza...mam nadzieje, ze jakos wytrzymam do piatku, bo wtedy mam usg 3d. Naprawde u mnie chyba znowu nastały dni, ze nie mam sił na walke...do tego totalne wyobcowanie nadal sie utrzymuje...eh:( nie wiem ile tak mozna ciagnac, zyjac obok gdzies siebie, mobilzujac sie do wszystkiego, robiac cos niby normalnie, ale tak naprawde, kiedy te zwykłe rzeczy nie daja radosci tak jak kiedys:(trzymajcie sie dziewczyny:*

Odnośnik do komentarza

Do Anusiak:u mnie tez tak jest ,ze malutka jednego dnia rusza sie duzo a drugiego dnia prawie wcale.Takze nie martw sie,rozmawialam z moim lekarzem i to jest normalne.Ja codziennie odznaczam sobie dni w kalendarzu,to troche lepiej sie z tym czuje,kazdego dnia o jeden dzien mniej.Musimy jakos dotrwac do konca i oby gorzej nie bylo;pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, u mnie dziś na szczęście lepiej, Kasia mąż raczej nie dałby rady mnie zanieść :o) na to usg musze jechac do innego miasta, ale myśle że jak dziś już mi sie polepszyło to z kazdym dniem nabiorę więcej sił. U mnie też maleństwo jednego dnia rusza się więcej a zaś drugiego nie rusza się w ogóle, z tego co piszecie nie ma się czym niepokoić chociaż przyznam że jak się nie rusza to już sobie wkręcam że coś jest nie tak i wtedy się boję.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×